No to ładnie Mark to załatwił, wszystko ustawił pod siebie. Teraz wyszło dla Annie tak, jakby to Susan była wszystkiemu winna. I tak frajer z niego
Mógł powiedzieć tej tępej babie, że jej już nie chce, bo ma na oku inną. Dobrze mu tak
Mam nadzieję, że Sus znajdzie sobie jakiegoś fajnego przystojniaka i nie będzie miała więcej doczynienia z Annie i z Markiem. No i że ten psychol-morderca nie zacznie jej prześladować..