![]() |
#1 |
Zarejestrowany: 16.07.2013
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 345
Reputacja: 10
|
![]() Hejka! Przeglądam sobie czasem zdjęcia rodzinek, ojsg i tak się zastanawiam co robicie żeby np. grać jedną rodziną i mieć tyle pokoleń, jak simowie są tacy ładni albo gra wydaje się bardzo ciekawa np. Malin (niestety już nie zamieszcza ojsg
![]() Ja bardzo często gram rodzinami Maxisowymi bo moi Simowie szybko mi się nudzą ![]() ![]() ![]() ![]() Ostatnio edytowane przez Tenebris : 25.12.2015 - 09:32 |
![]() |
![]() |
|
![]() |
#2 |
Zarejestrowany: 09.12.2015
Płeć: Kobieta
Postów: 23
Reputacja: 10
|
![]()
Nie wiem czy moja rozgrywka jest ciekawa, ale mi się nie nudzi. Może dlatego, że gram całymi osiedlami! Zazwyczaj gram maxisowymi rodzinkami, teraz aktualnie rozwijam rozgrywkę w Dziwnowie. Nie używam żadnych modów na skrócenie czy wydłużenie życia. Muszę za to ściągnąć moda na brak mało znaczących pragnień u simów. Nie daje im kasy za darmo i staram się, żeby nie było zbyt nudno, aby coś się działo. Lubię duże rodzinki więc gra się miło. Co do dodatków to nie mam ich dużo, bo dopiero co powracam do gry i ostatnio wolę maxis-match. Chociaż muszę trochę im podrasować domy, ale to muszą na to zarobić. Poza tym lubię czasem pożary bez czujników. Wszystko zależy od wielkości rodzinki i czy są dorośli, którzy by mogli się zaopiekować dziećmi. Domów również nie lubię budować. Wolę poświęcić chwilę na meblowanie, generalne, ale żeby później już tego nie dotykać i nie zmieniać, bo nie lubię. Nie znoszę wymyślać koncepcji na ogród... Blee nigdy nie mam pomysłów i wygląda to okropnie. Jeżeli chodzi o zdrady to średnio lubię zdradzać i psuć im małżeństwa. Wszystko zależy od rodzinki.
Ciekawy pomysł na temat miałaś. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zarejestrowany: 08.02.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 609
Reputacja: 41
|
![]()
Ja zazwyczaj gram we własnych otoczeniach (aktualnie w Dawidowie). W tych otoczeniach tworzę na początku 1 rodzinę i gram nią do pewnego momentu i tworzę nową rodzinę. Teraz aktualnie w moim otoczeniu mieszka ród Marchewek, Porów zaczątku Śliwek, a następnie połączę ze sobą 2 rody przy 5 pokoleniu (a po drodze są zdrady, śmierci i inne sytuacje, które nadają grze rozrywki),a przy 10 pokoleniu łączę te połączone ze sobą 2 rody przy 5 pokoleniu z rodziną, która też połączyła się przy 5 pokoleniu. Od założenia Dawidowa buduję sam domu (czekam aż rodzina Jabłko i Melon wyprowadzą się z bloku stworzonego przez Liv i w jego miejsce postawię swój dom
![]() I przede wszystkim: W The Sims 2 gram dla drzew genealogicznych! Ciekawy temat ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zarejestrowany: 01.04.2015
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 37
Reputacja: 10
|
![]()
Ja lubię grać simami stworzonymi przeze mnie i łączyć ich z tymi od Maxisa (oczywiście przechodzą wtedy kompletny makeover
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zarejestrowany: 23.05.2011
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 310
Reputacja: 10
|
![]()
Ja rozgrywkę w dwójce uznaję za udaną tylko wtedy gdy Simy pną się bez problemów po kolejnych szczeblach kariery, mają dużo forsy i wszystkiego, są ładne, zadowolone i wszystko im się udaje. Nie wiem dlaczego taki schemat, ale jakoś nie kręci mnie, by mieszać w życiu Simów. Wolę jak jest idealnie. :p
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zarejestrowany: 05.12.2010
Skąd: łódź
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 936
Reputacja: 11
|
![]()
Ja obecnie również gram simami twórców gry bo nie miałam pomysłu na swoja simkę, więc wzięłam Stelle Terrano i nią gram i robię wyzwanie wielopkoleniowe fajnie się, w ten sposób gra. A, że jej mąż stał się simoroślą to jest trudniej bo musiał zrezygnował z pracy i w przyszłości może założy własne domowe przedsiębiorstwo, ale to są dalekie plany. jak na razie tylko Stella pracuje a jej mąż maluje obrazy i je sprzedaje więc kasy za dużo nie mają i ogólnie jest to biedna rodzina z 4 dzieci. 2 już do szkoły chodzi a kolejne 2 niedługo będzie małymi dziećmi. Lubię tworzyć wielopokoleniowe duże rodziny, raz w jednej miałam 12 dzieci i 2 z nich miała już własne rodziny fajnie się grało. Kiedyś też lubiłam robić zdrady w rodzinkach teraz już tego nie robię. Raz nawet zabiłam sima z głodu, ale to było dawno i jakoś tego już nie powtórzyłam.
__________________
http://mypage.thesims3.com/mypage/simunia12 |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zarejestrowany: 09.11.2013
Płeć: Kobieta
Postów: 157
Reputacja: 13
|
![]()
Ja robię podobnie jak Lepki, gdzie tworzę kilka własnych rodzin a potem kolejne pokolenia, drzewa genealogiczne (nierzadko łączę rody moich simów z Maxisowymi!). Urodziny simom urządzam według własnego kaprysu, ale zawsze wydaję wesela i jubileusze. Szczególnie lubię wesela - Simy i Simki w pięknych wizytowych strojach, wśród których prym wiodą państwo młodzi, obecni wszyscy simowie z rodziny, dalsi i bliżsi krewni
![]() Najprzyjemniej to jest, jak patrzę na duże drzewo genealogiczne moich simów i z dumą wspominam, jak prowadziłam te simy od narodzin do śmierci. Patrzę na simy, do którego z przodków są podobne i takie tam - tak trochę jak w prawdziwym życiu. |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zarejestrowany: 02.05.2016
Płeć: Kobieta
Postów: 67
Reputacja: 12
|
![]()
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, takie rodziny wychodzą mi przypadkowo a opieram się ciągle na tym samym schemacie. Prawie zawsze zaczynam od mężczyzny i kobiety, później oni mają dzieci (sprawdzam jak dużo dam radę ich ,,zrobić" zanim nie uznam, że już nie wyrabiam) a później dzieci wyprowadzam, (jedno zostaje oczywiście w domu po śmierci rodziców) one zakładają rodziny -przeważnie z miastowymi ale niektórzy są tacy brzydcy, że normalnie nie ma co wybierać i trzeba wprowadzić obok jakiegoś przystojnego sąsiada
![]() I niemal tradycyjnie daję sobie cel by zrobić jak największe i jak najciekawsze drzewo genealogiczne a więc nie odrzucam możliwości zwampirzenia czy zwilkołaczenia niektórych osobników, zwłaszcza tych którzy tak pragną wiedzy. Jednocześnie bywa, że rodzina przy której na początku musiałam sprzedawać okna bo nie było pieniędzy na jedzenie to później ma milion niepasujących do siebie obrazów na ścianach, a ja nadal nie mam co zrobić z pieniędzmi. Ostatnio również przekonuję się do rodzin systemowych. Wprowadzam je do swojego otoczenia i póki co na przykład rodziną Gazeta nie tak krótko gram. Dobre wyjście jeśli się nie ma pomysłu na rodzinę. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Tagi |
maxis, rozgrywka, sekret, simowie, sims 2 |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|