Gracie z włączonym upływem czasu, czy bez?
Ja od zawsze z wyłączonym (w the sims 2 wojowalem z aspiracjami na eliksir zycia, potem karmilem krowiokwiata zombiakami z wskrzeszomatu, w między czasie będąc wampirem, żeby uniknąć śmierci).
Zaleta: Oczywista
Wada: Postęp historii jest wyłączony, nawet jak się go włączy.
Zastanawiam się, czy może go włączyć - gra byłaby trochę ciekawsza. Ale szkoda mi tracić sima którego tak długo rozwijałem : (
Podobno często całe rody wymierają z włączonym starzeniem się, jeżeli sami nie zajmiemy się swataniem całego miasta - to prawda?
Jak u Was?