Dobra, jestem w lekkim szoku, poważnie
To jest naprawdę świetne, klimatyczne, no i ten element zaskoczenia na końcu, ale zastanawia mnie jedna rzecz, o którą nikt inny tu nie zapytał, mianowicie czy Aicard również jest duchem? Próbuję sobie jakoś ogarnąć to, co przeczytałam i zastanawia mnie jakim cudem on ją widział, skoro ona od dawna należała do świata zmarłych?
Przy pierwszym wpisie, wygląda to tak, jakby była żywa, podobnie jak postać mężczyzny przy trzecim wpisie, ale w miarę czytania łapię większego błęda, mógłby mi ktoś wytłumaczyć o co tu chodzi? Bo mam wrażenie jakbym tylko ja nie rozumiała, o co chodzi w tej krótkiej opowieści
Ogólnie tekst napisany bajecznie, prosto i lekko, choć (nie gniewaj się), w pierwszym wpisie wydaje mi się ten cały opis za bardzo podkolorowany
Zdjęcia są boskie, te detale w tle nadają im niebywałego uroku i klimatu, co bardzo mnie urzeka. Ocena liczbowa, jak wspomniała Liv, byłaby tu nie na miejscu, ale jeśli musiałabym ją dać, wychodziłaby daleko poza skalę.
Mam nadzieję, że za niedługo wstawisz tu kolejną taką ucztę dla oka, bo bardzo chętnie bym poczytała