Moją najlepszą rodzinką było pokolenie Nastka.
Zaczeło się od tego, że była Stonka Nastka, która kochała swój ogród. Po jakimś czasie zamieniła się w simrośle, kochała zarabiać simoleony więc miała kilka biznesów: kwiaciarnie, elektroniczny chwilę cukiernię ale średnio jej to wychodziło chociaż miała chyba dwie nagrody "Najlepszy z najlepszych". Gdy osiągneła złotą rangę robotyka stworzyła dwa roboty, które pomagały jej w biznesie
yska- faceta i Cybermychę- kobiete byli oni małżeńswem i pojechali na miesiąc miodowy na wyspę Twikki bodajżę. Po jakimś czasie Stonka spadła na minus więc zamknęła biznes i załamała się. Cybermycha otworzyła sklep zabawkarski, a Stonka wyzdrowiała lecz jej kontakty z Cybermychą się ostudziły ponieważ ona pracowała jak wół, a teraz robot zbiera chwąłę i klientów.Stonka i Dysk pracowali w biznesie, ponieważ Cybermycha nie chciała pracować siedziała tylko w gabinecie i popijała drinki. Stonka zapragnęła mieć dziecka więc wychodowała z zarodka Pomarańcza, który kochał łowić ryby. Żyli tak przez jakiś czas aż wkońcu Stonka wychodowała drugie dziecko Cytryna, który miał podobne zainteresowania jak brat. Przy okazji Pomarańcz uprawiał szklarnię i sad za domem, bo Stonka się zestarzała. Cybermycha zamknęła biznes chwilę przed tym jak Stonka wyłączyła zasilanie jej i Dyskowi. Nie chciało mi się nimi sterować więc wywaliłem ich do skrzyni rodzin. Pomarańcz wychodował wnuka Stonce- Agresta. Agrest ożenił się z (niepamiętam imienia, załóżmy, że z Kasią) i pojechał z nią na miesiąc miodowy do Wioski Takemizu gdzie nauczył się teleportacji.
Więcej dopiszę później bo imion nie pamiętam i mieszają mi się ich dzieci więc wejde do gry i dopiszę