To różnie - wczoraj mi zeszło 8 godzin (z przerwą na kąpiel i co godzinkę na herbatę jakieś 10 minut) że do 4 siedziałam. No, ale choruję ;]
Zwykle to w weekend tylko tak po 2-3 godzinki, nie bardzo mam kiedy w tygodniu...
Nie grałam przez blisko rok i mnie jakośtak miesiąc temu złapało żeby znowu pograć - bo czemu nie