15.02.2009, 13:44 | #11 |
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,273
Reputacja: 15
|
Odp: 00Sev
Gratuluję pomysły i przede wszystkim wykonania,. Takie jaja sobie robić w Hogwarcie?! Ja tylko czekam na wstęp Harrego Pottera, który wszystkich z tamtąd wymiecie swoimi magicznymi zdolnościami
Nie... żeby w takiej rekomendowanej szkole nie było dostępu do internetu... Skandal! Jeszcze do teraz się śmieje na myśl, o niektórych zwrotach Tylko przekleństw mi tu brakuje (więcej przekleństw! <psychopata>) Myślę, że nie potrzeba oceny liczbowej. Powiem tylko: Bardzo dobrze i bardzo śmiesznie Pozdrawiam Gio!
__________________
Evil is a Point of View |
|
15.02.2009, 14:04 | #12 | |
Zarejestrowany: 25.06.2008
Skąd: from someone else's dream
Wiek: 16
Płeć: Kobieta
Postów: 448
Reputacja: 10
|
Odp: 00Sev
OMG, niepokorna, powiem tylko tyle...
JESTEŚ WIELKA! Mwahahaha. To najlepsze: Cytat:
__________________
red knights white knights marching into the fight |
|
15.02.2009, 15:11 | #13 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: 00Sev
Heh, fajne...
Bardzo fajne |
15.02.2009, 16:35 | #14 | |||||||
Guest
Postów: n/a
|
Odp: 00Sev
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Oj, boskie Obśmiałam się jak głupia, oplułam i zakrztusilam. Ptysiek - rządzisz!!! (no dobrze, nepuś Verimpa - zdjęcie Draco <3 Ostatnio edytowane przez Callineck : 15.02.2009 - 18:51 |
|||||||
15.02.2009, 17:19 | #15 |
Zarejestrowany: 04.09.2007
Skąd: Holandia
Wiek: 35
Płeć: Kobieta
Postów: 137
Reputacja: 10
|
Odp: 00Sev
OMG!!
Ludzie, o mało z krzesła nie spadłam xD Jestem normalnie w szoku !! Przednia historyjka xD Czy możemy liczyć na więcej takich?? |
15.02.2009, 18:32 | #16 |
Zarejestrowany: 05.02.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 286
Reputacja: 10
|
Odp: 00Sev
Haha^^
Kurde, Snejpuś mnie wygryzł ze stołka pisarskiego :< Wolę nie wiedzieć, co on z Filchem robił, że aż odniósł tak poważne rany... No i licze na dalszą częśc^^ |
15.02.2009, 18:39 | #17 |
Zarejestrowany: 27.06.2008
Skąd: Gdynia
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,012
Reputacja: 10
|
Odp: 00Sev
Uwaga, składam parę wyjaśnień:
1. Tekst piszemy na zmianę z Veripmą. To jest, ja pisałam pierwszy odcinek, a drugi pisałyśmy na zmianę, czyli każda po dwa zdania. 2. Zdjęcia obmyślam ja (bynajmniej obmyślałam 1 i 2 odc) 3. Na następny odcinek być może trzeba będzie trochę poczekać 4. A mówią na mnie niepuś dziękować za uwagę ;D
__________________
mod edit: nieregulaminowa sygna. niepa edit : straszne. mod edit: dla kogo =) niep edit : przestać mi grzebać w sygnie!! mod edit: ok, już nie będę ;] |
15.02.2009, 18:54 | #18 |
Zarejestrowany: 08.03.2008
Skąd: lochy
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 746
Wpisy bloga: 6
Reputacja: 10
|
Odp: 00Sev
* - Verri, moja żabo ty! - Zapłakał Snape, potrząsając ramionami ukochanej, z którą ma nieślubne dzieci. Bliźniaki!Jednakże sama Veripma była tak zszokowana tym faktem, że jej głowa latała we wszystkie strony wydając z siebie masowe 'tik-tak!'. - Co ja zrobiłam! - Zapłakała - Severusie, to przez te twoje Berliso! Sev wytrzeszczył oczy. Sama Veripma była zszokowana tym, co powiedziała. - To ja ciężko zarabiam na twoje zachcianki, a ty mi tu takie sceny odstawiasz?! NICI Z WAŁKA! – zakrzyknął Snape. - Ja się boję wałków! - Zawyła Veripma i opadła bezwładnie na poduszki. - To jak będziesz mi robiła placki? I ciasto morelowe?! I spagetthi?! - w oczach mężczyzny pojawiły się łzy. Dopiero po chwili zorientował się, że spóźni się na lekcje. Z żalem zostawiwszy swą ukochaną, spoczywającą na podłodze, pyknął do lochów, gdzie wymienione były wszystkie ławki. Mimo iż były nowiutkie i tak wszyscy skryli się w końcu pomieszczenia, obserwując profesora. Nagle Hermiona zerwała się ze swojego miejsca. - To, co wczoraj zrobił pan z Draconem było obrzydliwe! Wstyd mieć takiego nauczyciela jak p... - reszty nie dopowiedziała, ponieważ Potter, lizodup numer 1 zatkał jej usta bulwą, która nie wiadomo skąd się wzięła w jego ręku. Do sali wparował zdyszany i kulejący Malfoy, który ledwo co przeżył wczorajszą bitwę z Bijącą Wierzbą. [img]http://i43.************/wbw974.jpg[/img] - Bulwuśśś, nieeee! To powiedziawszy, wyciągnął bulwę z dłoni zszokowanej Hermiony i zaczął tulić do piersi i śpiewać 'A-a-a... Bulwy dwa... Zielono-szare obydwa... A-a-a...' - Malfoy... - zaczął ostrzegawczo Snape, wyciągając magiczną lagę prastarej Callineck - A...psik! Malfoy`a sparaliżowało. Legł na kamienną podłogę sali od Eliksirów wciąż kurczowo ściskając w ręce ukochaną bulwę, a z jego ust ciągle dochodziło ciche ‘A-a-a…’. - Nie oddam! - Pisnął cieniutkim głosem, niewątpliwie należącym do jednej z dziewczyn. Albo właśnie, pod wpływem stresu, zaczął przechodzić mutację. Hermiona, która akurat pochylała się, żeby ustawić go do pionu wrzasnęła i padła prosto w ramiona Snape`a, szlochając cicho. W tym samym momencie drzwi sali otworzyły się z hukiem. - Ty... ty... Pedofilu! - Krzyknęła McDonald, o przepraszam, McGonagall - Do dyrektora! A więc Snape ze zwieszoną główką podreptał za McJakąśTam do Dumbledore`a. Gdy tam dotarł, drzwi zatrzasnęły się za nim, a tuż przed Severusem wyrosła postać staruszka. Ten błysk w jego oczach nie spodobał się Snape`owi. - Och, Sev... Muszę z tobą poważnie porozmawiać - A mianowicie, podobno zablokowałeś jedyny serwer internetowy, jaki mieliśmy w okolicy, a mianowicie w Gospodzie Pod Końską Szczęką. Nie podoba mi się to. Ale oczywiście... Mogę ci to wybaczyć... - mruknął Albus, przysuwając się do Seva. No tak. On jest przecież gejem. [img]http://i41.************/2djuotv.jpg[/img] - O ku*** - pomyślał Snape, uchylając się przed pocałunkiem staruszka. - Człowieku, mam dzieci! - wrzasnął, wyciągając zza pazuchy foliową czapeczkę, dzięki której odbierał HBO i wałek do ciasta, który podprowadził z torby Hermiony. - ODSUŃ SIĘ! - zagrzmiał do Dumbledore`a, a ten skulił się w kącie. - Tylko... Nie... Wałek... - zdołał usłyszeć Severus. Spojrzał na narzędzie i uśmiechnął się pod nosem. A po chwili przeteleportował się z powrotem do lochów, gdzie Malfoy traktował bulwę jako swoje dziecko, tuląc je do piersi, którą i tak nie mógł karmić i śpiewając sprośne, marynarskie piosenki, które miały mu zastąpić kołysanki. Postanowił, że zatrzyma sobie wałek na wszelki wypadek, jakby Veri była niegrzeczna i, pomimo protestów Hermiony, zakończył lekcje i odesłał uczniów do pubu... To jest, do dormitorium. - Dzieciarnia, widzę, że nie dogadam się z wami w sprawie bimbru! - Zły, znów ryknął, a pojedyncze osoby, między innymi Hermia znów zostały przygwożdżone ławkami. Rudowłosa wydała cichy skrzek i wybałuszyła oczy. Potter zaczął się z niej śmiać. Snape walnął Pottera w łeb tak mocno, że aż przebił się przez mur i wyleciał na błonia ("No tak, znowu będę musiał płacić za robociznę!"). Kilka sekund później usłyszeli słabe: - Abugj... Ziemniak... Siła, z którą Potter przebił ścianę spowodowała, że całe lochy zaczęły się trząść. - Ewakuacjaaa! - Zawył, wyciągając lagę i przeniósł ich do klubu GoGo. - Em... Profesorze... Ustawił pan na 'ostatnio odwiedzane' - mruknęła cicho Hermi, usuwając się z jego pola rażenia. - To ta pieprzona laga! - Wycelował w nią różdżką - Ja ci dam, ty mały smrodzie. Malfoy, do jasnej cholery, przestań się tam cackać z tym ziemniakiem! - Bulwaaa! - zawył i wybiegł na dwór, tuląc miłość swojego życia. - Boże, za co? - mruknął pod nosem Sev, przestawiając ustawienia w swojej ladze. Gdy wreszcie się z tym uporał, cały uhahany zakrzyknął - Idziemy! Ale cała klasa rozpierzchła się już po klubie, a sama Hermiona wyprawiała tańce przy rurze. To było zbyt wiele nawet na nerwy Seva. Wyciągnął lagę w jej stronie, a gdy wypowiadał magiczne : "google parodle", mające na celu trafne zabicie uczennicy, jego drogę, a właściwie drogę różdżki zastąpiła młoda, ciemnowłosa kobieta. [img]http://i39.************/2efqhl4.jpg[/img] - Stój! Sev wytrzeszczył oczy patrząc na nieznajomą. - Nazywam się Poison, ale ukrywam się na forum dla simsomaniaków jako niepokorna. Veripma chwaliła mi się, że zrobiłeś jej bliźniaki. Jedziesz hurtowo. Snape był pod wrażeniem nie tyle co jej twarzy, a wdzięków, które ukrywała szczelnie pod golfem. Jej oczy niezidentyfikowanego koloru jaśniały radośnie jak 2 latarki. Niewiele się zastanawiając, porwał ją na kolana i zaczął namiętnie całować. [img]http://s5.************/ejcy2e.jpg[/img] - Cepie ty jeden! - w przerwie pomiędzy pocałunkami zdzieliła go swoją różdżką po łepetynie - Dzieci patrzą! - A, no fakt – mruknął Severus i porwał ją do pokoju na piętrze. * Tymczasem w szpitalu Veripma odłożyła różdżkę i podniosła się na nogi wściekła. Zapłakała żałośnie, rozmazując bajeczny rozmazany makijaż. - Sev, ty cepie! Złapała za płaszcz, narzuciła go na ramiona i ruszyła w stronę klubu GoGo. Gdy tam dotarła, wyważyła drzwi jednym kopniakiem. - GDZIE JEST TA P****?! – wrzasnęła, zwracając na siebie uwagę większości obecnych. - TAM! - Krzyknął Potter, dobierający się do jednej w licznych striptizerek pracujących w klubie "Tropicana zrób z siebie Tucana", wskazując na Hermionę, wciąż tańczącą na rurze. Veripmie szczęka opadła na ziemie, gdy ją zobaczyła. Po chwili otrząsnęła się i postanowiła poszukać na własną rękę. W międzyczasie, niepokorna, tchnięta dziwnym przeczuciem zrzuciła z siebie dobierającego się do niej Seva. Chwilę później przybiegła do nich Veripma z błyskiem szaleńca w oku. - Ja ci k***a dam się z inną! I zanim ktokolwiek zdążył zareagować, wyszła z Veripmy krew nieśmiertelnego Albercika. Rzuciła się na Snape`a. [img]http://i42.************/qpqmw3.jpg[/img] - Nogi ci z dupy powyrywam! - krzyknęła. - Wieeem! niepokorna widowiskowo zemdlała, narażając się na zmiażdżenie przez Veripmę, która trochę przytyła po ciąży. [img]http://i43.************/207pe.jpg[/img] Tymczasem Veri wyrywała Sevowi nogi, a przynajmniej próbowała. Nie wiedziała jednak, że to ukryty fetysz Mistrza Eliksirów. - A jak dzieci? - napomknął, kiedy kobiecina odrzuciła łopatę na bok, przy okazji trafiając w niepokorną i zabrała się za piłę łańcuchową. - K***A! - Wrzasnęła niepokorna, która miała udawać nieprzytomną - Tylko tą piłą nie rzucaj! - Dzieci... oglądają Szklaną Pułapkę 21. - A to nie jest od 18 lat? - zapytał Sev, otwierając szeroko oczy. - Nie, to 19tka była od 18... - Chyba od 18 godzin - wymamrotała, włączając piłę. - O k***a - pisnęła niepokorna i uciekła, to jest pyknęła się gdzieś tam. * - Oł yeah, bejbi, yeah bejbi! HEADSHOT! Na porodówce dwójka dzieciątek darła się w niebogłosy oglądając Szklaną Pułapkę, nie 21, ani nie 19, lecz 3. * Sev ostatkiem sił wyczołgał z pokoju i pyknął jak najdalej. Veripma zaś wyciągnęła różdżkę i zadzwoniła do niepokornej. - Już odemdlałaś się? - A masz piłę łańcuchową? - Tak. - To nie. - A jak ci powiem, że gdzieś pyknął mi Sev, to przyjdziesz tu? - Nie, bo mnie zaciukasz - skłamała. Wykorzystując swoje nadprzyrodzone zdolności, a'la Edward ze Zmierzchu, przejrzała jego myśli. - Tam... W szpitalu! Muszę kończyć, trza zemdlnąć jeszcze raz. Veri odłożyła różdżkę i teleportowała się do placówki. Przy okazji zabrała swoje dzieci (które nazwała Bronisław i Walentyna i które cały czas wrzeszczały jej do ucha HEADSHOT!) i podeszła do Seva. - No i co tam siedzisz, jak Rumun na wakacjach? Nie odpowiedział. - Co jest... - podeszła i trącła go palcem, a ten poleciał jak długi. Okazało się, że to była miotła ubrana w czarną szatę! Veripma przez chwilę milczała, po czym wzięła głęboki oddech i wrzasnęła: - SEV, BO CIĘ ZASKARŻĘ NA ALIMENTY, TY MACZO-UDAWACZO! - Czekaj, zajęty jestem - z sufitu zwiesił się nagi Sev. Zupełnie jak Spider Man. - SEVERUS! – Veripma czym prędzej zakryła oczy dzieciom, które doznały natychmiastowego wstrząsu mózgu – CO TY DO JASNEJ CHOLERY ODPIE*******?! - Nic. I ją pocałował. Tymczasem niepokorna odemdlała się i złapała za różdżkę. Wykręciła numer Veripmy. - Verruś, moja ty najdroższa przyjaciółko! Co tam tak mlaszcze?! - Poczekaj sekundkę, skarbeńku – usłyszała niepokorna – Sev, to Walentyna… Nie, to nie jest mój brzuch. Sev… No ku***, ty ci***, TUTAJ! Już jestem, niepuś. O co pytałaś? - E... - Z zamyślenia wpadła w mur, masakrując sobie twarz. - Wiesz co, oddzwonię później, Sev chyba chce trzecie dziecko i kazał przekazać, czy chcesz zostać jego drugą żoną…
__________________
Już niedługo... szykujcie się na coś zupełnie nowego... |
15.02.2009, 18:55 | #19 | |||
Zarejestrowany: 27.06.2008
Skąd: Gdynia
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 1,012
Reputacja: 10
|
Odp: 00Sev
czytam już! ;D
moja perełka <sama wymyślała> Cytat:
pojawiłam się jaa, piękna nieznajoma (z tą piękną to byl żart) i uratowałam Hermięę ^^ <zaklęcie też wymyśliła ona> Cytat:
Cytat:
zdjęcie z odrywaniem nogi wymiata! Verruś, żono moja Ty ;* edit: moje portki żądzą! ;d edit2: kurna, ale z niego gracz <3 <69 edit3: a moje k***y żądzą
__________________
mod edit: nieregulaminowa sygna. niepa edit : straszne. mod edit: dla kogo =) niep edit : przestać mi grzebać w sygnie!! mod edit: ok, już nie będę ;] Ostatnio edytowane przez niepokorna : 15.02.2009 - 19:05 |
|||
15.02.2009, 19:03 | #20 | ||
Zarejestrowany: 29.01.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 1,291
Reputacja: 10
|
Odp: 00Sev
Boskie takie samo jak pierwsze ;DDD
Cytat:
Cytat:
Boskie teksty. <3 edit: niepuś racja te k*** rozwijają całą akcje =D edit 2:Tancerka Go-Go Hermia.Buhahahaha
__________________
Dekireba kono mama tsutsumarete owaritai Sono negai wa yoru wa munashiku asa wo tsuretekuru Yasashikute atsukute hikyou na KISSU de Irodotte yo saigo no yoru tsuki ga terashiteru Ostatnio edytowane przez shiyo : 15.02.2009 - 19:08 |
||
Tagi |
bjork, boing!, chanel, kocur, luthiee, niepokorna, sahara, sev, veripma, volturia, wałek, zelkam |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|