Mi się dwójka sprawowała całkiem dobrze, z irytujących błędów było wyłączanie się mimiki twarzy Simów podczas tańca, czasem się np. kubek kawy przykleił do ręki Sima i tak chodził aż go zresetowałam
No i miałam też "Aplikacja wykonała coś tam nieprawidłowego i ją wyłączymy". Ale na całe szczęście niezbyt często. Ogólnie raczej miło wspominam techniczną stronę jedynki i dwójki. I tak jednak wolę trójkę i jej system zapisywania, można bez większych kombinacji mieć kilka wersji tego samego miasta na raz. Można właśnie mieć ileś wersji tej samej rodziny i w razie potrzeby wrócić sobie do wcześniejszego zapisu. Jak tak teraz patrzę na dwójkę i jedynkę (na yt np), to sobie myślę, jakaż ta gra była... brzydka... W jedynce nie było normalnej kamery, tylko jak w starym SimCity, w dwójce te obiekty takie kanciaste, Simom tak brzydko widać łączenie tekstur skóry... brrr... Kocham trójeczkę