Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 05.11.2010, 18:30   #11
Sheila
 
Avatar Sheila
 
Zarejestrowany: 05.09.2010
Skąd: Okolice Pszczyny :)
Płeć: Kobieta
Postów: 264
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Siedem żyć

Jest to pierwsze twoje fs,które czytam i . . . jak to dalej będzie takie zajmujące,wspaniałe i naturalne to przeczytam wszystkie od deski do deski ;p
Bardzo czekam na drugi odcinek,zwłaszcza,że też od jakiegoś czasu proszę mamę o kotka,chociaż żyję zupełnie w innym środowisku ;p Nie no po prostu W O W
__________________
Incredible 
Sheila jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 05.11.2010, 18:39   #12
lizzielovesit
 
Avatar lizzielovesit
 
Zarejestrowany: 13.11.2009
Skąd: Gdańsk
Wiek: 25
Płeć: Kobieta
Postów: 314
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Siedem żyć

Cytat:
Napisał Gold_Chocolate Zobacz post
No,no,no Bardzo podoba mi się sposób w jaki piszesz.Zwykle jak czytam coś nowego to często gdzieś w połowie się nudzę a tutaj...nie mogłam się oderwać! Na prawdę świetne. Czekam z niecierpliwością na następny odcinek!
podpisuję się pod tym postem
__________________
Czarnym kotom, z plakatu
Fajnie jest na słońcu.
lizzielovesit jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 05.11.2010, 22:58   #13
Lorette
 
Avatar Lorette
 
Zarejestrowany: 27.07.2006
Skąd: ąbruje
Płeć: Kobieta
Postów: 1,021
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Siedem żyć

Rozdział II


Découper był klubem znanym na całe miasto. Każdy, kto chociaż trochę liczył się wśród młodzieżowego społeczeństwa musiał upić się w nim przynajmniej raz w tygodniu. Ja po raz pierwszy poszłam tam 21 lipca, jasne że wracając byłam zachwycona. Te wszystkie piękne światła dające po oczach, wtedy nie denerwowało mnie to ani troszkę. Wspaniali, jak mi się wtedy wydawało, ludzie potrafiący się dobrze bawić... Zresztą kto by nie potrafił się bawić będąc na haju?
Wchodząc tam byłam bardzo podekscytowana, pierwszy raz w klubie, pierwszy raz miałam w dupie to, o której wrócę i czy w ogóle wrócę. Rozglądałam się na boki, czułam pogardliwe spojrzenia na sobie tych wszystkich stałych bywalców, którzy widywali takie jak ja przynajmniej kilka razy dziennie, nie chciałam wiedzieć jak potem kończyły, właściwie to w ogóle się nad tym nie zastanawiałam, a gdybym tylko przez chwilę pomyślała... Tak, będę to wielokrotnie sobie wypominać - gdybym zamiast jednego kroku na przód po prostu bym się cofnęła, w ogóle nie miałabym Wam co opowiadać. Ale przejdźmy do rzeczy. Czułam się strasznie dziwnie, łapałam się na robieniu dziwnych min patrząc na pijanych facetów czekających tylko na okazję to bzyknięcia takiej jak ja. Imponowało mi to po części.
- Idziemy do baru - pociągnęła mnie za rękę jedna z moich towarzyszek - zresztą nie przyszłyśmy tu żeby podziwiać ludzi.
Zastanawiałam się nad tym zdaniem chwilę. Wiem, że nie przyszłyśmy tu ich podziwiać, ale po co tu przyszłyśmy w ogóle?


- Co my tu będziemy tak właściwie robić? - spytałam się niepewnym głosem, jednak na tyle głośno, że ludzie stojący nieopodal nas spojrzeli się na mnie kpiącym wzrokiem. Blondyna trzymająca mnie za rękę prychnęła z pogardą, w tym samym momencie druga zniknęła mi z pola widzenia. Zostałyśmy już tylko we dwie.
- Głupie pytania zadajesz. Jeszcze dużo przed tobą - uśmiechnęła się słodko do barmana, udając że w ogóle nie było wcześniejszej rozmowy - Dwa wściekłe psy.
Zabrzmiało to jak jakieś tajemne hasło, jednak domyśliłam się, że zamówiła pewnie jakiegoś drinka, w dodatku razy dwa. Przeraziło mnie to trochę, ale po chwili przypomniała mi się sytuacja z moją mamą... Musiałam jej jakoś dopiec, nie mogło tak być, że ona sobie pozwala na takie zachowania wobec mnie, a ja mam być jej posłuszna jak jakiś głupi piesek.
- Masz, pij - postawiła przede mną mały kieliszek z przeźroczystym płynem, który wyglądał jakby ociekał krwią, ponieważ na dnie znajdowało się coś czerwonego.
- Co to jest? - spytałam jak kretynka, przecież wiem że to drink, a ona chyba nie załapała o co mi dokładnie biega. Do mądrych ta laska to nie należała.
- Drink, nie? - powiedziała z okropnie zdegustowaną miną - Pij, póki dostajesz za darmo.
Póki dostaję za darmo? Puściłam tę uwagę mimo uszu i wzięłam do ręki mały kieliszek, było nalane pod dach, a moja ręka się trzęsła, czułam że zaraz to wszystko wyląduje nie tam gdzie trzeba.
- Uważaj, może trochę piec na początku.
Super! Nie ma to jak dodawanie otuchy.
Szybkim ruchem wychyliłam cały kieliszek, na końcu strasznie się krzywiąc.
- Fuj, co to było?
- Wódka, sok malinowy i dokładnie pięć kropel tabasco.
Słysząc jaką miksturę właśnie wlałam w siebie zebrało mi się na wymioty. To było tabasco? Zresztą nie zdąrzyłam się dobrze zastanowić bo dziewczyna zaczęła kogoś wołać, żeby do nas podszedł. Długo wpatrywałam się czy z tego tłumu ktoś zmierza w naszą stronę. Po kilkunastu sekundach ujrzałam chłopaka, był piękny. Wyglądał jak istota nie z tej planety, miał bardzo bladą karnację, co mocno kontrastowało z jego ciemnymi włosami. Wszystko idealnie podkreślały piękne, zielone oczy. Nie miałam pojęcia co się w ogóle dookoła mnie dzieje. Czyżby to właśnie była osoba, którą wołała moja towarzyszka? Jak się po chwili okazało - tak, to on był owym obiektem momentu jej nadpobudliwości.


- Czarny, to jest... jak ty się w ogóle nazywasz? - dziwnie się z tym poczułam, Elizabeth, nie to nie mogło przejść, musiałam wymyślić coś dobrego, idealnego, imię, które miało śnić mi się po nocach. Szkoda tylko, że potem wykrzykiwałam je w najgorszych koszmarach.
- Samantha - skłamałam.
- No właśnie, Czarny to Samantha, Samatha to Czarny, a ja jestem Wendy - była miła, może to mała dawka alkoholu spowodowała, albo chciała przy nim pokazać wielkie serce i dobroduszność.
- To co, idziecie tańczyć? - na początku nie zrozumiałam tego pytania. Ja miałam tańczyć z nim, z Bogiem wszystkich Bogów? Z najcudowniejszym facetem jakiego moje oczy widziały? To nie mogła być prawda, a jednak. Poczułam jak ścisnął mój nadgarstek i pociągnął w większy tłum, a konkretnie na zapchany przez pijanych ludzi parkiet. Zaczęliśmy się ruszać w rytm muzyki. Nigdy nie bywałam na takich imprezach, więc nie za bardzo wiedziałam jak mam się ruszać, to był obłęd. Pierwsze wyjście na parkiet, w takim towarzystwie na dodatek. Na szczęście, później było ze mną pod tym względem tylko lepiej, szkoda że tylko pod tym względem.
Próbowałam nie patrzeć się w jego hipnotyzujące oczy, bo wiedziałam że mogę się w nich utopić, a na to naprawdę nie miałam zbytnio ochoty.
- Od kiedy wozisz się z Wendy? - usłyszałam jego męski głos, usłyszałam go po raz pierwszy. A o co on w ogóle zapytał? O Wendy, prawda?
- Dobrze, dobrze - odpowiedziałam bezmyślnie i zaczęłam machać energicznie głową do skocznej muzyki, nie za bardzo chciałam z nim rozmawiać, gdyż okoliczności temu nie sprzyjały. Nie słyszałam go dostatenie dobrze, a nie byłam na tyle pewna siebie, żeby poprosić aby powtórzył, z drugiej strony zupełnie nie wiedziałam o czym mam z nim rozmawiać. O Wendy? Ja jej nawet nie znałam!


Na moje nieszczęście DJ zapowiedział zwolnienie tempa i włączył lekką muzykę. Wszyscy dookoła nas zaczęli się delikatnie bujać. Czarny położył ręce na mojej talii, poczułam się tak fajnie jak jeszcze nigdy się nie czułam. Z chwili na chwilę nasze ciała przybliżały się do siebie coraz bardziej. Właściwie... podobało mi się, ale chyba tylko dlatego, że byłam jeszcze tak głupia, że nie wiedziałam jakie to niesie za sobą konsekwencje... Już nie trzymał mnie elegancko, jak na gentelmena przystało w talii tylko za tyłek. Nie potrafiłam powiedzieć "nie", a jemu to tymbardziej.
- Chodź, napijemy się czegoś dla ochłody. Gorąco się zrobiło - wyszeptał mi do ucha. Usiedliśmy więc przy barze, zamawiał drinki jeden po drugim, nie miałam nawet pojęcia kiedy w clubie zrobiło się pusto. Mimo wcześniejszych obaw gadało nam się doskonale, o czym? Zaczęliśmy delikatnie, od tego co jest fajne, a co nie bardzo. Skończyliśmy na obgadywaniu każdej upitej laski po kolei. Widziałam nawet Wendy, jak kompletnie zalana wychodziła z jakimś starszym mężczyzną.
- Która godzina? - spytałam w pewnym momencie, wyszło mi to zupełnie normalnie, mimo że strasznie język mi się plątał.
- Coś po trzeciej - odparł na zupełnym luzie. Nie wyglądał na pijanego, w przeciwieństwie do mnie - chcesz już wracać?
Zastanowiłam się przez chwilę, czy chcę wracać? Nie chciałam ani troszeczkę, lecz dobrze wiedziałam, że muszę.
Jakim cudem następnego dnia obudziłam się z potwornym bólem głowy i chęcią wypicia całej Missisipi? Tego nie wiem do teraz.


Dziękuję za wszystkie komentarze, naprawdę bardzo się cieszę, że się Wam podoba. Kiedy kolejny odcinek? Z pewnością jak najszybciej! Mam teraz ogromniasty zawrót głowy, więc myśląc najszybciej mam na myśli jakieś 2 tygodnie. Aha, no i wiem, że zdjęcia nie powalają, są takie jakieś... moim zdaniem brakuje w nich "tego czegoś" no, ale to w końcu Wy oceniacie
__________________

Ostatnio edytowane przez Lorette : 21.11.2010 - 17:31
Lorette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 06.11.2010, 08:46   #14
Candle
 
Avatar Candle
 
Zarejestrowany: 19.11.2009
Skąd: <3
Płeć: Kobieta
Postów: 226
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Siedem żyć

Hej.
Rozdział wyszedł ci cudownie, lekko się czyta, i naprawdę wciąga
Zdjęcia tak jak rozdział wyszły ci super.
No i jak zawsze czekam na kolejny
10/10
Pozdrawiam
__________________
mod edit: nieregulaminowa sygna.
Candle jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 06.11.2010, 13:17   #15
Sheila
 
Avatar Sheila
 
Zarejestrowany: 05.09.2010
Skąd: Okolice Pszczyny :)
Płeć: Kobieta
Postów: 264
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Siedem żyć

Candle powiedziała,wszystko co ja miałam powiedzieć...
W O W Świetny odcinek,że akurat za dwa tygodnie,gdy tak się skończyło... Zdjęcia,rzeczywiście czegoś brakuje , ale. . . Cala reszta 999/10
1/2 za te zdjęcia bez `czegoś` więc 9 i 1\2/10
No,a teraz pozostaje tylko z niecierpliwością czekać na kolejny . . .
__________________
Incredible 
Sheila jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 06.11.2010, 13:32   #16
Gold_Chocolate
 
Avatar Gold_Chocolate
 
Zarejestrowany: 05.05.2009
Skąd: Najmilsze miasto.
Wiek: 26
Płeć: Kobieta
Postów: 633
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Siedem żyć

Ależ to cudne jest! Faktycznie ze zdjęciami coś jest nie tak , ale tekstem nadrabiasz w całości!Świetna historia,rozdział , wszystko.. Bardzo mi się podobało.
__________________
Gold_Chocolate jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 07.11.2010, 16:08   #17
Lorette
 
Avatar Lorette
 
Zarejestrowany: 27.07.2006
Skąd: ąbruje
Płeć: Kobieta
Postów: 1,021
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: Siedem żyć

Cytat:
Napisał Sheila Zobacz post
W O W Świetny odcinek,że akurat za dwa tygodnie,gdy tak się skończyło...
Nie rozumiem tego ; >

Super, że się Wam podoba. Chciałam zaznaczyć, że czarno-białe zdjęcia, które dodaję są jej wspomnieniami, ale całość ogólnie nie będzie tylko jej wspomnieniami, większość opierać się będzie na teraźniejszości.
__________________
Lorette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 07.11.2010, 16:15   #18
Kamis
 
Avatar Kamis
 
Zarejestrowany: 28.03.2010
Skąd: Polska ^^
Płeć: Kobieta
Postów: 1,019
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Siedem żyć

No super, super.
Tylko mi też coś ze zdjęciami nie pasi
I kiedy nowy od razu mów
__________________
Simy by Kamis [new 15.04.2011]

Życie pisze swój scenariusz, nieważne jakie były plany.
Kamis jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 07.11.2010, 16:38   #19
Sheila
 
Avatar Sheila
 
Zarejestrowany: 05.09.2010
Skąd: Okolice Pszczyny :)
Płeć: Kobieta
Postów: 264
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Siedem żyć

Cytat:
Napisał Lorette Zobacz post
Nie rozumiem tego ; >
Chodzi o to,że gdy po 2 odcinku jeszcze bardziej miałam apetyt na kolejny i kolejny to przeczytałam,że następny dopiero za dwa tygodnie . . .No nic poczekam
__________________
Incredible 
Sheila jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 07.11.2010, 16:39   #20
Nieznajoma
 
Zarejestrowany: 14.07.2010
Skąd: welcom to jamrock . ^^
Płeć: Kobieta
Postów: 81
Reputacja: 10
Domyślnie Re: Siedem żyć

2 tygodnie?
Mam nadzieję, że miną szybko.
10/10
Nieznajoma jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz

Tagi
7 żyć, fotostory, lorette, pamiętnik, the sims 2


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 11:29.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023