Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 02.08.2005, 09:06   #1
Aiza
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Moje tak zwane "życie"

Witajcie. Jest to moje pierwsze fotostory, więc nie oczekuję jakiś zaskakujących komplementów, aczkolwiek starałam się i mam nadzieję, że to docenicie

Odcinek I - Obawy



- No to co? Wpadniesz do mnie jutro, kotku? – zapytał Bartek.

Jess zawahała się. Ostatnim razem, kiedy odwiedziła swojego chłopaka, wyczuła, iż pragnie on czegoś więcej niż tylko pocałunków.


A ona, mimo siedemnastki na karku, nie czuła się jeszcze gotowa. Szczerze mówiąc, w ogóle wątpiła, czy kiedykolwiek TO zrobi. Spędzała długie godziny na rozmyślaniu „kiedy?”, „z kim?”, „a może po ślubie?”. Najbardziej odpowiadała jej ostatnia opcja, no ale jak to powiedzieć takiemu przystojniakowi, któremu dziewczyny wysyłają po tysiące miłosnych e-maili dziennie? Czasem się dziwiła, że on ją zauważył pośród tego tłumu wielbicielek.

Nie była na tyle ślepa, by pozwolić mu na zbliżenie „nie w tym momencie”, ale jednak nogi jej miękły jak tak wpatrywał się w nią pytająco tymi swoimi piwnymi oczętami. Mogła się w nie patrzeć jak w obrazek. Właściwie, i tak już tak robiła.
- No... okay. – powiedziała tonem pewniejszym od myśli.
- Świetnie. Zrobimy sobie mały maraton filmowy.

Zbliżył się do niej i namiętnie, zdecydowanie pocałował. Potem oddalił się i odszedł charakterystycznym dla siebie krokiem, tym samym zostawiając Jess całą zarumienioną i zupełnie nie zdolną do normalnego funkcjonowania.

Dopiero po ładnych paru minutach „ocknęła się” i zauważyła, że zaczyna kropić. Za namową swojej intuicji spojrzała w lewo i dostrzegła Marcina. Na jej widok chłopak się uśmiechnął. Podszedł do niej i powiedział troskliwie:

- Co ty tu robisz w taką pogodę? Spójrz na niebo, zaraz będzie burza.
- Rzeczywiście. Chyba powinnam już pójść do domu. – odparła jeszcze półprzytomnie.

- Odprowadzę cię.

- Dzięki.

Marcin od zawsze czuł coś do Jess. No, a przynajmniej odkąd się poznali, co zdarzyło się w drugiej klasie gimnazjum. Oboje byli jeszcze trochę zagubieni i uwielbiali swoje towarzystwo. Mieli wspólne zainteresowania, marzenia, cele. Dziewczyna myślała, że się w nim zakochała i widziała, że on to chyba odwzajemnia. Czasem nawet miała wrażenie, iż ją podrywa, a ponieważ w wieku czternastu wtedy lat nikt nigdy jej nie podrywał, uważała, że to zachowanie, to właśnie „to”. Przeszli próby przyjaźni, której nic nie zniszczyło. Pocieszali się wzajemnie przyjacielskimi uściskami. A potem, kiedy Jess poznała Bartka w liceum, zupełnie zapomniała o kwitnącym od paru lat uczuciu. Nie żeby nie miała powodzenia, każdy prawie chłopak mówił, że ma świetną sylwetkę i w ogóle. Ale nie zauważała nikogo poza jednym.

Po jakimś czasie on zauważył ją i od razu przystąpił do działania. Randki, coraz śmielsze uściski, w końcu pocałunek, następnie FALA pocałunków... I tak jest do dzisiaj. Koleżanki nie wiedzą, co on w niej widzi. To znaczy, Jess nie jest brzydka, ale nie jest też dziewczyną o wyglądzie modelki. Ma ładnie zaokrąglone kształty tam gdzie trzeba, trochę pyzatą, ale słodką twarz, której nie da się nie lubić.

Marcin jako dobry przyjaciel, nie czuł się urażony. Nastolatka nie zapomniała o swoim kumplu. Tyle tylko, że teraz to był wyłącznie kumpel. A nie obiekt westchnień. Chłopak dał sobie spokój z podrywaniem, bo cieszył się szczęściem dziewczyny. Jednak na widok Bartka odczuwał rosnący z każdym dniem niepokój o Jess...

- Jeszcze raz dziękuję! Ale jak ty wrócisz do domu?

Jessica oddała kurtkę, pełniącą rolę parasolki.

- Nic mi nie będzie. Nie jestem z cukru!

Przytulił ją na pożegnanie.


Posłał jej kolejny promienny uśmiech. Tym razem go odwzajemniła. W głębi serca pragnęła Marcina, ale, jak napisałam, w głębi, gdzieś na dnie. Nie dosłyszała tego głosu.

Gdy odchodziła, chłopak powiódł swoje, można nawet rzec, spragnione spojrzenie po jej ciele. Nie, nie był dziki, rozpalony, czy jak tam sobie chcecie. Po prostu dawno, bo cały miesiąc, nie podziwiał piękna Jess. Był na działce. Właśnie o tym rozmawiali, idąc do jej domu.


Następnego dnia, ponieważ było to słoneczne popołudnie, Jess postanowiła zrobić małą, ogródkową imprezkę...

Niestety, Ann była u taty, Kate prawdopodobnie kolejny dzień spędzała na basenie, a Bartek pojechał na jeden dzień do babci. Wiedziała, bo wysłał jej sms-a:

"Niestety kotku, będziemy musieli przenieść nasz maraton na jutro, bo dzisiaj jadę na do babci. Przesyłam namiętne całusy!!!"

„No tak – pomyślała Jess – Jak zwykle mam się cieszyć z całusów na odległość.” W końcu stwierdziła, że przecież może zaprosić samego Marcina! Będzie jak za dawnych lat, trochę się powyłupiają, pogadają, może coś doradzi w sprawie jej cnoty.

Chociaż nie. To w końcu chłopak. Na pewno jest ZA utratą dziewictwa.

Mimo tej ostatniej myśli, zadzwoniła do niego.



- Tak, słucham?

- Cześć! Tu Jessica.

- O! – był trochę zaskoczony jej nagłym telefonem – Cześć!

- Yyy, słuchaj... chciałam dzisiaj zorganizować małą imprezę w moim ogródku, tyle że nikogo nie ma domu. To znaczy, prócz ciebie. Dlatego... pomyślałam sobie, że może byś do mnie przyszedł i byśmy zrobili party dla dwojga?

Ostatnie zdanie wypowiedziała baaardzo szybko, żeby mieć to z głowy. Nie myślcie sobie, że zapraszała go tylko z uprzejmości, nadal lubiła jego towarzystwo. Ale uznała, że to może wyglądać jak jakieś zaproszenie na randkę. I było jej trochę wstyd.

- Ekhm... wow! – nigdy nie przypuszczał, że będzie miał możliwość jeszcze kiedyś usiąść i pogadać z nią na osobności przez więcej niż dziesięć minut. A teraz będzie miał na to prawdopodobnie cały dzień! Jak nic nie zepsuje – Bardzo chętnie...

- Naprawdę? – dziewczyna odetchnęła z ulgą.

- Tak. Mam może coś przynieść?

- Nie. Wszystko jest!

- To do zobaczenia!

- Pa!
Marcin już zaczął wybierać strój.

W pewnym moencie przypomniał sobie, że nie wie, kiedy ma u niej być.




____________________________

Mam nadzieję, że Wam się podoba Komentujcie!

Ostatnio edytowane przez Aiza : 04.08.2005 - 17:06
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 21:22.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023