View Single Post
stare 02.04.2015, 20:14   #1
Shattered
 
Avatar Shattered
 
Zarejestrowany: 10.06.2012
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 519
Reputacja: 22
Domyślnie Wrażenia, opinie

Kariera medyczna
Moja simka zatrudniła się w szpitalu..
Szpitalu tylko z nazwy, bo szpitala nie przypomina.. Pusto jak w Silent Hill.
Łącznie z moją simką, w budynku jest 3 pracowników.....
Na pierwszym szczeblu kariery możemy z rejestracji prowadzić simów do sal.. Fajne co? Tylko często zdarza się tak, że prowadząc sima sim "nakazuje" położyć mu się na kozetce, która jest już zajęta. Przez co poprzedni sim wstaje, a my musimy ponownie go prowadzić..

Nic nie umiemy, a więc nie możemy leczyć pacjentów.. Tak więc siedzą na tych kozetkach i czekają jakby na rozgrzeszenie.. Bo lekarza nie ma..

Jeśli ktoś marzył o atmosferze niczym z Chirurgów czy Ostrego dyżuru, może od razu zapomnieć......

Oczywiście kontynuacja irytujących rzeczy z podstawy.. Mamy za zadanie pogadać ze współpracownikami.. Chcemy tylko jedną interakcję wykonać. Sim ją wykonuje, a po chwili siada przy biurku, aby kontynuować rozmowę z simem

I oczywiście to samo z interakcjami przy kozetce, rozmawiamy z pacjentem a on czasem potrafi wstać..

Wszystko jest naprawdę wciągające. Wyobraźcie sobie gdyby w szpitalu były tłumy :curious: Tylko właśnie te błędy i to siadanie albo rozmowa w dziwnych miejscach, może odrzucać

Kariera medyczna
Sim szuka spraw za pomocą komputera.. Czasem to nieco irytujące, gdyż wszyscy pracownicy nic innego nie robią, poza siedzeniem przy komputerach..
W końcu, gdy już znajdziemy sprawę, wbijamy na miejsce przestępstwa.. I co? Jedzie z nami współpracownik, który na miejscu zamiast szukać wskazówek czy coś, siedzi sobie w komputerze i gra w gry



Kariery naukowca nawet nie zamierzam tknąć. Wg mnie tylko zmarnowane miejsce..


Fotografowanie
Fajnie, że tak szybko to dodali. Możemy robić zdjęcia ślubne.. Szkoda tylko, że nie możemy robić zdjęć: dziecko - dorosły albo grupowych z większą ilością simów niż tylko dwójka...
Nie wiadomo jak rozwijać umiejętność. Nie ma żadnych książek czy coś..


Poród: z tym wiązałam największe nadzieje...

Simka zaczęła rodzić w domu, razem z mężem wybrała się do szpitala.. Po wyborze z kim ma pójśc, od razu teleportacja..

Zgłoszenie się do recepcji szpitala, który gdyby nie recepcjonistka, przypominałby szpital w Silent Hill.. Pusto, pusto i jeszcze raz pusto.. Fajnie to wygląda, co? Tak rodzinnie. Szkoda tylko, że bez emocji.. Sim totalnie się tym, że jego partnerka rodzi nie przejmuje..


Po jakimś czasie, simka poszła rodzić.. Normalnie, beż żadnej animacji skurczowej, czy coś, uśmiechnięta...

Zasiadła na maszynę.. Przyszła doktorka. Okazała się być nieumiejętna, bo wyciągała simce serce, czymś oblewała, dopiero po jakimś czasie wyjęła dziecko.. Okazało się, że są bliźniaki.. I co? Dzieci już automatycznie znalazły się "na świecie".. Jeden w tym inkubatorze, a drugi w domowej kołysce

Simka wstała, przytuliła to które było w tym łóżku szpitalnym i wyszła z sali.. I teleportacja do domu.................
Totalnie nie rozumiem dlaczego nie dali jakichś nosidełek, dlaczego nie wychodzimy ze szpitala.. Tylko tu gdzie stoimy.. paszoł sio

Ach i bym zapomniała.. W tym czasie gdy simka tuliła to dziecko, pacjentka przylazła i przytuliła drugie :doge:


To się dzieje gdy urodzimy trojaczki


Coś czego nie rozumiem. Nie ma animacji odkręcania kranu, a dodają takie smaczki jak akt urodzenia po narodzinach w szpitalu. soft9


Biznes
Ta nowa dzielnica to porażka.. Tzn. może nie dzielnica, tylko wielkość parcel.. Każdą z tych parcel mogli podzielić na dwie, a tą największą w ogóle na trzy...
Chcesz zrobić małą cukiernię to nie możesz, bo idiotycznie będzie wyglądała w otoczeniu

Ubrania kupujemy tylko z manekinów. Wieszaki to jedynie dekoracja..

Ale teraz najgorsze...
Nie wspomnę już o tym, że nie możemy obsługiwać klientów przy kasie, bo szkoda słów.

Coś czego się obawiałam! Obsługując klienta, nie obsługujemy go indywidualnie, tak jak w realu, że podchodzimy i obsługujemy...

Tylko robi się konwersacja. Simowie z pokoju się włączają do rozmowy.. Albo jak już wspominałam, rozmawiają stojąc do siebie tyłem, albo przodem do ściany.
No wyobraźcie sobie, że obsługujecie klienta, który stoi do was tyłem przy ścianie, twarzą do ściany! I jeszcze w tym momencie kasujecie od niego należność
To najbardziej mnie odrzuca i totalnie zniechęca.


No cóż. Dodatek ma ogromny potencjał, ale jest zepsuty przez irytujące rzeczy z podstawy oraz klasyczne bugi..
Wspomnę również, że nie ma możliwości zamykania drzwi...
Może gdy naprawią te siadanie i uinteligentnią rozmowy, dodatek będzie warty zakupu. Ale teraz, wg mnie jest nie warty. Można tylko napsuć sobie nerwów i zniechęcić się do tej serii
__________________
Shattered jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.