Śmierć w grobowcu.
Cześć. Ostatnio mój sim wyjechał do Chin bez żony, która jest w ciąży. Był w grobowcu, zwiedza, zwiedza, a tu nagle ukryta pułapka! Już się pali, a za 15 minut miał chyba umrzeć. W nastrójniku było jeszcze tylko 15 minut. Wystraszyłam się, że umrze (na szczęście miał prysznic w puszce), a chciałabym grać simką, która została. Bo przecież jak się ma jednego sima i umrze to zaczyna się grę od nowa. Teraz mam takie pytanie: czy jak mój sim gdy umrze w podróży, a rodzina zostanie w domu, to czy będzie się kierowało rodziną, która została czy po prostu tak jakby jeden sim umarł w domu zaczyna się gra od nowa?
|