No i znów króciutko! I o czym ja teraz mam pisać? No ale w sumie przyznam, że lubię nawet taką ilość tekstu - jest odpowiednia do napisania tego, czego się chce, jest co czytać, a jednocześnie nie jest tego za dużo i spokojnie wystarcza, dla tych, którzy mają tylko chwilę na czytanie.
No ale tekst klimatyczny i przyjemny do czytania, zdjęcia znów ładne i jaśniutkie(tak, rozumiem problem świateł!).
Przyznam szczerze, że na początku pogubiłem się w imionach postaci!
Już teraz współczuję Tani - ciąża, nagły ślub, zajmowanie się dzieckiem, mimo że nie była jeszcze na to przygotowana. Kobieta traci swój najlepszy okres życia zajmując się domem, a jej mąż umywa ręce. Do tego trzymają się razem pewnie tylko ze względu na dziecko. Ironią losu jest więc, że w gruncie rzeczy historie matki i córki są podobne - widać mają talent do komplikowania życia, pytanie tylko, czy córka będzie w stanie coś z tym zrobić?