27.01.2012, 19:16 | #91 | |||
Zarejestrowany: 01.01.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 681
Reputacja: 10
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
+noo, zgadzam się z rudzią, zdjęcia wyszły wyjątkowo dobrze : D
+nie jestem już samotna w więzieniu (@up, relacja z kicia to dobry pomysł ) +ile tekstu bluszczyku : o -geez, kolor włosów Rosari jest strasznie straszny i nie pasuje do jej spódnicy -no i jest trochę błędów, ale z racji że nie chce mi się, ominę większość <3 Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wiesz co myślę, nie ma Szannon, nie ma sensu :c
__________________
swag hip hop chicken
|
|||
|
27.01.2012, 20:07 | #92 |
Zarejestrowany: 01.01.2012
Skąd: łódź na bezkresnym oceanie
Płeć: Kobieta
Postów: 165
Reputacja: 10
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Cóż... więc Szannon i Rosaria zamknięte, a Mefisto w Egipcie. No to jak sobie radzi zastępca zastępcy? Bo pozostałe Muffiny mogły tymczasem narozrabiać...
Zdjęcia fajne Za szybko się ten gang rozpada, oj za szybko! Będę czytać
__________________
|
28.01.2012, 11:41 | #93 |
Zarejestrowany: 12.03.2011
Skąd: łóżko
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,174
Reputacja: 10
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Dziękuję za komentarze i zwrócenie uwagi na błędy, które popełniam dość często, ale postaram się to zmienić
Muffiny nie są zbytnio zorganizowanym gangiem, więc rozchodzą się jak świeże bułeczki :3 @Rosari and Shannon - Co jakiś czas będą odcinki bonusowe, pokazujące jak muffinom żyje się za kratami. Najbliższy będzie po odc. 5, czyli nawet niedługo odc. 5 jest już w trakcie pisania, podejrzewam, że pojawi się w lutym.
__________________
I found my own way... :] |
28.01.2012, 20:21 | #94 |
Zarejestrowany: 23.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 219
Reputacja: 10
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Najśmieszniejszy odcinek z tego FTS ! Super nie licząs niektórych błędów gramatycznych.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XE1Hx...eature=related Najlepszy zwiastun tego lata ! Jak dla mnie super...Polecam... Mari777 |
10.02.2012, 19:34 | #95 | |
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 38
Płeć: Kobieta
Postów: 4,168
Reputacja: 10
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Odcinek nawet nawet.
Strasznie podobają mi się pamiątkowe zdjęcia z wakacji. Laura fajnie na nich pozuje Co do treści: Cytat:
Te złodziejaszki to rozumem nie grzeszą. Jechać aż do Egiptu, by sprzedaż skradziony sprzęt? Przecież mogli to wystawić na Allegro A o co kaman w ogóle z tym sprzętem? Dlaczego niby Laura miałaby go zniszczyć? Powinien on zostać wraz z Rosari przewieziony do polski, jako dowód w sprawie. |
|
06.04.2012, 23:05 | #96 |
Zarejestrowany: 12.03.2011
Skąd: łóżko
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,174
Reputacja: 10
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
wybaczcie, że tak długo czekaliście
wiązało się to z problemami z grą. Nightfall'owi popsuła się gra, więc zrezygnował ze stanowiska mojego fotografa. Później zdj. miała robić Katerina, ale też miała problemu z grą. W końcu ja się zmobilizowałem i sam zrobiłem. have fun Pier(w)si w Akcji odc. 5 Zwykły listopadowy dzień. Dzień jak co dzień. Nic nie wskazywało na to, że dzisiejsze południe będzie przepełnione radością, szczęściem oraz wzajemnym zrozumieniem. Gdy zjawiłam się na komisariacie, poproszono mnie, abym zjawiła się w sali konferencyjnej. Byli tam wszyscy inni pracownicy, a przy stole przykrytym białym jak gołąb obrusem, siedzieli Marian i Malwina. Byli bardzo radośni, lecz nikt nie wiedział czym ta radość była spowodowana. Zjawiłam się jako ostatnia, więc gdy tylko szef mnie zauważył, rozpoczął swoją przemowę. - Kochani, nie umiemy dłużej już tego ukrywać. Od dwóch lat, ja i Malwina jesteśmy parą. Planujemy wziąć ślub, na który serdecznie was zapraszamy. Od początku wiedziałam, że coś mi tu śmierdzi. Długo utrzymywali ze sobą dobre kontakty, wspólnie wyjeżdżali, a Malwina dostawała coraz to wyższe podwyżki, lecz wszyscy cieszyliśmy się ich szczęściem. Po uroczystym apelu każdy rozszedł się do swojej roboty i pracowaliśmy tak, jak każdego dnia. - Lauro, wybacz, że tak cię traktowałam. Jesteś zdolna do przyjęcia tych przeprosin? - Malwina podeszła do mojego biurka i widać było po niej, że cieszyła się jeszcze bardziej, gdy usłyszała „tak” wypowiedziane z moich ust. - No, to teraz trzeba wybrać suknię, dekoracje, personel, a to nie jest takie łatwe. Pomóc ci? - spytałam. - Jasne, będę ci bardzo wdzięczna. Dni mijały, a ja i Malwa zaczęłyśmy się przyjaźnić i wybaczać sobie nasze wady, a także doceniać zalety. Pochłonął nas szał zakupów i moc śnieżnobiałych sukni. Nieodzownym elementem przed ślubem była wizyta w salonie fryzjerskim. Przyszła panna młoda musiała zrobić porządek ze swym różowym dobytkiem. Zdecydowałyśmy się na kolor brązowy, który podkreślałby niebieskie oczy pani komisarz. Postawiłyśmy również na zmianę stylu ubierania się Malwiny. Po metamorfozie wyglądała jak zupełnie inna kobieta. Nadszedł dzień wesela. Odbyło się ono w parku „Rujowskim” - pięknym skwerku z masą zielonych drzew oraz kolorowych kwiatów. Wyglądało to pięknie, nawet jesienią. Po uroczystej ceremonii odbyło się przyjęcie. Panował świetny nastrój, a jedzenie było wyśmienite. Jedynym wyjątkiem była upierdliwa matka Mariana, ale dało się ją znieść. Jedynym błędem, jaki popełniliśmy, było wybranie kelnerów, a raczej zaufanie im. Szczególną uwagę zwracał na siebie muskularny jegomość imieniem Fist. Mówił, że pochodzi z Rosji, lecz na to nie wyglądał. Prędzej obstawiałabym jakiegoś latynosa, ale nie Rosjanina. - Wreszcie mi się uda! Na dodatek bez pomocy tych idiotów z gangu. Niech świat wie, jaki nikczemny jest Mefisto! - te słowa mówił do siebie Fist. Nam tylko się wydawało, że tak ma na imię. W rzeczywistości był to przebrany Mefisto, który najwyraźniej chciał się usamodzielnić. - Gdy blondyna już wypije ten szampan, trucizna zacznie krążyć w jej krwi, co spowoduje długą, lecz męczeńską śmierć. - To najwyższa klasa szampana, „Morlette’a” popijają wszyscy bogacze. Czy zechciałaby pani spróbować? - podszedł do mnie „Fist” i zachęcał do wypicia trunku. - Laura! Czemu nie tańczysz?! - krzyknął Marian i chwycił kieliszek z tacy, którą nasz „kelner od siedmiu boleści” trzymał, i wypił jego zawartość. Momentalnie zemdlał i upadł na ziemię. Wszyscy weselnicy byli zdezorientowani całym zajściem, w końcu ojciec Malwiny zadzwonił na pogotowie. 30 minut później... Szpital św. Zofii, ul. Iriańska 10b. Tu właśnie został przewieziony Marian, który został otruty trucizną najwyższej skali zwaną „Scream”. Najbardziej nieszczęśliwą osobą, która była obecna przy oknie do pokoju chorego mężczyzny, była Malwina. Dziś wyszła za niego za mąż, a teraz może go stracić. To było straszne, nawet lekarze nie wiedzieli, jak mają go ratować. Po około godzinie siedzenia w szpitalnym korytarzu, poproszono mnie, abym weszła do sali, w której leży mój szef. - Pani Bluszczyńska, proszę za mną - pielęgniarka. poprosiła, abym poszła za nią. W sali nr 23 leżał schorowany 50-latek, który wyglądał jakby był męczony gorzej, niż Jezus podczas drogi krzyżowej. - Lauro, złotko. Zaopiekuj się proszę Malwiną, Mateuszem, Analiją oraz całą policją. Mianuję cię na inspektora. Proszę… - to były ostatnie słowa wypowiedziane przez ś.p. pana Rupiecia. Tydzień po tych dramatycznych wydarzeniach, na cmentarzu im. Pomordowanych Harcerzy, odbył się pogrzeb naszego szefa, męża, przyjaciela oraz opiekuna życiowego. Będziemy o Nim pamiętać... Co wydarzyło się dalej? * Adam "Mefisto" Peles, za umyślne spowodowanie śmierci został skazany na dożywocie. * Ja, Laura Bluszczyńska, objęłam władzę nad komendą i zostałam inspektorką. * Do pracy na okres próbny zostali przyjęci: * Alexander Ruki - Polak japońskiego pochodzenia, mieszkający w Warszawie od 4 roku życia. * Julia Walender - Wychowywana przez ojca dziewczyna, posiadająca umiejętności harcerskie, nabyte w dzieciństwie. Kto wie? Może się kiedyś przydadzą. CDN...
__________________
I found my own way... :] |
06.04.2012, 23:16 | #97 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Ciekawy odcinek.. Bardzo przyjemnie się czytało. Szczerze mówiąc nie spodziewałem, ze tak się to wszystko potoczy .
Zdjęcia też w miarę dobre, ale mam jedno zastrzeżenie. Mógłbyś robić je z większymi przybliżeniami na postacie i z perspektywy oczu sima. Dwa ostanie zdjęcia są świetne. Jakby w taki sposób były zrobione pozostałe, byłoby idealnie . Jak już mówiłem, bardzo przyjemnie mi się czytało, i nie mogę się doczekać, co wydarzy się w następnym odcinku. |
07.04.2012, 10:58 | #98 |
Zarejestrowany: 01.01.2012
Skąd: łódź na bezkresnym oceanie
Płeć: Kobieta
Postów: 165
Reputacja: 10
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Marian nie żyje Nie spodziewałam się. Biedna Malwina, stracić ukochanego w dniu ślubu... ojej. Dlaczego poprosił Laurę do siebie? Powinien pożegnać się z Malwiną! Mefisto siedzi i nie wyjdzie... ale dlaczego chciał zamordować akurat Laurę? Przecież to Marian był najważniejszy!
Cmentarz imienia Pomordowanych Harcerzy... leżę To ma jakiś związek z Julią? Co do zdjęć... tak jak napisał Einarr, rób większe zbliżenia. Może w kadrze amerykańskim?
__________________
|
07.04.2012, 11:10 | #99 |
Zarejestrowany: 11.02.2011
Skąd: Over The Hills And Far Away
Płeć: Kobieta
Postów: 858
Reputacja: 11
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
Odcinek naprawdę fajny ale łezka mi się w oku zakręciła jak przeczytałam o Marianie.
Wiesz, że Julia Walender jest do mnie podobna Ubieram się dokładnie tak samo, mam tylko ciut dłuższe włosy. Też mam umiejętności harcerskie. Jedyną różnicą jest to, że ją wychowywał tylko tata, a mnie tylko mama.
__________________
Forever and ever.
|
07.04.2012, 14:30 | #100 |
Zarejestrowany: 12.03.2011
Skąd: łóżko
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,174
Reputacja: 10
|
Odp: Pier(w)si w Akcji
hehe, miło mi czytać, że Wam się podoba
co do pytań: Avis - poprosił Laurę do siebie, dlatego, żeby ona przejęła władzę nad policją Avis x2 - Mefi chciał zamordować Laurę, dlatego, że ona złapała Rosarię i Szannon, ale sam stał się ofiarą własnej pułapki Avis x3 - co do cmentarza: nie, nie ma to żadnego związku z Julią Avis x4 - a ze zdjęciami to popróbuję Ashelly - haha, no to fajnie Co prawda nie wzorowałem jej na Tobie, a jej umiejętności będą przydatne w późniejszych odcinkach. Uprzedzam, że nast. odcinek też nie będzie taki śmieszny jak ten... no może kawałek
__________________
I found my own way... :] |
Tagi |
bluszczyk |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|