Na razie obejrzałam sobie dokładnie Windenburg i jest cudowny, piękniejszy niż na zdjęciach i filmikach, ma wspaniały klimat.
Nowe obiekty są bardzo ładne, choć liczyłam na więcej dekoracji. No ale nie można mieć wszystkiego
Przyjrzałam się uważnie klubom i wygląda to bardzo obiecująco. Jest mnóstwo opcji dla klubu i wraz z jego rozwojem można zyskiwać dodatkowe profity.Niestety nie wiem jeszcze jak wyglądają spotkania, bo jestem dopiero w trakcie zakładania własnego klubu.
Bardzo podobają mi się nowe gry, w tym piłkarzyki i rzutki. Simy naprawdę dobrze się przy nich bawią.
Jest trochę nowych, ciekawych interakcji. Możemy np. zapytać jakiegoś sima o innego sima, "spiknąć" sima z innym simem, lub zachwalać naszego znajomego przed kimś, kto jeszcze go nie zna.
Na razie tyle.
Wracam do Windenburga
Ciąg dalszy:
Kluby działają świetnie. Jest mnóstwo nagród, które można kupować za punkty zdobyte przez członków klubu. Samo zakładanie klubu daje sporo radości. Założenie klubu daje nam możliwość zebrania wybranych simów w jednym miejscu, w dodatku łatwo możemy kazać grupie robić to, co chcemy by robiła. Poza spotkaniami klubu, moi simowie otrzymują zaproszenia na inne imprezy, gdzie pojawia się wielu simów, więc nie jest pusto i nudno. Przypominają mi się czasy imprezowania w TS2
Ubrania i fryzury, zwłaszcza damskie, również wzbudzają zadowolenie.
Dodatek zapowiadał się świetnie, ale nie sądziłam, że spodoba mi się aż tak bardzo. Nie oglądałam zbyt wiele zapowiedzi, więc mam teraz mnóstwo zabawy z odkrywaniem nowości. Polecam
P.s.
W przypadku rzeczy lub zjawisk na które nie mam wpływu, skupiam się na pozytywach. Tak właśnie jest z grą TS4. Nie polecam więc kierować się moją opinią osobom, które z zamiłowaniem wyszukują w grze niedociągnięć i skupiają się na nich
