Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > Opowiadamy jak sobie gramy
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 23.12.2015, 16:39   #1
Laselight
 
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,307
Reputacja: 12
Domyślnie Wielki Wódz kontra Współlokatorzy

Witam! Zastanawiałam się ostatnio, czy nie zrobić by OJSG z czwórki z udziałem mojej rodzinki, którą gram już parę miesięcy. Tu na wstępie pozdrawiam odpowiednio Ninę14 oraz Cytryśnię, bez których to OJSG nie miałoby szansy powstać!

Ogółem było kilka zarysów na to opowiadanie. Jedną z koncepcji było stworzenie komiksu, coś ala Tuckerowie, których zdjęcia już się nie wyświetlają[*] (RIP Helgen), była koncepcja komentarzy jak do meczu, ale w ostateczności zwyciężyły zwykłe opisy. Akcja bedzie dotyczyć przygód 7 współloKATorów, z czasem ich liczba będzie się zmieniać, czy się ich liczba zwiększy, czy zmniejszy dopiero po kilkunastu odcinkach będzie wam dane się dowiedzieć. I nie zrażajcie się tekstem, narracją - nie jestem zbyt dobra z polskiego.



SPIS TREŚCI
Odcinek 1 - Zapoznanie, siłownia i Korwin - poniżej
Odcinek 2 - Kolej na Ninę


BOHATEROWIE:


Współlokatorzy:

Grzybosława Młodymoher
Praca: Przestępca
Partner: -
Rodzina: Nieznana
Charakter: Wredna osoba, nienawidząca ludzi, chętnie wkurza ludzi. Dogaduje się jedynie z Elżbietą, z resztą współlokatorów ma złe lub neutralne relacje
Adnotacja od Wodza: Pierwsza simka stworzona w czwórce

Robert Biedroń
Praca: Bezrobotny
Partner: Macieja Wyczesana, Nina Kaliente
Rodzina: Nieznana
Charakter: Wesoły, optymistycznie nastawiony do życia. Towarzyski, podrywacz. Stara się trzymać dobre relacje z większością współlokatorów.
Adnotacja od Wodza: Nie pamiętam, dlaczego nazwałam go na cześć tego polityka. Dodam, że w wyglądzie wygląda dla mnie jak krzyżówka ojca Miley Cyrus, narkomana i jeszcze kogoś.

Denaturat Rolnik
Praca: Sportowa
Partner: -
Rodzina: Nieznana
Charakter: Kibol San Martino, gotowy do przywalenia każdemu, kto nie kibicuje temu klubowi. W innym wypadku potrafi być spokojny. Ma tendencję do zbyt długiego przesiadywania na siłowni
Adnotacja od Wodza: Imię i nazwisko ma od stworzonego przeze mnie w Dwójce geja, wychowujacego z mężem trójkę dzieci. Imię wzięło się z tąd, że była potrzeba nazwania jego (geja) dziwnym imieniem, i tak powstał Denaturat. Postanowiłam, że imię to zyska też i bohater.

Elżbieta Narodowiec
Praca: Agent Specjalny
Partner: -
Rodzina: Nieznana
Charakter: Jak mówi nazwisko - rasistka, faszystka, narodowiec itp. Krytykuje wszystkich odmiennej rasy i narodowości. Oprócz tego w miarę towarzyska.
Adnotacja od Wodza: Mieszkała w Moskwie (Nie mylić ze stolicą Rosji - Moskwa w tym wypadku jest dzielnicą pewnego miasta zwanego Tyskie), gdzie wraz ze swoimi dawnymi współlokatorami tworzyli swoiste kółko narodowców. Prowokowali bójki i przepedzali ludzi innych ras. Wyprowadziła się i tak zamieszkała w WZ.

Macieja Wyczesana
Praca: Bezrobotna
Partner: Robert Biedroń
Rodzina: Nieznana
Charakter: Typowy plastik, którego sensem życia jest wygląd i operacje plastyczne, na które ma pieniądze z nieznanych źródeł. Kocha dawać na serwisy ze zdjęciami swoje zdjęcia. Znienawidzona przez Elę Narodowiec. Nie pracuje, bo tak dla niej wygodnie.

Izak Goldberg
Praca: Pisarz
Partner: -
Rodzina: Nieznana
Charakter: Nieśmiały
Adnotacja od Wodza: Jest Żydem, pisze książki. Autor takich książek jak: "Bajdy dla niskich dorosłych", "Decade of Therion", "Pan Rydzyk", "Manifest Niespokojny", "Dla złodzieji", "Dla Janusza", "Zbrodnia Ikara", "Rack city", "Kiedy ustabilizuje się kurs franka", "Przygody Gracka Placka", "Żyworośl", "Koniec internetu", "Tathagata", "Abraham Lincoln i Fałszywe Przeznaczenie", "Chwała Syjonowi", "Bądź przyjacielem-manekinem", "50 twarzy geja",

Gruzjan Pajayszczenko
Praca:Brak
Partner: -
Rodzina: Nieznana
Charakter: Pajac, szaleniec
Adnotacja od Wodza: Mało istotna postać


Spoza rodziny:

Janusz Korwin-Mikke
Praca: polityk, europoseł, Trener na siłowni
Partner: Brak
Rodzina: Nieznana
Charakter: Raczej znany.
Adnotacja od Wodza: został jako NPC, gra znalazła mu pracę na silowni. Przez kierownika siłowni zmuszony do grania sterydów, przez które później wygląda nienaturalnie. Nie znana jest przyczyna, dla której Janusz zamieszkał w Zatoczce. Jedna z teorii mówi, jakoby przebywał za karę, zesłany w wyniku konfliktu w Europarlamencie. Pozatym jest przyjacielem rodziny. W WZ nie prowadzi działalności politycznej.

Wielko Wódz
Jest narratorem, twórcą postaci, parodią architekta itp

Spoiler: pokaż

?
Praca: -
Partner: dwóch bohaterów znanych
Rodzina: ma dziecko
Charakter: -
Adnotacja od Wodza: -

?
Praca: -
Partner: jedna znana postać
Rodzina: -
Charakter: -
Adnotacja od Wodza: Tr...

?
Praca: -
Partner: -
Rodzina: dziecko dwóch mieszkańców spoza rodziny
Charakter: -
Adnotacja od Wodza: -

?
Praca: -
Partner: -
Rodzina: dziecko jednej znanej postaci
Charakter: -
Adnotacja od Wodza: -






Odcinek 1 - Zapoznanie, siłownia i Korwin


Współlokatorzy wprowadzają się do nowego mieszkania, ufundowanego przez Wielkiego Wodza, który sobie jak gdyby nigdy nic komentuje akcję. Po krótkich oględzinach, których Wódz nie ma zamiaru pokazywać, siadają na kanapie, żeby się poznać.



Ela Narodowiec zamiast dołączyć do rozmów, robi drinki.
- Dziwaki. Zwłaszcza blond lala i bereciarz. Czyżby był Żydem? - myśli. Ela jest rasistką i nie lubi mieć koło siebie ludzi innych ras. Gdy jeszcze mieszkała w poprzednim mieście, była aktywną działaczką kółek narodowych i wraz ze swoimi dawnymi współlokatorami przepędzała Chińczyków z miasta.



Wrócę jednak do towarzystwa na kanapie. Izaak bierze do ręki tablet, który leżał na stole. Jest znudzony rozmowami.
- $*$*$#, jak ja z nimi wytrzymam! - myśli Grzybosława ze skwaszoną miną



Denaturat wychodzi na dwór. Spotyka kobietę.
- Hej bejbe, za kim jesteś?! - pyta się jej, bo jest kibolem San Martino
- YYY... za Legią Zatoczką, jak każdy tutaj.
- Od dziś się kibicuje San Martino! Jarzysz?! Dopilnuję tego!
I tak dochodzi do bójki między nim, a kobietą.





Wraca na chwilę do domu. Ma minę, jakby się dusił. Może ta babka umie się bić i dała łomot pakerowi?! Sam poszkodowany twierdzi, że to przez wkurzenie.
- Nie duś się, tylko bierz alko. - proponuje Ela



Jednak Denaturat odmawia, przebiera się i wraca pobiegać. Ela też gdzieś wychodzi, nikomu o tym nie mówiąc.
- Ołułołołołułołoło, biegnijmy, biegnijmy, przecież jeszcze mamy czas... - podśpiewuje Denaturat




Osobiście na drugim zdjęciu kogoś mi przypomina, ale nie wiem kogo.

Tymczasem w domu Robert rozmawia z Grzybosławą, która go zaciekawiła tym, że mało co mówi i strzela dziwne miny.
- Grzybcia, gdzie pracujesz? Ja pracuję jako bezrobotny.
- To skomplikowane. - odpowiada - Jestem przestępcą, co mam mu się chwalić. Jestem z tego dumna, ale mu się chwalić nie będę. - myśli



- "To skomplikowane" to może być status na fejsie, a nie praca. - Pewnie z zasiłków żyje, więc mam to w dupie. Dopóki nie zacznie zachodzić w ciążę za 500 złotych. Aj, chwila, przecież tu nie ma PiSu, zapomniałem. - myśli



W salonie siedzi załamana Macieja.
- No dalej, niech ktoś mi powie, że jestem słit, bjuti i emejzing, niech znajdzie się ktoś, kto się zna na urodzie i modzie. - myśli Macieja



Podstępny Izaak zakosił pilota.
- Kto ma pilota, ten ma władzę.



Nikt nie zauważył Izzaka z pilotem, za to Robert i Macieja jak widać się polubili.
- Jesteś taaka piękna.
- K...... - pomyślała Grzybosława



W domu zbudowanym przez Wielkiego Wodza przychodzi czas na obiad. Jako, iż dom budował Wódz, dom jest urządzony w alternatywnym stylu architektury zwanym bezguście.



Robert, chcąc pokazać się z jak najlepszej strony, jako pierwszy myje naczynia.



Gruzjan z potrzeby pochwalenia się swoją muskulaturą, wychodzi pobiegać półnago.
- A niech patrzą jakie mam mięśnie! Niejeden chciałby takie mieć!



Po obiedzie, Denaturat z Robertem wybierają się na siłownię. Denek (?) wybrał ćwiczenia fizyczne.
- And his name is DENATURAT ROLNIK! - myśli Denek



Robert Biedroń, jak widać, woli zajęcia umysłowe.
- Hej, piekności - mówi do Niny Kaliente
- Dzięki, a tak w ogóle jestem Nina



Na siłowni przebywał sam Janusz Korwin-Mikke. Denaturat go zaczepia. tak wiem, kryształek
- Hej, tak, uważam, że wolny rynek jest ważny. No wie pan, żeby było więcej siłowni!
- W sumie z pana złoty człowiek. Uprawia pan zdrowy styl życia, nie jest pan lewak! Gratuluję! Tak poza tym to ja tutaj pracuję



Robert natomiast dalej gada z Niną oraz z jej matką Katriną. Obie się zachwycają Robertem.

__________________

Ostatnio edytowane przez Laselight : 30.12.2015 - 12:47
Laselight jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 23.12.2015, 17:12   #2
LepkiePaluszki23
 
Zarejestrowany: 08.02.2014
Płeć: Mężczyzna
Postów: 608
Reputacja: 41
Domyślnie Odp: Wielki Wódz kontra Współlokatorzy

Widzę temat coś ala challlenge Asylum
Denaturat?! Co to za imię XD
Widać zróżnicowanie charakterów i to dość duże
Czekam z niecierpliwością dalszych przygód. Błagam wstaw następną część XD
LepkiePaluszki23 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.12.2015, 17:25   #3
Cytryśnia
 
Avatar Cytryśnia
 
Zarejestrowany: 10.12.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 892
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Wielki Wódz kontra Współlokatorzy

Udało ci się!
Jak na razie moimi ulubionymi bohaterami są Denaturat i Grzybosława. Czekam na rozwój wydarzeń. Chciałabym blizej poznać bohaterów.
__________________
Majestatyczność
Cytryśnia jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 23.12.2015, 19:08   #4
Nina14!
Archeolog Renesansu
 
Avatar Nina14!
 
Zarejestrowany: 18.05.2015
Skąd: ✬Niebycie✬
Wiek: 21
Płeć: Kobieta
Postów: 175
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Wielki Wódz kontra Współlokatorzy

No i poszło
A masz ci los...mi też Denaturat kogoś przypomina,zdaje się że jakiegoś aktora,tylko nie pamiętam którego...
I ta Legia Zatoczka,padłam jak to czytam
Mega postacie,mega dialogi,mega pomysł-czekam na kolejny odcinek
I trzymam kciuki by pomysły były równie genialne i twoje OJSG dorównało Tuckerom (a może nawet i przebiło,aczkolwiek Helga nie byłaby zbytnio zadowolona...).
Nina14! jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.12.2015, 18:48   #5
Laselight
 
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,307
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Wielki Wódz kontra Współlokatorzy

Cytat:
Napisał LepkiePaluszki23 Zobacz post
Widzę temat coś ala challlenge Asylum
Denaturat?! Co to za imię XD
Widać zróżnicowanie charakterów i to dość duże
Nie wiem co to challenge asylum, ale cóż, może iestem kasnowidzem, skoro umiem zrobić coś podobnego do czegoś, czego nie znam xDD
A jak widać, że każdy jest inny, to bardzo dobrze, bo takie miało byc.
Zapomniałam o Denaturacie, to długa historia z tym imieniem, bo w dwójce miałam sima, ktory nazywał się identycznie i był grubym, długowłosym gejem. Miał męża i zaadoptowali dwójkę dzieci, jego mąż miał jeszcze inne dziecko. I na część tego geja jest to Denaturat, lecz Denek nie jest gejem.
Spoiler: pokaż
Choć Denaturat z tej powieści będzie miał partnerkę starszą od siebie, a nawet transwestytę, ale to odległa przyszłość


Cytat:
Napisał Cytryśnia Zobacz post
Udało ci się!
Jak na razie moimi ulubionymi bohaterami są Denaturat i Grzybosława. Czekam na rozwój wydarzeń. Chciałabym blizej poznać bohaterów.
No a jak się miało nie udać? Zaktualizowalam pierwszy post, masz mniej więcej opis bohaterów
Osobiście też uwielbiam Grzybosławę, a Denka mniej, ale miło, że się spodobał. Na rozwój wydarzeń na pewno zaczekasz
Spoiler: pokaż
choć odcinków według obecnego rozkładu zdjęć ma być 75 + więcej


Cytat:
Napisał Nina14! Zobacz post
No i poszło
A masz ci los...mi też Denaturat kogoś przypomina,zdaje się że jakiegoś aktora,tylko nie pamiętam którego...
I ta Legia Zatoczka,padłam jak to czytam
Mega postacie,mega dialogi,mega pomysł-czekam na kolejny odcinek
I trzymam kciuki by pomysły były równie genialne i twoje OJSG dorównało Tuckerom (a może nawet i przebiło,aczkolwiek Helga nie byłaby zbytnio zadowolona...).
Jak tak patrzę na tego Denaturata, który miał mieć twarz dresa, lecz nie pykło, to dalej się zastanawiam, kogo mi przypomina xD do głowy mi wpadł tylko szczur i może troszkę Putin (?)
Dziękuję za opinię, ale nie sądzę, by to OJSG przebiło Tuckerów - nie jestem taką szychą jak Gio (były redaktor naczelny tej gazetki, działacz od 2008, autor kilku fotostory), pozatym mniej forumowiczów niż wtedy, gdy byli Tuckerowie, zresztą w czwórce są wyjątkowe pustki. Szkoda, że już Tuckerów nie da się czytać, została tylko nasza twórczość kultu Helgi, która gdzieś w czelusciach Tuckerów się pojawiła.

Dziękuję bardzo za komemtarze, jak na to forum i jak na ten dział jest ich wyjątkowo dużo. I cieszę się bardzo, że nie ma takiej osoby, której faworytem byłby Gruzjan.

Cytat:
Napisał LepkiePaluszki23 Zobacz post
Błagam wstaw następną część XD
Zgodnie z prośbą...


Odcinek 2 - Kolej na Ninę!

Nasza paczka współlokatorów, a raczej jej część, bo Ela w pracy, a Izaak albo był w pracy albo nie chce nigdzie wychodzić, bo woli zająć się pisaniem książki pt. "Tathagata" idzie do jedynego parku w "mieście".



Grzybcia bierze udział w zawodach szachowych dla debili zajmuje się grą w szachy z ogrodnikiem, którego imienia nie znam, ale nazwę go umownie Jerzym.



Grzybosława nie umie grać w szachy (kto by się po niej spodziewał, że umie grać w szachy - ona umie tylko dać z liścia pierwszemu lepszemu).
- Dziewczyno, wieża nie porusza się na ukos, a pionkiem króla nie zbijesz.
- Gnoju, nie ucz mnie ku/^&, jak grać w szachy. Umiem grać, to umiem. Jakbym nie umiała, to bym z panem nie grała. Wku.... mnie pan na maksa, niech pan się cieszy, ze jeszcze panu nie wyj.......
Dziewczyna, która stoi obok staje po stronie Jurka.
- Spokojnie, on chce ci tylko pomóc. Niepotrzebnie się unosisz.
- A weź się ode mnie odwal, z tobą nie gram.



Grzybosława nie wytrzymuje i bije dziewczynę. Jerzy oddycha ze spokojem, bo może w spokoju grać w szachy.



W innej części parku Macieja podrywa Roberta.



Później Jerzy z Grzybosławą patrzą, jak Robert flirtuje z Macieją.



- Powiedz mi, jak się obsługuje ten kwadratowy telefon. Strasznie dziwny jest. Taki wielki i kwadratowy.
- No tu jest przednia kamerka i tylko nacisnąć.
- Więc zróbmy se fotę na łonie natury. - mówi Robert - Natura od niej piękniejsza - myśli Robert



Później Macieja wraca do domu, znajduje tam Izaaka, który jest w trakcie pisania.



Ela w salonie coś ogląda wiadomości ze swojej rodzimej Moskwy, za którą tęskni.
- Z ostatniej chwili, milioner z Moskwy Liang Wang Un znaleziony martwy, sekcja zwłok wykazała otrucie.
- Brawo! Radzą sobie beze mnie, czy ja poradzę sobie bez nich? - Ela jest pewna, że zrobili to jej przyjaciele



Na zewnątrz Gruzjan dostaje jakby olśnienia.
- Nie pasuję tu! Idę i wiem, kiedy wrócę! Nigdy! Nikt mnie tu nie zrozumie.
I ucieka, śladu po nim nie ma.



Biedroń z Denaturatem znowu idą na siłownię.
- Tym razem poudaję, że ćwiczę, choć tak mi się nie chce. Swoją drogą Denio ma niezłe ciało. Chciałbym takie mieć, ale ćwiczyć mi się nieee chceee. A ta lasia koło mnie jaka umięśniona. Bardziej ode mnie, tfu! - myśli Robert



Denaturat ćwiczy.



Robert, wraca do domu.
- Zróbmy sobie jeszcze jedno zdjęcie!



Izaak robi obiad, który każdy i tak zje w losowych godzinach.



Robert zaprasza sobie do domu Ninę, uprzednio wyganiając z domu Macieję.



Zaczyna od zrobienia sobie z Niną foty... w kuchnii. Patrzy na nich Grzyba chcąca zjeść coś.



Dewizą Grzyby jest "Znajdź człowieka, a znajdę powód, by go pobić". Zgodnie z dewizą rzuca się na Ninę Kaliente. Robert stoi i z boku i uśmiecha się. Nie umie się bić, bo widać, co robi na siłowni.



Po bójce, tuli Ninę i w ogóle.
- Nie umiem się bić. Ale pamiętaj, Grzybosława to wariatka i tak ma. Pozatym cię kocham i w ogóle.





- Może pójdziemy, wiesz gdzie?
- Byłoby miło, ale nie mamy łóżek dwuosobowuch.

__________________

Ostatnio edytowane przez Laselight : 30.12.2015 - 12:44
Laselight jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.01.2016, 12:04   #6
Laselight
 
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,307
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: Wielki Wódz kontra Współlokatorzy

Pod tamtym odcinkiem tłum komentarzy widzę, a teraz łapcie odcinek 3.

Odcinek 3 - Zwykły dzień

Denaturat, nie mając nic do roboty, idzie tam, gdzie chodzi zawsze. Na siłownię. Tym razem dla odmiany idzie boksować.



Ale na tej siłowni znowu spotyka obiekt swoich utrapień, Elizę Pancakes. Niestety, nie posłuchała się jego rady i dalej kibicuje Legii Zatoczce. Denek decyduje się na pobicien Elizy.
- Eh, dalej kibic Legii? Ja ci k..... dam kibicować Legii! Popamiętasz mnie!





Denaturat swoim wyczynem zdobywa szacunek drugiej trenerki na siłowni, Genowefy Jeż, swoją drogą niezbyt atrakcyjnej.



Grzybosława zmieniła fryzurę.



W domu Izaak czyta książkę, ale nie może się skupić przez flirtującego Roberta z Macieją.
- K...., oni nie mają co robić, tylko się podrywać! Dajcie spokój!



Ela w sypialni je jakieś dziwne danie.
- Może i dziwnie wygląda, ale jest smaczne.




Wielki Wódz decyduje się dobudować mieszkańcom Domu mini siłownię na następnym piętrze. Pierwsza korzysta Grzybosława, bo Denaturat na siłowni.



Izaak, próbując czytać książkę, zmienia miejsce siedzenia, myśląc, że w ten sposób uda mu się przeczytać książkę. Ale Macieja włącza pewien rodzaj śmiercionośnej muzyki
- Maćka, wyłącz muzykę tego... Lenina, czy jak on tam się nazywa!
- Nie zrobię tego, jak ci się nie podoba to idź do tej swojej biblioteki nudziarzu.



Wściekły Izaak idzie do sąsiedniego pokoju napisać książkę dla dzieci pt. "50 twarzy Geja". Niestety tam spokojnie też nie może być przez Biedronia i Wyczesaną.
- Ale wracając do tej książki... dam podobną okładkę i będzie bestseller, bo nikt się nie kapnie, że to książka dla dzieci jest! - myśli Izaak



- No a wiesz, w końcu kupił/kupiła nam łóżko dwuosobowe. Wypróbujmy je!



Po tym incydencie, Robert, Ela i Grzybosława idą na siłownię. Ela oczywiście zauważa ciemnoskórego, któremu od razu musi dowalić.
- Ciemny, czemu jesteś taki brudny?



I próbuje pobić Boba, niestety bezskutecznie, bo zna sztuki walki. W tle Grzybosława boksuje



Na siłownie Robert gada sobie ze swoją ukochaną Niną, a Ela się dołącza.



Następnego dnia Ela, Denaturat i Robert jedzą jajecznicę.



Gdy tylko Denaturat poszedł, Ela daje z liścia Robertowi.



- Jak ja nie cierpię smerfów! - myśli Robert



Izaak sam je śniadanie.

__________________
Laselight jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 17.01.2016, 13:48   #7
Nina14!
Archeolog Renesansu
 
Avatar Nina14!
 
Zarejestrowany: 18.05.2015
Skąd: ✬Niebycie✬
Wiek: 21
Płeć: Kobieta
Postów: 175
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Wielki Wódz kontra Współlokatorzy

Trochę spóźnione soooorki ale ważne że jest.
Robert-Macieja/Robert-Nina Kaliente?
Jestem ciekawa jak to się skończy,zresztą ,,testowanie" łóżka kiedy Izaak jest w pokoju nie jest najlepszym pomysłem,on jest głuchy czy co ?
Co się stało z Niną i Elą że na przedostatniej fotce wyglądają jakby miały zaćmę?Trochę to nie ten teges...
Grzybosława w nowym image'u?I tak ma być
Więc zabardzo do skomentowania nie ma,znów pozdrawiam będąc w połowie na dywanie w połowie na krześle
Nina14! jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 17:51.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023