10.08.2014, 13:39 | #32 |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Dzięki za komentarze Wybaczcie jeśli jest zbyt sielankowo i nudno, ale niedługo się to zmieni
Kręciołek już jako człowiek wita się z Nalą, ale ta chyba nie za bardzo wie o co chodzi. Teraz Katherine nie musi już wstydzić się gadania do powietrza i razem ze swoją przyjaciółką wychodzą nawet na miasto. Jacob znał opowieści Annabelle o podróży do przyszłości i spotkaniach z potomkami, myślał o tym długo i w końcu postanowił również się tam wybrać. Rodzina z przyszłości go powitała. Musiał odwiedzić kilka domów, tyle potomków się "nazbierało". Tutaj jeden z nich jest również wampirem. A temu małemu coś nie pasuje w przybyszu z przeszłości... Hmm, nawet czarnoskórzy potomkowie się znaleźli... Próba latania raczej nie wywołuje pozytywnych emocji u Jacoba W nocy jakiś kwiatek go podrywa W przyszłości nie został długo, chciał tylko poznać swoich potomków, by móc opowiedzieć Annabelle ile się zmieniło. A tak dziewczyny spędzały czas, gdy głowa rodziny właśnie wróciła do domu Roślinki nieco zaniedbane, trzeba się tym zająć. Nastolatki odrabiają ciężką matmę... Kilka dni później skromna impreza! (te densy Jacoba dookoła córki ) Dmuchaj dmuchaj te świeczki! O tak, już za chwilę Damona czeka dorosłość... Wampirza dorosłość Zakończenie szkoły Czas znaleźć kogoś z kim można się... zaprzyjaźnić w tym dorosłym życiu A także kogoś, kto uraczy Damona swoją smaczną krwią Damon razem z Katherine przeprowadzili się do małego domku, kilka ulic dalej. Okolica była bardzo ładna, nawet mieli jezioro obok. Damon z czegoś zaciesza Nie wszyscy tu lubią wampiry... Któregoś razu Katherine spacerowała sobie po parku... i zauważyła kolegę ze swojej szkoły. On również ją zauważył, pomachał do niej, a ona podeszła. Chłopak zdecydowanie kochał się w Kath. Jej uśmiech sprawiał, że odpływał gdzieś daleko. Damon nawet podczas nocnych spacerów nie rezygnuje z podrywania kobiet. To zaszalał Któraś chyba mu zawróciła w głowie... |
10.08.2014, 22:32 | #33 |
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 34
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Duzo zdjęć wstawiasz, az niekiedy sie gubię
Zapamietałam najbardziej Kate, jak puszcza oczko do chłopaczka - laska z niej nie ma co <3 Damon tyle kobiet podrywa, aż wszystkie mu kiedyś zrobią nalot na chałupę |
11.08.2014, 10:45 | #34 |
Zarejestrowany: 10.07.2013
Płeć: Kobieta
Postów: 418
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Ja tam się dziwię, że Damon się wyprowadził razem z siostrą Kto by chciał młodszego smarka targać na swoje pierwsze własne cztery kąty?
__________________
Lubię piwo i starych rybaków. Be the type of Woman, who crawls out of bed every day and the Devil says "Oh no, She's awake!" "The only way to get rid of a temptation is to yield to it." - Oscar Wilde |
12.08.2014, 15:59 | #35 | ||
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Cytat:
Cytat:
Co dalej? W deszczowe dni Katherine czytała sobie książki. Damon ostatnio często przeszukiwał sieć, coś koniecznie chciał znaleźć. Ale to nie było łatwe... Następnego dnia była idealna pogoda, by urządzić imprezę na basenie w środku miasta. Nawet rodzice przyszli... Damon zakochany w Brooke (ta miastowa ). Gdy się zjawiła nie mógł się od niej oderwać. A w tle mamy Katherine z podkochującym się w niej chłopaczkiem i Kręciołkiem. Lubiła go... ten niewinny wyraz twarzy i fakt, że kolana się pod nim uginały, gdy była obok, sprawiały, że chciała go bardziej poznać. Flirtowała z nim i pomyślała sobie, że może nawet coś by z tego było. Jednak zjawił się jakiś typ w czerwonych włosach. Był to najlepszy kumpel tego chłopaka. Był też gejem i skrycie go kochał... więc gdy zauważył swojego "wybranka" z dziewczyną, zrobił wielką awanturę. Nawyzywał ją, a tamten nawet nie zareagował, tylko patrzył wystraszony... Katherine postanowiła zakończyć znajomość Zdenerwowana wydarzeniami poszła na spacer późnym wieczorem. Usłyszała jakiś szelest. Patrzy... Jednorożec! Cudowny jednorożec! Jego widok ją uszczęśliwił i pomyślała, że to nie przypadkiem jej się ukazał, akurat wtedy, gdy była załamana. Spędziła z nim dużo czasu, a gdy wracała, była już spokojna, w domu zasnęła szybko. A więc tego w sieci szukał Damon! Chciał się dowiedzieć więcej o uprawie roślin. Do czegoś było mu to potrzebne Katherine po obudzeniu czuła się jak nowo narodzona, tańczyła, robiła słit focie Damon umówił się z Brooke na plaży. Zanim przyszła... Czekał długo, robił się już wieczór. Nagle dostał od niej smsa, że coś jej wypadło i mogą spotkać się dopiero późnym wieczorem gdzieś na mieście. Damonowi się to nie spodobało. Udał się na miasto i zupełnie przypadkiem ją spotkał. A więc to tak... Brooke urządza sobie protesty... (to ta w białych ciuszkach ) Po wszystkim wytłumaczyła mu, że był to konieczny protest, gdyż szef nie płacił im pensji od kilku miesięcy. Damon szybko jej wybaczył i spędzili przyjemne chwile Nie miał pojęcia, że w tym samym czasie obok domu jego i jego siostry pojawiły się znikąd dziwne kolorowe światełka... Katherine to zauważyła i wybiegła z domu ze zdumieniem na twarzy. O nie! Nagle pojawił się tunel jasnego światła, który... ... zaczął wciągać Kath! Krzyczała, ale nikt jej nie słyszał... |
||
12.08.2014, 17:37 | #36 |
Zarejestrowany: 10.07.2013
Płeć: Kobieta
Postów: 418
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Co tu się wyprawia Ciekawe co jej kosmici zrobią. Nawet nie wiem, co kosmici w trójce mogą zrobić, takie porwanie "przeżyłam" tylko raz, ale już po chwili simka została wypluta Chyba aż zajrzę na simspedię
__________________
Lubię piwo i starych rybaków. Be the type of Woman, who crawls out of bed every day and the Devil says "Oh no, She's awake!" "The only way to get rid of a temptation is to yield to it." - Oscar Wilde |
14.08.2014, 17:17 | #37 | |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Cytat:
... stało się to samo Jak widać, Kath nie będzie tego dobrze wspominała A tymczasem Damon... Wkrótce Katherine miała swoje urodziny. Nareszcie i ona będzie młodą dorosłą Na przyjęciu zjawili się rodzice, Kręciołek, znajomi, a także Brooke. Jakoś dziwnie ubrana Muzyka w tle, tort zjedzony. Trzeba porozmawiać trochę ze swoją przyjaciółką z dzieciństwa. A potem pojechać na zakończenie szkoły (ta czapka sama się jej ustawiła i jej nawet nie zmieniłam xd) Kręciołek jak widać również zakończyła okres buntu. Stały sobie przed szkołą i wspominały stare czasy, a ze szkoły wyłaniali się ludzie. Wśród nich Vincent, którego Katherine znała tylko z widzenia. Zapytał ją o godzinę i tak jakoś nawiązała im się całkiem miła rozmowa. Na tyle miła, że umówili się na wieczór do baru uczcić zakończenie szkoły. Kath czuła się przy nim wspaniale. Mimo że rozmawiali dopiero od paru godzin to zapominała o reszcie świata, a w jej brzuchu szalały motyle. Miłe chwile przerwał im szczekający pies Damon natomiast odwiedził Brooke, a ona... w stanie błogosławionym! A on sierota dopiero teraz zauważył i zapytał, dlaczego nic nie powiedziała. "To Ty nie wiedziałeś? Myślałam, że wiesz, tylko unikasz tematu. Ale chyba nie zostawisz mnie w takim razie?" zapytała. "No cóż. Urodzisz i zobaczymy co będzie dalej" odpowiedział obojętnie. Nastała zima. Relacje między Katherine, a Vincentem były z dnia na dzień co raz lepsze. Często się spotykali, a czas im mijał przyjemnie. Jezioro obok domu Kath i Damona zamarzło, można było pojeździć na łyżwach Wigilia Rodzina i znajomi znów w komplecie. Święty Mikołaj nie trafił z prezentem dla Damona... Rodzinne pogawędki. Katherine opowiada ojcu, że poznała Vinceta, którego bardzo polubiła. Jacob słuchał i dobrze wiedział co się kroi Kath i Vincent spędzili święta razem. Kilka dni później spotkali się w ładnym miejscu i rozmawiali godzinami. Vincent mówi, że woli o wiele bardziej lato od zimy i nie może się go doczekać Aż w pewnym momencie... Oboje czuli się niesamowicie z powodu pocałunku. Vincent zaprosił Katherine do siebie. Ale Kath zgłodniała. Nie mówiła jeszcze Vincentowi kim tak naprawdę jest. Teraz nie miała wyjścia - musiała się przyznać i poprosić o trochę krwi lub uciekać zanim coś jej się stanie z tego pragnienia. Vincent był w szoku, na chwilę zaniemówił, a w końcu uśmiechnął się, nastawił jej swoją szyję i szepnął "Pij." Do Damona zadzwoniła Brooke i powiedziała jedno słowo "Przyjdź", po czym się rozłączyła. Jakiś czas się nie widzieli, a on nie zdążył nawet zapytać o co chodzi. Od kiedy była w ciąży, jego zainteresowanie nią osłabło, był jednak ciekaw po co go wzywała do siebie. Zadzwonił do drzwi, otworzyła mu jakaś młoda dziewczyna, mówiąc "Mama przed chwilą wyszła, powinna wrócić niedługo. Uprzedziła mnie, że przyjdziesz. Wejdź". Damon przez chwilę był zdezorientowany, bo Brooke nigdy nie wspominała, że ma jakieś dzieci. Dom zawsze był pusty, gdy ją odwiedzał. Obok kanapy leżało niemowlę. Blade, zupełnie jak Damon... |
|
15.08.2014, 09:04 | #38 |
Zarejestrowany: 08.05.2013
Skąd: ETAP
Płeć: Kobieta
Postów: 226
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Damon będzie musiał się teraz zaopiekować małym wampirkiem. Fajnie, że Kath układa sobie życie z Vincem, czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
|
15.08.2014, 17:04 | #39 |
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 34
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Kath i Vincent, jestem ciekawa jak sie u nich potocza losy i czy dzieci bedą mieli ;p Na szczescie Kath nie byla przez przypadek w ciazy z jakims kosmita, po tym porwaniu xD
Damon i Brook tak mialo byc pieknie....a tu pach! Ciąża, dziecko, inne dziecko uuuuu co na to Damon ? |
16.08.2014, 12:30 | #40 |
Zarejestrowany: 10.07.2006
Skąd: ZG
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 406
Reputacja: 10
|
Odp: Losy rodziny River
Dziękuję za komentarze
Pamiętacie, jak Damon zaczął hodować roślinki w pewnym niewiadomym celu ? Otóż, postanowił zająć się alchemią i o to efekt jednego z jego eliksirów Na szczęście miał taki, który działa odwrotnie i zaraz go użył. Musiał jednak później nadrobić trochę masy. Ale to nic, Damonowi bardzo przypadła do gustu zabawa w alchemika Razem z Kath byli dość zgodnym rodzeństwem. Od czasu do czasu wychodzili sobie nawet do restauracji (ciuchy Damona są tutaj okropne, ale nawet nie pamiętam dlaczego był tak ubrany xd) Kath nadal spotykała się z Vincentem Pracował jako biznesmen i nawet na spotkania ze swoją ukochaną przychodził w garniturze, co Kath bardzo się podobało. Byli ze sobą już na tyle długo, że nadszedł czas na kolejny "krok" Córka Damona szybko urosła. Miała na imię Mia. A jej starsza siostra... miała bliźniaczkę Dla Damona to było za dużo. Rzadko odwiedzał swoje dziecko, a fakt, że Brooke ma jeszcze starsze dzieci... to było dla niego za ciężkie. Poszedł jeszcze na jedną, ostatnią randkę z Brooke. A na koniec przyznał, że wychowywanie dzieci nie jest dla niego i że nie mogą się więcej spotykać. Mogą ewentualnie pozostać przyjaciółmi. Brooke miała złamane serce. Już od dawna cierpiała, bo Damon jej nie pomagał przy córce, ale dopóki nie powiedział jej tego wprost, że nie chce ani jej ani dziecka, to jakoś było jej lepiej. A teraz...? Damon jednak poczuł się wolny jak ptak i zaczął spotykać się z innymi kobietami. Bywało, że z kilkoma na raz... Robił, co chciał (tam za nimi to chyba jakaś detektyw wynajęta przez Brooke, haha ) Uwielbiał to, że kobiety nie potrafiły mu się oprzeć, co sprawiało, że miał nad nimi władzę. Nie wiem kto to był, ale wybrał sobie akurat to miejsce i czas, by odejść... Kilka dni później Damon spotkał się kolejny raz z brunetką, lecz ona... była już siwa Nie chciał kobiet w tym wieku... Był przecież wiecznie młodym wampirem Powiedział jej wprost, że między nimi koniec, gdyż woli młodsze. I uciekła. Ale Damon był cwany i spotkał się z inną. Poszli razem do baru. Dobrze mu się z nią gadało, miała poczucie humoru i była łatwa jak wszystkie inne. Ale miała chłopaka który akurat zjawił się tam, gdzie byli oni. Wielka awantura, zerwanie, wyzwiska... Wyzwisk jednak Damon nie mógł słuchać i rzucił się na faceta. I skopał mu tyłek Tymczasem Kath i Vincent wrócili z teatru Co tu dużo mówić, zakochani po uszy Któregoś razu natura chciała dać nauczkę Damonowi za jego wybryki i trafił go piorun Był w szoku, obolały, brudny, ale przeżył Jednak nawet piorun nie powstrzymał go przed podrywaniem kobiet. Simka w koku była teraz wolna, można było nad nią "pracować" do woli Niestety... zauważyła, że Damon jest wampirem, a ona wampirów nie cierpiała. Nazwała go potworem i powiedziała, że nie chce go więcej widzieć. No cóż, nie ta to inna... |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|