12.02.2011, 17:24 | #1 |
Guest
Postów: n/a
|
Jakie jest wasze ulubione otoczenie ? Moje to Miłowo i Werona
Pamiętam jak grałem w okolicy Revenge. W Weronie grałem tylko Kapuletami - i tu pierwszy raz ujrzałem ducha :haha: chyba Antonio jakiś tam Ostatnio edytowane przez Liv : 12.02.2011 - 17:54 Powód: można było dodać do pierwszego posta :P |
|
12.02.2011, 17:43 | #2 |
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,619
Reputacja: 53
|
Odp: Ulubione otoczenie
Najpierw było Miłowo, bo uczyłam się grać w The Sims 2 (aczkolwiek nie pograłam długo, wiec do ulubienców tym razem go nie zaliczę), potem Trilania i Olivland (moje własne okolice), po formacie grałam w Dziwnowie przez pół roku, po awarii dysku tyle samo w Miłowie dopóki się otoczenie nie zepsuło (a konkretnie plik N001_Neighbourhood.package) i aż do całkowitego comp crasha, czyli jakieś niecałe dwa miesiące, w Kwitnących Wzgórzach z dodatku CPR.
Na nowym kompie 2 lata w Nieznanowie, tworzonym przeze mnie od podstaw. Każde, w którym grałam, było moim ulubionym. Dodałam w nie bardzo dużo od siebie, chciałam grać, rozwijać je dalej i udało się dopiero za 6 otoczeniem! A to dalej rośnie w siły, przybywa nowych mieszkańców i zawsze coś się dzieje Były jeszcze okolice "drugorzędne", w których np. miałam plany zdjęciowe do FS (teraz tez takie jedno mam, zwie się Autonomia FS-owa , ale do ulubionych ich zaliczyć nigdy nie mogłam. Ostatnio edytowane przez Liv : 12.02.2011 - 17:48 |
12.02.2011, 17:55 | #3 |
Zarejestrowany: 30.12.2010
Płeć: Kobieta
Postów: 108
Reputacja: 10
|
Odp: Ulubione otoczenie
Zanim stworzyłam własną okolicę, uwielbiałam Miłowo. Grałam w nim ile się dało. Tak mi się spodobało, że usunęłam Dziwnowo i Weronę, czego później żałowałam xD Grałam Miłowem około 4 miesięcy, potem stworzyłam własną okolicę. Teren także własnoręcznie robiony w SC4, więc całkowicie od podstaw. Zero pobranych domków, simów. Dziś w Clepside mieszka 18 rodzin i ta liczba stale rośnie, od ośmiu miesięcy.
|
12.02.2011, 22:10 | #4 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Ulubione otoczenie
Dziwnowo, tylko Dziwnowo, kocham to miasto!
Jest tak zajefajnie rozwinięte, zrobiłem tam taką telenowelę prawie rodem z Mody na Sukces <3 Ma dwa przedmieścia, dzielnicę studencką i jest gites keczup. |
13.02.2011, 09:01 | #5 |
Zarejestrowany: 09.09.2007
Skąd: Santa Bożena
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,442
Reputacja: 16
|
Odp: Ulubione otoczenie
Jak zaczynałem przygodę z "dwójką" grałem cały czas w Miłowie.
Potem i do niedawna gram w Kwitnących Wzgórzach, to otoczenie mi najbardziej przypadło do gustu. Teraz po powrocie do "dwójki" nie włączałem zapisu w Kwitnących, tylko zacząłem nową grę w Dziwnowie. Werony nigdy nie lubiłem. Tylko trzy rodziny. I ta przerażająca Jutrzenka. |
13.02.2011, 09:02 | #6 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Ulubione otoczenie
|
13.02.2011, 10:02 | #7 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Ulubione otoczenie
Kwitnące Wzgórza,są takie spokojne chociaż u mnie maja już parę osiedli i przedmieście
No i moje Złote Wybrzeże |
13.02.2011, 11:10 | #8 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Ulubione otoczenie
Ja uwielbiam Miłowo. Od zawsze gram w tym otoczeniu. Myślę, że zawdzięczam to rodzinie Ćwirów z ts1.
Wcześniej czytałem, że niektórzy tworzą własne otoczenia. Muszę przyznać, ze wszystkie próby założenia nowego miejsca dla simów jest dla mnie trudne i nigdy nie dokańczam swoich planów. |
13.02.2011, 11:34 | #9 |
Zarejestrowany: 04.01.2011
Skąd: puf puf
Wiek: 24
Płeć: Mężczyzna
Postów: 944
Reputacja: 10
|
Odp: Ulubione otoczenie
Ach, och, Miłowo!
Ale mam też jedno własne... Nazywa się bardzo oryginalnie. "Bez nazwy".
__________________
|
13.02.2011, 13:58 | #10 |
Zarejestrowany: 27.07.2007
Skąd: Ciche Wzgórze
Płeć: Kobieta
Postów: 1,665
Reputacja: 10
|
Odp: Ulubione otoczenie
Zaczynając przygodę z TS2, uwielbiałam Dziwnowo. Zrobiłam z niego zaludnioną metropolię: grało mi się tam fantastycznie, a w co drugim domu mieszkał przynajmniej jeden obcy. Na samo wspomnienie aż się łezka w oku kręci Obecnie moim faworytem jest Miłowo - mam ogromny sentyment do rodzin z tego otoczenia i dlatego na nie oddałam swój głos. Werony nigdy nie lubiłam i nie polubię... Ten cały marokański wystrój mieszkań, przerysowane postacie i ogólny stan rzeczy działa na mnie odpychająco.
__________________
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|