Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 25.08.2010, 23:42   #11
sing
 
Avatar sing
 
Zarejestrowany: 16.08.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 90
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 4 serca

no to dodaje :d

Odcinek 2
To było spokojne popołudnie, dom przyjaciół pachniał ciastkami waniliowymi i ogromną dawką marzeń. Lilly poznała w pracy starszego mężczyznę, Beau Andrewsa. Jeszcze z nikim jej się tak nie rozmawiało. Mimo wyglądu, dla Lilly Beau był wspaniały. Przypominał jej cichych bohaterów z bajek dla małych dziewczynek.

- Hahaha, a pamiętasz co mówił Hugh gdy go upomniałeś o pensję?
- No tak. Pamiętam dokładnie. – oboje zaczęli się śmiać. Wspaniale im się rozmawiało. Tak, jakby znali się od wieków.
- A to ty dzisiaj tak pierdnąłeś przy omawianiu umowy?- roześmiała się głośno Lilly.
- Tak, ale cicho. Nie mów nikomu.- odpowiedział zawstydzony Beau.
Tymczasem gdzieś w centrum Alice rozprawiała się z panią Ćwir, której nie podobały się propozycje dotyczące miasta sugerowane przez moją przyjaciółkę.
- Chyba żartuje Pani, tu nie będzie żadnej kawiarni, dosyć jest tego wszystkiego! Młodzież się rozpuści … - oburzony ton kierowała ku ciemnowłosej Alice
- Przez kilka kawiarni? – odpowiedziała pytającym sarkazmem.
- Pani mnie nie poucza! Ja wiem przez co! Mamy ładne księgarnie, po co nam jakieś kawiarnie?

- Wie pani, jestem w trakcie podpisywania umowy na wynajem gruntów przeznaczonych właśnie na kawiarnię, uwierzy mi pani, że to naprawdę dobra decyzja.
- A, nie chce mi się z panią gadać. – odeszła naburmuszona pani Ćwir.
Alice przygnębiona z powodu opinii pani Ćwir usiadła na ławce i zaczęła wszystko układać w swojej głowie. Zastanawiała się czy potrzebna jest jej miłość, czy nie zaślepi ona jej oczu i czy będzie w stanie osiągnąć sukces w polityce. Po chwili refleksji, wróciła do domu.
- O hej Lilly!
- Cześć! Co tam?
- Po pracy miałam niezłe starcie. Pani Ćwir, osoba bardzo ważna tutaj, w tej okolicy, obwieściła mi, że moje wszystkie propozycje są do dupy. Bez sensu. Rozumiesz?
- Jej, nie przejmuj się! Na pewno wszystko pogodzisz.
- Wątpię, bo jutro podpisuję umowę dotyczącą kawiarni, za tydzień jest spotkanie z przedstawicielami mody ślubnej, chcieliby tu także zaistnieć.
Tak. Robiły to co zawsze. Jedna się skarżyła, druga ją pocieszała. To była norma, czasem role były odwrócone.

- Muszę też Ci się z czegoś zwierzyć. – zawstydziła się Alice. – poznałam bardzo sympatycznego chłopaka, mieszka koło nas naprzeciwko. Powiem Ci, że coś zaczyna iskrzyć!
- A Roukey?
Alice wiedziała, że Lilly zada to pytanie, lecz nie chciała udzielać obszernej odpowiedzi.
- Roukey nie chce ślubu, nie chce wyznać nawet miłości. Nie chce do niczego się zobowiązywać. Dobrze jest nam tak jak teraz, jesteśmy przyjaciółmi i tyle.
- Ech, tak w ogóle to ja też kogoś poznałam. Dzisiaj przyjdzie do mnie o 21, jest dużo starszy ode mnie, ale to wspaniały człowiek! Naprawdę.
- Przystojny chociaż?
- No nie bardzo …
- Hahaha. Idę trochę popisać na laptopie.
- Ok, ja idę pograć w zbijaka z Robertem bo nikt inny ze mną nie chce!
Alice głośno się roześmiała.

- Poznałam fajnego faceta … starszy ode mnie jest, mieszka gdzieś niedaleko.
Robert nie wiedział co powiedzieć ,postanowił przemilczeć to.
- A u ciebie co tam? Ostatnio w ogóle cię nie ma w domu, co ty robisz?
Kolejna chwila milczenia. Robert postanowił odpowiedzieć.
- Rzuciłem pracę.
- Jak to?! – Lilly złapała piłkę w ręce i na chwilę poprzestali gry.
- No normalnie. Poszedłem do biura i złożyłem papiery.
- Jej, no wiem że tak! Ale czemu zrezygnowałeś.
- Nie czemu, tylko dlaczego. – Robert zachowywał humor, Lilly nie było tak do śmiechu. – Nie satysfakcjonowała mnie, nie interesuje mnie siedzenie do późna. To było takie nudne. Poszukam sobie czegoś ciekawszego.
- Ech, chodź napijemy się tequili. – powiedziała Lilly, razem poszli do środka.
Tymczasem w sypialni Alice pachniało płynem do kąpieli i unoszącą się niezręcznością. Roen leżał na łóżku.
- Wiesz Alice, muszę Ci coś wyznać.
Alice nie zwróciła nawet uwagi, zaczytana w „Jak dojść do ludzi” gubiła swoją uwagę.
- Trudno jest mi to powiedzieć. Mam ciężki czas w życiu, Ty pewnie też. Może spróbowalibyśmy żyć razem?
Alice była zmieszana, próbowała zapomnieć o Roukey’u, na horyzoncie pojawił się ktoś inny. Lepszy.
- Nie chcę mi się angażować w coś, co okaże się później, że tylko ja będę cierpieć.
Wyszła do łazienki użyć kremu na noc.
Ten dom był wypełniony dzisiaj różnymi zapachami, u Alice i Roukeya pachniało brakiem zainteresowania, u Roberta błogą nieświadomością swoich decyzji, a u Lilly?

U Lilly pachniało tuńczykiem z podwieczorku …

I nadchodzącą miłością …
sing jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 26.08.2010, 00:01   #12
Paulasia12
 
Avatar Paulasia12
 
Zarejestrowany: 10.06.2009
Skąd: Bydgoszcz
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 68
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 4 serca

Bardzo fajnie i ciekawie piszesz
Trochę mało tekstu, za to dużo zdjęć
Całościowo to nawet ciekawie
Czekam na next. A kiedy ?
__________________
Trololo ... =)
Paulasia12 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.08.2010, 09:13   #13
sing
 
Avatar sing
 
Zarejestrowany: 16.08.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 90
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 4 serca

dzieki, osobiscie strasznie nie lubie jak ktos robi fotostory i pisze strasznie duzo a daje 2 czy 3 zdjecia do dwustronnicowego tekstu. czekam na komentarze i wtedy dam trzeci ;d
sing jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.08.2010, 09:36   #14
Liv
Moderatorka Emerytka
 
Avatar Liv
 
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,203
Reputacja: 53
Domyślnie Odp: 4 serca

Cytat:
- A to ty dzisiaj tak pierdnąłeś przy omawianiu umowy?- roześmiała się głośno Lilly.
Weź xDD To było co najmniej niesmaczne!
Cytat:
- Chyba żartuje Pani
Mała litera... Piszesz FS, a nie list!
Cytat:
- Muszę też Ci się z czegoś zwierzyć. - zawstydziła się Alice.
J.w., bez kropek!
Cytat:
Lilly złapała piłkę w ręce i na chwilę poprzestali gry.
Lepiej byłoby "przestali grać".
Cytat:
- Jej, no wiem, że tak! Ale czemu zrezygnowałeś.
A nie "jak"?
Zamiast drugiej kropki - "?".
Miły ten odcinek, do czego się miałam przyczepić to się przyczepiłam. Fajną historię wymyśliłeś, nie jest taka sztuczna. Po prostu jakbym czytała relację z Twojej gry upiększoną opisami, dialogami itd. I to mi się bardzo podoba Sama kiedyś tworzyłam coś takiego, to były moje pierwsze nieopublikowane nigdzie romansidła ze zdjęciami z TS1, ale potem przyszła pora na to, ze gra służyła mi tylko do robienia zdjęć do wymyślnej przeze mnie fabuły. Teraz raczej nie potrafiłbym się przestawiać na pierwotny styl, ale miło widzieć, że Ciebie jeszcze nie zmącił styl tutejszych bestsellerów.
9/10
Liv jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.08.2010, 10:08   #15
rudzielec
 
Avatar rudzielec
 
Zarejestrowany: 31.03.2010
Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki.
Wiek: 14
Płeć: Kobieta
Postów: 2,011
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 4 serca

Bardzo fajnie ci to wychodzi
i nawet zdjęcia są ładniejsze od poprzednich (ach te nocne przesiadywanki prze kompem )
Było kilka błędów i powtórzeń ale wszystko wyłapała Liv.
Staraj się poprawiać tekst na bieżąco, szczególnie jeśli ktoś męczy się z poprawianiem go, czasami ciężko samemu jest wyłapać błędy, a jeśli ktoś robi to za nas to chociaż w taki sposób trzeba mu się odwdzięczyć
Ogólnie mówiąc historyjka jest bardzo wciągająca, szkoda tylko, że tak mało tekstu bo mogłabym czytać i czytać, tak mi się spodobało ^^
No i najbardziej z całego odcinka urzekło mnie zakończenie, wyszło ci to tak romantycznie, że aż się uśmiechnęłam kiedy skończyłam czytać
Czekam na ciąg dalszy!
__________________
Mój profil na WATTPAD
rudzielec jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.08.2010, 15:43   #16
_natalia_
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: 4 serca

Podoba mi się. Tylko szkoda że tak mało tekstu.
Czekam na kolejny odcinek
  Odpowiedź z Cytatem
stare 26.08.2010, 19:36   #17
Searle
 
Avatar Searle
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 38
Płeć: Kobieta
Postów: 4,168
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 4 serca

Podobnie jak Liv też zauważyłam, że jest to jakby relacja z Twojej gry.
Nie wiesz, co nastąpi - po prostu czekasz na to jaką niespodziankę sprawi Ci gra i jak się potoczą losy Twoich bohaterów

Calikiem fajnie. Szkoda tylko, że na razie nie ma jakiegoś głównego wątku.

Ale z tego Roberta chudzielec
__________________
Searle jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 26.08.2010, 23:17   #18
sing
 
Avatar sing
 
Zarejestrowany: 16.08.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 90
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 4 serca

hyh dzieki wielkie. powiem wam szczerze, ze to jest w polowie prawda. mam z gory juz przewidziane co z kazdym sie stanie, tylko bardzo rzadko ingeruje w to gra dzieki za wszystkie komentarze, prosze o kolejne ;d
sing jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.08.2010, 10:40   #19
Kamis
 
Avatar Kamis
 
Zarejestrowany: 28.03.2010
Skąd: Polska ^^
Płeć: Kobieta
Postów: 1,019
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: 4 serca

No fajnie, ciekawie.
Ale.. chmurki?
Dobra, czekam na next
__________________
Simy by Kamis [new 15.04.2011]

Życie pisze swój scenariusz, nieważne jakie były plany.
Kamis jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 28.08.2010, 16:36   #20
Chryzantem Złocisty
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: 4 serca

masz extra grafikę i ciekawy styl pisania.wydaje się,że opisujesz losy swoich przyjaciół,a jednak nie narzucasz prywatnych przemyśleń i wniosków.
zaglądam tutaj w oczekiwaniu na nowy odcinek
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 08:53.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023