Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Previous Post   Next Post Next
stare 28.06.2008, 21:11   #1
karpix
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie W stronę wolności

To fotostory można już przecztać na innym forum, ale byłam ciekawa również Waszych opinii... Tak więc, bez przynudzania wstępami przedstawiam pierwszy odcinek, albo też (z racji długości) prolog. Jak kto woli



Naszyjnik z turkusem


Pierwsze krople deszczu rozbiły się o karoserię samochodu. Potem następne i następne. Rozpoczęła się gwałtowna ulewa.
Rudowłosa dziewczyna przyglądała się jej z fascynacją. Uwielbia burze. Kiedy błyskawice zaczęły przecinać niebo, otworzyła okno. Kierowca zerknął na lusterko. Ta mała nadzwyczajnie dobrze znosiła długą podróż. Wdychając kojący zapach lasu i letniej burzy, oparła głowę o skórzany zagłówek i zamknęła oczy. Musiała wszystko jeszcze raz przemyśleć.
***
- Laura! Tak się cieszę, tak się cieszę!
Ciotka mimo deszczu wybiegła na dwór. Laura niepewnie wysiadła z samochodu. Jeszcze raz obciągnęła za małą, czarną sukienkę. Widząc to, dama zmarszczyła brwi. Zaraz jednak rozpromieniła się na nowo.

- Chodźmy do domu, bo zmokniesz. Ale wyrosłaś! Bardzo się cieszę, że cię widzę- zapewniła jeszcze raz otwierając drzwi dworku z białej cegły. - Mów mi Cécile, albo ciociu Cécile. Zgłodniałaś pewnie, co? Lisa już przygotowała kolację.
- Dziękuję ciociu, ale nie jestem głodna.
- Jadłaś coś po drodze?
- Tak - prawdę mówiąc, nie wzięła nic do ust od trzech dni, ale na myśl o kolacji robiło jej się niedobrze.
- I tak nic nie zastąpi domowego posiłku. Zobaczysz, Lisa świetnie gotuje.
Weszły do przestrzennej, ciepłej jadalni z kominkiem. Na stole czekał już, smakowicie pachnący łosoś. Usiadły naprzeciw siebie, w milczeniu spożywając potrawę. Ciszę przerwała Cécile.
- Nie podoba mi się twoja sukienka. Osoby w twoim wieku powinny nosić żywsze kolory. Jutro kupię ci nowe ubrania.
Łosoś stanął dziewczynie w gardle. Z niedowierzaniem spojrzała na ciotkę. Odsunęła talerz.

- Rzeczywiście, bardzo dobre, ale naprawdę nie dam rady więcej przełknąć.
- A więc obejrzyj dom i wybierz sobie pokój.
Laura skinęła głową i w milczeniu wyszła z pomieszczenia.
***
Kolejne drzwi prowadziły do większego niż inne pokoju. Laura zamknęła je i w niemym zachwycie podeszła do okna.
- Wiedziałam, że tutaj najbardziej ci się spodoba - szepnęła kobieta, która bezszelestnie wślizgnęła się do sypialni. - Piękne, prawda? - spytała wskazując winnice, z których słynęło Bordeaux.

- Tak. Do kogo one należą?
- Do mnie, oczywiście. Jeśli jutro przestanie padać, pokażę ci ciekawe miejsca. Czy mam powiedzieć Mathiasowi, żeby wniósł tu twoje rzeczy?
- Tak... tu jest najładniej - rzekła nastolatka siląc się na uśmiech.
- Też tak uważam. Umyj się i idź już spać. Jutro ciężki dzień przed tobą. Dobranoc.
- Dobranoc - odpowiedziała głucho i udała się w stronę łazienki.
Gdy wróciła owinięta w za duży ręcznik, torba leżała już na łóżku. Szukając koszuli nocnej, Laura poczuła w dłoni chłód metalu, przyjemny podczas dusznego wieczoru. Cofnęła szybko rękę i położyła przedmiot na stoliku nocnym.
***

Wsłuchując się w dźwięk deszczu dochodzącego przez otwarte okno, poczuła się tak, jak kiedyś. Dlaczego więc nie mogła zasnąć? Wyciągnęła rękę, by zapalić lampkę nocną, trafiła jednak na coś innego. Zacisnęła dłoń. Temperatura srebrnego naszyjnika z turkusem tym razem nie przyniosła jej spodziewanej ulgi. Łza pociekła dziewczynie po policzku i zatrzymała się w kąciku ust. Energicznym ruchem wytarła ją. Nie powinna płakać. Powinna być szczęśliwa, przecież będzie teraz mieszkać tutaj, w tym pięknym, dużym domu. Ciotka powiedziała, że kupi jej jutro nowe ubrania. Będzie bogata. Tyle osób o tym marzy!
Kolejna słona kropla popłynęła śladem poprzedniej.
Spokojnie.
Teraz jesteś sama.
Teraz możesz się rozkleić.

Laura skuliła się na wielkim, dwuosobowym łóżku. W rytm jej oddechów ciałem wstrząsały gwałtowne dreszcze. Nadal ściskając jedyną pamiątkę dawnego życia płakała, rada jednak, że nie musi już udawać tej dzielnej, opanowanej dziewczyny, jaką nigdy nie była.


Ciekawe, czy jest to tak tragiczne, jak moje rysunki xP
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 18:14.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023