Oj, to ich spotkanie coś krótkie było. No i Faye ot tak mu wybaczyła to całe spóźnienie? Choć z drugiej strony walnęła mu, więc można by uznać, że są kwita
Ciekawi mnie ten wątek z Louisem, nie mniej mam nadzieję, że nie będzie zbyt długi. Trochę to egoistyczne z mojej strony ale bardziej obchodzi mnie Damien i Faye.. Kocham twoją historię, świetnie mi się to czyta i czekam na następny odcinek