08.09.2010, 10:46 | #41 |
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,603
Reputacja: 53
|
Odp: Pamiętnik Laury
Wow! Nie spodziewałam się takiego czegoś! Dobra robota! Niełatwo jest zaskoczyć czytelnika, a Tobie świetnie to wyszło Odcinek dziwny, taki nieralistyczny trochę, ale ciekawy. Czytałam z zaintrygowaniem. Dorób tylko zdjęcia 9,5/10 - nie mogę dac całej 10, bo długość... eeee... sam wiesz. |
|
12.09.2010, 15:21 | #42 |
Zarejestrowany: 01.04.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 2,846
Reputacja: 14
|
Odp: Pamiętnik Laury
ROY, Searle, Liv - dziękuję
Mało komentarzy, ale wynagrodzę Wam to długością odcinka teraz przynajmniej są zdjęcia ODCINEK 4 - Po co to robiłeś? – zapytałam. Wciąż nie mogłam uwierzyć, że ten stary zgred to Śmierć. - Uważaj na myśli, maleńka – rzucił, rozsiadając się w fotelu. – Otóż, jestem częścią waszej misji. - Jak to? – przerwał Arthur. - Powoli, wszystko wam wyjaśnię – odparł spokojnie. – Wszyscy ludzie trzymają się wersji, że to Śmierć łapie wszystkie dusze, jednak w rzeczywistości ja tylko wydaję rozkazy moim pracownikom. – Przerwał i na chwilę pogrążył się w myślach. – Do rzeczy. Chcę, żebyście zostali moimi pomocnikami – powiedział, po czym założył nogę na nogę i czekał na naszą reakcję. Kiedy jednak nie nastąpiła żadna reakcja, odezwał się ponownie: - Ty myślisz: „Nie będę pracować dla tego starucha” – zwrócił się do mnie. Zdębiałam. – Ty uważasz, że to bez sensu bo mieszkasz na innym kontynencie. To nie stanowi problemu – skomentował myśli Eli. – A ty... nic nie myślisz? – tym razem to on się zdziwił. - Lata praktyki – stwierdził z dumą Arthur. - Podobasz mi się, chłopcze. Twój brat też był taki w młodości. - Znasz mojego... – nie zdążył dokończyć, gdyż po chwili postać, która wyrosła przed nami spod ziemi odebrała mu mowę. - Witaj, bracie – powiedział niebiesko-skóry osobnik, po czym cofnął się do tyłu, jakby chciał zrobić miejsce dla kolejnego kosmity. - Dobrze kombinujesz, Lauro – stwierdził taksówkarz. - Cześć siostra – usłyszałam za sobą znajomy głos. Em... - Pracujesz dla tego... kogoś!? – oburzyłam się. - Wypełniam przeznaczenie – odpowiedziała nieco tajemniczo. - Skoro już się zebrało na rodzinne spotkania, to chętnie się dołączę. – Zobaczyłam przed sobą czerwoną postać kobiety. - Już się nie dziwię – powiedziała Ela. A więc to była ta jej siostra, której w życiu nie widziałam na oczy. * - Czyli wystarczy, że będziemy łapać dusze i oddawać je tobie? – upewnił się Arthur. - Na początku tak. Potem przydzielę wam coś trudniejszego – odpowiedział Greg. - Na przykład? – dopytywał się czarnowłosy. - Na przykład oddzielanie duszy od ciała – wyrecytował powoli, nieco tajemniczo. - Super – powiedziała Ela. – Od kiedy zaczynamy? – zapytała. - Od zaraz. – Greg wykonał dziwny gest ręką i w mgnieniu oka znaleźliśmy się w zupełnie innym miejscu. Nasz nowy szef rozsiadł się za biurkiem, my natomiast siedzieliśmy na dość wygodnej kanapie naprzeciwko. [IMG]http://i53.************/2lco6qr.jpg[/IMG] - Pluton! – zwrócił się w stronę brata Arthura. – Od dziś pilnujesz tej piątki – powiedział, po czym zniknął. Pluton szybko zajął jego miejsce i zaczął przeszukiwać papiery. - Jakiej piątki? – spytał Arthur. - Wy, Emily i Rhea – odpowiedział, nie odrywając oczu od dokumentów. – Od dziś wszyscy mówcie do mnie „szefie” – dodał. – A oto wasze pierwsze zadanie – powiedział, wręczając nam plik papierów. - Joe Bartender, urodzony 2 stycznia 1989 roku, śmierć 13 lipca 2024 roku o godzinie dwudziestej – przeczytała Ela. - Joe... czy to nie jest ten barman z „Jedno piwko i wracam”? – spytałam. - Tak, to on – odpowiedział Pluton. - 13 lipca... przecież jest dopiero dwunasta – zdziwił się Arthur. - No właśnie. Za trzy dni macie mi dostarczyć jego duszę – oznajmił. - Co!? – wykrzyczała Ela. - Emily i Rhea wam pomogą – powiedział szef, nie zwracając uwagi na tom, co mówimy. * - To wasze pierwsze zadanie, więc będziecie się tylko przyglądać – powiedziała Em. Rhea wyciągnęła z torby dziwne urządzenie. - Do czego służy to coś? – zapytała Ela. - Do łapania dusz – odpowiedziała czerwonoskóra*. - Kierujesz to na „obiekt”, naciskasz spust i dusza ląduje w zbiorniku – wtrąciła Em. - Jak wytłumaczyć taką nagłą śmierć człowieka? – spytałam. - To nie nagła śmierć. W jednym przypadku ktoś zostanie napadnięty i zakatowany, a w innym umrze ze starości – wytłumaczyła siostra Eli. - A w tym? - Potrąci go samochód. Rhea skierowała broń w kierunku barmana. Ela odwróciła wzrok, a Arthur zacisnął zęby, żeby nie puściły mu nerwy. Ja patrzyłam na to beznamiętnie. Czułam się nieswojo, bo wiedziałam, że za chwilę umrze człowiek, którego widywałam niemal codziennie. - Cholera! – usłyszałam jego zniecierpliwiony głos. A więc ostatnie słowo w życiu człowieka to „cholera”? Mam nadzieję, że nie będę aż tak banalnie żegnać się ze światem. Joe rozejrzał się wokół i wszedł na drogę. W połowie drogi zatrzymał się. Na drodze leżało 5$. Czy warto tak się narażać dla głupich 5$? Schylił się. Po chwili było po wszystkim. Chciwość jednego człowieka i nieuwaga drugiego po raz kolejny doprowadziły do tragedii. [IMG]http://i54.************/2j9y81.jpg[/IMG] *no wiem, dziwnie to brzmi Ostatnio edytowane przez Mroczny Pan Skromności : 14.09.2010 - 17:13 |
13.09.2010, 06:15 | #43 |
Zarejestrowany: 06.07.2009
Skąd: Gdańsk
Wiek: 28
Płeć: Mężczyzna
Postów: 248
Reputacja: 10
|
Odp: Pamiętnik Laury
Bardzo mi się podoba. Trochę się zdziwiłem, kiedy usłyszałem o tym łapaniu dusz. Zdjęcia fantastyczne. Nigdy nie robiłem fotostory i zawsze się dziwię, że simowie wykonują określone miny w odpowiednim czasie. Kiedyś próbowałem i jak kazałem im stać, bo ja chciałem zrobić zdjęcie, to wszyscy gdzieś poszli, więc jestem pełen podziwu. 10/10.
Pierwszy raz w życiu, będę tym, który pierwszy komentuje! Nie zrażaj się tym, że tak mało osób komentuje. Niektórzy czytają i nie piszą komentarza. Ja tak kiedyś robiłem. |
13.09.2010, 14:05 | #44 |
Zarejestrowany: 31.03.2010
Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki.
Wiek: 14
Płeć: Kobieta
Postów: 2,223
Reputacja: 10
|
Odp: Pamiętnik Laury
Nareszcie są foty ^^
i do tego duże i ładne, co jest na wielki plus chrupciu pan Pluton po raz kolejny, teraz już wiemy skąd się wziął w Zemście Jedyne co mnie irytuje to, że odcinki są takie krótkie, ale wolę takie w krótszych odstępach czasu, niż jeden dłuższy na miesiąc Ogólnie fajnie się rozkręca, mam nadzieję że zrobisz tu kilka masakrycznych scen Czekam na kolejny
__________________
Mój profil na WATTPAD
|
14.09.2010, 16:59 | #45 |
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 38
Płeć: Kobieta
Postów: 4,169
Reputacja: 10
|
Odp: Pamiętnik Laury
Faktycznie długość odcinka powalająca <droczy się>
Na razie dziwnie odczuwam tę 'zmianę' fabuły z fantastycznej na paranormalną. 5 zł? Przecież nie są w Polsce Daj 5$ |
16.09.2010, 08:09 | #46 |
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,603
Reputacja: 53
|
Odp: Pamiętnik Laury
Heh, kolorowo tam mieli xD Czerwony, zielony, niebieski... Nieźle mnie tym zaskoczyłeś
Ale wreszcie zaczynam wszystko rozumieć z poprzednich częsci. Ciekawe to, ciekawe 9/10, bo jednak rewelacji jeszcze nie ma. |
|
Tagi |
chrupek, fotostory, laura black, pamiętnik |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|