23.05.2008, 19:17 | #22 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Telefon do Kosiarza
A ja wskrzeszam też. To fajne. Takie fantastycznye i magiczne w mojej grze
|
23.05.2008, 20:19 | #23 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Telefon do Kosiarza
Jak? Zapytaj jej...
|
24.05.2008, 08:35 | #24 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Telefon do Kosiarza
ehhhhh....... Nie trzeba miec Kosiaza ani zadnych Hacków zeby wskrzesic Ja wskerzeszam Bez Niczego Dzwonie Przez Telfeo Wybieram.....Usługi......Zadzwon po.............Ksiadz i Składnia Koscielna..........Pytają sie po co mają przyjsc to wybieram SIM UMARŁ
przychodzą z Samochodem Który zawozi na cmętarz a tam Odprawiają rytuał I sim żyje |
24.05.2008, 10:11 | #25 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Telefon do Kosiarza
Krystek175- ale bajdurzysz ^^
a tak btw, ten avatar już ktoś ma na tym forum |
24.05.2008, 10:38 | #26 |
Zarejestrowany: 09.09.2007
Skąd: Santa Bożena
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,326
Reputacja: 16
|
Odp: Telefon do Kosiarza
No właśnie Krystek coś stulasz przeciesz to niemożliwe :/
|
24.05.2008, 21:33 | #27 |
Zarejestrowany: 21.03.2007
Skąd: Macondo
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 3,129
Reputacja: 11
|
Odp: Telefon do Kosiarza
taa, a jak chce wskrzesić sima to wysyłam do hadesu różowego smoka i on go przynosi przywiązanego do ogona...
zawsze mnie nurtowało po co ludzie wymyślają takie brednie.
__________________
Obrazek został usunięty, ponieważ przekraczał dozwolony rozmiar. bezwzględnie.
|
07.05.2009, 14:39 | #28 |
Zarejestrowany: 14.04.2009
Skąd: Wrocław
Płeć: Mężczyzna
Postów: 450
Reputacja: 10
|
Odp: Telefon do Kosiarza
A ja znam inny sposób wskrzeszania simów nie mam NS za to mam CW i kiedyś grałem swoją stworzoną prze ze mnie rodzinę w Miłowie wszystko okej, ale nagle wybuchł mi pożar prze miotacz ognia(alarm przeciw pożarowy przeniosłem) i ni gruszki i pietruszki zaczął płonąć taki jeden miastowy spłonął żywcem przyszedł Mroczny a mój sim zaczął go prosić(Nie znał go) i przegrał więc za pomocą lampy Dzina poprosiłem o wskrzeszenie sima został wszkeszony i automatycznie dodany do rodziny, więc zacząłem sie bawić kodem boolprop... w różne rodzaje śmierci aż nagle, za drugim razem gdy poprosiłem a wskrzeszenie tego samego sima to powrócił ale już jako zombie.
Nie mam NS. |
12.11.2010, 00:01 | #29 |
Zarejestrowany: 12.11.2005
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta
Postów: 1,203
Reputacja: 10
|
Odp: Telefon do Kosiarza
no to tak....
mialam ludzika, mial psa i wynajmowal mieszkanie z jakas miastowa babeczka, kiedys nawet zdarzylo im sie romansąć, ale w koncu nie pyklo ;> chlopek znalazł sobie nowa dziewczynę - młodą studentke - hehe. chodzili ze soba tu i tam, oboje chcieli sie zareczyc bla bla bla~ Byla zima, w malym mieszkanku kolo telewizora stała choinka, po hucznej imprezie i wizycie Św. Mikołaja jakos wszystkim sie zapomniało o lampkach... przez całą noc. Współlokatorka facecika była wojskową, wiec zawsze wychodzila z domu przed świtem - on zaczynal prace koło południa - był architektem. Wszystko super, sniadanko i te sprawy, piesek biegal gdzies po apartamentowcu, przyjechał samochód do pracy, pieskowi zachciało sie wrocic do mieszkania... wnet zapaliła sie choinka! Pies - jak to pies, (zawsze uwazalam ze to glupie zwierzeta, slinia sie i smierdza), stanal w drzwiach i zaczał szczekać. Alarm przeciwpozarowy wył i wył, głośniej od psa... przyjechał jeden wóż strażacki... drugi wóz strażacki... chyba nawet i trzeci... a ten pies szczekał i szczekał w przejsciu, jak głupi~ Tomasz musiał iść do tej pracy - w koncu tego wieczora miał sie oświadczyć swojej lubej i musial miec duzo pieniedzy na ślub~ oh~! rach ciach trach~ i ogień z choinki i telewizora zaczął "połykać" również Tomasza : O ojejujujuniu! Chwile potem, pies, ktory jest glupi, wlazł do mieszkania, 3 strażaków zgasiło ostatni, pojedynczy płomyczek i sobie poszli... Przyszedl jeszcze tylko Kosiarz i zabrał mojego Tomaszka T_T Uznalam, ze kazda smierc w grze jest fajna, wiec zapisalam - Marlencia i tak będzie mogła go wkrzesić - należy do tajnego stowarzyszenia i moze za friko korzystać z wskrzeszomatu. Pojechala na parcele, gdzie wynajemca-cham, wysłał nagrobek, zabrała go i trzyma ze sobą. Pozniej odwiedziła siedzibe stowarzyszenia, zeby zadzwonic, ale Kosiaz mowi, ze ona nie zna nikogo, kogo mozna wskrzesic~ T_T buu~ i co mam zrobic? w sumie Tomaszka kochalo jeszcze kilka kobit w miescie, ale to Marlencia miała byc jego pierwsza zona i to ona musi go wskrzecic~ co robic? czekac na cyganke, az przyniesie lampe dzina, uzyc kodu na nagrody, czy moze po prostu nie da sie wskrzeszac nie-studentow studentami?
__________________
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|