Kiedy jeszcze nie bylam 'zakodowana', to umarlo mi pare simsów, urodzily sie dzieci - bla,bla; itd. ...
Cos jeszcze? Hum, mialam problem z dzieckiem Dona i Kasandry - Lucja - kiedy byla niemowleciem 'zablokowala sie' na podlodze i nie mozna bylo jej podniesc... oj, to bylo przed odinstalowaniem - moim pierwszym razie...
A teraz? Cóz:
1. Komp is dead
2. Uzaleznilam sie od kodów...