Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 20.11.2011, 10:11   #21
Julsowa
 
Avatar Julsowa
 
Zarejestrowany: 20.07.2011
Skąd: Janów Podlaski
Płeć: Kobieta
Postów: 36
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Taka historia

Porównując pierwszy odc. do drugiego, jest znaczna poprawa. Ciekawi mnie kolejna część, co się stanie itp. Daję 8/10 na zachętę.
Julsowa jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 20.11.2011, 13:08   #22
Aperlaxive
 
Avatar Aperlaxive
 
Zarejestrowany: 11.02.2011
Skąd: Over The Hills And Far Away
Płeć: Kobieta
Postów: 858
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Taka historia

Zdecydowanie lepszy odcinek. Wpadnę tu jeszcze bo jestem ciekawa co jest z mamą głównej bohaterki
Na razie nie oceniam
__________________
Forever and ever.
Aperlaxive jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 21.11.2011, 10:19   #23
Searle
 
Avatar Searle
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 38
Płeć: Kobieta
Postów: 4,168
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Taka historia

A moim zdaniem nie masz pomysłu na to FS. Nie wiesz czym jest FS: tekst, zdjęcie, tekst, zdjęcie i tak na zmianę, a tu na początku jest jakaś simka w strojach, potem zdjęcia rodem z działu Domy. Tekstu jak na lekarstwo.

Zapowiada się, że to FS będzie o niczym. W ogóle pierwszy odcinek urwałaś w takim monecie i nie dokończyłaś go w kolejnej części. Spotkała się z tym Chrisem?

Ojciec dał córce samochód z okazji odebrania dyplomu, a ona ten dyplom dopiero później odebrała na rozdaniu - bez sensu.

Robisz dużo powtórzeń. I nadal razi brak polskich znaków.
Kiepsko to widzę.
__________________
Searle jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 21.11.2011, 11:26   #24
Rosari
 
Avatar Rosari
 
Zarejestrowany: 16.07.2011
Skąd: I'm closed in my own Wonderland ♥
Płeć: Kobieta
Postów: 202
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Taka historia

Jak dla mnie, to powinno wylądować w temacie "Opowiadamy sobie jak gramy".
No bo wiesz, ja bym tego FS raczej nie nazwała...
Ma być zdjęcie-tekst, zdjęcie-tekst, a tu zdjęcie pokazujące stroje, które nienawiązują dosłownie do niczego, a zachwile hurtem jak leci zdjęcia domu, jakbyś się chciała popisać jakie ty to super mieszkania robisz, a póżniej raptem 3-4 linijki tekstu.
Brak polskich znaków aż bije po oczach.Jak sie jest polakiem to się powinno tego używać.
Chyba, że się jeszcze nie ogarnia jaki klawisz przycisnąć na klawiaturze, żeby wykonać takie "ż" czy "ś".
A poza tym kończysz odcinek w takim miejscu, w którym jeszcze nic nie wyjaśnisz, a drugi już jest całkiem z innej paki.
Coś mi sie widzi, że to poprostu niewypał. Ale jakoś juz się przyzwyczaiłam, ostatnio na forum jest tego od groma i jeszcze trochę.
__________________
Rosari jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 21.11.2011, 17:11   #25
Miscellaneous
 
Avatar Miscellaneous
 
Zarejestrowany: 22.04.2011
Skąd: The City of Wonder
Płeć: Kobieta
Postów: 372
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Taka historia

Zgadzam się z Rosari. To już moje FS jest lepsze. ( Nie za dużo, ale trochę ) Nie wygląda mi to na FS. Ćwicz dalej.
__________________
Klichael & Mika<3 <3.
Miscellaneous jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 22.11.2011, 15:14   #26
Saphira
 
Avatar Saphira
 
Zarejestrowany: 23.06.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 219
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Taka historia

Może gdybyś nie pokazała tego mieszkania po koleji, byłoby lepiej.Może gdyby akcja toczyła się wolniej, byłoby lepiej ! Może gdybyś nie pisała takich błachych szczegółów jak godziny... lepiej by się to czytało.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=XE1Hx...eature=related

Najlepszy zwiastun tego lata !
Jak dla mnie super...Polecam...
Mari777
Saphira jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 25.11.2011, 16:04   #27
*Lady*Sims*
 
Zarejestrowany: 07.07.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 29
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Taka historia


Do mamy dzwoniłam jeszcze kilka razy następnego dnia. Niestety nie odbierała. Zaczęłam przeklinać w myślach tych, którzy wymyślili pocztę głosową. 25 pozostawionych wiadomości później, zmęczona kolejnym intensywnie spędzonym dniem w pracy, zostałam zaskoczona niespodziewaną wizytą, jakże nieoczekiwanego gościa.


U progu drzwi pojawił się totalnie z zaskoczenia Booker Singleton. Skąd się znamy? Przyszedł do mnie do salonu pierwszego dnia mojej pracy. Nie pamiętałam zbytnio szczegółów tamtejszej wizyty, a już na pewno nie przypominam sobie żebym dawała mu mój adres. No ale najwyraźniej dla chcącego nic trudnego. Sam Booker nie chciał mi powiedzieć dokładnie jak się tu znalazł. Zapytał czy mam kawę i czy go poczęstuję… miałam …
Rozmawialiśmy bardzo długo. Okazało się, że On także uwielbia dobrą kuchnię i zwierzęta. Wraz z każdą mijającą chwilą rozmowy, podobał mi się coraz bardziej. Nie planowałam na razie żadnych sercowych uniesień, ale skoro już się tak nagle zjawił? Ale to nie koniec niespodzianek tego wieczoru.

Nagle Booker wyszedł na chwile do samochodu, a gdy wrócił w jego dłoniach zobaczyłam piękny bukiet kwiatów. Już nie pamiętam kiedy dostałam kwiaty od mężczyzny. Zapomniałam jakie to wspaniałe uczucie.





Booker poszedł do domu bardzo późno, wiedziałam ze będę jutro w pracy zmęczona, ale nie było to dla mnie Az tak ważne. Byłam taka szczęśliwa i zadowolona z tej wizyty. Któż by pomyślał.
Potem zjadłam kolacje i pierwszy raz zaczęło doskwierać mi to, że jem sama. Zawsze myślałam, że samotna będę szczęśliwsza. Mam przecież pracę i przyjaciół. Ale ktoś na stałe? Za dużo z tym zachodu. Ale chyba mi właśnie przeszło.
Booker całkowicie pochłonął moją głowę i uwagę. Tego dnia nie dodzwoniłam się już ani do mamy ani do taty i nie ukrywam, że chwila zapomnienia o niepokojach związanych z ich dziwnym zachowaniem i brakiem kontaktu, był dla mnie miłą odskocznią.

Następnego dnia rano, zaspałam do pracy.

Gdy weszłam do salonu, przywitała mnie spora kolejka.








Tego dnia było mnóstwo pracy, pełno klientów. Stylizowałam i stylizowałam. Paznokcie, dodatki, fryzury, makijaże. Zaczynałam właśnie ostatnie zlecenie, gdy nagle rozległ się dźwięk mojego Tel. To Booker, zaprosił mnie na imprezę. Nie czekałam długo, szybko się przebrałam i pojechałam do niego.

Moja ostatnia klientka była bardzo niezadowolona, ale to było po prostu silniejsze ode mnie.

40 minut później, ubrana w nową sukienkę w groszki, stałam pod drzwiami domu Bookera. Domu? Bardziej pasowałoby tu określenie Willi. Nie mogłam uwierzyć, ze to wszystko, co widzę, jest jego. Weszłam nieśmiałym i niepewnym krokiem, ale na szczęście ta niezręczność nie trwała długo. Booker szybko zaopiekował się mną, jako swoim, jak sam powiedział, wyjątkowym gościem.



Kilka drinków później, zadzwonił do mnie tata. Nie mogłam nie odebrać. Tata chciał mnie uspokoić i zapewnić, ze z mama już wszystko ok.



Mieli jakiś kryzys małżeński, nie chcieli żebym widziała ich kłótnie, wiec wtedy tata przyjechał sam. Podobno wszystko już jest ok. Uwierzyłam. Może to te drinki wyzwoliły we mnie tak dużą naiwność. Szybko powróciłam do gości.
Okazało się ze u Bookera, był tez Filip Marschal. To mężczyzna, w którym się zauroczyłam jak tylko przyjechałam do miasta. Urzekł mnie swoja uroda. Minęliśmy się kilka razy na mięście, nic o sobie nie wiedzieliśmy, nic nas nie łączyło oprócz tego, ze wiedzieliśmy jak się nazywamy. Pewnego dnia zaczepił mnie i zapytał czy jestem nowa. Achhh ten błysk w oku, jednak szybko zgasł, to jest, gdy tylko poznałam w salonie jego piękną żonę, której robiłam makijaż na ich kolejne wspólne wyjście do teatru. Cała godzina słuchania o tym, jakim On jest wspaniałym mężczyzną i mężem i jak Ona jest z nim szczęśliwa. Dziś u Bookera tez byli razem, a Ona wyglądała olśniewająco.

Udało się Nam zamienić kilka zdań. Filipe wyraźnie ze mną flirtował, a jego żona była w pokoju obok. Najwyraźniej oboje darzą się bardzo dużą dozą zaufania
[img http://img823.imageshack.us/img823/8239/screenshot30di.jpg[/img]
Resztę wieczoru spędziłam w towarzystwie Bookera. Taniec, alkohol, uśmiechy, zalotne spojrzenia – tak właśnie mijały godziny w jego towarzystwie.



Po północy goście rozeszli się do swoich domów, jednak dla mnie i Bookera wieczór jeszcze się nie kończył. Nie wiem, jakim cudem udało mu się namówić mnie na pływanie nago w jego basenie. Gdy to wspominam, sama siebie nie poznaje.



Atmosfera bliskości połączona z 7 drinkami najwyraźniej za bardzo dała mi się we znaki. Po wyjściu z basenu, chciałam pocałować mojego towarzysza, jednak jemu niestety nie spodobał się ten pomysł.

Nie pamiętam, kiedy ostatnio było mi tak bardzo wstyd. Poczułam się odrzucona, i to na dodatek jeszcze wstawiona.
Speszona i lekko pijana, szybko stamtąd uciekłam, nie zważając na próby wyjaśnienia. Booker krzyczał coś do mnie jeszcze, ale byłam zbyt speszona. Chciałam zapomnieć o tym, co zrobiłam.



Do domu wróciłam na piechotę. Potrzebowałam świeżego powietrza żeby ochłonąć. Nie mogłam podarować sobie tego, jaki wstyd sobie zafundowałam. Nie chciałam żeby myślał, ze bukiet kwiatów i kilka komplementów to sposób na mnie.


Zaskoczyło mnie, gdy pod drzwiami mojego domu zobaczyłam prezent. Skąd? Kto? Jak? Kiedy? Schowałam upominek. Niestety nie było liściku. Nie wiedziałam, od kogo to. No, ale na pewno nie od niego.
Długo jeszcze nie mogłam zasnąć. Snułam się bez celu po sieci. Przeglądałam jakieś strony, ale tak naprawdę cały czas myślałam o jednym. Teraz żałowałam w ogóle, ze tam poszłam. Nie spotkałabym Filipa i nie strzeliłabym takiej głupoty z Bookerem. Już sama nie wiedziałam, czego chciał ode mnie ten facet. Po co te kwiaty i spotkania? Czy tak jego zdaniem maja wyglądać nasze relacje? Echh, ciężkie te relacje z mężczyznami, gdy ich nie było, było mi jakoś łatwiej.





Pod osłoną ciemności robimy rzeczy, których nigdy nie zrobilibyśmy, w blasku dnia. W dzień decyzje wydają się rozsądniejsze. Nocą stajemy się odważniejsi. Ale kiedy wstaje słońce, trzeba wziąć odpowiedzialność za to, co zrobiło się, gdy było ciemno. Wiedziałam, że jutro rano będę musiała zmierzyć się z zimnym, nieprzyjemnym światłem dnia, zapewne milczącym telefonem, wstydem i mega kacem, nie tylko moralnym.
*Lady*Sims* jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 25.11.2011, 17:43   #28
Searle
 
Avatar Searle
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 38
Płeć: Kobieta
Postów: 4,168
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Taka historia

Ładnie piszesz, ale dajesz zdecydowanie za mało tekstu, a za dużo zdjęć. To nadawało by się bardziej do działu Opowiadamy jak sobie gramy.
__________________
Searle jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 25.11.2011, 19:46   #29
Scheiße
 
Avatar Scheiße
 
Zarejestrowany: 04.01.2011
Skąd: puf puf
Wiek: 24
Płeć: Mężczyzna
Postów: 807
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Taka historia

Dla mnie to nudne jak flaki z olejem...

Jedynie to takie 'mądre':
Cytat:
Pod osłoną ciemności robimy rzeczy, których nigdy nie zrobilibyśmy, w blasku dnia. W dzień decyzje wydają się rozsądniejsze. Nocą stajemy się odważniejsi. Ale kiedy wstaje słońce, trzeba wziąć odpowiedzialność za to, co zrobiło się, gdy było ciemno. Wiedziałam, że jutro rano będę musiała zmierzyć się z zimnym, nieprzyjemnym światłem dnia, zapewne milczącym telefonem, wstydem i mega kacem, nie tylko moralnym.
I dlaczego wstawiasz to samo do Opowiadamy jak sobie gramy?!
__________________

Ostatnio edytowane przez Scheiße : 25.11.2011 - 19:55
Scheiße jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.12.2011, 16:21   #30
Morgana
 
Avatar Morgana
 
Zarejestrowany: 13.12.2011
Skąd: Pieklo <333
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 197
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Taka historia

Piszesz coraz lepiej, masz lekki styl. Nie robisz wielu błędów. Zdjęcia są bardzo ładne, natomiast wstawiasz ich za dużo. Jest ich więcej niż samego tekstu! Postaraj się bardziej rozpisywać i dodawać mniej obrazków!
Fabula trochę przypomina telenowele, ale sadze, się rozkręci i czymś nas zaskoczysz

Aha i nie przejmuj się tymi sarkazmami i złośliwymi żartami. Jest mi przykro, ze niektórzy użytkownicy zamiast motywować młode osoby do rozwijania umiejętności, dawać wskazówki, itd. Wolą marudzić, ironizować i jeszcze bardziej zniechęcać. Czasami na każdym forum jest gorzej niż w przedszkolu, dlatego rób co do Ciebie należy. Oczywiście krytyka jest bardzo potrzebna, ale akurat nie w postaci takiej jak u góry.
Mam nadzieje ze jednak będą nowe odcinki.

PS .Catti., Twoje Fotostory na pewno nie jest lepsze. Ty powinnaś przede wszystkim bardzo dużo ćwiczyć język i styl opowiadania.

Ostatnio edytowane przez Morgana : 16.12.2011 - 16:25
Morgana jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 17:53.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023