Spełnione cele życiowe

[rudzielec]

Napisał kaarlla

jeśli celem życiowym jest osiągnięcie szczytu jakiejś kariery to zazwyczaj go spełniam ale gdy jest np. 5 dzieci bierze ślub czy coś takiego to się nawet nie biore ;p

przecież to nie jest takie trudne O.O

ze spełnionych celów życiowych, ostatnio udało mi się tylko "bara-bara z 20 różnymi simami", mój Ivan miał niezłą frajdę

[miłośniczka zwierząt]

Jeśli chodzi o to że simy czasami mają pragnienie życiowe mieć 10 dzieci raz moje simy miały 11 dzieci . To jest męczące co prawda ale wykonalne lubię duże rodzinki. Jak mam takie pragnienie to najczęściej odmładzam simów eliksirem życia żeby je mogli spełnić.

[Cytryśnia]

Spełniam bardzo rzadko, zwykle jeśli sim ma pragnienie zwiazane z osiagnięciem szczytu kariery to ta kariera nie pasuje mi do charakteru sima i wybieram jakiś inny zawód.

[Tenebris]

Jeżeli jest to np. wychowanie 20 szczeniaczków to nigdy go nie spełniam. Wszystko zależy od tego jaki to cel i jaką sim ma aspirację życiową.

[Piwusia]

Ja spełniam z przyzwyczajenia, jakby mimowolnie, bo wtedy mój Sim ma do czego dążyć, realizuję też codzienne pragnienia, ponieważ lubię kiedy mój ludzik ma nastrój złoty lub platynowy. Jest to dla mnie bardzo łatwe i chyba trudniejsze byłoby dla mnie namieszanie w życiu Simów, bo nigdy nie próbowałam spełniać ich obaw czy doprowadzić do tego, by mieli najgorszy nastrój i latali ze szczotką (wiem, że tak jest w aspiracji romansowania, kiedy nie spełnia się pragnień).

[alpherainn]

Zagłosowałem na "To zależy"
Nie skupiam się na tym, praktycznie czasami zapominam o celach życiowych. Rzadko kiedy gram tak, aby je spełnić.

[Lysandra]

Spełniam cele życiowe moich simów, gdy pasują do mojego stylu gry. Nie spełniam niektórych pragnień rodzinnych typu 'mieć 10 dzieci' lub 'wychować 20 kociaków lub szczeniaków', pragnień dotyczących poszukiwania przyjemności 'mieć 50 pierwszych randek' lub bogactwa 'mieć 5 maksymalnie rozwiniętych przedsiębiorstw'. Te ze szczytami karier za to są spoko. ;D

[Madame Marmolini]

Ja zawsze spełniam cele życiowe simów. Raz u jednego nastolatka mi się to udało. bo chciał na maxa rozwinąć umiejętności, a miał dużo bonusów...

[tut]

To zależy ...
Zazwyczaj spełniam je "niechcący" podczas gry. Zazwyczaj skupiam się na takiej grze, jaką sobie wymyślę fabułę i jeśli dany cel pasuje, to go spełniam, a jak nie, to nie.

[Piwusia]

No dokładnie... Też tak mam ze spełnianiem ich "niechcący". Czasem gdy jakiś cel mi nie odpowiada, nie spełniam go albo zmieniam w SIMPE na taki, który bardziej mi pasuje do danego Sima. Nie grałam też nigdy tak, by spełnić cel życiowy odchowania szczeniaków/kociaków albo doprowadzenia 5 przedsiębiorstw na szczyt. Znalazłoby się parę takich celów, których nie próbowałam jeszcze spełnić (nie było okazji lub chęci). :p