The Sims 4 - komentarze do newsów

[Searle]

Szkice nie zawsze odzwierciedlają to, co potem dostajemy w grze. Bez pierwszych screenów nie ma co gdybać, co do grafiki nowej odsłony gry.

[anie_1981]

Beata, ja myślę podobnie. Nie wiem naprawdę co jeszcze można wymyślić, Simy będą mieszkać na księżycu? A tak szczerze, to mój komp jest jeszcze dobry nawet pod tegoroczne gry, ale Simsy... to Simsy, będą się ciąć, wieszać, wyłączać... Nie stać mnie na nowego kompa, więc raczej zostanę przy TS3.

[miłośniczka zwierząt]

Anie, ja też zostaje przy 3 ale jestem ciekawa co oni w tej 4 wymyślą no i samej grafiki jestem ciekawa.

[anie_1981]

Już za bardzo to się grafiki nie poprawi. Pamiętajmy, że to nie może być grafika rodem z nowego Tomb Raidera np, bo żaden komp by tego nie pociągnął. Do zamkniętego otoczenia już nie wrócą, bo nikt by im tego nie kupił. Grafika na pewno będzie inna, ale raczej nie lepsza, ani nie gorsza. Może zmienią bryłę Sima, dodadzą parę suwaków... Może zrobią coś podobnego jak w Sim City, że będą regiony na których będzie się stawiało kilka miast, albo taką hybrydę TS i SimCity, kiedyś było coś takiego, ale w to nie grałam, Sims Ville się to chyba nazywało, albo coś w ten deseń. Jak np. nie wstawiło się do miasta miejsc pracy, to Simy nie mogły pracować, ale przecież w TS3 jest podobnie. Nie dasz Ratusza, to nie będzie kariery politycznej, itd itp...

grafika nie będzie powalająca, ponieważ podobno silnikiem gry ma być najnowszy silnik z Sim City,stad ta możliwość edycji miasta,o której wspominali

[Diana]

Ja tam się boję, że przekombinują. Na pewno nie kupię TS4 od razu po premierze, bo to się moim zdaniem trochę nie opłaca - takie "świeże" gry są zawsze dużo droższe niż te, które wyszły np. dwa lata temu. Poza tym w razie błędów trzeba będzie radzić sobie samemu, bo nie będzie żadnych poradników itp., a o dodatki z internetu też na początku będzie trudno. Co do szkicu koncepcyjnego simki - ładny, ale w grze jakoś ciężko mi jest wyobrazić sobie coś takiego xD
Mam tylko nadzieję, że nie będą zbytnio realistyczne te simy, bo w tym urok tej gry, że postacie mają wyglądać lekko komputerowo

[Mroczny Pan Skromności]

Diana, masz rację z tym czekaniem Trójkę kupiłem bez wahania, nawet nie wiedząc o niej za wiele i teraz żałuję, bo i tak nie gram. Drugie raz nie popełnię takiego błędu :>
Co do postaci, to dla mnie ważne jest, aby była jakaś alternatywa w postaci dodatków tworzonych przez fanów. Dużo osób mówi, że grafika jest "plastikowa", ale to akurat zależy od tego, czy wykorzystamy faktyczne możliwości gry, czy tylko to, co zaoferuje nam EA
Najbardziej zaś obawiam się, że jeszcze więcej rzeczy będzie dostępnych tylko przez Store. Moim zdaniem to chore, żeby kupować grę oddzielnie, a możliwość korzystania z niej oddzielnie

[simka334player]

Witam,
Zgadzam się z przedmówcami. Poczekam zobaczę. Już więcej takiego błędu jak MPS powyżej nie popełnię. Przyzwyczajona do kupowania w ciemno wszystkich części TS2 kupiłam TS3 i srodze sie rozczarowałam. Podarowałam to co miałam siostrzeniczce a sama wróciłam do TS2.
Z SimCity5 byłam już ostrożniejsza po początkowym Hurrraentuzjazmie. Jak się okazało słusznie.
Jednak czekam na TS4 bardzo i łączę z nią duże nadzieje. Jestem optymistką i może się nie zawiodę. Podobno Ea włączyło Maxisa do produkcji ostatnich dodatków do TS3. I podobno są lepsze od poprzednich.
Może więc Maxis zagwarantuje że TS4 wróci do tego czegoś co było w TS2, tego simowego czaru.
Tak czy inaczej, żeby tylko simy były ładniejsze.....W grze się rozumie bo w CAS to sie nie liczy.

[Everlasting]

simka- "podobno"... Niewiele się różnią, poza intrem Maxisa na początku gry... dopóki Will Wright nie powróci do Maxisa, do tego momentu maxis będzie tylko laleczką, pionkiem w rękach EA. Nie ma Willa nie ma klimatu jedynki czy dwójki. Zapomnijcie o grze pełnej niespodzianek, klimatycznej i wręcz zapraszającej do grania. Po TS4 możemy spodziewać mniej więcej tyle, co po trójce

[Arisane]

Ja sama nie wiem... Mi się komp wyłącza przy trójce, aż się boję pomyśleć, co przy 4 będzie :p Zobaczę recenzje tych, którzy pierwsi kupią i ocenię, czy sama to zrobię czy nie. Aż mnie zastanawia, ile to będzie kosztować