Wróć   TheSims.PL - Forum > Inne > TheSims.pl - archiwum > FTS Newsletter
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 22.12.2011, 19:52   #11
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 11[13]-Wydanie świąteczne


Wesołych Świąt drodzy czytelnicy! Grudniowe wydanie M jak Mieszkanie nieco różni się od 3(!) poprzednich. Przede wszystkim będzie wzbogacone w treść i parę nowych rzeczy. Żeby dowiedzieć się, o co mi chodzi polecam zjechanie takim jasnym paskiem po prawej stronie w przeglądarce w dół Zanim przejdziemy do numeru, chcę Wam życzyć zdrowych, szczęśliwych, udanych i magicznych Świąt Bożego Narodzenia. Kto by pomyślał, że ten czas tak zleci, przecież niedawno skończyły się wakacje… I kto by pomyślał, że jeszcze tylko 189 dni do następnych. Pora na dzisiejszą dawkę MjM.

„Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta…”
Porcja życzeń.

Z serii: Jak on to robi?
<p>Witam wszystkich zebranych. Macie do czynienia z pierwszym wywiadem, jaki przeprowadziłem w M jak Mieszkanie. Moim gościem był znany, szanowany i podziwiany, jedyny w swoim rodzaju – Kowalino aka Watchman. Jedna z największych chlub ForumTheSims. Jego kreatywne i majestatyczne konstrukcje wprawiają wszystkich w zachwyty. Sam przyznam, że przez niejeden z nich popadłem w depresję, a jednocześnie dostawałem zastrzyk weny twórczej. Projekty naszego formowego architekta cechują się niezwykłą oryginalnością i precyzją. Każdy, nawet najmniejszy detal jego parceli jest dopracowany do perfekcji.</p>

Jin: Jak ty to robisz? Jaki jest twój sekret?

Watchman: Sekret? Można by uznać, że talent, odpowiednie predyspozycje, ale i oczywiście ciężka praca i zaangażowanie. Nie ukrywam, że kreowanie simowego świata jest moim hobby, zamiłowaniem. Sama gra nigdy mnie nie interesowała, kiedyś w zamierzchłych czasach, zdarzało mi się pogrywać w The Sims 1, ale odkąd wyszła druga część, traktuję tą grę tylko jako amatorskie narzędzie projektanckie i mi to odpowiada. Sama rozgrywka w simsach mnie nie interesuje i nie fascynuje. Ale wielka popularność Simów zapewnia mi sporą widownie, co mi odpowiada i cieszy.

Jin: Rozumiem. Czyli w sumie gra jest dla ciebie tylko miejscem, gdzie może dać wodzę swojej fantazji. A od czego zaczynasz budowę? Jakiś plan? Schemat? A może działasz bez żadnych określonych reguł.

Watchman: Nigdy przed rozpoczęciem właściwych prac nad projektem nie dokonuję jakichś dogłębnych schematów działania itd. Ustalam sobie tylko ogólny zarys projektu, a dalej - to już w trakcie prac przychodzą mi kolejne pomysły, które staram zrealizować zgodnie z moją wizją.

Jin: Jak dobrze wiem, niektóre z twoich tworów są odwzorowaniem tego, co zobaczysz np. na zdjęciu. Takowe miejsca znajdujesz przypadkiem czy po prostu szperasz w internecie, aż w końcu wynajdziesz coś odpowiedniego?

Watchman: Odwzorowanie to raczej za mocne słowo, może jedyny przypadek stanowi Ardewick Castle, którego pierwowzorem był Ancient Castle z wygaszacza ekranu o tej samej nazwie, mają więc wspólne kilka elementów. Na inspirację trafiam oczywiście przypadkowo, mam w głowie aktualnie tak wiele pomysłów w kolejce do zrealizowania, że nie ma potrzeby bym szperał w Internecie w poszukiwaniu nowych inspiracji.

Jin: Skąd masz tyle cierpliwości, by robić tak wiele tak dobrych ujęć swoich dzieł? Wychodzę z założenia, że multum dodatków z internetu i najwyższe ustawienia grafiki gry nie skutkują dobrymi zdjęciami.

Watchman: Sądzę, że decydującym czynnikiem jest dobry kadr, zachowanie odpowiedniej perspektywy itd. Oczywiście i najwyższe ustawienia graficzne robią swoje, zapewniając lepszy efekt. Nie wyobrażam sobie robić zdjęcia przy najniższych detalach, gdyż wtedy każdy projekt straciłby swój urok. Dodatków zaś aż tak dużo w sumie nie mam. W projektach, które dotychczas wydałem w TS3, opierałem się w głównej mierze na obiektach tzw. maxisowskich. Zapewne zmieniłoby się to, gdybym zamierzał skupić większą uwagę na dekoracji wnętrz, wtedy zasięgnięcie po dodatki z internetu byłoby wskazane.

Jin: Ty i Marian jesteście naszymi najlepszymi kreatorami. Oboje potraficie zrobić coś niezwykłego i porywającego z czegoś zupełnie prostego i z czegoś, co normalnie nie rzucilibyśmy okiem. Z czego czerpiesz motywację do działań? Zależy ci na opiniach użytkowników, czy robisz to tylko dla swojej samorealizacji?

Watchman: Chciałbym powiedzieć, że nie zależy mi na opinii innych oraz, że tworzę dla siebie i dla własnej satysfakcji, ale tak nie jest. Lubię czytać oceny moich poczynań i zawsze rysuje mi się uśmiech, kiedy to już mam w zwyczaju wyczytać kolejne pochwałki itd. Choć i przed wystawieniem projektu spodziewam się obojętnie jakiego typu postów. Wyczekuję na każdy następny. Wszystkie mnie cieszą, ale najbardziej te, które wytykają mi błędy. Motywują mnie do dalszej pracy, choć jak widać na razie nieskutecznie, gdyż niemal rok nic nowego nie wystawiłem. Niestety, chciałbym powiedzieć, że z powodu braku czasu, jednakże problem tkwi głębiej... moja leniwość, lecz postaram się jeszcze przed tegorocznym Forum Awards coś dodać. Nie będzie to na tyle monumentalne co moje ostatnie prace, ale nie mogę oddać swojego tytułu Architekta Roku bez walki, to nie przystoi

Jin: A teraz tak odnośnie planów na przyszłość. Słyszałem, że planujesz stworzyć coś więcej niż parcelę. Doszły mnie słuchy, że chciałbyś zabudować całą okolicę, czy to prawda? A jeśli tak, to czy byłbyś w stanie sam się podjąć takiego wyzwania?

Watchman: Oczywiście, że byłbym w stanie się podjąć tego wyzwania. To kwestia czasu, gdyż wykonanie go nie stanowiłoby dla mnie problemu, jedynym mankamentem jest zagospodarowanie naprawdę sporej ilości czasu, by wszystko wykonać. Naprawdę chętnie bym się tym zajął, ale jakoś nie potrafię się przemóc, w końcu – najtrudniej zacząć. Jednakże moim głównym celem w simowej twórczości jest oddanie Wam w pełni grywalnego otoczenia i w 2012 roku postaram się tą obietnicę wypełnić.

Jin: Ciekawie się zapowiada. Jako twój zwolennik, z chęcią zaopatrzyłbym się w takową okolicę, choć sam nie grywam, tylko buduję, gdyż sama gra wydaje mi nudna. A tak z innej beczki: co ogółem sądzisz o pracy naszych innych designerów i architektów?

Watchman: Mamy wielu uzdolnionych projektantów, aczkolwiek muszę stwierdzić, że czasy świetność subforum z domami już przeminęły i raczej nie powrócą. Rzadko przeglądam nasz dział, a co dopiero by ocenić czyjeś poczynania, czego bardzo żałuję.

Jin: Niestety, muszę się zgodzić. Na forum jest wielu utalentowanych designerów, lecz jak już wspomniałeś – nie ma już tej pary co kiedyś. Sam też mam na ukończeniu 3 projekty i nie mam ich kiedy wstawić. Ciężko mi się zmotywować.A teraz ostatnie pytanie: jak spędzisz nadchodzące święta? Jak idą przygotowania?

Watchman: Przygotowania jakoś idą, aczkolwiek sam nie biorę w nich aktywnego udziału. Pomijając, że w tym roku zupełnie nie czuję tego klimatu świątecznego, zapewne z powodu braku śniegu, to po prostu jakoś wyjątkowo w tym roku nie interesują mnie święta, nie wiedzieć czemu.

Jin: Haha, no podobnie jak u mnie. Musimy już kończyć, wiec w imieniu redakcji FTS Newsletter dziękuję za poświęcony czas. Wesołych Świąt

Watchman: Wesołych Świąt!
Jak widzicie moi kochani – każdy mistrz ma swoje sekrety i wierzę, że Watchman nie zdradził nam wszystkich, ale możecie być pewni, że i tak kiedyś wycisnę z niego wszystko. Może dziś, może jutro… a może już to zrobiłem...?

Wnętrzarska Moda
Zimowe barwy są chłodne i stonowane, lecz w tym sezonie ich jednolitą gamę wzmocnimy o nieco cieplejsze odcienie. Sądzę, że idealnym połączeniem na ten czas byłaby kawa z mlekiem, błękit i brudna biel. A dokładniej guru zimy 2011/2012 to:
  • melancholia zgaszonych brązów i beżów
  • intensywna, hiszpańska purpura i dominacja fioletu
  • brudna biel prosto ze starego i grubego swetra w reniferki wpadająca w szarość
  • „mądrość” granatu
  • ingerencja bordo
A ponad to, proponuję: kratkę i „poplamione” ściany. Podkreślę też, że dobrym rozwiązaniem są też motywy Black-White z domieszką niektórych wymienionych kolorów.

Mieszanka (nie)Wybuchowa
W dość zróżnicowanej kolorystyce, o której wspomniałem, ciężko jest się niekiedy połapać. Jak zrobić, by właśnie te barwy nie gryzły się, a idealnie współgrały? Przekonajmy się.
a) Pierwsza mieszanka to połączenie beżu, czerni, bieli i wyblakłej purpury.
b) Druga to koktajl jagodowy z bordową posypką, czyli fiolet, bordo i kawa z mlekiem.
c) Trzecia – syndrom spokoju mądrego umysłu, czyli granat i beż.

Zimowe Wnętrza
001.

002.

003.


Temat Miesiąca: Jak budować, aby nie przeholować. Część 2.
Czyli kontynuacja jesiennego tematu miesiąca, w którym uczyłem poprawnie konstruować. Omówiłem poziom podstawowy, ale pewnie niektórzy z was mają większe ambicje i chcieliby spróbować swoich sił w czymś trudniejszym. Zanim zacznę, chcę dodać, że idealnym przykładem formowego architekta, który nieraz zapierał pomysłowością swoich brył, jest Marian.

Poziom Zaawansowany
Jak już wspomniałem, to już nieco wyższy szczebel projektowania brył. Samych brył, bo konstrukcja to jedno, a dopasowanie wnętrza to drugie. Nie bójcie się i tego was kiedyś spróbuję nauczyć. Poziom zaawansowany to nie tylko wymyślne budowle, a także umiejscowienie ich na nietypowym terenie.
Porada 1.
Nie będzie to nowością, jeżeli wspomnę, że powinniśmy zacząć od wstępnego szkicu lub chociażby poszukania jakiegoś zdjęcia, na którym możemy się wzorować. Można też improwizować, lecz tutaj potrzeba już nieco więcej wprawy.
Porada 2.

Jak już sobie obmyśliłeś/aś, jak mógłby wyglądać twój (w moim przypadku) dom – wejdź w narzędzie modyfikacji terenu i pobaw się nim. Porób jakieś różne piętra, ale nie przesadzaj, bo im bardziej sobie to skomplikujesz, tym trudniej będzie ci przystosować bryłę. Postaraj się dorobić także kilka takich większych platform, by nasza konstrukcja na czymś mogła się opierać. Proponuję także wybudowania tzw. pięter (schodków).
Porada 3.

Wprowadź kody: moveobjects on oraz constrainfloorelevation false. Przy ich użyciu będziesz mógł/mogła zrobić to, czego nie pozwala „standardowa” wersja gry.
Porada 4.

Zaczynamy budowanie. Dobrym rozwiązaniem jest rozpoczęcie od wybudowania zwykłego prostokąta tudzież kwadratu, który będzie podstawą i większą częścią naszej parceli. Potem kolejno dobudowujemy inne, mniejsze fragmenty budowli. Dodajmy w to nieco wyobraźni. Więcej na ten temat znajdziecie w poprzednim numeru FTS Newsletter, jak zawsze – w M jak mieszkanie.
Porada 5.

Kiedy posiadamy dość nierównomierny teren należy liczyć się z tym, że nie zawsze możemy dokonać tego, czego chcemy, bo niestety gra na to nie pozwala i powstają wówczas nieprzyjemne błędy, tak jak widać na zdjęciu powyżej. Kierujmy się wyobraźnią, ale rozsądnie.
Porada 6.

Jeśli nasza okolica cechuje się pagórkowatą formą terenu, proponuję użyć fundamentów, gdyż to one głównie pozwalają na niecodzienne rozwiązania architektoniczne.
Porada 7.

Co należy zrobić, by budynek wydawał się większy lub jak coś prostego zewnętrznie przerobić na coś fantastycznego wewnątrz? Pewnie nieraz widzieliście takie „zjawisko” jak podwójne piętro tj. parter połączony z pierwszym piętrem, tworzące jakby jeden wysoki pokój. Nie jest to nic trudnego, lecz wiedz, że:

a) Podwójne piętra nigdy nie mogą stanowić całości domu, wytyczaj tylko fragmenty, które ewentualnie mogłyby takie posiadać.
b) Jeżeli posiadasz takowych dużo, oddzielaj je np. sufitem i dodatkowymi ścianami w przejściach i innych mniejszych pomieszczeniach, nie wymagających tak wysokiego sufitu.
Pozwoli to zachować estetykę i oryginalność.
c) Nie musisz trzymać wcześniej wytyczonego planu mieszkania, zawsze możesz dobudować ścianę tu i ówdzie, by dom (?) wyglądał niekonwencjonalnie i był ciekawy.
d) Częstym błędem jest zawieszanie żyrandola w najniższej warstwie budynku, gdzie wówczas nie ma sufitu. Chcąc oświetlić mieszkanie w sposób, który nie zakłóci estetyki projektu, wejdź w tryb kupowania, wprowadź kod testingcheatsenabled true, a następnie buydebug. Pojawi Ci się wówczas dodatkowa kategoria pod znakiem „?”. Wejdź w zakładkę różne i poszukaj takich białych prostokątów i kwadratów, które są niewidzialnym oświetleniem. Po włączeniu Trybu Gry nie będą one widocznie, ale światło, które daję i owszem.(UWAGA! Metoda ta jest możliwa tylko dla posiadaczy The Sims 3 i The Sims 3 Wymarzone Podróże)


Porada 8.

Po budowie nie zapomnij wyłączyć kodów wspomnianych w poradzie nr 3, gdyż w przypadku ich nie dezaktywowania mogą pojawić się różne błędy i bugi.(Kiedyś, gdy zapomniałem to zrobić, na ekranie pojawiały mi się dziwne, nieusuwalne trójkąty, więc uważaj!)

Majstersztyk w…
Nieco bardziej rozbudowany.
a) W renowacji

Nagrodę w tej kategorii otrzymuje Danuta720 za projekt ”Renowacja Przytulnej Chaty”.
Dziewczyna pokazała, jak z czegoś obskurnie brzydkiego zrobić coś, co zapiera dech w piersiach. Wielkim plusem jest to, że użyła antycznych mebli i dodatków.
b) W projekcie bryły


Na order zasługuje niewątpliwie Bożena za ”Somerset”. Dawno nie widziałem tak dobrze rozplanowanej konstrukcji oraz MyDreams za ”Nowoczesny drewniak”. Ta bryła mnie onieśmiela.
c) W aranżacji łazienki

Przyznaję honor początkującej Sansenoy za łazienkę w ”Domu dla zwariowanej artystki”. Ogółem stwierdzam, że mimo zbyt dużego przepychu tych wszystkich rzeczy, projekt jak na jeden z pierwszych jest dość dobry.
d) W aranżacji jadalni

Za jadalnię w ”Vanilii” projektu Lubie. Forma tego „pomieszczenia” jest bardzo minimalistyczna, co nadaje mu szyku i elegancji w nieco modernistycznej formie.
e) W aranżacji frontu bryły

Definitywnie tytuł ten przyznaję ponownie Lubie za ”Park AMITILIVE”. Cudo w majestatycznej postaci.
f) W aranżacji kuchni

Otrzymuje… megasimolxd za ”Modest Corner…, czyli mój skromny kącik”. Nie jest idealna, lecz podoba mi się pomieszanie szarości, czerni i zielonego.
g) W aranżacji salonu

Boski, wspaniały, perfekcyjny, cudowny, fantastyczny. To tylko kilka z określeń, którymi mógłbym nazwać salon z ”Nowoczesnego drewniaka” autorstwa znanej nam już z innej kategorii - MyDreams
h) W aranżacji sypialni

Po raz kolejny nagrodę zbiera Bożena, której sypialnia w ”Jej skromnych domkach” wywarła na mnie ogromne wrażenie, nie tylko pod względem użytych mebli tudzież dodatków, ale także klimatem, który stworzyła.
i) W dekoratorstwie

Laureatką zostaje Alinka26 za ”Drugi”, a konkretniej za dekoracje użyte w sypialni. Idzie w dobrym kierunku.
j) W całokształcie pracy

Nie zdziwicie się, jeśli powiem, że w tej kategorii wygrywa figa za ”Stare miasto – pierwsze podejście”. Masywność, piękno i przepych w jednym. Jej projekt kojarzy mi się z renesansowymi uliczkami Paryża. Nie wiem, czy dobre mam skojarzenia, ale… cóż

__________________________________________________ _______
Macie jakieś pytania? Jeśli tak, napiszcie na PW do mnie, dżina, a na pewno odpiszę Każda sprawa oraz jej rozwiązanie zostanie opublikowana w najnowszym numeru gazetki. Merry Christmas again!

********


Nowa simowa aplikacja na gadżety od Apple
W sklepie AppStore pojawiła się nowa wersja mobilnych simów. Niestety, tylko posiadacze takich urządzeń jak IPad, IPhone lub IPod Touch mogą sobie na takową pozwolić. Gra cieszy się dużym powodzeniem i dobrymi opiniami użytkowników. Posiada naprawdę dobrą grafikę i wzbogacona jest o wiele opcji.


Showbiznesowy misz-masz
Już niebawem na waszych półkach może zawitać zupełnie nowy dodatek do gry – The Sims 3 Zostań Gwiazdą. Producenci znowu podgrzewają stare mleko. Z tego co dane było mi wyczytać, to połączenie trójkowego Po Zmroku, dwójkowych gigantów: Nocnego Życia i Własnego Biznesu oraz jedynkowej Gwiazdy. Rozszerzenie wprowadza takk jakby simowego Facebook’a i możliwość prowadzenia interakcji bezpośrednio z simem naszych przyjaciół, którzy sami w tym samym czasie mogą kontrolować go tj. funkcja gry „online”. Spotkamy się także z nowymi zawodami a m.in. akrobaty, magika, piosenkarza czy DJ’a. TSRZG zainstaluje także nową okolicę – Starlight Shores. Zobaczymy, co z tego wyniknie.
Oto okładka nadchodzącego dodatku:

Charionette jest offline  

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 22.12.2011, 19:52   #12
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 11[13]-Wydanie świąteczne

[img]http://i52.************/316rvh0.png[/img]
czyli wszystko i nic od chrupka, vigero & centy

Wywiad

Przypuszczam, że każdy, kto bywa m.in. w działach offtopu, nie przeoczył barwnej osoby Ruiku. Ten miły, sympatyczny, obdarzony poczuciem humoru chłopak to osoba, z którą przeprowadziłem wywiad. Zapraszam do czytania!

vigero: Na samym początku naszej rozmowy chciałbym przedstawić Cię szerzej czytelnikom, zacznijmy więc tradycyjnie od imienia
Ruiku: Aleksander, miło mi
v: Jak zazwyczaj spędzasz święta Bożego Narodzenia? Czy nadal odczuwasz 'magię świąt'?
R: Zawsze, rok w rok w rodzinnym gronie, przyjeżdza wujek z kuzynką, a także babcia. Oprócz tego ubieram choinkę i czasem pomagam w kuchni, oczywiście podjadając. Jak choinka stoi ubrana, a potrawy na stole, lecz gości jeszcze nie ma, żal mi się robi patrząc na jedzenie, które jem już oczami. Święta są fajne, ale ta "magia" ulatuje wraz z narastającą komercją, choć smutne, to prawdziwe.
v: Jaki jest Twój wymarzony prezent pod choinkę?
R: Już od dawna marzę o nowym telefonie, więc myślę, że "Mikołaj" takowy mi przyniesie
v: Starasz się podtrzymywać świąteczne tradycje?
R: Oglądam Kevina, to wystarczy?
v: Jaką potrawę lubisz najbardziej spośród wszystkich świątecznych?
R: Pierogi z kapustą i grzybami mojej babci, czasem jem wyłącznie to, gdyż jestem marudny i wszystko, co ugotuje moja mama, wybrzydzam
v: Zmieńmy temat. Od jakiegoś czasu piszesz swoje fotostory, które cieszy się dość dużą popularnością. Czy ta popularność cieszy Cię, czy przytłacza, i dlaczego?
R: Czy ja jestem popularny? Cieszę się, że mam kilkoro czytelników i nie spodziewałem się, że to fotostory będzie czytane.
v: Pamiętasz, kiedy zacząłeś swoją grę w The Sims? Kiedy to było i w którą generację rozpocząłeś swoją 'przygodę' z Simami?
R: O ile się nie mylę, było to gdzieś w 2005 r., zacząłem od pierwszej części gry. Od początku mi się podobało i jestem simomaniakiem nadal
v: Co sądzisz o naszym forum? Co zmieniłbyś w jego działaniu?
R: Podoba mi się tu, choć co prawda bycie tu od marca do długich staży nie należy, jestem tu zadomowiony. Nic nie jest idealne, działanie forum także, lecz nie zmieniłbym raczej nic.
v: Jak oceniasz atmosferę panującą na forum?
R: Nie ma zbyt wielu 'noobów' oraz osób doprowadzających do szału, więc jest nieźle.
v: Dziękuję serdecznie za rozmowę! Może chciałbyś kogoś pozdrowić?
R: Również dziękuję, chcę pozdrowić serdecznie wszystkich użytkowników forum The Sims, oraz życzę Wesołych Świąt!

Psychotest


Jaki jest Twój stosunek do świąt Bożego Narodzenia? Przekonaj się, rozwiązując test ;-)


1. Która ze świątecznych tradycji należy do Twoich ulubionych?
A] Nie lubię świątecznych tradycji. Jedyny pożytek ze świąt to wolne od szkoły/pracy.
B] Wszystkie tradycje są wspaniałe, jednak najbardziej lubię wspólną kolację, tradycyjne świąteczne dania i ciekawe rozmowy przy stole.
C] Świętego Mikołaja, dzięki temu, że młodsze rodzeństwo na niego czeka, a ja mam kilka godzin świętego spokoju. Lubię też oglądanie filmu Kevin Sam w Domu.


2. Co sądzisz o tradycji dzielenia się opłatkiem?
A] To wspaniała tradycja - wtedy znikają wszystkie waśnie i spory pomiędzy członkami rodziny.
B] Nie lubię tego zwyczaju. Te wszystkie życzenia, wzruszenie to zwykłe udawanie.
C] Lubię dzielić się opłatkiem, ponieważ uwielbiam jego smak.



3. Jakie lubisz dostawać prezenty?
A] Ciuchy. Kalesonów nigdy za wiele.
B] Cieszę się z każdego prezentu, w końcu to dar prosto z serca.
C] Pieniądze. To lepsze, niż te wszystkie kompletnie nietrafione pierdoły.


4. Czym kierujesz się, wybierając prezenty dla innych?
A] Zanim kupię prezent, staram się dowiedzieć, czego dana osoba potrzebuje. Dzięki temu prawie zawsze podarek jest trafiony.
B] Najczęściej są to rzeczy, które sam dostałem parę lat wcześniej. Nie lubię wyrzucać pieniędzy w błoto.
C] Kupuję ciuchy, ponieważ ich zakup sprawia mi najmniej problemów.



5. Czy pomagasz w przygotowaniach do świąt?
A] I tak i nie, pomagam poprzez opiekę nad rodzeństwem, żeby nie przeszkadzało.
B] Nie, kompletnie mnie to nie rajcuje.
C] Tak, staram się jak mogę, aby odciążyć głównych organizatorów.


6. Czy wypatrujesz pierwszej gwiazdy na niebie?
A] Niestety, nie mam czasu. Jestem zbyt zajęty przygotowywaniem kolacji, jednak to bardzo fajny zwyczaj ; )
B] Tak, to najlepszy sposób na zainteresowanie czymś młodszego rodzeństwa.
C] Nie, nie lubię takich głupich zwyczajów.



7. Czy święta są dla Ciebie okresem magicznym?
A] Nie, najchętniej nie obchodził(a)bym tych świąt.
B] O tak, to najcudowniejszy okres w roku. Uwielbiam, kiedy rodzina spotyka się w komplecie.
C] Tak, przecież Jezus narodził się bez ziemskiego ojca. To może uczynić tylko magia.






7-11 punktów:
Święta nie są dla ciebie sprzyjającym okresem. Nie lubisz tego typu uroczystości i najlepiej byłoby dla ciebie, gdyby w ogóle nie istniały. Niestety, musisz jakoś przetrwać ten nieprzyjemny czas. Zapewne twoje plany dotyczące wykorzystania wolnego od szkoły na coś pożytecznego, na przykład nadrobienie zaległości, szybko odejdą w zapomnienie i skończy się tak, jak rok temu – przed komputerem.


12-16 punktów:
Lubisz Boże Narodzenie, jednak nie do końca masz świadomość, jaka jest istota tego czasu. Najważniejszy jest dla ciebie bierny odpoczynek, nie jesteś zbyt chętny do pomocy w przygotowaniach. Nie interesuje cię rodzinna, ciepła atmosfera, za to chętnie przyjmujesz prezenty i korzystasz z dobrodziejstw oferowanych przez telewizję. Postaraj się zrobić coś więcej, aby docenić prawdziwą magię świąt.


17-21 punktów:
Święta to twój żywioł. W czasie całej tej krzątaniny czujesz się jak ryba w wodzie (i nie jest to karp w wannie). Przygotowania do uroczystości nie są ci straszne, potrafisz odnaleźć się w każdej sytuacji. W twojej rodzinie panuje zapewne wspaniała atmosfera. Naprawdę umiesz docenić to, co w świętach jest najważniejsze.



chrupek

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Opowiadanie - konkurs

Poniżej znajduje się opowiadanie. Zadaniem Waszym jest jego dokończenie i wysłanie na PW. Najlepsze zakończenie zostanie opublikowane w kolejnym numerze w FTS Newsletter.

21 grudnia

Mimo iż był już koniec grudnia, śnieg spadł dopiero po raz pierwszy i to bardzo obficie. Dorośli załamywali ręce twierdząc, że w tej sytuacji rodziny nie stawią się w komplecie. Dzieci nie bardzo się tym przejmowały. Najważniejsze, że mogły sobie ulepić całe mnóstwo bałwanów i porzucać się śnieżkami.

Tymczasem na biegunie trwały, jak co roku, gorączkowe przygotowania do świąt. Elfy, skrzaty i inne małe stworki uwijały się z pakowaniem prezentów, te nieco większe zajęły się wypisywaniem adresów, a te największe – pakowaniem podarków do worków. Renifery z niecierpliwością czekały na dzień, w którym wreszcie będą mogły trochę polatać po świecie.
Jednak coś było nie tak. Gdzie święty Mikołaj? Przecież to on zawsze nadzorował całą pracę.
Siwy staruszek z doczepianą brodą, ubrany „na cebulkę” (przez co wyglądał na bardzo grubego, choć wcale taki nie był) tym razem czuwał przy łóżku, w którym leżała obłożnie chora Pani Mikołajowa. Kobieta patrzyła w sufit, od czasu do czasu zadając sobie trud mrugnięcia powiekami i dyszała ciężko.
- Wody – wyszeptała w pewnej chwili.
- Już – odparł pospiesznie Mikołaj i natychmiast popędził do kuchni po szklankę wody. Kiedy wrócił, leżała z zamkniętymi oczami i lekko otwartymi, sinymi ustami. Nie oddychała. Starzec odstawił szklankę na stolik i trzęsącą się dłonią pogłaskał żonę po policzku. Z jego oczu zaczęły płynąć drobniutkie łzy.



22 grudnia

- Mamo, mamo! – krzyknął uradowany Jaś. – Napisałem list do Świętego Mikołaja! – oznajmił z podnieceniem.
- Phi, teraz jest już za późno, list nie dojdzie do Wigilii – odezwała się z pokoju jego siostra.
- Właśnie, że dojdzie! – wrzasnął Jaś, tupiąc nogą.
- Oczywiście, że dojdzie, nie martw się – uspokoiła go mama.
- Wróciłem! – dobiegł ich donośny głos z korytarza. Po chwili w progu stanął tata, taszczący ze sobą duże, zielone drzewko.
- Nie tutaj, kochanie... – westchnęła mama. – Postaw ją w salonie.
- No tak... jasne – wyszczerzył zęby i wyszedł razem z choinką.
Przez ostatnie dni mama praktycznie nie wychodziła z kuchni. Miała na głowie całą kolację po tym, jak okazało się, że śnieżyca nie pozwoli jej siostrze przybyć na czas. W dodatku dzieci ciągle wpadały do kuchni i zadręczały ją dziwnymi pytaniami, albo bałaganiły w całym pomieszczeniu.
Nagle z salonu dobiegł wielki hałas. Mama natychmiast oderwała się od pracy i pobiegła sprawdzić, co się tam stało. Gdy weszła do pomieszczenia, nie mogła uwierzyć własnym oczom: jej mąż leżał, przygnieciony wielkim drzewem, obok potłuczonego żyrandola, który najwyraźniej spadł mu prosto na głowę.



23 grudnia

- Przykro mi, mimo kilkugodzinnej operacji, pani mąż odszedł... – słowa lekarza były dla niej szokiem. Jeszcze wczoraj wszyscy cieszyli się ze świątecznej atmosfery, a dziś cała rodzina pogrążyła się w żałobie. Kobieta usiadła na krześle i schowała twarz w dłoniach. „Co teraz będzie ze mną i dziećmi? Jak mam im wytłumaczyć, co się stało z tatą?” Jej głowa była pełna myśli, a wszystkie krążyły wokół jednego: najbliższa jej osoba nie żyje.

Mikołaj otwierał kolejną butelkę mocnego trunku, kiedy usłyszał cichutkie pukanie.
- Nie ma mnie – burknął i wrócił do topienia swoich smutków. Mimo odmowy, do środka wszedł jeden ze skrzatów. To, co zobaczył, bardzo go przeraziło: czerwononosy Mikołaj był blady, prawie łysy i kompletnie przemarznięty.
- Mikołaju, jutro Wigilia, nie możesz tak robić – oburzył się stworek. Starzec spojrzał na niego z pogardą.
- Bo co? Dzieci będą płakać? Mam to głęboko gdzieś – wymamrotał i znów przyssał się do butelki.
Zrezygnowany skrzat wyszedł z domku ze spuszczoną głową. Nagle nad jego głową zaczęła świecić mała żaróweczka, co oznaczało, że miał jakiś pomysł.
- Słuchajcie – powiedział przejęty, gdy tylko znalazł się w domku skrzatów – musimy jakoś wyciągnąć Świętego z depresji.
Skrzat podszedł go czarodziejskiej kuli i zapytał:
- Kulo, jak mamy uszczęśliwić świętego Mikołaja?
W odpowiedzi ukazał mu się obraz kobiety, która siedziała na krześle i płakała z twarzą w dłoniach. „Mam pewien plan...” pomyślał skrzat.


chrupek

Ranking userów


1 – od zera do bohatera – Ruiku

Cóż, nie tak dawno znany jako Bluszczyk Kurdybanek raczej budził postrach w offtopie i ogólną niechęć forumowego społeczeństwa, ale! Jak wiadomo, fortuna kołem się toczy, wystarczy odrobina chęci, dobry sztab własnych doradców i widać efekty! Wszędzie go pełno, a ludzie go lubią. Warto więc chyba czasem zastanowić się nad sobą i co ważniejsze – wziąć się za siebie!

2 – cichociemna – inoue

Ha, jeżeli na początku się udzielasz, potem chowasz się po kątach, by na koniec wpaść z impetem do każdego tematu z offtopu – to dobrze robisz. Jak widać sposób prosty, łatwy i przyjemny, ale przede wszystkim skuteczny. A efekty? Całkiem zadowalające.

3 – pojawiam się i znikam – Nomad

Długo go nie było, ale proszę! Od razu zaczął od poważnych tematów w „dyskusjach na poważnie”, ożywiając nieco nasze nudnawe ostatnio forum. To się chwali, szczególnie, że wypowiedzi są na poziomie. Może niekoniecznie dobrze jest załatwiać wszystkiego hurtowo, ale jak to się mówi – jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.

4 – czarna otchłań – Sandy

Hm… narobiła szumu, by potem ostatecznie zniknąć i to z niewiadomych powodów. Widocznie forum się jej znudziło. Co nikogo chyba dziwić nie powinno. Niby czasem wchodzi, ale… cóż, jakby jej nie było.


5 – obrażalska – Chryzantem Złocisty

Bywa i tak, że po zaserwowaniu burzy na forum, trzeba się wycofać. No bo skoro większości to nie śmieszy, a wręcz kiwają głową z politowaniem, no to chyba nic dziwnego? Chociaż, może jakiś większy dystans do siebie by się przydał? Może nie trzeba za bardzo przeżywać internetowych porażek. Ale któż zna prawdziwy powód, skoro Chryz się obraziła i słuch po niej zaginął?

Humorzasty humor

Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, cała redakcja życzy Wam…
[img]http://i41.************/14cgshl.png[/img]
…spędzenia tego czasu w doborowym towarzystwie…

[img]http://i40.************/2dkjn0m.jpg[/img]
…smacznych potraw, które zjecie, a nie które zjedzą was (nie dajcie się zwieść brakiem muffinów na waszym świątecznym stole!)…

[img]http://i43.************/2vmhahz.gif[/img]
…abyście zawsze mogli liczyć na drugą osobę…

[img]http://i43.************/f0840g.gif[/img]
…udanej fryzury podczas pstrykania rodzinnych fotuni…

...ALE TAK POZA TYM TO ŚWIĄT NIE BĘDZIE


Pozdrawiamy!

Chcesz znaleźć się na łamach Enklawy? Wyślij do nas jakąś śmieszną historię, ulubiony obrazek czy dowcip, czy cokolwiek co przyjdzie ci do głowy, a może wkrótce inni będą mogli go przeczytać! A może chciałbyś kogoś w zabawny sposób pozdrowić? Czekamy!

Ostatnio edytowane przez lithium : 23.12.2011 - 14:27
Charionette jest offline  
stare 22.12.2011, 19:55   #13
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 11[13]-Wydanie świąteczne



Na początek podam poprawne rozwiązania z poprzedniej gazetki

Znajdź różnice:


Zgadnij co to:
Ciocia Stenia nabyła Krowo-Kwiat.

Łamigłówki:
Hasło: Zwierzaki
1.Zatoka Pokrzyku
2.Sławomir
3.Ninja
4.Wiedźma
5.Rachunki
6.Zadecka
7.Basen
8.Kaliente
9.Likantropina

Zwycięzcą została Rosari. I otrzymuje rangę: Łamigłówkowy Łamacz na okres 2 miesięcy. GRATULUJEMY!
_________________________________
A teraz czas na nowe zagadki Na zgłoszenia czekam od piątku.


Pomożesz Sherlockowi znaleźć 5 elementów różniących te obrazki?


(tutaj w większej rozdzielczości: http://img861.imageshack.us/img861/6475/witay.jpg)
[img]http://i54.************/vf8goz.png[/img]
Odgadnij co tym razem kupiła ciocia Stenia



[img]http://i53.************/ae4rbb.png[/img]
Odgadnij hasło zaszyfrowane w logogryfie.


1. Może je kolekcjonować i szlifować.
2. Miejsce spotkań simów.
3. Jedno z otoczeń w dodatku Wymarzone Podróże.
4. Drugie oficjalne akcesoria do The Sims 3.
5. Jedna z profesji w dodatku Kariera.
6. Najwięksi wrogowie rodziny Landgraab.
7. Jedna z cech dochodzących w dodatku Pokolenia.
8. Dyskoteka w Po Zmroku.
9. Nowa profesja w The Sims 3 Zwierzaki.
Charionette
Charionette jest offline  
stare 22.12.2011, 20:05   #14
Charionette
Admin Emeryt
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,527
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 11[13]-Wydanie świąteczne




Mikołaj się zbliża...
Salon, w którym można zostawić prezenty





Użyte dodatki:
Choinka http://thesims2.ea.com/
tapeta http://kayleigh83.livejournal.com/15187.html#cutid1
cegła http://www.modthesims.info/d/183546
Podłoga: http://modthesims.info/d/249884
kanapa i fotel http://www.modthesims.info/d/252787
Recolor: www.blackpearlsims.com/
Skarpetki, kominek http://lmhwjs.wordpress.com/
Stolik http://modthesims.info/d/431870
Wazon z kwiatami na stoliku http://www.digitalperversion.net/gar...2408#msg612408


Jedyna taka noc w roku...
Czyli sylwestrowe kreacje dla Simów

Dominika



Użyte dodatki:
Sukienka (mesh+recolor): http://www.digitalperversion.net/gar...0426#msg590426
Włosy - mesh: http://peggyzone.com/ + recolor: http://snapun.livejournal.com/71959.html#cutid1
Brwi: http://www.digitalperversion.net/gar...2470#msg532470
Eyeliner: http://www.modthesims.info/d/351011
Szminka: http://nabila-ici.livejournal.com/10125.html

Ernest



Użyte dodatki:
Garnitur: http://www.modthesims.info/d/454273
Brwi: http://www.modthesims.info/d/283968
Włosy: http://www.simscave.com/index.php?topic=8534.0
Facemasks: rensim [zamknięta - można szukać na sims2graveyard]


Brrrr!
Zimowa moda dla małych Simów

Ignaś



Użyte dodatki:
Sweterek: http://www.modthesims.info/download.php?t=296013&c=1
Spodnie [zamiennik maxisowych]: http://witheredlilies.livejournal.com/22769.html
Włosy: http://www.newseasims.com/inside-page.php?cid=1&id=83
Brwi - Eva brows : http://www.helaene.com/brows.php
Piegi: http://jesstheex.livejournal.com/

Mirella



Użyte dodatki:
Piżamka: http://keoni-sims.livejournal.com/16854.html
Włosy - mesh: http://coolsims.net/ + recolor: http://trappingit.livejournal.com/17719.html
Brwi: te same to u jej brata ;]


W tym numerze gazetki również...


Relacja: Agata Burk
Zdjęcia: Rudolf Wintowicz

Kiedy zadzwoniła do mnie Debbie z zaproszeniem, nie mogłam odmówić. Jakieś dwa tygodnie wcześniej zapowiedziała mi, że już wkrótce ich dom będzie zupełnie gotowy. Słuchając jej byłam przekonana, że o to chodzi. Chwilkę później, zapytana, potwierdziła moje przeczucia. A więc nareszcie moja przyjaciółka miała swój własny, wymarzony dom!
Wieczorem zatelefonował Rudolf. Zapytał, kiedy wybieram się odwiedzić Benka i Deb. Nie miałam jeszcze określonej daty, ale, jak się później okazało, miało to być popołudnie dnia jutrzejszego. Ustaliliśmy, że pójdziemy razem i on weźmie aparat, żeby zrobić zdjęcia. Mnie zaś polecił opisać ten dzień na pamiątkę.
Nasi ukochani, niestety, nie mogli pójść z nami – Hubert musiał zastąpić swojego kolegę na komisariacie, natomiast Laura miała wizytę u ginekologa (która – jak dowiedzieliśmy się później - potwierdziła jej przeczucia – młodzi Wintowiczowie mieli zostać rodzicami!).

Uzbrojeni w dyktafon i aparat, około godziny trzynastej zjawiliśmy się na miejscu.
Przed nami stał maleńki, parterowy domek - spełnienie marzeń naszych przyjaciół – Bernarda i Debory Tischner.
Zaczęli go budować zaraz po ślubie, dwa lata temu. Nie było to proste, bowiem Bernard przez długi czas nie mógł znaleźć pracy, a z „robótek” miał niewiele pieniędzy. Rodzinę utrzymywała tak naprawdę tylko Debora. Później było lepiej, bo gdy pojawiło się miejsce w sądzie, pojawiły się też i pieniądze.
Ostatecznie postanowili, że ich dom będzie solidny, ale zarazem bardzo prosty – nie tylko z wyglądu, ale również jeśli chodzi o wyposażenie. Zresztą, chcieli tylko mieć swoje własne miejsce na świecie, nic więcej! Gdy okazało się, że zostaną rodzicami, postanowili przyspieszyć prace. To, co my mieliśmy zobaczyć tego dnia, miało być spełnieniem ich marzenia. A to, że nie wszystko było do końca urządzone, nie przeszkadzało im pochwalić się swoim szczęściem. Maleńkim, ale jednak!
Żółty domek, chociaż zasypany, sprawiał wrażenie naprawdę przytulnego. Zostało to uwiecznione na dwóch zdjęciach (w kadrze nie mogło zabraknąć bałwana).



Na spotkanie wyszedł nam Bernard, dumny pan domu.
Ubrany był po swojemu - wytarte jeansy i czarny sweterek z podwiniętymi rękawkami pasowały na niego jak ulał.
Po krótkim przywitaniu zostaliśmy zaproszeni do środka.
Zielone listki na tapecie korytarza na długo zapadły mi w pamięć. Patrząc na nie czuło się świeżość tego miejsca. Zwróciłam uwagę także na jedną rzecz…

Agata: Niech zgadnę, większość mebli macie białych?
Bernard: Skąd wiedziałaś? (śmiech) Uznaliśmy z Debbie, że z wszystkim uniwersalnych kolorów ten sprawdzi się najlepiej. Szkoda tylko, że na białym za bardzo widać brud! Najwyżej zatrudnimy pokojówkę.
Tak, ten humor Bernarda i jego pomysły…
Rudolf: A właśnie, stary, gdzie straciłeś małżonkę?
Bernard: Gdybyście się spóźnili tak z dziesięć minut, zapewne to ona by was powitała i od razu zaprowadziła do tego (tu wskazał na pierwsze drzwi po prawej od wejścia) pokoju. Póki co jednak jest w drodze do domu z małych zakupów.
Agata: Zakupów? Mówiła mi, że zakupy na święta macie zrobione.
Bernard: Chciałbym, żeby o takie zakupy chodziło! Nie no, szwagierka wyciągnęła ją, bo widziała gdzieś promocję na rzeczy dla dzieci. Jak to mówi Debbie, JEJ Bruno ma mieć wszystko co potrzebne dziecku, gdy tylko wróci z nim do domu.
Agata: Więc jednak Bruno?
Bernard: Jednak. A właściwie Brunon.

Następnym pokojem, do którego zostaliśmy zaproszeni, był salon.
Na prawo od drzwi stała udekorowana choinka. A pod nią…

Agata: Święta z wyprzedzeniem?
Bernard: Te prezenty to dekoracja. Panie Dunkan wpadły na pomysł, co tu zrobić z pudełkami po bombkach i macie!
Rudolf: Pozazdrościć tobie i Bastianowi takich pomysłowych małżonek!
Bernard: I w przypadku Bastiana jeszcze córeczki, bo ją też w to wciągnęły… Mam nadzieję, że mały Bruno nie będzie pod tym względem szedł w ślady mamy!
Agata: Oj, panowie, wam trudno dogodzić… Rudek, nie stój tak, tylko pstrykaj te zdjęcia!
Rudolf: No, dobra, dobra, już, Agatko…
I oto co z tego wyszło:


Bernard: Ta ściana nad kanapą jest tylko tymczasowo pusta.
Agata: Czyżby czekała na lawinę zdjęć z małym panem Tischner w roli głównej?
Bernard: Tak, ale nie tylko. Poprosimy jeszcze Rudolfa, żeby jakieś zrobił…
Rudolf: MNIE?!
Bernard: A kto tu niby robi zdjęcia?
Rudolf: Zawsze mogę oddać aparat tobie albo Agacie!
Agata: Ani się waż!
Rudolf: No to…
Bernard: Stary, luz. Nie chcesz, to nie.
Rudolf: Nie no, już taki nie będę… Zgłoś się kiedyś do mnie, Benek.
Kiwnięcie głowy zakończyło nasz pobyt w saloniku.

Następnym pomieszczeniem była łazienka. Trochę nie w kolejności, ale nikomu z nas to nie przeszkadzało.
Była urządzona bardzo prosto i skromnie.

Bernard: Dopiero niedawno skończyliśmy kłaść kafelki tutaj, dlatego wygląda jak wygląda.
Na szczęście podstawowych rzeczy nie zabrakło.



Usłyszeliśmy kroki dochodzące z korytarza. Natychmiast opuściliśmy łazienkę i trafiliśmy wprost na panią domu…
I znowu trochę czasu zeszło na powitalne uściski. Debora Dunkan-Tischner ze swoimi brązowych loczkami, lekkim makijażem, ubrana w luźną, fioletową bluzeczkę z rękawkami 3/4, przez którą było widać sporych rozmiarów brzuszek (wszak moja przyjaciółka miała wyznaczony termin na połowę stycznia!) i w czarne, ciążowe spodnie, wyglądała naprawdę uroczo i ślicznie. Patrząc na nią po raz kolejny nie miałam wątpliwości, że miłość i stan błogosławiony dodają kobiecie urody.

Bernard: Pewnie teraz zaprowadzisz ich do swojego ulubionego pokoiku? (śmiech)
Debora: A dlaczego miałabym tego nie robić? Tylko dlatego, że ty mi dokuczasz?
Bernard: Ja – dokuczam? Ależ skąd, Debbie!
Debora: Idź lepiej rozpakuj zakupy, a ja oprowadzę naszych gości. A w ogóle zapytałeś się, czy nie są może głodni albo nie chcą czegoś pić?
Bernard: Nieee…
Debora: (westchnięcie) To jeszcze zrób nam wszystkim herbatę. I wyciągnij sałatkę.
Mina Bernarda w takich momentach była bezcenna!
Debbie, zgodnie z zapowiedziami, zaprowadziła nas do „tego” pokoju.

Kolorem dominującym tutaj był zielony. Proste, białe mebelki i półeczka nad łóżeczkiem sprawiały naprawdę miłe wrażenie.
Debora: Wiesz, zastanawiam się, czy nie zmienić kolorów liściom na tym drzewku.
Agata: To drzewko wygląda uroczo! Nie zmieniaj nic, Debbie! Kupisz małemu tylko więcej pluszaków, może dywanik na środek i będzie tu całkiem przytulnie. No i dasz Beniowi odpocząć…
Debora: W sumie… Przyda mu się! Nie mam zamiaru sama wstawać do płaczącego Bruna!
Agata: No właśnie!
Rudolf: Dziewczyny, możecie się przesunąć? Chciałbym zrobić parę ładnych ujęć.
Oto one:


Po pokoiku małego przyszedł czas na sypialnię jego rodziców.
Wchodząc tam miało się uczucie, że ten pokój to mieszanka ich gustów – na jednej ścianie obraz w stylu Bernarda, na przeciwnej – dyplomy ze studiów naszych przyjaciół i zdjęcie z ich ślubu. Na szafce po lewej – maleńka doniczka z białymi kwiatami, po prawej – prosta lampka nocna. Czarnobiała pościel w kratkę, to był, jak się domyśliłam, pomysł Bernarda, natomiast czerwone mebelki musiała wybierać Debora…

Debora: Ładna mieszanka, prawda? Aż dziwo, że udało nam się dojść do porozumienia w sprawie sypialni!
Agata: To było aż tak trudne?
Debora: Przecież znasz Bernarda!
Kiedy my śmiałyśmy się w najlepsze, Rudolf robił swoje.




Naszą wycieczkę zakończyliśmy w kuchni. Patrząc na szafki nie miało się wątpliwości, że Debora zadomowiła się tu na dobre. Zanim usiedliśmy i zjedliśmy pyszną sałatkę, nasz pan fotograf zajął się zdjęciami.




Niestety, Bernarda nie było z nami – jak nam później wytłumaczył, Grzesiek, jego kolega, potrzebował go do pomocy z zepsutym telewizorem (a właściwie nie tyle Grzesiek, ile jego zasmucona, dwuletnia córeczka Trusia i jej wściekła mama, która nie była w stanie zająć się równocześnie dwoma małymi dziewczynkami).

Zanim wróciliśmy do domu, Rudolf pstryknął jeszcze jedno zdjęcie pamiątkowe…

… które nasi przyjaciele postanowili wywołać i zawiesić na ścianie. Tej nad kanapą.


Kto jest kim?
Agata Burk-Zamoyska – córka Alicji (Domańska) i Edmunda Burk, siostra Ryszarda, żona Huberta, przyjaciółka Debory. Z wykształcenia i zawodu grafik (kariera artysty) oraz pisarka. Jako artystka posługuje się swoim panieńskim nazwiskiem.
Rudolf Wintowicz – syn Moniki (Tischner) i Tomasza, brat Adriana, mąż Laury (nee Inek), kuzyn i przyjaciel Bernarda. Fotograf-amator.
Bernard Tischner – syn Diany Tischner i Mikołaja Koralik, mąż Debory, kuzyn i przyjaciel Rudolfa. Z wykształcenia i zawodu prawnik.
Debora Dunkan – siostra Bastiana, żona Bernarda, szwagierka Esmeraldy, ciocia Doris, przyjaciółka Agaty. Z wykształcenia i zawodu pielęgniarka na oddziale dziecięcym.
Bastian Dunkan - starszy brat Debory, mąż Esmeraldy, ojciec Doris. Z zawodu radny w urzędzie miasta.
Panie Dunkan - Debora i Esmeralda.
Grzesiek – Grzegorz Wolański, przyjaciel Bernarda, mąż Glorii (Schritt), ojciec dwóch córek.
Hubert – Hubert Zamoyski, mąż Agaty.
Laura – Laura Wintowicz (Inek), żona Rudolfa.
I jeszcze coś…

Dane techniczne
Rozmiar parceli: 2x2
Cena: poniżej 23 500 simoleonów
Umeblowany: tak
Rozkład pomieszczeń: Zobacz
Wymagane dodatki:
NS, NŻ, WB, CPR, OŻ, IKEA


Zabieram
Folder z dodatkami należy wypakować do Downloads. Większość pokazanych na zdjęciach dodatków jest załączona. Spis plików i linków do nich znajduje się w pliku "Lista".

Miłej gry


Ja życzę Wam świąt nawet bardziej radosnych od tych u Bernarda i Debory No i dużo szczęścia w 2012 roku!



Liv
Zabrania się kopiowania którejkolwiek części prezentacji bez mojej zgody.

Ostatnio edytowane przez Liv : 22.12.2011 - 21:41
Charionette jest offline  
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 23:39.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023