View Single Post
stare 29.10.2004, 20:35   #19
Paddie
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Łiii!

Ale fajny temacik!
No to jedziem:

Miłowo:

Ćwirowie: Don rzucił Kasandrę przed ołtarzem i ta, mówiąc wprost - ześwirowała. Podnieść z przysłowiowego dołka pomógł jej się Marzyciel, jej aktualny mąż i ojciec jej synka. Aleksander (lubię go - ma męski odpowiednik mojego imienia :-) ) jest miłym i dość spokojnym nastolatkiem, jest zakochany w mojej własnej i całkowicie prywatnej nastolatce. Mortimer uznał, że mimo wszystko kocha(ł) Bellę i nic nie wyszło z jego związku z Diną (Niną? - ciągle je mylę). Dni spędza w ciepłych kapciach przed kominkiem lub czytając bajki swojemu wnuczkowi.

Kaliente: Dziewczyny nienawidzą siebie nawzajem i obie nienawidzą Dona. Dlaczego? A bo jakoś tak się stało, że Dina zobaczyła, że Don zdradza ją z Niną, a kilka dni później nastąpiła sytuacja radykalnie odwrotna. Aktualnie nie gram nimi.

Przyjemniak: Daniel (tak ma na imię?) jest dzidkiem i wziąż zdradza Maryśkę z Kasią. Maryśka dobrze o tym wie, ale zachowuje się jakby nigdy nic. Bliźniaczki są już dorosłe - Liliana (ją też bardzo lubię) wyprowadziła się na drugi koniec miasta i aktualnie jest zaręczona z niejakim Jackiem. Andżelika (tej nie lubię, więc postanowiłam zniszczyć jej życie, hahahah!) mieszka z rodzicami, i próbowała jużstworzyć parę stabilnych związków, z których wciąż wychodziły li i jednynie kolejne niezaplanowane ciąże. Aktualnie jest matką bliźniaków i córeczki.

Biedak: Balbina jest już nagrobkiem, Błażej zbuntowanym nastolatkiem, trzecie dziecko Balbiny (właśnie to, które niewiadomo czyje jest) jest osobnikiem płci żeńskiej o wdzięcznym imieniu Anna i jest dzieckiem. Damian (jego imienia też nie pamiętam) wciąż zajmuje się włamaniami oraz utrzymywaniem rodzeństwa.


Werona:

Sukces! Montekowie i Kapuleci pogodzeni, Julia i Romeo są małżeństwem, rodzina Jutrzenek wciąż urządza odlotowe imprezy (A właściwie - dorosły Puk je urządza ;-)) i wszyscy będzążyć długo i szczęśliwie.


Dziwnowo:

Moja gra w tej okolicy okraniczała się do poszukiwań Belli. Jak powszchnie wiadomo - bezowocnych.


To się rozpisałam. Ale ja się lubię rozpisywać. Heh.
Dobranoc.
  Odpowiedź z Cytatem