Historia wielkiej miłości

[Windrider]

Odc. 1/2

Wszyscy sąsiedzi wiedzą jaki jestem towarzyski. Nigdy nie miałem problemów z nawiązaniem przyjaźni, a nawet romansu. Zdarzyło mi się że wdałem się w romans z Majką Ćwir, ale gdy jej mąż się o tym dowiedział przestałem mieć ochotę na wygłupy.

Nie było też tajemnicą że przyjaźnię się z Moniką Papużką jednak pewnego dnia po prostu zakochaliśmy sie w sobie...

Spędzaliśmy ze sobą tak dużo czasu jak tylko mogliśmy, czy to podczas imprezy, czy spotkania. Nie mieliśmy dla siebie dużo czasu ponieważ oboje pracujemy. Monika wyrywała sie czasem żeby zobaczyc jak gram (jestem piłkarzem) i odwrotnie.

Kiedyś poszedłem do Wiesława Wieśmina, który jest moim sąsiadem zobaczyć jak mu się układa. Wiesiu jest ze wsi i nie potrafi się oswoić z miastem. Przyszedłem i co zobaczyłem?

[Sceny brutalne wycięte]On ją całował!!! Poszedłem wściekły do domu i żeby o tym zapomnieć urządziłem imprezę. Wciąż jednak w głowie mi się to nie mieściło.

Po chwili jednak się przebrałem. Przyszedł kolejny gość. Okazało się że to Monika! Razem z jej współlokatorką, Ewą wytłumaczyły wszystko.

Okazało się że to Wiesław Zrobił specjalną miksturę i to przez nią Monika go pokochała, choć wcale nie chciała!!!

Postanowiłem wyjść za Monikę. Zamieszkamy razem z Ewą, przekonały mnie że mają lepsze warunki i w ogóle, a po sprzedaniu mojego domu będą miały zastrzyk finansowy i rozbudują dom tak, żebyśmy się wszyscy pomieścili. A potem? Sami zobaczcie!

[Windrider]

Zmieniłem trochę formę, tym razem jest znacznie krótsze ale mam nadzieję że będzie ok

Odc. 2/2

Kilka miesięcy po opisanych wydarzeniach stała się rzecz straszna. Marek zniknął! Monika z Ewą musiały wyburzyć piętro i ciężko pracowały aby utrzymać dom i pracę... Co gorsza, stały się pośmiewiskiem całej okolicy! W najlepszym wypadku sąsiedzi się gapili (to była ich najlepsza rozrywka).

Pewnego razu plotki obiegły całą aleję simów. Podobno wprowadził się jakiś bogaty przedsiębiorca! Monika postanowiła go odwiedzić. Okazało się że to Marek!

Marek wszystko jej wytłumaczył. Nie wiedział, co mu odbiło, ale postanowił wyruszyć na wędrówkę. Znalazł darmowy kurs komputera, a następnie zatrudnił się w przedsiębiorstwie informatycznym. Zrobił tam karierę i zbił majątek na giełdzie. Teraz, jako znany inwestor wrócił na Aleję Simów. Gdy skończył, szepnął jej na ucho „kocham cię”.

Niestety okazało się, że w międzyczasie Monika wzięła rozwód (jakoś to prawo dopuściło ). Postanowili wziąć ślub. Monika nie chciała rozstawać się z przyjaciółką z którą dzieliła troski życia, jednak obiecały że mimo pracy będą się często odwiedzać.

Później urządzili wesele. Jako ostatnia została Ewa. Monika się z nią pożegnała i... Zaczęła nowe życie!