Do mojej bogatej rodzinki na przedmiesciu pierwszy raz przyszedł złodziej Gustaw Krzesiwo ale że nauczona na błędach zainstalowałam wcześniej alarm to oczywiście przyjechała policja. Udało się Gustwa złapać i dostałam nagrodę. Po tym całym niemiłym wydarzeniu moje simy miały non stop w chmurkach ową sytuację a Gustwa wszyscy mieli za wroga. Po długim czasie złość im mineła i wszyscy z Gustawem się zaprzyjaźnili. Przychodził często na pokera. Siedział czasami całą noc aż do rana i zostawał na śniadanie
ale to nie koniec. Otóż pewnej nocy słyszę znajomą muzykę... patrzę złodziej... kto.... GUSTAW. W jakim byłam szoku !!! Jak on tak mógł !! Po tym wydarzeniu moje simy non stop płakały !!!
koniec histori