dzięki bardzo za podpowiedzi... Ale to na nic. One dalej się mnie nie słuchają! Babka co prawda daje się obudzić, ale na mnie krzyczy, że chce jej się spać po czym kładzie się na trawniku. A ikonka z łóżkiem znika po 3 sekundach. Jej mąż za to zaspokaja w miarę sam swoje potrzeby snu, przez co córka nie może spać. Straszna kaszana się zrobiła...
Jak to się stało?