Lepiej, lepiej. Zdecydowanie. Zapowiada się ciekawie.
Razi mnie jeszcze tylko, że mateczka miała makijaż na zdjęciu w szpitalu. Skoro tak się źle czuje to powinna być albo blada, albo jakieś czerwone policzki, albo poprostu bez makijażu.
No i te ich spotkanie takie śmiesznie krótkie. Córka spytała jak się czuje, zaproponowała sok, dowiedziała się o tym majątku i tyle. Żeby pokazać to, że mają dobre relacje- mniej "kochanie", "najlepsza córko" tylko ich normalne rozmowy. Na przykład gdyby córka powiedziała matce o tym zerwaniu.
A co do ostatniego zdjęcia z kryształkiem- mam nadzieję, że wiesz, że wystarczy tylko przełączyć na innego sima (którego nie ma w obrębie robionego zdjęcia).
Czekam na kolejny odcinek bo je się fajnie czyta, powodzenia i życzę weny.