The sims Średniowiecze-Dyskusja ogólna.

a następna wskazówka - bardzo prosimy,nie umieraj z głodu

[auraya89]

najbardziej podoba mi się chyba opcja audiencji, kiedy poddani przychodzą do mnie i proszą o rady

jest też kilka nowych interakcji między simami, jak na 'spytaj o wiarę' (jak do tej pory spotkałam się tyko z agnostykami

Lady Jane w lesie zaczepiła jakaś stara rapszla,chcąc ją okraść.Nie mogło jej to ujść płazem i została wyzwana na pojedynek.

Nie miała żadnych szans...

wizyta na cmentarzu.hm,chyba wolę nie wiedzieć,czy ci leżący jeszcze żyją,czy nie.

jakiś wieśniak się poskarżył,że go łobuz wrzucił do studni.Lady Jane nie pozwoli,by chamstwo się szerzyło w jej królestwie.szybko wymierzyła karę.

zakucie w dyby...i obrzucenie królewskim jajem.co za zaszczyt! (i poniżenie jednocześnie)


po wypełnieniu obowiązków nadszedł czas na nieco rozrywki.może mały romansik?
a kto się najlepiej nadaje do romansów?oczywiście przystojny,blondwłosy bard o uroczym imieniu Boromir

chcemy potańczyć?zapomnijcie o wieży stereo.musimy ładnie poprosić DJ'a Boromira,żeby nam coś zagrał.i cała sala daje czadu!

po nocy pełnej wrażeń trzeba by się wyspać.przyznacie,że stylowa piżamka.

monarcha może wypełniać królewskie obowiązki - wypytywać ludzi o ich opinie na temat państwa,bądź wydawać nowe prawa.Lady Jane woli pisać.

zamiast listonoszy mamy takie trzy przemiłe gołąbeczki w klatce.przyczepiasz list do nóżki ptaka i modlisz się,by dotarł...w ogóle.

[Ejak]

No nawet ciekawe te zdjęcia, ale i tak raczej nie kupie. Po za tym muszę zbierać na inne gry, nie koniecznie z serii The Sims, jak np. Fable 3 na PC.

[mario]

Jakoś nie przekonała mnie (do tej pory) ta gra. Denerwuje mnie, że zamek możemy oglądać jedynie tak jak dom dla lalek, z boku. Strasznie irytujące. Poza tym po dwóch czy trzech zadaniach dosłownie zacząłem się nudzić. Nie ma w nich nic ciekawego ani porywającego. Otoczenie jest małe i trochę puste. Niektóre lokacje robione na siłę. Na razie mi się nie podoba.

Mam grę od wtorku i mnóstwo wolnego czasu więc zdołałam przejść już sporo misji i muszę powiedzieć, że spodziewałam się czegoś lepszego.
Grafika jest na wysokim poziomie (co widać po screenach na górze), ale nie wymaga Bóg-Wie-Jakiego sprzętu, więc to jest plus.
Kamera, widok z boku, jest irytująca, szczególnie dla osób przyzwyczajonych do obracania kamerą jak w zwykłych TheSims (a przeciez głównie fani tej serii w to grają), można się jednak przyzwyczaić. Muzyka jest fajna, wpasowana w klimat i przyjemna dla ucha. Wybór różnych klas postaci (monarcha, rycerz, mag, kapłani 2 religii, kowal, bard, medyk, szpieg, kupiec) i poszczególne zadania dla każdej z klas, inne umiejętności, inne sposoby zdobywania pkt, doświadczenia to fajny pomysł.
Grę zaczynamy posiadając tylko zamek, a w nim monarchę, za wykonywanie kolejnych misji dostajemy punkty, za które możemy budować kolejne budynki, a wraz z nimi dodawać bohaterów, a im więcej bohaterów tym więcej misji, a im więcej misji tym więcej punktów, które możemy wykorzystywać do zawiązywania sojuszy bądź podbijania innych krain (na początku odkryte są dwie, później jest ich więcej) itd. itd..
Dla mnie największy minus te gry jest taki, że mało simsów w simsach, tzn. wykonywanie misji jest fajne, a w trakcie takiej misji można bohatera dowolnie rozwijać, wydać za mąż itd, ALE to największy minus dla mnie- tak jak w theSims 1 nie ma odczuwalnego upływu czasu, tzn bohaterowie sie nie starzeją, a dzieci dorastają od niemowlęcia do dziecka i tak już zostają, poza tym nie mozna nimi sterować, a interakcje z nimi są bardzo ograniczone i jedyne do czego się przydają to, to że można je do sklepu wysłać...
Tak samo interakcje z innymi simami- nudne i w sumie nic nie wnoszące jeśli nie tyczą się danej misji. Miałam szczęście jak mój małżonek wrócił na noc do domu raz na dwa dni... poza tym bohaterowie mieszkają w miejscach pracy (bard w karczmie, kowal w kuźni itd) i dla siebie mają do dyspozycji jeden, góra dwa pokoje, dosyć małe i czułam niedosyt, gdy chciałam im to ulepszyć, rozbudować czy nawet umeblować po swojemu...
W sumie wychodzi na to, że nie ma sensu zakładać rodziny i bawić się w drzewa genealogiczne jak to było w zwyczajnych simach.
Miałam nadzieję, że moja królowa urodzi syna który w przyszłości wyrośnie na jej następce, a królewską córkę będę mogła wydać za mąż za władce innego kraju by przypieczętować sojusz... a tak biegają mi po zamku małe obdartusy (losowo wybierane stroje wyglądają jak stroje wieśniaków, tak samo fryzury i nie mogę tego zmienić, nawet opcją "wybierz strój dla innego sima" jaka jest w szafach) z dodatkiem :'książe' , 'księżniczka' przed imieniem i nic do gry nie wnoszą.
Ogólnie gra się fajnie, ale po trzech dniach intensywnego grania wykonywanie misji zdążyło mi się znudzić bo głównie taka misja składa sie z poleceń typu: "porozmawiaj z tym-tamtym", "kup cos na targu i daj komuś-tam" itd..itd.. jest pare ciekawszych misji i wyzwań, ale nie na tyle żeby przyciągnąć na dłuższą metę...
Mam nadzieję, że po rozegraniu misji i rozbudowaniu królestwa gra przełączy się na tryb wolnej rozgrywki, a simowie zaczną się normalnie rozwijać i starzeć... Pewnie to płonna nadzieja, bo ile można chcieć od jednej gry, mimo to fajnie by było mieć w tych simsach więcej simsów.

Ale przecież w Polsce wyszła dopiero dzisiaj :lol

[neville]

Chryzia twoja Lady Jane wygląda trochę jak Fiona ze Shreka

A tak pozatym to warto w ogóle kupic ?

KUPIĆ?buahahaha.oczywiście,że nie

[neville]

A co do tej Fiony to zgodzisz się ze mną ?