Odp: Wasz sekret na udaną rozgrywkę
Ja obecnie również gram simami twórców gry bo nie miałam pomysłu na swoja simkę, więc wzięłam Stelle Terrano i nią gram i robię wyzwanie wielopkoleniowe fajnie się, w ten sposób gra. A, że jej mąż stał się simoroślą to jest trudniej bo musiał zrezygnował z pracy i w przyszłości może założy własne domowe przedsiębiorstwo, ale to są dalekie plany. jak na razie tylko Stella pracuje a jej mąż maluje obrazy i je sprzedaje więc kasy za dużo nie mają i ogólnie jest to biedna rodzina z 4 dzieci. 2 już do szkoły chodzi a kolejne 2 niedługo będzie małymi dziećmi. Lubię tworzyć wielopokoleniowe duże rodziny, raz w jednej miałam 12 dzieci i 2 z nich miała już własne rodziny fajnie się grało. Kiedyś też lubiłam robić zdrady w rodzinkach teraz już tego nie robię. Raz nawet zabiłam sima z głodu, ale to było dawno i jakoś tego już nie powtórzyłam.
|