Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 17.01.2015, 10:28   #11
Słodki Pan Ciastek
 
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 512
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Cześć

Właśnie przeczytałem wszystkie odcinki twojego opowiadania Nie było mi trudno, bo było ich tylko trzy
Nie wiem czemu, jak patrzę na Patrycje to widzę maszynę do rodzenia dzieci Ale to dobrze, widać słodkie efekty ^^
Tak jak ty uważam, że figura dodaje jej uroku. Wygląda tak normalnie, a raczej realnie w stosunku do ilości dzieci jakie urodziła xD
Antoni oddaje się malarstwu w każdej wolnej chwili? Żeby mi tu żony nie zaniedbał! :3 Choć w sumie to dobrze, bo nie będzie miał czasu, żeby ją zdradzić xD
Gustaw wcale nie jest taki brzydki, ale Zuzanna ma to coś
Nie będę się tu widocznie rozpisywał, ale mam wrażenie, że uroczyście otworzę drugą stronę twojego opowiadania

Czekam na kolejne odcinki ^^

Ostatnio edytowane przez Słodki Pan Ciastek : 17.01.2015 - 10:30
Słodki Pan Ciastek jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 22.01.2015, 12:34   #12
Lion
 
Zarejestrowany: 10.06.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 51
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Masz bardzo ładnych simów, wszyscy są pełni uroku! Naprawdę bardzo przyjemnie ogląda się ich poczynania. Ewa i Kazimierz mają przy tym zadatki na piękne potomstwo, zresztą pewnie wkrótce się o tym przekonamy

Czekam na następną część!
Lion jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.01.2015, 09:57   #13
Irbis
 
Avatar Irbis
 
Zarejestrowany: 09.08.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 856
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Słodki Pan Ciastek, Lion bardzo dziękuję za komentarze
Dziękuję również pozostałym odwiedzającym rodzinę Wichura
-------------------------------------------------------------

Życie rodziny Wichura
Część 4


Kazimierz zgodnie z założeniem wyprowadził się od rodziców zabierając ze sobą młodszego brata. Początkowo zamieszkali w niewielkim domu na obrzeżach Oazy Zdrój. Mieszkanie było kompletnie nieatrakcyjne i znacznie odbiegało od standardów do jakich obaj byli przyzwyczajeni. Nie chcieli jednak całkowicie polegać na finansach rodziców i postanowili sami zarobić na lepszy dom, choć matka nalegała by przyjęli dodatkową pomoc.



Kazimierz zmienił zdanie dopiero, gdy odwiedziła go nastoletnia jeszcze wówczas narzeczona. Figlarna Ewa wyraziła pragnienie zamieszkania z ukochanym.



Czy Kazimierz mógł lepiej rozpocząć dorosłe życie niż z ukochaną u boku? Mógł, gdyż (jak się okazało w trakcie przeprowadzki do nowego domu), narzeczona miała defekt. Była nim jej matka. I tak nowe życie Kazimierza, w nowym domu, u boku pięknej simki, kontrolowała teściowa. Ewka była już dorosła i wiedziała, że narzeczony nie będzie szczęśliwy z tego powodu, dlatego z przekazaniem tych zatrważających wieści czekała do ostatniej chwili. Wiedziała, że długo nie będzie się na nią gniewał, ale na wszelki wypadek zadbała o to, by odpowiednią miną rozproszyć nieco jego gniew.



I tak młodzi kochankowie zaczynali nowy etap w swoim życiu od kłótni i gniewania się na siebie nawzajem. Kazimierz wiedział o co się gniewa na Ewę, ale nie rozumiał dlaczego ona gniewa się na niego (bo kto rozumie płeć piękną?)



Zamieszkali więc we czworo: Kazimierz z Ewą, jego brat Gustaw oraz matka Ewy Zuzanna Wójcik. Zaraz po urządzeniu domu Ewa z matką zaprosiły koleżanki. Kazimierz nadal obrażony nie uczestniczył w spotkaniu, natomiast Gustaw nie pogniewany na nic i na nikogo, uczestniczył w nim bardzo chętnie. Opłacało mu się to bardzo, gdyż wówczas poznał swoją przyszłą żonę, Ewę Kołodziej, choć tego dnia jeszcze o tym nie wiedział (Ewa siedzi obok Gustawa).



Wkrótce Gustaw miał urodziny. Kazimierz i Ewa urządzili mu prawdziwą imprezę, na którą zaprosili rodzinę i przyjaciół. Impreza była bardzo udana.



Gustaw długo myślał nad życzeniem urodzinowym.



W końcu wymyślił: „Żeby dostrzegła mnie ta, o której marzę”.



O kim marzył Gustaw? Jeszcze wtedy nie o Ewie Kołodziej, ale o kimś kto mieszkał w pokoju obok. Gustaw kochał się w Zuzannie. Jeszcze jako nastolatek zafascynował się jej bogatą osobowością, a później jako młody dorosły dostrzegł blask w jej oczach.



Długie rozmowy upewniły go w przekonaniu, że jest to simka doskonała i że z nią pragnie dzielić nie tylko dach nad głową, ale także sypialnię.



Gustaw był młody i nic nie wiedział o miłości romantycznej, taka miłość w jego życiu do tej pory nie istniała. Jako nastolatek co prawda włóczył się za bratem w miejsca, gdzie potencjalnie można spotkać kogoś z kim da się przeżyć coś romantycznego, ale jemu jakoś nigdy się to nie przydarzyło. Teraz był już dorosły, jego brat związał się z simką na którą śliniło się wielu, nawet młodsza siostra ma chłopaka, a on jeszcze się z nikim nie całował. Starsza pani była do tego idealna, nie dość że doświadczona, to ich sypialnie dzielił jedynie długi korytarz. Gustaw poczuł zew natury i otwarcie zaczął flirtować z matką swojej bratowej.



I wtedy stało się najgorsze … totalne odrzucenie, w dodatku przy świadkach.



Gustaw obraził się jak dziecko, a urażona duma nie pozwoliła mu mieszkać wciąż pod jedynym dachem z kobietą, która go znieważyła.
Starsza pani odrzuciła Gustawa nie dlatego, że jej się nie podobał, ale dlatego, że miała już młodszego kochanka i nie chciała sobie robić w życiu większego bałaganu niż miała do tej pory.



Po wyprowadzce Gustawa w domu zapanował spokój, młodzi pobrali się i życie toczyło się dalej. Kazimierz pracował jako kucharz, cieszył się piękną żoną i jak tylko mógł unikał teściowej. Po cichutku marzył o potomstwie i wkrótce doczekał się. Ewa zaszła w ciążę uszczęśliwiając tym męża…



… ale unieszczęśliwiając siebie. Ewa nigdy nie chciała mieć dzieci i nie lubiła powiększającego się brzucha.



Uważała, że ciąża zdeformowała jej figurę i że stała się kompletnie nieatrakcyjną simką. Ostatecznie utwierdziła się w tym przekonaniu, gdy wychodząc od teściów ujrzała po drugiej stronie ulicy przypakowanego sima, który obrzucił ją pytającym spojrzeniem, a potem idąc za nią krzyknął „byłaby z Ciebie niezła laska gdyby nie ten brzuch”.



Wtedy pierwszy raz zapragnęła, żeby dziecko już się urodziło. Wreszcie na świat przyszedł pierwszy wnuk Patrycji i Antoniego, Aleksander, który gdy wyrósł z kołyski, stał się ślicznym dzieckiem.



A co się stało z Gustawem? Początkowo wyprowadził się do Oazy Zdrój, gdzie leczył złamane serce. Później zaprzyjaźnił się z Ewą Kołodziej i zrozumiał czym jest prawdziwa miłość. Ewa porzuciła dla niego męża (oraz licznych kochanków: Antoniego Kawkę, Mateusza Pawlacza, Mitchella Kalani, Miłosza Szpilkę, Piotra Piskorza oraz Sebastiana Pawlacza) i zaręczyli się. Zamieszkali w Wierzbowej Zatoczce naprzeciw domu Kazimierza. Gustaw musiał zmierzyć się z blaskiem oczu starszej pani i z ulgą zauważył, że nie lśnią już tak jak dawniej. Nie mniej jednak spotkania nie należały do najprzyjemniejszych. Na szczęście dla Gustawa i jego żony, staruszka nie cieszyła się już dobrym zdrowiem i wkrótce Mroczny Kosiarz zapukał do drzwi jej sypialni. Gustaw i Ewa od tej chwili wiedli spokojne i szczęśliwe życie, a z czasem również doczekali się potomstwa w postaci syna Dominika.





Gustaw w końcu był szczęśliwy. Jedynie jego rodzice martwili się, że związał się z simką o tak okropnej reputacji, sporo starszą od niego, matką dwójki dorosłych dzieci, których losem się nie interesuje. Co jeśli z Gustawem i Dominikiem postąpi tak samo jak z poprzednią swoją rodziną?

C.d.n.
__________________
OJSG: Życie simów według Irbis *** Trzeci dom Patrycji i Antoniego. *** Życie rodziny Wichura: Część 22

Ostatnio edytowane przez Irbis : 13.02.2015 - 14:02
Irbis jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.01.2015, 16:43   #14
Annetti
 
Avatar Annetti
 
Zarejestrowany: 09.05.2013
Wiek: 27
Płeć: Kobieta
Postów: 198
Reputacja: 33
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Bardzo lubię twoją relację z TS4. Sama jakoś mimo posiadania gry nie potrafię się w nią wciągnąć, a w sumie chciałabym kiedyś stworzyć w TS4 jakąś wielopokoleniową rodzinkę. Nie całe miasteczko, ale jeden hm... ród
Kazik z Gustawem fajnie się urządzili, chociaż absolutnie nie spodziewałam się tego, że razem z Ewą wprowadzi się do nich ich matka. Gustaw jako dorosły zdecydowanie wyprzystojniał. Z jednej strony współczuję mu tego kosza od pani Wójcik, ale z drugiej strony to dobrze, że się nie związali. No bo jak to? Miałby zostać ojczymem żony swojego brata? Prawdziwa moda na sukces! Jakoś tak straciłam całą sympatię do Ewy. Mam nadzieję, że jednak interesuje się Aleksem, bo to mega uroczy dzieciak. A Gustaw najwyraźniej ma oko na starsze od siebie simki. Na równi z jego rodziną martwię się o to, czy Ewa (to chyba popularne imię ) nie zostawi jego i Dominika. Tak swoją drogą mam nadzieję, że Aleks i Dominik zaprzyjaźnią się ze sobą. W końcu to kuzyni! Aleksander jednak jakoś bardziej mi się podoba
Annetti jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 24.01.2015, 09:28   #15
CademZoe
 
Avatar CademZoe
 
Zarejestrowany: 28.09.2014
Skąd: Bieszczady ;>
Płeć: Kobieta
Postów: 58
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Fajne opowieści Moje simowe opowieści w porównaniu do twoich to jakaś pomyłka... wyczekuję kolejnych części.
__________________
.
CademZoe jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 25.01.2015, 16:23   #16
Sheil
 
Avatar Sheil
 
Zarejestrowany: 16.02.2014
Płeć: Kobieta
Postów: 165
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

No nieźle, oboje mają żonę o imieniu Ewa Rozwaliło mnie to, jak Gustaw zalecał się do Zuzanny, tego się kompletnie nie spodziewałam. Jego żonka ma niezłą przeszłość, skoro miała aż tyle chłoptasiów to czy uda się jej teraz pozostać wierną jednemu?
__________________
Sheil jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 25.01.2015, 18:46   #17
Lion
 
Zarejestrowany: 10.06.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 51
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Współczuję Kazimierzowi, teściowa na głowie tak bez żadnego uprzedzenia Z drugiej strony dobrze, że się pojawiła, bo opis zauroczenia Gustawa wobec starzej pani był bardzo ciekawy!
Ewa Kołodziej rzeczywiście nie wydaje się być najlepszym materiałem na żonę, ale naprawdę fajnie prezentuje się u boku nowego męża.

Super, że rośnie już nowe pokolenie w rodzince, jetem ciekawy, co dla nich wymyślisz

Ostatnio edytowane przez Lion : 25.01.2015 - 19:52
Lion jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.01.2015, 23:57   #18
Chloé
 
Avatar Chloé
 
Zarejestrowany: 19.01.2008
Płeć: Kobieta
Postów: 779
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Przyjemnie popatrzeć na tak sympatyczną rodzinkę. Wyposażyłaś założycieli rodu w dobre geny i teraz to owocuje. Czwórkowe dzieciaki są naprawę ładne. Prezentujesz rozgrywkę w sposób lekki i miły dla oka. Dużo się dzieje w każdym odcinku i nie wieje nudą.
Jestem ciekawa, co wymyślisz dla Gustawa. Dotychczasowe życie niezbyt go rozpieszczało, najpierw był uważany za brzydszego od brata a teraz ładuje się w ramiona starszych od siebie simek. Czyżby w dzieciństwie brakowało mu matczynej miłości?
Czekam również na dalsze perypetie Aleksandra, zapowiada się na wyjątkowo urodziwego młodziana. Liczę również, że doczeka się siostrzyczki, mimo niechęci Ewy do dzieci.
Chloé jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.01.2015, 18:20   #19
Irbis
 
Avatar Irbis
 
Zarejestrowany: 09.08.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 856
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Dziękuję wszystkim odwiedzającym temat, a szczególnie Annetti, CademZoe, Sheil, Lion i Bindi za pozostawienie komentarzy

Annetti - ojczymem żony swojego brata - nie zastanawiałam się nad tym i bardzo rozbawiło mnie Twoje podsumowanie niedoszłego związku Gustawa
CademZoe, gdzie można znaleźć Twoje simowe opowieści? Chętnie poczytam
Sheil, obie Ewy to simki miastowe i tak się jakoś złożyło, że obie mają to samo imię. Ewa Kołodziej naprawdę miała tylu kochanków co spostrzegłam przeglądając jej kontakty. Dzieci również tam wypatrzyłam, w sumie przypadkiem. Drzewo genealogiczne to jest coś, czego bardzo brakuje mi w TS4.
Lion mam nadzieję, że dalsze losy rodziny również będą interesujące. Nie można jednak powiedzieć, że wszystko dla moich simów wymyślam, bo dużo opowieści opiera się na tym, czego one same chcą
Bindi Patrycja była stworzona jeszcze w demo CAS i przyznaję, że ona była dopracowana, ale Antoni był zrobiony "na szybko". Jednak i ja jestem zadowolona z ich potomstwa.
Co do Gustawa, to początku uważam go za najmniej urodziwe dziecko Wichurów i jakoś nawet drażni mnie jego uroda. Odkąd stał się dzieckiem postanowiłam, że nie będę nim grać. Poza tym, mam założenie, żeby grać głównie najstarszym męskim potomkiem, żeby nazwisko Wichura nie zaginęło
----------------------------------------------------------------------

Życie rodziny Wichura
Część 5


Synowie Patrycji i Antoniego ułożyli sobie życie, każdy po swojemu.
W domu z rodzicami została ich najmłodsza pociecha Zuzanna i zapewniła ich, że nigdy się nie wyprowadzi. Zakochana w ogrodnictwie …



… i książkach, …



… uważała, że ma w domu wszystko co jest jej do szczęścia potrzebne i że nigdy nic innego potrzebowała nie będzie.

Patrycja i Antoni cieszyli się wspólnymi chwilami z najmłodszym dzieckiem, bo wiedzieli, że kiedyś i ona opuści rodzinny dom, by założyć własną rodzinę.

Oczywiście, państwo Wichura nie zapominali, że oprócz bycia rodzicami, są również małżeństwem i dbali o siebie wzajemnie, a także rozwijali swoje pasje i spełniali marzenia. Jednym z takich marzeń była rozbudowa domu. Ponieważ na maleńkiej parceli jaką zajmowali od początku, nie było miejsca na duży budynek, a zwłaszcza na duży ogród, postanowili przenieść dom na inną parcelę. Na szczęście w ich świecie jest to możliwe i zaraz po uzbieraniu odpowiedniej kwoty, dom został przeniesiony i rozbudowany.



Teraz mieli nie tylko więcej pokoi, ale także większe podwórko i w końcu Patrycja i Zuzanna mogły założyć duży ogród. Nowy ogród był tak duży, że początkowo nie przyzwyczajone do takiej ilości pracy przy roślinach, prosiły o pomoc Antoniego.



Gdzieś w okresie przeprowadzki, małżonkowie spostrzegli, że ich ciała zajmowały znacznie większą powierzchnię niżby sobie tego życzyli. Wspólnie postanowili zadbać o siebie. Nowy dom – nowe sylwetki.



Antoni poza bieganiem robił pompki i brzuszki, dzięki czemu szybko było widać efekty i w nowym domu miał już sylwetkę Herkulesa, co wytknęła mu Zuzanna i nakazała zaprzestania ćwiczeń.



Antoni powrócił do malowania, co przynosiło mu duże korzyści majątkowe, ale przede wszystkim satysfakcję.



Patrycja nie ćwiczyła brzuszków i pompek, bo nie chciała mieć mięśni jak ze stali. Biegała natomiast tak długo, aż wytopiła nadmierne ilości tłuszczu z tylnej, dolnej części swojego ciała (a było co wytapiać).



Patrycja wygrała z nadwagą, ale czasami nadal patrzyła na siebie krytycznym okiem.



Tymczasem Zuzanna zauważyła, że na świecie prócz książek i roślin, istnieją także mężczyźni. Stało się to, gdy Gustaw przyszedł w odwiedziny z kolegą, który koniecznie chciał pożyczyć od niej pewną książkę, której to nigdzie indziej nie mógł znaleźć.



Później, Gustaw powiedział siostrze, że jego kolega podkochuje się w niej od jakiegoś czasu, i że chciałby się z nią umówić. Ona, znając z książek romantyczniejsze sposoby na wyznanie uczucia, zignorowała kolegę brata i w parku dała się zauważyć koledze koleżanki.



Po kilku randkach okazało się jednak, że nie jest on tak przebojowy na jakiego wygląda, a gdy ją przytulał czuła od niego znacznie mniej ciepła niż od pluszowego misia, którego tuliła w dzieciństwie…



… więc zmieniła obiekt swych westchnień.



Po złamaniu dwóch simowych serc w końcu i w jej sercu coś zadrżało. Niestety sim, który miał szansę spełnić jej wszelkie wymagania i dostosować się do ideału romantycznego bohatera z powieści, nie chciał z nią być. I tak oto przewrotny los dał Zuzannie bezcenną lekcję życia.



Po zawodzie miłosnym Zuzanna na jakiś czas wróciła do swojej pierwszej wielkiej miłości – do książek, w których ołówkiem zakreślała kawałki o miłości, zalewając się przy tym łzami.



Stan ten trwałby zapewne w nieskończoność (bo przecież młode serce, które w chwili zranienia karmi się opowieściami o szczęśliwej miłości, zawsze wyolbrzymia swoje cierpienie), gdyby nie pewne przypadkowe spotkanie.



Znajoma przedstawiła Zuzannie dwóch swoich kolegów. Zuzanna oczywiście od razu zawiesiła oko na tym z lewej, ale to ten z prawej zawiesił swoje oko na Zuzannie. Niestety nie podobał jej się w ogóle. Co to za typ? Jak on się ubrał? Co to za czapka?
Ich znajomość trwała czas jakiś nim przerodziła się w coś, czego Zuzanna się nie spodziewała. Po zmianie stroju i zdjęciu czapki sim okazał się bardzo przystojnym młodzieńcem. Zuzanna przeżywała z nich chwile pełne namiętności, od zwykłego pozornie uścisku…



… po romantyczne i zmysłowe pocałunki.



Bartosz Maślanka odkąd poznał Zuzannę, wiedział czego chce. Oświadczyny nastąpiły więc szybko.



Po oświadczynach odbył się ślub, bez gości, bez wielkiego zamieszania, tak jak chcieli.





C.d.n.
__________________
OJSG: Życie simów według Irbis *** Trzeci dom Patrycji i Antoniego. *** Życie rodziny Wichura: Część 22

Ostatnio edytowane przez Irbis : 13.02.2015 - 14:02
Irbis jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 30.01.2015, 16:54   #20
Lion
 
Zarejestrowany: 10.06.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 51
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Życie simów według Irbis.

Duży ogród na nowej parceli świetnie się prezentuje!
Dobrze, że twoi simowie postanowili zrzucić zbędne kilogramy, ale Antoni to naprawdę przesadził z tymi mięśniami

Zuzanna i Bartosz wydają się być fajną parą, szkoda tylko, że nawet najbliższej rodziny nie zaprosili na ślub...

Tak trochę poza tematem, to nie mogę się napatrzeć na obrazy w domu twoich simów, są po prostu super!
Lion jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:44.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023