Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 01.05.2013, 22:44   #571
Katherine
 
Avatar Katherine
 
Zarejestrowany: 13.09.2012
Skąd: Poznań
Wiek: 25
Płeć: Kobieta
Postów: 374
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Bez włosy Barney wygląda... nieładnie. W sumie gorzej, ale wolę się lepiej wyrażać. To bractwo to jakaś banda świrów. Myśli Barneya mnie przerażają. Dobrze, że Noah zerwał z tą grzybiarką.
__________________
[IMG]http://i40.************/2vxnev4.gif[/IMG]
Katherine jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 02.05.2013, 00:47   #572
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 882
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Heh, Noah ma wyrzuty sumienia. W sumie to się nie dziwię, kolejna panna która chciała go wykorzystać. No ale i tak dobrze, że przejrzał na oczy. Trochę pocierpi, ale jest młody więc da radę. Jak to mówią: "Na starą miłość najlepsza jest nowa miłość"

Zastanawia mnie ta pani Belleza. Gina powinna jej poszukać i się dowiedzieć skąd ona bierze te wszystkie informacje, ale to dopiero gdy Barney się odnajdzie! Mam nadzieję, że nastąpi to baaardzo szybko!

No właśnie, à propos Barney'a…
Moja pierwsza myśl po przejrzeniu zdjęć: Boże, coś ty mu zrobiła?!?!?! Z wrażenia musiałam szczękę z podłogi podnosić!

Myślę, że mogę stwierdzić iż tej całej Jemmy nienawidzę! Za kogo ona się uważa? Ta cała sekta wyprała jej mózg… własnego rozumu nie ma tylko głupio słucha tego całego kapłana!
I jeszcze te teksty "Nienawidzę, tej całej Giny! On jest mój"
No halo halo! Kim ona jest żeby tak decydować za kogoś? On nie jest jakąś tam rzeczą tylko człowiekiem i nikt nie ma prawa decydować za niego!
No, jestem oburzona!
Mam nadzieję, że ta cała Jemma wraz z tym guru trafią do więzienia, za a) nielegalną działalność; b) nielegalne przetrzymywanie ludzi, a Jemma może dodatkowo trafić za porwanie! I jestem skłonna powiedzieć, że szczerze jej tego życzę!
Już nawet Asha mnie tak nie zdenerwowała jak ona… ... No dobra, obie są po jednych pieniądzach :>

Barney jak na zanik pamięci całkiem trzeźwo myśli. Mimo iż nie wie kim jest, nie podoba mu się ta cała organizacja i czuje, że z tego nie ma nic dobrego. W dodatku myśli jak facet… tylko o tym, którą by zaciągnąć do swojego wielkiego łoża
Haha, no i ogólnie myśli Barney'a mnie rozwalają
Mam nadzieję, że szybko mu się wszystko przypomni

Ten cały guru też dziwny. Prowadzi szwindel i aż dziwne, że jeszcze nikt się nie pokapował…
I jeszcze zaciekawiło mnie to, że "Rodzice Jemmy zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach"… No chyba nie chcesz powiedzieć, że porwało ich UFO
Kapłan Mauu ma wiele za uszami…


Czekam na kolejny odcinek z wielką niecierpliwością!
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 02.05.2013 - 00:54
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 03.05.2013, 22:06   #573
Słodki Pan Ciastek
 
Zarejestrowany: 12.11.2012
Wiek: 22
Płeć: Mężczyzna
Postów: 512
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Przegapiłem odcinek Nadrobiłem go, ale... komentarza nie napisałem więc postanowiłem napisać komentarz do odcinka 67 i 68.

Jej! Czyli Barney żyje! Boże mam nadzieje, że te zaniki pamięci nie będą zbyt duże. Jakby Gina miała za mało problemów. Czy Barney ją zapamiętał? Coś w to nie wierzę.... Czemu ta baba podała się za żonę Barneya! Kłamstwo jest złe! I do jakiej wspólnoty ona chce go wprowadzić....

Z Mią jest przynajmniej ok. Myślałem, że i jej się coś stanie... oczywiście nie chciał bym tego Gina musi wszystko uporządkować bo jak nie ona to kto? Jak nie patrzeć ona chyba najbardziej jest w to zamieszana.

Yvette taka cwana. Haha! Niczym jej siostra. Szczęście, że Noach na oczy przejrzał bo źle by się to skończyło. Chyba nie jest tak głupi jak myślałem bo tak myślałem Niech ją wykorzysta, wtedy Yvette zobaczy jak to jest!

Czekam na next


To może od razu przejdę do Barneya bo jakoś on najbardziej zaintrygował mnie w odcinku
Widać, że nie zapomniał o Ginie. Musi się z nią parę razy spotkać, żeby przypomnieć sobie te chwilę. Jemma... zaczynam się jej bać. Wydaje się niebezpieczna? Ogólnie ta wspólnota jest taka... dziwna... strasznie dużo, wiary? Jaka to wiara...
Mau, jak pokręci w głowie Barneyowi to nie ręczę. Kolejna osoba zniknie Ginie... Sama ta utrata pamięci Barneya źle wpłynie na ich związek. Co gorsze się pokłócili, a on nic nie pamięta. Właśnie! Jeśli Jemma wmówi Barneyowi, że jest z nim to nie uwierzy Ginie, że to ona jest jego dziewczyną...

Czekam na next
Słodki Pan Ciastek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.05.2013, 11:26   #574
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 618
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Witam serdecznie, dziękuję bardzo za komentarze.

Taaaak Penelope Belleza jest bardzo tajemniczą postacią o niej już niedlugo.
Teraz trzeba się zająć Mią.

Rodzinka Kent, odcinek nr 69

Mia wyjechała do Lucky Palms, była to pustynna miejscowość, nazywana inaczej miastem grzechu. Znana głównie z wielkiej ilości kasyn i wszelkiego rodzaju ekskluzywnych kurortów wypoczynkowych dla bogatych i luksusowych hoteli. Mia postanowiła zadbać o siebie, poszła na zakupy, wykupiła chyba z pół sklepu. Nagle owładnęła ją mania zakupów. Zmieniła całkowicie garderobę. Dosyć zachowawczych strojów miłej pani nauczycielki, czas ma wolną i niezależną kobietę.
Przeszła zabieg liftingujący ciała, podniosła sobie tu i ówdzie. Od razu wyglądała o wiele lat młodziej, chociaż miała tylko 41 lat to stres odbił się jej na twarzy. Teraz nikt by nie powiedział, że ma 30. Poszła do fryzjera i totalnie zmieniła fryzurę. Chciała być bardziej nowoczesna. Fryzjer doczepił jej trochę włosów, żeby wyglądały na dłuższe i gęstsze z jednej strony i przyciął z drugiej. To przeobraziło jej wygląd zupełnie. Wreszcie mogła się cieszyć ze swojego nowego image.
Któregoś dnia była umówiona na masaż w jednym ze spa. Chciała się dodatkowo odprężyć.
Weszła na górę, do pomieszczenia ze stołami do masażu.





Zobaczyła młodego dobrze zbudowanego mężczyznę leżącego na leżaku. Był w swobodnym stroju, wokół bioder miał przewiązaną tylko małą tkaninę. „Chyba czeka na masaż?” Pomyślała i stanęła przy stole czekając na masażystkę. Chciała ustalić kiedy będzie jej kolej.







Z tyłu usłyszała głęboki męski głos z obcym akcentem.
- Witam, pani Mia Kent?



- Yyyy, tak. - Speszyła się trochę. - A pan? Pan będzie mnie masował? - Twarz jej się zaróżowiła. A serce zaczęło szybciej bić.
- Tak, pracuję tutaj jako masażysta. Nazywam się Ali Muammar Abd as Salam. Proszę do mnie mówić po prostu Ali.
- Ooo, yyy. …. dobrze. Pan wybaczy jestem trochę zaskoczona, bo myślałam, że concierge z hotelu umówiła mnie z kobietą.
- Krępuje to panią?
- Yyy, to znaczy … w sumie … - Schyliła głowę, żeby nie patrzeć mu w oczy. Nie wiedziała co powiedzieć. Trochę się go bała i wstydziła. „Nie, Mia daj spokój, nie rezygnuj z takiej przyjemności znalezienia się w jego wielkich rękach. Nie bój się. Teraz masz piękne ciało nie musisz się powstrzymywać. Tobie też się należy coś od życia.” Motywowała siebie w myślach. Musiała coś powiedzieć, bo ta chwila trwała zdecydowanie za długo, on ją jednak uprzedził.
- Pani Mio, zaraz zadzwonię po koleżankę. Proszę się nie martwić.
- Nie trzeba, chętnie skorzystam z pana masażu. - Uśmiechnęła się.
- Świetnie, proszę się rozebrać i położyć na stole.





Mia posłusznie wykonała polecenie zsunęła sukienkę i została w samej bieliźnie, położyła się na stole i zaczął się masaż. Sprawił jej wiele przyjemności. Zresztą komu by nie sprawił. Chyba każda by chciała się znaleźć w rękach takiego masażysty.











Gdy skończył, Mia ubrała się i podeszła do niego.
- Dziękuję bardzo. Proszę to dla pana. - Mimo, że cały zabieg był z góry opłacony, chciała mu dać mały napiwek. - Dobrze się pan spisał.
- Nie potrzebuję, proszę to schować. - Odpowiedział patrząc jej w oczy.
- Przepraszam. Uraziłam pana? - Zawstydziła się teraz na poważnie, strasznie jej się głupio zrobiło.
- Nie, ale od pani bym nie wziął. - Uśmiechnął się.
- Przepraszam jeszcze raz.
- Proszę się nie przejmować. Przyjdzie pani do mnie jeszcze? Chciałbym panią ponownie zobaczyć. - Zapragnął znowu dotykać jej białej skóry, jej ciała.
- Ja …
- To ja panią chyba teraz obraziłem.
- Jest pan już wolny? - Usłyszeli z tyłu głos jakiejś kobiety.
- To ja już pójdę. Do widzenia. - Powiedziała Mia i skierowała się w stronę schodów.
- Do zobaczenia. - Usłyszała z tyłu.





Na zewnątrz przy basenie zobaczyła jacuzzi. „A co mi szkodzi trochę się popluskać. Dzieci mi nie płaczą. Mogę robić co chcę. Dobrze, że mam strój ze sobą.” Pomyślała i poszła z powrotem do budynku. W przebieralni się przebrała. Potem weszła do wody z bąbelkami. Odprężyła się. „Bardzo przyjemny był ten masaż. A ten chłopak …, och jego ręce … tak mnie dotykał. Nawet nie pomyślałam, że zwykły masaż może we mnie wzbudzić tyle emocji. Chyba przesadnie nie stękałam, jak mnie uciskał? ... Ale się wygłupiłam z tym napiwkiem.”



Siedziała może z półgodziny i nad głową usłyszała znajomy głos.
- Skończyłem pracę, mogę się przyłączyć?
- Och. Pan Ali … proszę bardzo. - Tego się nie spodziewała.



Młody mężczyzna wszedł do wody i usiadł koło Mii.
- Przyjemnie tutaj, prawda? Na długo pani przyjechała?
- Tak bardzo miło, będę tutaj około dwóch tygodni. To widać, że nie jestem stąd?
- Ma pani białą, jak mleko skórę, gładką jak jedwab. Słońce nie dokonało zmian. Tu rzadko widać takie osoby. Większość jest opalona. Nie zdziwiłbym się gdyby pani pochodziła z północy Europy. Tam nie widuje się tak spalonych słońcem ludzi jak w Ameryce.
- Ha ha ha, a to pan nie zgadł. Pochodzę ze Stanów. Moja karnacja jest jasna, bo w rodzinie rzeczywiście mieliśmy kilku Irlandczyków. A skąd pan pochodzi? Po akcencie sądzę, że z daleka.
- Tak, nawet bardzo. Moja rodzina mieszka w Dubaju. To w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Mój ojciec jest inżynierem pracującym przy budowie palmy Dżabal Ali.
- To musi być pasjonujące. Zawsze uważałam, że wszystkie projekty budowlane wykonane w Dubaju są niezwykle nowatorskie i ambitne. Zwłaszcza kryty stok narciarski.
- Tak, Dubaj z tego słynie. Była pani tam kiedyś?
- Nie, tylko palcem po mapie.
- Ha ha ha, jest pani niezwykłą kobietą. Jak tylko panią zobaczyłem wiedziałem, że taka pani jest.
- Tak? Ha ha ha, ja niezwykła? - Zaśmiała się.
- I piękna. Jak panią dotykałem, czułem ...
- Trochę mnie to krępuje. Proszę, może nie mówmy już o tym. - Przerwała mu, to stawało się zbyt intymne dla Mii, nie była przyzwyczajona do takich rozmów.
- Przepraszam. - Spojrzał na nią uważnie. - Czasami bywam zbyt bezpośredni.



Mia się nie odezwała. Nastała cisza, oboje nie mogli z tego wybrnąć. Siedzieli tak po cichu patrząc na wodę i na skaczące bąbelki. Jednak Ali nie wytrzymał zbyt długo, chciał z nią rozmawiać. Ta kobieta bardzo mu się spodobała. Czuł, że była inna od wszystkich jego klientek. Chciał ją bliżej poznać.
- Tutaj jest podobna pogoda jak u mnie w domu. Pustynia i upał. Dobrze się pani czuje w tym klimacie?
- Zadziwiająco dobrze. Nawet ten upał mi nie przeszkadza.
- Cieszę się.
Znowu cisza, chcieli oboje ze sobą rozmawiać, ale się blokowali. Nie wiadomo czemu byli tak zdezorientowani. Istniało między nimi jakieś napięcie. Ciężko im było przez nie przebrnąć. Ta bliskość w wodzie też zrobiła swoje.
- Przyjechała pani z rodziną?
- Nie, jestem sama.
- Mąż nie chciał z panią przyjechać? - Sprytnie chciał ją wybadać.
- Nie mam męża.
- To świetnie. To znaczy …, przepraszam. - „Ale głupio wyszło, pomyśli, że ją nagabuję. Muszę szybko zmienić temat.” Pomyślał Ali.
- Nie szkodzi.
- Czy była już pani w kasynie? Lubi pani takie rozrywki?
- Nie, nawet nie umiem grać w jakiekolwiek gry.
- Mogę pani pomóc. Trochę się na tym znam. Jak tu przyjechałem, nieco grałem.
- Nie, nie lubię hazardu.
Ponownie temat się skończył. „Jak z nią rozmawiać? Ciągle mnie gasi. Może nie chce mojego towarzystwa?” Zastanawiał się.
- Może już pójdę nie będę pani przeszkadzać. - Poruszył się jakby chciał wstać.



- Nie, nie przeszkadza mi pan, proszę zostać. - Mia nie chciała zostać sama. Podobał jej się ten młody egzotyczny mężczyzna. Widziała, że próbuje ciągnąć rozmowę, ale jakoś tak nieudolnie. Sama też nie wiedziała jak z nim rozmawiać. Na pewno nie chciała żeby sobie poszedł.
- Dziękuję, gadka się nie klei, spróbuję jeszcze raz. Czym się pani zajmuje?
- Ha ha ha, gadka się nie klei. Jestem nauczycielką, uczę matematyki i informatyki. A pan? To znaczy … długo pan jest masażystą?
- W tej firmie pracuję już prawie rok. Podziwiam pani ścisły umysł, ja nie mam głowy do nauk ścisłych. Mój ojciec zawsze chciał żebym podobnie jak on został inżynierem albo architektem. Jednak to nie było dla mnie. Moja natura jest bardziej swobodna, wyjechałem z domu i pojechałem na studia do Europy. Skończyłem filozofię na uniwersytecie w Heidelbergu w Niemczech.
- Ojej, to jeden z najstarszych uniwersytetów w Europie. Ma ogromną renomę. Szczególnie fizyka i astronomia jest wysoko w rankingach. Wielu laureatów nobla tam studiowało. Filozofia wcale nie jest taka prosta i na pewno wymaga ścisłego umysłu. Te wszystkie zagadnienia filozoficzne są bardzo skomplikowane. Nie każdy potrafi przez nie przebrnąć.
- Widzę, że jest pani dobrze zorientowana. Po ukończeniu nauki przyjechałem tutaj i zacząłem się rozglądać. Nawet myślałem żeby napisać pracę na temat filozoficznego aspektu hazardu jako cierpienia duszy. Nawiązać do uzależnień i nałogów.
- Niezwykłe. Napisał pan? Opublikował? - Zaciekawił ją jeszcze bardziej, nie spodziewała się, że ten przystojny masażysta może być filozofem.
- Nie, gdy zacząłem grać, za bardzo mnie to wciągnęło. O mały włos sam bym skrzywdził swoją duszę. Znam jednak ten mechanizm i mogę jeszcze spróbować.
- Koniecznie. To jest bardzo ciekawe. Z chęcią bym przeczytała taką pracę.
- Dziękuję. Teraz jestem masażystą. Pomagam ludziom się odprężyć. Ha ha ha, to nawet śmieszne prawda? Ale z filozoficznego punktu widzenia dualizmu ciała i duszy, są od siebie zależne. Jeżeli ciało będzie zdrowe i szczęśliwe to dusza też. Są też inne koncepcje widzenia człowieka, że dusza jest lepsza od ciała i byłaby szczęśliwsza gdyby żyła oddzielnie od ciała. Dusza i ciało, choć zespolone w człowieku, istnieją niezależnie. Człowiek to dusza władająca ciałem. Ciało jest dla niej więzieniem. W tym wypadku dusza nie potrzebuje ciała do szczęścia. Pewnie panią nudzę. Nie każdy lubi takie pierdoły.
- Nie, proszę mówić. Chętnie posłucham. - Mia otworzyła oczy z wrażenia i przysunęła się bliżej. Mogła słuchać jego głosu godzinami i patrzeć w te ciemne piękne oczy.
Ekscytowało go to, że była tak blisko, w sumie mógł ją objąć i przyciągnąć do siebie. Była bardzo drobna i delikatna, wyglądała na bezbronną, jakby wymagała opieki. Jeszcze ta jej biała, prawie przezroczysta skóra, widać było niebieskie żyłki. Ciągle wspominał masaż jaki jej zrobił. Jak pod dłonią czuł jej ciepło, tej fascynującej wręcz hipnotyzującej świetlistej skóry. Białej, jak śnieg a jednak bardzo ciepłej wręcz gorącej, pod jego dotykiem zaróżowionej. Coś w niej takiego było, co go bardzo przyciągało.
W tym momencie cała blokada, która była między nimi, gdzieś się ulotniła i czuli, że są już przyjaciółmi. Zaczął jej opowiadać teorie filozoficzne Platona między innymi o idei państwa doskonałego. Ali potrafił niezwykle wciągnąć swoją opowieścią, a Mia była dobrym słuchaczem, że nawet się nie zorientowali jak szybko minął im wspólnie czas. Zaczęło się już rozjaśniać.



- Przejdźmy na leżaki, są centralnie ustawione na wschód słońca. Sam je tak ustawiłem. Wielokrotnie już patrzyłem na ten olśniewający spektakl. - Zaproponował.
- Dobrze, już dawno powinniśmy wyjść z wody, mam całkiem pomarszczoną skórę. - Stwierdziła Mia.
- Na powietrzu się rozprostuje. Żeby się pani tylko nie opaliła na tym mocnym słońcu. - Powiedział i wyszedł z wanny. Podał jej rękę i pomógł wyjść.
Rozłożyli się wygodnie na leżakach i czekali na słońce. Powoli ich oczom ukazał się porywający widok.





- Przepiękne. - Szepnęła Mia.
- Tak, kocham ten widok, prawie codziennie przychodzę tak wcześnie do pracy, żeby to zobaczyć. Cieszę się, że dzisiaj pani mogła być tutaj ze mną. To zupełnie inne doznanie …
- Móc się podzielić z kimś bliskim. - Dokończyła za niego Mia.
Uśmiechnęła się. On też. Patrzyli tak na siebie przez chwilę. Wyciągnął do niej rękę. Podała mu ją. Trzymali się tak przez chwilę patrząc na słońce, które było coraz wyżej. Później pomógł jej wstać. Stanęli blisko siebie. Patrzyli sobie w oczy. Uśmiechali się.






To wszystko w tym odcinku, zapraszam do komentowania.
__________________
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.05.2013, 12:14   #575
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 882
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Mia po zmianie fryzury i image'u wygląda jak nastolatka! Bardzo pozytywna metamorfoza

No i muszę wspomnieć o panu Ali, który zaskoczył mnie swoim oczytaniem i elokwencją. Zazwyczaj takie umięśnione, masujące typki... są tylko takimi typami, nie mającymi nic ciekawego do powiedzenia, oprócz przesadnego prawienia komplementów. A tu proszę, takie miłe zaskoczenie
Chociaż to, że jest filozofem akurat nie daje mu dodatkowych plusów w moich oczach, ale to dlatego, że ja ich nigdy nie zrozumiem.
Z pewnością koleś ma za to inne pozytywy Samo to, że robi nieziemski masaż już jest dużym plusem, a ciekawe ile ma ich jeszcze w zanadrzu

No cóż, Mia niech się bawi w tym "Mieście grzechu" Należy jej się po tym wszystkim

Fajny, lekki odcinek, idealny na majówkę
Ech, aż sama mam ochotę gdzieś wyjechać

W każdym razie czekam na kolejny odcinek
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.05.2013, 12:15   #576
cheeba
 
Avatar cheeba
 
Zarejestrowany: 25.05.2011
Skąd: Wrocław
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 3,183
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

nie poznałam Barneya bez włosów
ciekawe czy podda się sekcie i wypiorą mu mózg. w sumie w pewnym sensie już ma wyprany skoro ma zaniki pamięci, ale jedno mu zostało - bardzo duże zainteresowanie paniami
Mii też nie nie poznałam faktycznie odmłodniała. tak szybko się pocieszy po Fabianie? nie wierzę i w sumie jak zobaczyłam tego gościa to miałam wrażenie że jest on nie tylko masażystą, no ale nie wiem, zobaczymy co tam wymyśliłaś
__________________
[IMG]http://i57.************/2sbss35.jpg[/IMG]
cheeba jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.05.2013, 13:01   #577
zły chipsik wrogar
 
Zarejestrowany: 10.12.2012
Płeć: Mężczyzna
Postów: 173
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Ta penelopa to chyba Cassie.A co do mii....jej mąż miał pogrzeb pare dni temu a ta już szuka nowego.....
Uuuu widze że na starość interesują ją mężczyźni.Czekam na next
zły chipsik wrogar jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.05.2013, 13:37   #578
M3Lcik
 
Avatar M3Lcik
 
Zarejestrowany: 19.11.2011
Skąd: zTęCzOwEjDoLiNy
Płeć: Kobieta
Postów: 287
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Ależ odmieniłaś Miję, fiu fiu...Wcalę się jej nie dziwię, że bierze się za młodego. Jakbym się dowiedziała, że mój mąż mnie zdradzał to bym jeszcze na jego grobie zatańczyła (wredna jestem). Tylko błagam, nie skrzywdz jej! Niech Ali okaże się spoko gościem.

Barney dość dziwnie wygląda bez włosów. Zabawne jest to, że nie pamięta kim jest ale pamieta, że lubi bzykać panny

Zal mi Noah. Krzywdzisz go. Jak możesz Daj mu pożądną dziewczynę, niech i on trochę zazna miłości (albo zób go gejem )

Czy tylko ja jestem zdania ze Gina + Barney = </3 ? (nie pasują mi jako para, Gina powinna mieć wartościowego faceta a nie takiego oszusta jak Barney, ogólnie ta jego przemiana z kobieciaża w ślepo zakochanego i oddanego faceta mnie nie przekonywuje)

A tak poza tym czekam na next
__________________
Relax, it's just the game!♛


MOJE SIMY


Ostatnio edytowane przez M3Lcik : 05.05.2013 - 13:39
M3Lcik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.05.2013, 17:26   #579
Muffshelbyna
 
Avatar Muffshelbyna
 
Zarejestrowany: 02.03.2013
Skąd: Bayview <3
Płeć: Kobieta
Postów: 575
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

Odcinek bardzo fajny, taki lekki Było dużo tekstu, ale czytało się go przyjemnie i szybko

Ale pojechałaś z tą metamorfozą Mii Ona teraz wygląda na dwadzieścia parę lat. Naprawdę, dobra robota Nowa fryzura bardzo jej pasuje.

Ale nie spodziewałam się tego masażysty, o nie. Jak większość, tak i ja myślałam, że nie będzie jakąś szczególną, mądrą postacią, tylko zwyczajnym masażystą prawiącym dużo komplementów.
On chyba nie wie do końca, ile Mia ma lat. Cóż, jeśli nie lubi starszych, to może się zawieść
Jestem ciekawa, co wyniknie z ich znajomości. Z jednej strony Mia rzeczywiście może się zabawić z Alim, bo wielce się zawiodła na Fabianie, ale z drugiej... jest porządna, ma taką przyzwoitość ludzką, i nie wiem, czy się wyluzuje i zrobi coś w kierunku rozwoju tego kontaktu.

Tak czy siak, trzymam kciuki, najważniejsze, by była szczęśliwa
Jestem jeszcze ciekawa jednej rzeczy, czy ten Ali naprawdę nie kojarzy, że Mia była żoną sławnego pisarza, czy tylko udaje...

No i co tu dalej napisać, czekam na next
Muffshelbyna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.05.2013, 19:09   #580
Libby
Administrator
 
Avatar Libby
 
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,430
Reputacja: 14
Domyślnie Odp: Simowe rodziny Mile18

No, no, no... Mia, jaka metamorfoza... Gdyby Fabian żył, to by chyba kopnął w kalendarz . Znów !
Co do pocieszania po Fabianie... ich w sumie ostatnio już nie łączyło. Fabian okazał się zupełnie obcym człowiekiem, który od lat ją zdradzał. Niech kobieta korzysta i się pociesza . Dobry masaż nie jest zły .

Ali jak na sima w TS 3 wyszedł Ci bardzo fajnie . Szczególnie na jednym zdjęciu wyszedł uroczo . No i jak się okazuje, to nie tylko bezmózga góra mięśni . Nasz przystojny masażysta ma jednak mózg i to dosyć rozwinięty . Jak by Fabian zobaczył takiego młodzika kręcącego się koło Mii, to by kopnął w kalendarz po raz trzeci ... Szkoda, że nie będzie nam to dane ...
Zastanawia mnie tylko, czy Ali nie jest w jakiś sposób powiązany z Ricco, Rocco i resztą szajki... Tylko tego by brakowało...

Było trochę błędów, ale przymknę na to oko tym razem ...
__________________
Libby jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:50.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023