Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Zobacz wyniki ankiety: Co powinno się stać dalej?
Rapts okaże się tym kogo wskazuje jego imię... 9 37.50%
Roza zniknie... 1 4.17%
Ujawnią się Siostry... 12 50.00%
Roza porzuci Raptsa... 0 0%
Roza i Rapts uciekną z domu.... 1 4.17%
Inne... Podaj w komentarzu... ... 1 4.17%
Głosujących: 24. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 23.04.2005, 09:16   #1
Khaterine
Guest
 
Postów: n/a
Smile Zemsta Bladej Róży

SPIS TREŚCI
Odcinek pierwszy - zjedźniżej a siędowiesz gdzie jest
Odcinek drugi - TUTAJ
Odcinek trzeci - TUTAJ
Odcinek czwarty - TUTAJ
Odcinek piąty - TUTAJ
Odcinek szósty - TUTAJ
Przed rozpoczęciem chciałabym napisać jeszcze parę rzeczy:
2. Proszę o nie pisanie komentów w stylu "nie podoba mi siębo to TS1" nie mam TS2, więc nie mogłam zrobić w nim FS.
4. W mojej sygnie jest, że WY teżbędziecie mieli w pływ na to FS, piszcie swoje pomysły co do akcji!
5. 1. i 3. uciekły.
6. To tyle.
7. Zaczynamy:
Zemsta Bladej Róży

Odcinek 1










-Dzień dobry!

-Dzień dobry! Czy mieszka tutaj pan Rapts Neily?

-Tak to ja!

-Nazywam się Roza Debo. Miałam być pana asystentką.

-Tak, tak. Zapraszam do pani pokoju. Niech się pani rozpakuje.



-Pan urządzał ten pokój?

-Tak.

-Bardzo ma pan ciekawy, yhyh, styl.

-Skoro pani tak uważa. Mam propozycję. W końcu mieszkamy razem. Może mówmy sobie po imieniu.

-Bardzo chętnie.

Podali sobie ręce.

Rapts zaczął uważniej przyglądać się dziewczynie.

-Czemu pan mi się tak przygląda?

-Jest pani, jesteś taka... piękna.

Chłopak przybliżył się do Rozy, objął ją i zaczął ją całować.


Dziewczyna najpierw próbowała go odepchnąć, ale potem zrezygnowała. Zaczęli się jeszcze namiętniej całować. „O rany, co ja robię? Znam go dopiero pięć minut a już się całujemy! Czy to miłość?”
„Chyba go kocham... Znam go pięć minut... Co się ze mną dzieje?!”
-Przepraszam, ale...

-Nie nic nie szkodzi...
-Może chce pani zobaczyć resztę domu.
Przeszli łazienkę, kuchnię, jadalnię.

-Widziałam jeszcze jakby trzy pomieszczenia na górze. Jak się mniej więcej orientuje do dwóch prowadzą schody?

-Kiedyś prowadziły i do trzeciego, ale zajmowały miejsce a tam i taki nic nie ma. Jedno pomieszczenie nie jest używane, ponieważ schody zrzucają każde kto chce tam wejść, a w trzecim jest mój pokój. Chcesz go zobaczyć?

- Bardzo chętnie!




- Śpisz tu?!

- Tak. Uwielbiam to miejsce!

- A łóżko? Te trupy?

- Śpię na tych ławach. Trupy mi nie przeszkadzają. Opowiem ci pewną historię związaną z tym domem.
Rok 1705. W tym domu znajdował się wtedy sąd. A mój prapradziadek był sędzią. Oskarżono trzy kobiety o tą, że są czarownicami.

Mój przodek skazał je na śmierć, a wcześniej na tortury. Niestety przed śmiercią rzuciły klątwę na rodzinę i na dom. Trzysta lat po ich śmierci umrze mężczyzna i obca kobieta.

A w pokoju do któego nie można wejść, bo prowadzą do niego złośliwe schody:


- Witajcie siostry! W końcu razem! Zemsta Bladej Róży nadciąga.



Mam nadzieję, że wam siępodoba!!!
Komentujcie!!!

Dzięuję za poradę

Ostatnio edytowane przez Khaterine : 16.05.2005 - 19:32
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 25.04.2005, 19:01   #2
Khaterine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odcinek II

Chciałam powiedzieć, że ja to w Wordzie pisze!!!

Zemsta Bladej Róży

Odcinek 2

-Rapts, jest sprawa.
-Co się stało?

-Mamy tutaj razem pracować a tu nawet nie ma żadnego biura. Proponuje żebyśmy z mojego pokoju zrobili dwa, jeden dla mnie drugi dla ciebie. A twoją sypialnię przerobimy na pracownię. Co ty na to?
-Zwariowałaś? Chcesz zmienić wystrój tego miejsca? To nie możliwe!!! Ono jest dla mnie bardzo ważne!!! Lepiej twój pokój przeróbmy na pokój, a w moim śpijmy!!!
-Co? Ja nie będę spała z tobą w jednym pokoju!!! Już mnie raz zacząłeś całować, nie wiadomo, co zrobisz tym razem!!!
Roza była wściekła, ale Rapts postanowił ją udobruchać. Zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. To, wtedy, nie wiedział, czemu to zrobił.

-Przepraszam. To była taka chwila czułości. Wiem, że ci się to podobało. Dobrze zrobimy tam biuro. Zamówię zaraz ekipę budowlaną.
Roza się uspokoiła. Tak właściwie nie wiedziała, czemu tak wybuchła. To było dziwne. Zawsze była opanowana i spokojna. Nigdy na nikogo się tak nie wydarła. No, ale w sumie to obcy mężczyzna, a zaczął ją całować po pięciu minutach. Dziwne. Może ten dom tak na nią działa, klątwa, te trupy w pokoju Rapts, te wszystkie tajemnice?

-Dzień dobry... Czy to SimBud? Nazywam się Rapts Neily... Tak... Remont... Nie... Trzeba tylko wstawić parę ścian i pomalować, a i drzwi... Aleja Simowa 9... Tak... Duży czarny dom... Ile to mniej więcej wyniesie? Nie wie pan? Tak, oczywiście stać będzie mnie... Dziękuje... Do widzenia.

Nagle Roza weszła do pokoju. Przytuliła Raptsa.

-Przepraszam, że tak wybuchłam, to do mnie nie podobne. To chyba przez te trupy.
-Kochanie...
Chłopak zauważył po chwili, co powiedział.
-Przepraszam...
-Nie nic nie szkodzi...
-To dobrze. Jutro przyjeżdża ekipa. Wyrzucę te wszystkie trupy, stare ławy. Stworzymy tam nowoczesne biuro. Miałaś rację.
-Kochany jesteś.
Dziewczyna nieśmiało przybliżyła się do niego... Objęła jego głowę...
Zaczęła go całować. Najpierw nieśmiało. Później coraz namiętniej.

-Roza...
-Tak?
-Jesteś najwspanialszą kobietą, jaką spotkałem...
Dziewczyna uśmiechnęła się. Pocałowała go w policzek i powiedziała:
-Nie czaruj, czas pomyśleć nad remontem.
Po tygodniu


-Przepraszam, ale tam nie wolno wchodzić.
-Kim pani jest, żeby mi cokolwiek zakazywać?
Czarnowłosa, ubrana jak w zimie kobieta weszła do sekretariatu, a teraz próbowała wejść do pracowni Raptsa. Remont już się zakończył. Dwie sypialnie, a w miejscu dawnego sądu pracownia i sekretariat. Rapts prowadził eksperymenty chemiczne. Kiedyś robił to w pracy, w instytucie, ale go wywalili za ciągle wybuchy go wywalili. Miał pieniądze, odziedziczył ogromny spadek, więc postanowił założyć własne biuro.
-Jestem sekretarką pana Raptsa. Proszę poczekać. Zapytam się czy panią przyjmie. Rapts! Jakaś pani chce z tobą rozmawiać.
-Niech wejdzie! A kto to? A co ty tu robisz?!

-Kotku zostaw nas samych...
Roza wyszła i poszła do toalety.
-Kotku?! Już następną sobie szykujesz?!
-Idź stąd!!! Jak ty się tu dostałaś?! Przecież ty nie żyjesz!!!
-Myślałeś, że po tym co mi zrobiłeś nie przyjdę tu nigdy? Ja i moje siostry ślubowałyśmy, że będziemy żyły w celibacie. Przez ciebie jesteśmy potępione!!! Skrzywdziłeś każdą z nas po kolei, a potem zabiłeś.

-Ty nie istniejesz!
-Ależ owszem istnieję!!! I zemszczę się!!!
I nagle zniknęła...


Zpraszam do komentowania

Ostatnio edytowane przez Khaterine : 25.04.2005 - 19:12
  Odpowiedź z Cytatem
stare 28.04.2005, 10:39   #3
Khaterine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odcinek III

Już jest trzeci odcinek. Dorwałam siędo kompa i zrobiłam



Zemsta Bladej Róży



Odcinek III Kolejne Nawiedzenia



Rapts nadal zdenerwowany usłyszał krzyk Rozy:

-Zostaw mnie!!! Ratunku!!! Rapts!!! RATUJ!!!



Rapts co sił w nogach pobiegł do jadalni. To stamtąd wydobywały się te odgłosy.

-Co się dzieje?- krzyczał biegnąc.

Wbiegł do jadalni i zobaczył jak jakaś kobieta bije Rozę.



Szybko podbiegł aby pomóc dziewczynie.



-Zostaw ją w spokoju!!! Jak tu weszłaś? Kim ty jesteś?

-Co? Nie poznajesz mnie? A kogo zraniłeś? Kogo skrzywdziłeś? Myślisz, że nie zapomniałam?

-Zostawcie mnie w spokoju- Rapts wybiegł z pokoju. Kobieta, jak i jej siostra, nagle zniknęła.



Wieczorem...

-Zostawcie mnie w spokoju!!!

Trzecia siostra przyszła do Raptsa.



-Uduszę cię!!!

Do pokoju wbiegła Roza.



-Ej, zostaw go!!!

Kobieta zniknęła, nagle usłyszeli głos:

-NADCHODZĄ!!! SMUTEK!!! ŻAL!!! ROZPACZ!!!

I cichy szmer:

-Sorrow, Grief, Despair...

Nagle Rapts krzyknął: O, nie!!! To ich imiona!

-Ona mówiła, że je skrzywdziłeś, że je zabiłeś, że przez ciebie są potępione!!! Wynoszę się stąd!!! Jeszcze mi coś zrobisz!!! Ufałam ci! Chyba cię nawet kochałam!



-To nie prawda!!! Ja też cię kocham!- Rapts próbował uratować sytuację.

-Wynoszę się stąd.



-NIE!!! Zostań. – Rapts złapał dziewczynę.

-Puść mnie!!!

-Nie!!! Ja cię kocham!!!

-Ta, jasne!

-Uwierz mi nigdy cię nie skrzywdzę.



-Puść mnie!!!- Dziewczyna próbowała go od siebie odepchnąć.
-Uwierz mu!- Roza usłyszała głos.

-Dobrze, zostanę.- Uznała, że musi wierzyć intuicji. Te kobiety mogły być jakimś żartem.

-Naprawdę?- Rapts strasznie się ucieszył. Pocałował ją z rozpędu w usta.



-Kocham cię!- krzyknął w pewnym momencie Rapts.

******
Mam nadzieję, że siępodoba. Już niedługo będzie plakat . Zapraszam do pisania komentóe i sugestii .

  Odpowiedź z Cytatem
stare 04.05.2005, 20:05   #4
Khaterine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odcinek 4

Już jest nowy odcinek. Mam nadzieję, że wam sięspodoba. Wiele osób pisze, że za szybka akcja, teraz skoczymy o rok. Ale! Nic więcej nie powiem.


Zemsta Bladej Róży

Odcinek 4

Następnego dnia Roza wstała pełna energii. Wyszła z sypialni, aby zrobić śniadanie dla siebie i Raptsa, w końcu była jego asystentką, gdy zobaczyła leżące na podłodze blade róże.

Pomyślała, że to może Rapts przyniósł je dla niej. Poszła do kuchni i wstawiła je do wazonu. Zrobiła śniadanie, gdy do kuchni wszedł Rapts. Rzuciła mu się na szyję.
-Dziękuje. Są piękne.
-Co?
-Te róże. Teraz chodź jeść. Zrobiłam przepyszne śniadanie.
„Jakie róże? Te w dzbanku? Ale to nie ja je przyniosłem.” Myślał Rapts.
-Są naprawdę piękne. – Roza nadal zachwycała się nad prezentem Raptsa.
-Kotku, ale to nie ja ci je dałem.
-A kto?
-Nie wiem...
Nagle zrobiło się cicho.

Po roku

-Patrz, jaka ona piękna.
Roza i Rapts stali w pokoju dziecinnym. Tydzień temu na świat przyszła ich córka Palea, a dziesięć miesięcy wcześniej wzięli ślub.

Od tamtego wydarzenia z różami nikt nie zakłócał ich spokoju. Wiedli beztroskie życie. Nie musieli się niczym przejmować. Praca szła im dobrze. Zatrudnili w końcu sprzątaczkę i ogrodnika, a po pewnym czasie po ich domu chodził też kamerdyner. Byli szczęśliwi.
Pewnego dnia Roza poszła po rachunek, ale znalazła też list. Nie bardzo wiedziała, kto mógł do niej napisać.

Przeczytała:
Droga Rozo,
cieszymy się twoim szczęściem, wiemy o twoim zamążpójściu i tym, że urodziłaś dziecko. Wiemy, co teraz czujesz – szczęście i radość. Uczucia bardzo dobre, ale niestety musimy cię ostrzec. Jeżeli chcesz przeżyć to wynieś się z tego domu, ale bez córki. Jednak możesz chcieć ocalić swoją córkę. Wyślij ją do krewnych lub znajomych (królika ). Wtedy tylko ją ocalisz. Inaczej zginiecie wszyscy.
Twoje przyjaciółki, Siostry

-Co to za żarty? Bardzo nieprzyjemne.
Podeszła do kosza i wyrzuciła list.

-Naprawdę głupi żart.
Próbowała udawać pewną, ale mimo wszystko trochę się przestraszyła. Przypomniała sobie zdarzenia sprzed roku. „Czyżby to były One?” myślała. Nie zamierzała nic mówić swojemu mężowi, Raptsowi. Jednak poszła do niego do pracowni, pod pretekstem poczytania książki.

-Cześć kotku.
-O, cześć – Rapts był strasznie zajęty swoim wywarem. Pracował właśnie nad nową substancją. Nie wiedział jeszcze, co ona ma dawać. No, ale może dostanie za to większe pieniądze – Zaraz porozmawiamy. Tylko to dokończę.
-Dobrze. Ja też coś porobię na tym twoim sprzęcie.

-Może ja też coś ci pomogę?
Uśmiechnęła się.
Po pewnym czasie...
-Już skończyłem. I tak nic z tego znowu nie wyszło. Chodź, usiądziemy. Muszę ci coś pokazać.
Usiedli.

Rapts wyjął z kieszeni list.
-Ty też dostałeś TEN list?

******

Mam nadzieję, że się podoba.

Już niedługo odcinek 5

Ostatnio edytowane przez Khaterine : 16.05.2005 - 19:36
  Odpowiedź z Cytatem
stare 07.05.2005, 09:55   #5
Khaterine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Zemsta Bladej Róży



Odcinek 5





-Jaki TEN list? Dostałem wezwanie do sądu.

-Co się stało?

-Mam zapłacić grzywnę. Za te ciągłe wybuchy.

-Ile?

-500 000 simolenów.

-To strasznie dużo!!!

-Wiem.

-To więcej niż mamy. Tylko dlaczego tak dużo?

-Ktoś się ponoć tym zatruł i umarł.

-To straszne.

Nagle usłyszeli z dołu krzyk kamerdynera: Pani Rozo, panie Rapts!!! Wasze niemowlę zmieniło się w dziecko!

Szybko pobiegli na dół.



-Mamo! Tato!

-Palea!

Rodzice byli bardzo szczęśliwi, ale musieli się zastanowić co zrobić z tym problemem.



-Musimy sprzedać dom – zaproponowała Roza.

-Nie!!! Nigdy!!! To dom moich przodków!!!

-To sprzedajmy sprzęt i wynajmujmy komuś dom.

-Nie. To zły pomysł. Chyba jednak musimy... – Rapts wiedział, że nie mają innego wyjścia.

-Musimy sprzedać dom...

-Zacznę szukać ofert, a ty zacznij nas pakować. I szukać pracy.






Po tygodniu



-Mamo! Dlaczego się przeprowadziliśmy? Czy tamten dom był zły? Czy to dlatego, że zmieniłam się w dziecko to się przeprowadziliśmy?



-Nie to nie jest nic związanego z tobą. Po prostu nie mieliśmy już pieniędzy. Musieliśmy sprzedać tamten dom.

Rzut oka na dom



-Ale będziesz miała teraz zwierzaczki. Kupimy ci kotka i pieska.

-Tak!!! Ja chcę zwierzaczki!!!

-Patrz ten dom jest lepszy. Masz tutaj dobre miejsce na zabawę. Twój zwierzaczki będą miały więcej zieleni. Niedługo zbudujemy basen.

-Basen, basen, ale fajnie!!!

-Już w klatce w kuchni są papużki. Będziesz mogła się z nimi bawić.

-Mamo...

-Tak?

-No, bo, w tamtym domu była świnka morska. Tutaj też bym chciała.

-Już jest. Zabraliśmy ją ze sobą. Idź zobacz swoją sypialnię. Dzisiaj nie musisz iść do szkoły. Wiesz?

-Jeszcze lepiej. Idę zobaczyć mój pokój.

-Już jest trolejbus. Idziemy kupić zwierzaczki.



Po dwóch godzinach

Gdy byli na starówce kupili psa – pudla, którego nazwali Popek i kotkę perską, którą nazwali Totek.

Jednak mimo wszystko najszczęśliwszy był Rapts: „Zmieniliśmy dom. Nawet jeśli istniały to teraz dadzą nam spokój, nie pójdą za nami.”
On jedyny wiedział, że one przyszły po nich, znał tajemnicę domu...
Jednak...
Nawet nie wiedział jak bardzo się myli...
  Odpowiedź z Cytatem
stare 16.05.2005, 19:16   #6
Khaterine
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Dobra ktoś się zlitował.
Wstawiam kolejny odcinek. Ale to i tak będzie nudne. Trochę
Zemsta Bladej Róży

Odcinek 6


-Dzień dobry! Witam szanownych sąsiadów. Przyszedłem się z sąsiadami przywitać. Mam nadzieję, że to sąsiadom nie przeszkodzi. – Nieznajomy mężczyzna z córką przyszedł do nich gdy rozmawiali w ogrodzie.
-Dzień dobry. Sąsiadom nie będzie przeszkadzało. Palea chodź tu pobaw się z nową koleżanką. – Nowy sąsiad bardzo rozśmieszył Raptsa, ale Rozę zaciekawił. Był taki przystojny...
Palea przybiegła i poszła bawić się z Kasandrą. Nagle sąsiad wręczył Rozie kwiatki.
-Och, dziękuję.
-Ja was przeproszę. Muszę sprawdzić nową recepturę. Roza porozmawiaj z panem.
-Dobrze.
Rapts poszedł posiedzieć przy swojej aparaturze. Zaczęło się ściemniać „Co oni tam tyle robią. Pewnie ten gostek zanudza ją na śmierci, idę jej pomóc”.
Gdy Rapts wszedł do ogrodu zobaczył...

...Rozę i sąsiada całujących się na jego oczach.
Podszedł do niego i po prostu mu przywalił.

-Nie! Zostaw go – Roza próbowała ratować sąsiada.
-Co? Ty go całowałaś!
-Nie! To wiatr mnie popchnął.
-Jasne. Dzisiaj śpię na kanapie.

-Kochanie mogę dzisiaj spać u ciebie?-spytał Rapts córkę.
-Tak. A co się stało? Pokłóciłeś się z mamą?
-Tak.
-Co się stało?
-Ta puszczalska całowała się z naszym sąsiadem.
-Nie nazywaj jej tak!!!
Rano...
-Kochanie? – Roza postanowiła przeprosić męża za to co zrobiła.
-Co?
-Przepraszam. Zachowałam się jak idiotka.
-Amerykę odkryłaś.
-Jakoś tak wyszło. Rozmawialiśmy i on nagle do mnie podszedł i zaczął mnie całować.
-No już dobrze. W końcu to samo kiedyś zrobiłem...

...i zrobię jeszcze raz.
-Co?
Rapts złapał swoją żonę i zaczął ją całować.

-Kochanie!
-Tak?
-Jesteś naprawdę słodki.
Zobaczmy co się dzieje w schowku, którego nikt nawet nie próbował otworzyć.

-O, rany! Co za beznadziejne miejsce. Musimy to pośpieszyć. Nie będziemy tu mieszkać! Tu nawet żadnych mebli nie ma!!! – jęczała Sorrow (blondynka)
- Nie jęcz, wiesz przecież, że Lord kazał nam czekać. Powiedział, że nie wszystko musi być tak jak w klątwie. – uspokajała ją Despair (czarna).
- Lord naszym panem i władcą – krzyknęła Grief (ruda).

************************************************** ****
Mam nadzieję, że się podoba
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 16:40.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023