30.06.2007, 15:23 | #31 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
U mnie to jest tak:
- Z kodu na kasę korzystam tylko, kiedy buduję simom dom i jadę po ubrania. - Zawsze pierwszego dnia po wyprowadzce jadę po ubrania i kupuję wszystkie, które sim (mój :smirk: ) by założył. - Zawsze gram z kodem aging off - Układam simom plan dnia. - Pracujący rodzice i przyszłe mamy żyją jak w raju: Wstają i śniadanie jest gotowe; leniuchują cały dzień i.t.p. - Nigdy nie zatrudniam niańki (bo nic nie umie ), ani sprzątaczki. - Na samym początku podnoszę kodem boolProp kontakty, umiejętności i zainteresowania. - Mam zabawię dając dzieciom dodatkowe zajęcia i ściśle ich przestrzegam, np. w każdą środę i każdy piątek jeden mój dzieciak jeździ na basen... - Urodzinki (jak już jakieś robię) to są zależne od wieku: *Babcia/dziadek- poker, bilard, basen i.t.d. *Samotna kobieta/Samotny facet- wieczór zapoznawczy: kilka kobiet, kilku mężczyzn. *Zamężna kobieta/Żonaty mężczyzna- znajomi i przyjaciele. Rodzinna atmosfera. *Nastolatka/Nastolatek- koledzy i koleżanki ze szkoły (0 rodziców-zamykam ich w pokoju) i ostra balanga. *Dziewczynka/Chłopiec- koleżanki ze szkoły i poznane na podwórku i zabawa zabawkami, tv i inne takie... *Małe dziecko- tylko rodzinka :smirk: . - Przed ślubem (jak planuję na przyszły dzień) to robię wieczory panieńskie i kawalerskie. - Zawsze biorę II albo IV karnację Maxisową. - Nie robię grubych simów. |
|
11.08.2008, 15:09 | #32 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
No cóz- moze wiele osób juz tak napisalo (nie chcialo mi sie wiecej czytac), ale trudno Ja najczesciej robie malzenstwo, psa i kota. Pierwsza czynnoscia w nowym domu jest ''postaraj sie o dziecko'' Robie rodzinki wielopokoleniowe, obok domku odgradzam czesc dzialki plotkiem i tam mam taki rodzinny cmentarzyk (przyjemnie jest czasem zobaczyc ducha znajomego Sima ktory lata po calym domu i oglada z toba telewizje ) xD Zawsze karmie Simow tym, na co sama mam ochote Najczesciej w rodzince pracuje tylko facet, chyba, ze mam duzo dzieci to wtedy nie pracuje nikt i uzywam 'motherlode' . Czasami tez robie emerytke- matke, babcie, nianke i pomoc domowa w jednym . Nigdy nie kupuje pizzy i wanny (no chyba, ze mam psa, albo male dziecko w domu)
P.S. Przepraszam za pisownie (juz chyba po raz setny), ale klawiatura nawala |
11.08.2008, 15:30 | #33 |
Zarejestrowany: 27.07.2007
Skąd: Ciche Wzgórze
Płeć: Kobieta
Postów: 1,665
Reputacja: 10
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
- uwielbiam rodzinki wielopokoleniowe (tyczy się również zwierzaków ),
- w każdym domu muszę mieć obowiązkowo ogrodnika i sprzątaczkę (chociaż z ogrodnika czasem rezygnuję, bo lubię zajmować się roślinami i ogródkiem), - nigdy za to nie zatrudniam nianiek do dziecka, bo to niedołężne, stare babsztyle bez kwalifikacji (dziecko potrzebuje zmiany pieluchy, a one je na siłę karmią, chociaż głodem nie przymiera...), - z kodów używam tylko "motherlode" i czasami "aging off", - zwierzęta, jakie posiadają moje simy to zazwyczaj duże psy (koty i mniejsze psiaki kupuję naprawdę od święta), - wszystkie umiejętności sima podnoszę ciężką pracą a nie kodami (nie sprawia mi to żadnej satysfakcji), - każdy mój sim ma szczupłą, wyspotowaną sylwetkę (grubasek zdarza się tylko przy wieku emeryta... dziadziowi trochę tłuszczyku tu i ówdzie nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie - nada mu uroku ), - w pierwszej kolejności moi simowie uczą się gotowania i opieki nad dziećmi, - raz w tygodniu robię tzw. "zloty rodzinne" (cała rodzinka w komplecie - babcie, dziadkowie, pradziady, córki, synowie, wnuczęta... ajć, piękny widok ), - simki w ciąży mają prawdziwą labę - mąż za nie gotuje, sprząta i robi wszelkie czynności, które mogłyby je nadwyrężyć , - zazwyczaj do faceta należy zarabianie na rodzinę, - moi nastolatkowie nigdy nie pracują (raz na ruski rok się zdarzy, że jakiegoś posyłam do pracy, bo mnie denerwuje ), - z reguły lubię grać simami Maxisa, a szczególnie tymi z Miłowa. - kiedy tylko nadarza się okazja, organizuję wszelkie imprezy (urodziny, śluby, przyjęcia sportowe, norowoczne, święta Bożego Narodzenia, itd.). Nie wyobrażam sobie np. ślubu bez przyjaciół, dobrego tortu, łuku weselnego i szampana - kiedy jakiś sim ma maksimum punktów gotowania, gotuje tyle, na ile pozwala mu czas i odkłada to do lodówki (szczególnie potem przydatne, jeśli ma się w domu dziecko w wieku szkolnym, a mamuśka nie ma np. czasu, aby coś upichcić). Nic więcej nie przyszło mi do głowy, na razie. Jakby co, zedytuję. Ostatnio edytowane przez ultraviolence : 11.08.2008 - 15:40 |
11.08.2008, 16:56 | #34 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
-Zawsze w każda rodzinka ma 2 zwierzaki (najczęściej koty),bo wszyscy utrzymują się z hodowli
-gram tylko w Krupówkach - moim otoczeniu -na śniadanie wszyscy jedzą omlety -na obiad zazwyczaj sałatki szefa kuchni/kotlety mielone. -na deser tort czekoladowy,bo kolajcji nie jedzą -z kodów użuwam motherlode i MaxMotives -gdy narodzi się dziecko wysyłam matkę na zakup ubranek aż do wieku nastolatka (zazyczaj wydaję 20 tyś ) -Nastolatki NIGDY nie chodzą do pracy -zazwyczaj to sim chodzi do pracy,simk siedzi w domu i sprzata/opiekuje się dziećmi -Wszyscy mają rozwinięte na max wszystkie umiejętności dzięki obrazowi merola -Dzieci i nastolatki chodzą do szkoły tylko w poniedziałki i wtorki (czasem też w śody) - dobre oceny mają dzieki wyżej wspomnianemu obrazowi To by było na tyle. |
11.08.2008, 17:49 | #35 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
-Gram bez kodów
-Pierwsze dziecko zawsze zostaje poświęcone bogom ognia -Drugie służy do przedłużania żywotności rodu -Trzecie zarabia pieniądze -Czwarte usługuje drugiemu -Piąte trzeciemu -Szóste żyje jak ten pączuszek -Żywią sie przydomową hodowlą kotów... Ostatnio edytowane przez Adish : 21.01.2009 - 15:32 |
11.08.2008, 18:01 | #36 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
U mnie w pewnej rodzinie jak mąż wyjedzie do pracy to jego żona zaprasza do siebie swoją przyjaciółkę, zamawiają pizze i oglądają mecze.
|
11.08.2008, 18:05 | #37 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
U mnie jest różnie. W niedzielę przeważnie jedzą na śniadanie omlety. (koFFam simowe omlety xD). Czasem w dni robocze matka/ojciec wstają żeby zrobić dzieckom żarło xD (czyt. rodzice podają dzieciom śniadanie).
Czasem w niedzielę wszycy jada na przejażdżkę (że niby do kościoła =D). To tyle. Ah. Używam: motherlode familyFunds boolprop maxmotives moveobjects on =D |
11.08.2008, 19:00 | #38 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
Używam boolProba motherlode i moveobjects on. Karnację zawsze te trzecią od naszej lewej. Pierwszą buźkę. Raczej dbam o prace domowe. Nigdy nie biorę Armi. Gram w Kwitnących Wzgórzach albo własnej, czasami w Miłowie.
|
11.08.2008, 19:00 | #39 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
ja ostatnio na laptopie u wujka pogrywam na dziwakach.Wcześniej było tak:Leszek do roboty,Paskal i Waldek robia wszystko zeby zaspokoic potrzeby,Na sniadanie platki,na obiad roznie a na kolacje hatdogi na roznie,potem Leszke wraca je idzie spac a pozostali do roboty.Potem urodziło się dziecko(Karol).Paskal je poprostu urodził a nie bylo bara-bara.Karol okazal sie kosmita.Cały czas były tylko takie rzeczy jak nauka,przytulANKI,jedzenie,spanie.
|
11.08.2008, 20:19 | #40 |
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,203
Reputacja: 53
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
Jeśli chodzi o kody, to pierwszy, jaki wpisuję po załadowaniu się gry to boolprop. Gdy na dany dzień mam w planie robić zdjęcia do FS, to jeszcze wpisuję showheadlines off. I wszystkimi moimi rodzinkami gram na kodach (motherlode rządzi ).
Zawsze po posiłku następne czynności wyglądają tak: skorzystaj, weź prysznic (z "jedynki" mi zostało ), i najczęściej watchuj TV, w moim języku (czyli oglądają telewizję . Albo, gdy Sim ma dobry humor i ma jechać do pracy,a brakuje mu jednego punku umiejętności z czegoś, to mu ten punk dodaję, tylko potem musi to odrobić (chociaż często o tym zapominam). Albo, gdy Sim już jest w robocie, i się skapnę, że nie ma odpowiedniej liczby przyjaciół, to pierwszy lepszy miastowy, który przechodzi przez parcelę za pomocą "Make this sim my contact" zostaje jego przyjacielem. I nigdy nie odkładam ślubów na później. Jeśli jakiś Sim ma swoją miłość, to zaraz, gdy on i ta druga osoba stają się dorosłymi, to pierwsze co robię (29, czasami 28 dzień), to ich żenię. Albo, gdy w simowej rodzince niemowlę staje się małym dzieckiem, to zawsze sprawdzam, jak będzie wyglądało jako dorosły (za pomocą Insimenatora). Jeśli mi się nie spodoba, to wychodzę do otoczenia i robię te urodziny tak długo, dopóki nie będzie jakiegoś w miarę ładnego dorosłego. Sprzątaczki nie używam, a ogrodnika tylko czasami (moi Simowie mają tyyyle wolnego czasu- a pracują |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości) | |
|
|