Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 10.07.2011, 14:37   #21
Tom
 
Avatar Tom
 
Zarejestrowany: 14.03.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 30
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Vampire Stories

Odcinek 4



Powoli szły wąskim korytarzem. Potykały się co chwilę o stare książki, deski i szmaty zalegające na podłodze. Zza rogu wyskoczył w ich stronę wielki, gruby szczur. Dusił coś w zębach, na pysku miał ślady krwi, ciągnął za sobą flaki i skórę. Susan odskoczyła na bok i krzyknęła do Rose ,,Uważaj!” , ale ona zamiast się odsunąć chwyciła grubą deskę i rozwaliła szczurowi łeb. Znalazły tylko zabite deskami drzwi, a po zerwaniu czegoś co kiedyś było zasłonami zobaczyły windę. Na początku bały się do niej wsiadać z tego powodu, że była cała pordzewiała, a drzwi ledwo co się otworzyły. Ale nie miały nic do stracenia. Przecież są nieśmiertelne i nic im się nie stanie.

Winda zjeżdżała strasznie wolno, wewnątrz było duszno. Zjazd dwa piętra niżej trwał ponad dwadzieścia minut. Drzwi rozsunęły się powoli, a ich oczom ukazało się mroczne, obszerne pomieszczenie pełne regałów i kurzu. Pod sufitem wisiały stare lampy na naftę, a może pochodnie. Susan podpaliła jedną z desek leżących na podłodze i poszły z Rose obejrzeć podziemia. Usłyszały huk, obłok kurzu wystrzelił z szybu windy. Przerażone udały się szybko w jej stronę. Znalazły tylko kawałek starej, przetartej liny utrzymującej windę. Wiedziały, że nie dadzą rady się wspiąć. Próbowały zadzwonić po pomoc, ale telefony nie miały zasięgu. Nawet jeśli ktoś wszedłby do ich domu i tak nie usłyszał by ich krzyków. Piwnica rozciągała się na kilka pięter pod ziemią. Susan poczuła jak kręci się jej w głowie. Ściany zaczęły wirować, głos Rose stawał się coraz cichszy i niewyraźny. Upadła...

Dziewczyna podniosła matkę z podłogi i zaciągnęła do następnego pomieszczenia. Kiedyś chyba ktoś kogoś tam więził. Podzielone było kratami, jak w więzieniu. W jednej z przegród stało łóżko. Położyła do niego Susan, a sama poszła po coś na wodę. Na regałach obok windy widziała butelki z winem. Nie mogła żadnej otworzyć, więc obtłukła jedną do połowy, uderzając nią o ścianę. Wody nabrała ze studni niedaleko łóżka. Zaczęła cucić matkę. Po kilkunastu minutach stresu, zobaczyła jak otwiera oczy. Wlała jej trochę wody do ust i poczekała aż będzie mogła usiąść. Posiedziały chwilę w milczeniu, które przerwała Susan.

- Szukałaś czegoś do jedzenia? – zapytała cicho.
- Nie, znalazłam tylko wino i wodę, o jedzeniu nie pomyślałam – odpowiedziała
Rose.
- Pomóż mi wstać – Rosie nie chciała, żeby matka się przemęczała, ale pomogła
jej, bo Susan i tak by to zrobiła.

Poszły do ostatniego pomieszczenia. Znalazły tam tylko stare trumny i skrzynkę. Poodsuwały wszystko na boki i sprawdzały czy gdzieś nie leży jakaś konserwa albo cokolwiek do jedzenia. Coraz bardziej dokuczał im głód, wiedziały że jeśli czegoś nie znajdą będą musiały zasnąć na kilkaset lat, a to wykorzystałby Molter do przejęcia daru Rose. Właśnie, jej dar. Susan powinna już dawno porozmawiać o tym z córką. Myślała o tym wiele razy, ale nigdy nie trafił się ten odpowiedni moment. Czuła, że ta chwila jest coraz bliżej, że dziewczyna może tego nie zrozumieć, znienawidzić za to, że jej o niczym nie mówiła. Rose zawołała ją do siebie:

- Chodź szybko! Znalazłam jakąś klapę! – wołała uradowana. Sama nie miała dość
siły, żeby ją otworzyć. Szarpnęły mocno za klamkę i podniosły ciężkie drzwiczki. Rose zeszła powoli po starej drabince. W ciasną spiżarnię wypełniały półki pełne słoików z ogórkami, grzybami, pasztetem. W małych kartonikach zapakowane mięso nie zepsuło się. Wszystko pokryte było kurzem i pajęczynami, ale Rose podawała Susan słoik za słoikiem. Na górnej półce za mięsem znalazła jakąś gruba kopertę. Pomyślała, że może się przydać i schowała do kieszeni. Kiedy w końcu się najadły poszły opłukać się do studni. Woda była chłodna, przyjemnie się w niej siedziało. W nocy nie mogły zasnąć. Susan zebrała się w sobie i już chciała o wszystkim powiedzieć Rose, kiedy ta przyniosła jej jakąś pożółkłą kopertę.

- Była w spiżarni za mięsem, pomyślałam że się przyda – powiedziała cicho.
- Otwórz ją, to pewnie jakieś stare listy.

Po otworzeniu wypadł z niej plik kilku poskładanych kartek .Po rozłożeniu ułożyły
kartki obok siebie. To co znalazły to stary plan miasta. Według niego wszystkie domy i instytucje w mieście połączone są ze sobą siecią podziemi. Ich dom był na skraju miasta i łączył się ze szkołą w centrum, sąsiednimi domami i jedną z jaskiń gdzieś w górach. Pewnie zbudowali to w razie wojny dawno temu i większość tuneli się pozawalało. Znalazły też plan ich domu. Okazało się, że ich studnia z piwnicy połączona jest ze studnią w ogrodzie. Nie miały wyboru, musiały zaryzykować utknięciem między studniami. To była jedyna droga, którą mogły się wydostać. Susan wskoczyła pierwsza, zaraz za nią Rose. Na początku płynęły przy dnie do miejsca, które rozświetlało światło słońca. Później zaczęły płynąć w górę studni. Wydawało się, że nie ma ona końca, ale udało im się bezpiecznie wydostać.



Nie miały komu o tym powiedzieć, znały tylko Katy. Właśnie! Dziewczyna miała dzwonić przed powrotem, a one spędziły w piwnicy dość dużo czasu. Nie miały pojęcia, ile tam siedziały. Susan odsłuchała nagrania na pocztę. ,,Cześć, tu Katy. Wracam jutro. Możesz przyjść do gabinetu o piętnastej, do zobaczenia.” Wiadomość była wczorajsza. Przebrała w pośpiechu przemoczone ubrania i zamówiła taksówkę. Spóźniła się jakieś półtora godziny. Opowiadała wszystko w czasie badań, a Katy wykonywała swoją pracę. Trwało to jakieś dwie godziny. Wyniki przyniosła pielęgniarka. Lekarka uśmiechnęła się i powiedziała:

- Gratuluje. Jesteś w ciąży.

Susan zamarła w bezruchu. Przecież to niemożliwe. Po urodzeniu Rose, lekarz
powiedział jej, że nigdy nie zajdzie w ciąże, a jeśli zdarzy się jakiś cud, to kolejna ciąża może ją zabić...



_________
Napisałem to wstawiam jest dużo opisów (a prawie nie ma dialogów), ale jakoś tak mi wyszło zdjęcia wstawię trochę później albo jutro bo net mi słabo chodzi :/ Czekam na komentarze Pozderki ^^

Ostatnio edytowane przez Tom : 17.02.2013 - 22:55
Tom jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 10.07.2011, 16:30   #22
Cam
 
Avatar Cam
 
Zarejestrowany: 13.02.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 168
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Vampire Stories

Łee... spodziewałam się czegoś lepszego. I już wiem, co jest nie tak: strasznie lecisz z akcją, pędzisz jak pociąg!
No, może mi nie wyszło to porównanie Więc: pędzisz jak japoński pociąg!
Cytat:
Susan odskoczyła na bok i krzyknęła do Rose ,,Uważaj!” , ale ona zamiast się odsunąć chwyciła grubą deskę i rozwaliła szczurowi łeb.
Rozwaliła... tego typu słów nie używa się w narracji (bohater może mówić różnie).
Jeszcze zostało mi tylko poczekać i ocenić zdjęcia. Moim zdaniem nie powinno się zamieszczać FS bez zdjęć, już mogłeś nas potrzymać w napięciu jeden dzień dłużej...
I czy zauważyłeś, że cały ten odcinek jest napisany ciurkiem, bez podziału na akapity? Niewygodnie się to czyta (a dodatkowo monitor mojej babci tym wkurzającym mruganiem wcale mi nie pomaga ).

No, to czekam na zdjęcia. Na następny odcinek. I tyle!
Cam jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 10.07.2011, 18:37   #23
Brutus
 
Avatar Brutus
 
Zarejestrowany: 06.07.2009
Skąd: Gdańsk
Wiek: 28
Płeć: Mężczyzna
Postów: 248
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Vampire Stories

Super. Jak ja kocham takie mroczne piwnice pełne szczurów i innego paskudztwa! Dlaczego to jedzenie się nie zepsuło?

Proszę tylko o zdjęcia i o troszeczkę wolniejszą akcję!
__________________
indywidualnyobserwator.blogspot.com
Brutus jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.07.2011, 15:39   #24
Tom
 
Avatar Tom
 
Zarejestrowany: 14.03.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 30
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Vampire Stories

Wstawiam zdjęcia xD
@@cam wiem, odcinek jest ninajlepszy, można powiedzieć że słaby, ale nie mogłem się na nim w ogóle skupić. A wszystko przez pomysł na następny, a nie chciałem ich pomieszać

@Brutus nie było aż tak mrocznie jak chciałem, ale miło mi, że Ci się podoba

Dzięki za komentarze ^^ fajnie że ktoś czyta moje opowiadania aha, jeszcze coś. Czy mógłby mi ktoś powiedzieć jak się robi akapity? bo Tab ani spacja nic nie daje :/
Tom jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.07.2011, 16:47   #25
Brutus
 
Avatar Brutus
 
Zarejestrowany: 06.07.2009
Skąd: Gdańsk
Wiek: 28
Płeć: Mężczyzna
Postów: 248
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Vampire Stories

Chodzi ci o wcięcia w akapitach? Te można chyba robić tylko w Wordzie. Na forum po prostu klikasz enter.
Na pierwszym zdjęciu ona wygląda zabójczo a szczególnie jej oczy
__________________
indywidualnyobserwator.blogspot.com
Brutus jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.07.2011, 17:31   #26
Cam
 
Avatar Cam
 
Zarejestrowany: 13.02.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 168
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Vampire Stories

Ech...
Jak wstawiłeś zdjęcia, to oceniam wszystko. Nie wiem, czemu nie napisałam tego wcześniej; chodzi o to, że nie specjalnie zrozumiałam, co się w tym odcinku stało! Może jak przeczytam to jeszcze raz i jeszcze raz, to mnie olśni
I to mięso! Nawet w opakowaniu nie wytrzyma bardzo długo, nawet w lodówce (bo w jakimś labiryncie w piwnicy pewnie było zimno).
A teraz zdjęcia!
Pierwsze: aż się przestraszyłam tej dziewczyny! Cóż, TS3, jestem zmuszona strawić A te świece - takie prostokąty, jakbyś je w Paincie narysował Ale ogółem zdjęcie nie jest złe.
Drugie: no, nie jest aż tak źle. Tylko skąd wzięło się tam tyle światła? I ta różowa woda... w studni? Daj mi próbkę, z chęcią ją oglądnę pod mikroskopem Tej Barbie przydałby się jeszcze jakiś pegaz, do tego sweet piesek i kotek

I to chyba tyle. Powiem krótko: to był póki co najgorszy odcinek
Ale cóż, każdy miewa wzloty i upadki, nie?
Cam jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 13.07.2011, 16:14   #27
Gejowniczek
 
Avatar Gejowniczek
 
Zarejestrowany: 09.07.2010
Skąd: SiLeNt hiLL
Wiek: 34
Płeć: Mężczyzna
Postów: 68
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Vampire Stories

Brawo za kreatywność. Świetnie zrobiłaś samolot Szkoda, że znowu o wempajerach.
__________________
Gejowniczek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 20.07.2011, 13:31   #28
Tom
 
Avatar Tom
 
Zarejestrowany: 14.03.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 30
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Vampire Stories

Odcinek 5

,,Jesteś w ciąży! W ciąży!” . Te słowa ciągle chodziły jej po głowie, nie dawały skupić się na czymkolwiek innym. Nie mogła gotować, bo zapominała wyłączyć gaz. Pewnego dnia prawie wysadziła dom w powietrze, kiedy tarła ser nie zauważyła nawet, że ściera sobie palce. Chciała zadać sobie ból, ale nie taki słaby, ledwie wyczuwalny. Musiała cierpieć, ukarać się za to co się stało...



Rose nie miała pojęcia co dzieje się z matką. Unikała rozmów, jadła w sypialni, ukrywała się przed nią. Kiedy wracała do domu, Susan już spała, kiedy rano wychodziła, ona jeszcze leżała w łóżku.

Susan ciężkie było ciągłe udawanie, że nic się nie stało. Potrzebowała rozmowy z córką, jak nigdy dotąd. Unikała jej jednak, ze strachu przed tym, jak zareaguje. Czy ją zrozumie, czy zostawi samą sobie z dzieckiem.

I tak dni mijały jeden za drugim, słońce wschodziło, księżyc zachodził, a ona coraz bardziej pogrążała się w swoim smutku...

***

Lato powoli ustępowało jesieni. W tym roku było dość ciepło, chyba nawet cieplej niż na początku lipca. Wiatr delikatnie rozwiewał im włosy, a one szły w milczeniu brzegiem morza. Słońce znikało za horyzontem. Susan po raz pierwszy od dwóch miesięcy wyszła z domu. Cieszyła się, że Rose ją namówiła. Podczas wielu dni spędzonych w sypialni, zastanawiała się czy powinna, czy może urodzić to dziecko. Właśnie, dziecko. Pierwszy raz pomyślała o nim jak o darze, a nie jak o problemie, czy czymś zupełnie niepotrzebnym. Nadal nie rozumiała, jakim cudem zaszła w ciąże. Kilkanaście lat temu, lekarz wyraźnie dał jej do zrozumienia, że ciąża z Rose mocno wyniszczyła jej organizm, a przy następnej istnieje ryzyko śmierci. Miała wiele dzieci, ale wszystkie odwracały się od niej. Tylko Rosie postanowiła z nią zostać, tylko ona naprawdę ja kochała. Nie przeszkadzało jej to, że są wampirami.



Ale nie to zadecydowało o losie jej maleństwa. Raz wieczorem, sięgnęła po swoją księgę. Ciąża stanowiła pewnego rodzaju ochronę dla niej i dla Rose. Dzięki temu Molter nie znajdzie ich przez kilka miesięcy, możliwe że dłużej. W głębi serca miała nadzieję, że maluch urodzi się bez żadnej mocy, że będzie człowiekiem, a jego życie będzie normalne. Spojrzała na Rose. Bardzo się zmieniła, wydoroślała. Była podobna do ojca, chociaż
Susan nigdy jej tego nie mówiła. Czuła, że może powiedzieć jej wszystko.

- Muszę... – zawiesiła głos – Powinnaś coś wiedzieć.
Rose spojrzała na matkę i czekała na to, co ma zamiar jej powiedzieć. Liczyła na to, że
w końcu dowie się wszystkiego o tym, który je ściga, a może znów się przeprowadzają.
- Jestem w ciąży i chcę urodzić to dziecko – mówiła dalej spokojnym głosem, pełnym nadziei na zrozumienie – mam nadzieję, że mi pomożesz, ale zrozumiem jeśli teraz odejdziesz.
Dziewczyna spojrzała na matkę, a na jej bladej twarzy pojawił się uśmiech.
- Przecież wiesz, że nigdy bym Cię nie zostawiła. Pamiętaj o tym. Musisz mi tylko
powiedzieć kto jest ojcem i ,jeśli chcesz, dlaczego ten koleś chce nas dopaść.

Susan odwzajemniła uśmiech i usiadły na piasku. Rozmawiały o wszystkim, o czym od dawna chciały ze sobą porozmawiać. Obie tego potrzebowały. Susan, żeby w końcu nic nie ukrywać przed córką, a Rose chciała wiedzieć o sobie jak najwięcej. Siedziały tak na brzegu, przez całą noc. Nie przeszkadzał im chłód, lodowata woda opryskująca im nogi, ani smród ryb z pobliskich kutrów. Czuły się po prostu szczęśliwe...

***
Obudził się spocony, wciąż czuł ciepło ognia płonącego samochodu. Wokół panowała ciemność, cisza lasu przerażała go. Nawet najmniejszy listek nie poruszył się od delikatnego podmuchu wiatru. Ten sen powracał do niego co noc, tak jakby ktoś chciał mu coś przypomnieć, coś bardzo ważnego. Nadal nic o sobie nie wiedział, tylko to co powiedział mu jego Pan. Był już coraz bliżej swojego celu, ale pewnego dnia przestał go wyczuwać, Miał odnaleźć te dwie kobiety, inaczej nie ma po co wracać, a one jakby rozpłynęły się w powietrzu. Mógł tylko podróżować od miasta do miasta i pytać przechodniów czy ich nie widzieli. Dotarł już do miasta oddalonego najdalej na południe. Dalej nie było już nic. Nie pamiętał dokładnie nazwy, ale kojarzyła mu się ze słońcem. Może było to Sunvay, może Sunset...

***

Susan wreszcie umówiła się z Katy na badanie usg. To już trzeci miesiąc, więc może dowie się jakiej płci jest jej maleństwo. Tak bardzo chciała już wiedzieć. Z Rose postanowiły dokończyć remont większego domu i tam się wprowadzić. Kiedy miała już wychodzić rozległo się pukanie do drzwi. Nie mogła uwierzyć w to co widzi. W drzwiach stał jej mąż! Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zmarł on kiedy ich córka miała dwa latka.
- Cześć – powiedział.



CDN.

__________
Byłem sobie na wakacjach dltego nie mogłem wstawić nowego odcinka i odpowiedzieć na wasze komentarze
camteż myślę, że to mój najgorszy odcinek mam nadzieję, że ten Ci się bardzej spodoba ^^ a Susan jest kreowana na barbie, a pieska dostanie w zwierzakach
brutus ona ciągle robi takie miny, nie wiem dla czego a wcięcia z worda mi znikają :/

Mam nadzieję, że odcinek się spodoba czekam na komentarze

Ostatnio edytowane przez Tom : 17.02.2013 - 22:53
Tom jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 20.07.2011, 14:37   #29
Brutus
 
Avatar Brutus
 
Zarejestrowany: 06.07.2009
Skąd: Gdańsk
Wiek: 28
Płeć: Mężczyzna
Postów: 248
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Vampire Stories

Musi jej powiedzieć, jeśli chce . No nie powiem, stanowcza dziewczyna
Oglądając ponownie wszystkie zdjęcia od początku stwierdzam, że to raczej Rose wygląda na matkę Susan, niż odwrotnie.
A ten co ich ściga, tak całkowicie przypadkiem dotarł do ich miasta
Czekam na kolejny odcinek i na moment, kiedy cokolwiek zrozumiem. Naprawdę, przydałoby się trochę więcej wyjaśnień.
__________________
indywidualnyobserwator.blogspot.com
Brutus jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 20.07.2011, 19:04   #30
Tom
 
Avatar Tom
 
Zarejestrowany: 14.03.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 30
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Vampire Stories

Faktycznie śmiesznie to wyszło wydawało mi się, że piszę zbyt przewidywalnie dlatego starałem się trochę to pomieszać bo Susan ma być wiecznie młoda, a i styl barbie najbardziej mi do niej pasuje ^^ podsumowując w następnym odcinku zmienię co nieco zaplanowaną fabułe, na rzecz wyjaśnienia histori postaci dzięki za komentarz
Tom jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 19:04.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023