Kiedyś pamiętam jak grałam bez kodów. To było w czasach priemieru ts2 Na Studiach. Jaka ta gra była wtedy ciekawa, trudniejsza niż z kodami. Wszystko było takie zaskacyjące. Ale po roku znalazłam magiczny kodzik do wszystkiego (testing...) i się porypało. Od tamtego czasu gram na kodach, ale teraz od 22 lipca br. staram się grać w większość rozgrywki bez kodów
Gra trudniejsza, wiadomo. W końcu się przyzwyczaiłam do kodów, ehhh.