Bliźniaczka

[Sandy]

Przede wszystim mało opisów i zero rozwinięć wątków. Np.

Schodząc po zimnych marmurowych schodach zdała sobie sprawę z melancholii jaka ją ogarnęła.

Ale dlaczego ogarnęła ją melancholia?
I po co Gabrielle przebierałała się na śniadanie, skoro po chwili i tak miała wziąć prysznic?

I jeszcze coś: Opisywanie całego dnia bohatera jest interesujące, tylko jeśli posiadasz już na tyle umiejętności, by zmieścić całe zajście w nie więcej niż 4 zdaniach. Np.: (...) a gdy już wygramoliła się z łóżka, zeszła na dół na śniadanie. Później jeszcze szybki prysznic i już spieszyła na przystanek autobusowy. W szkole jak zwykle trafiła się jakaś kartkówka, czy test - rutyna.

Póki co: Nuuuudy. Spróbuj pisać dłuższe odcinki i nie wstawiać nazbyt wielu zdjęć.

Ale nie przejmuj się nagatywnymi kometarzami. Jeśli przebrniesz przez fazę krytyki i rozwiniesz swoje umiejętności, może być tylko lepiej

[Krimii]

Mi się wydaje, że ta matka przechodzi jakiś kryzys wieku średniego, więc celowo "upiększa się", a w rzeczywistości wygląda jak... prostytutka. Skóra za lśniąca, wygląd za młody, piersi za duże... Ogółem - współczuję córeczce.
A wracając do tematu - póki co Twoje FotoStory przypomina wyjątkowo denny serial - nie dowiem się nic, a gdy coś zaczyna się dziać, jest przerwa na reklamy.
Ale nie zniechęcaj się, bo nie warto! Ciągnij to dalej, ale błagam! Niech drugi odcinek nie dotyczy jej siostry bliźniaczki. Lepiej pozwól nam polubić główną bohaterkę

Mam za dużo wolnego czasu, więc postanowiłam dodać kolejny odcinek. Jest w nim zdecydowanie więcej tekstu i akcji. Sądzę, że jest o wiele lepszy od pierwszego, ale to już Wy ocenicie.


[IMG]http://i52.************/24pynt3.jpg[/IMG]

[IMG]http://i51.************/5umdt3.jpg[/IMG]

- Co jest ?- w głosie Gabi słychać było niepokój.- Coś się stało ? Mamo, odpowiedz!
Elisabeth wzięła głęboki wdech i zaczęła mówić.
- W sobotę była u nas policja.
- Czego chcieli?
- Pytali o ciebie. Czy codziennie chodzisz do szkoły, czy nie ma z tobą problemów wychowawczych, zapytali nawet czy bierzesz narkotyki, palisz papierosy… Ale najwięcej pytali o piątkowy wieczór. Gdzie byłaś, co robiłaś i takie tam…
- Przecież byłam w domu!
- Właśnie to im powiedziałam, ale oni twierdzą, że…- tutaj głos się jej zaciął.
- Że co ?- nastolatka była już zdenerwowana.
- Twierdzą, że widziano cię w miejscu jakiegoś morderstwa. Podobno uciekłaś z nożem w ręku.
Dziewczyna osłupiała. Była podejrzana o morderstwo.
- Ale to nie mogłam być ja!- ciszę panującą w pokoju przerwał wybuch Gabrielle.- Byłam w domu, wiesz o tym!
Nastolatka wybiegła z pokoju ze łzami w oczach nie dając matce dojść do słowa.

[IMG]http://i51.************/288tag0.jpg[/IMG]

[IMG]http://i56.************/11l2zdi.jpg[/IMG]

[IMG]http://i51.************/331gadc.jpg[/IMG]

Gabrielle rzuciła się na swoje łóżko, które już po kilku minutach zalane było strumieniem łez. W głowie dziewczyny krążyło jedno pytanie: Dlaczego ona? Przemyślenia przerwał dzwonek do drzwi. Otworzyła Elisabeth, a to co zobaczyła sprawiło, że kolana jej się ugięły. W progu stał policjant. Dokładnie ten, który był tu w sobotę. Obok niego był młody chłopak mniej więcej w wieku Gabi.
- Dzień dobry. Jestem komendant Altamirra z policji kryminalnej, a to mój praktykant, Rivas. Mamy nakaz przeszukania.
Kobiecie odebrało mowę, jednak wpuściła „gości” do środka.
- Sprawdź górę. Ja obejrzę parter.
Chłopak posłusznie skierował się w stronę schodów prowadzących na piętro. Drzwi do pokoju 16-latki były szeroko otwarte, więc to od nich zaczął, a ponieważ ubrany był w strój cywilny dziewczyna w panice krzyknęła:
- Kim jesteś ?! Co ty robisz w moim domu ?!
- Spokojnie. Jestem praktykantem policji kryminalnej. Dostaliśmy nakaz przeszukania tej posiadłości.
- Co?- Głos Gabi był teraz zdecydowanie łagodniejszy i smutny. Brzmiało to jakby dowiedziała się o śmierci najbliższej osoby- To niemożliwe. Nic nie zrobiłam.
- Przykro mi. Muszę wykonywać polecenia.- Powiedział i zabrał się do pracy. Był w trakcie sprawdzania biurka, gdy z dołu doszedł krzyk.

[IMG]http://i51.************/33xbk21.jpg[/IMG]

- Młody! Znalazłem go!- To był głos komendanta. Z kuchennej szuflady wyjął jeden z noży.- Dokładnie taki jakim zabito Richardsa.
- To niczego nie dowodzi.- Odezwała się mama Gabrielle.- Teraz dużo ludzi ich używa. Są bardzo popularne.
- To prawda.- wtrącił praktykant, który właśnie zszedł na dół.- te noże posiada wiele osób.
- Bądź tak miły i nie pomagaj.- Syknął Altamirra. Od tej pory z ust chłopaka nie wydobyło się już ani jedno słowo. Sam przełożony też nie powiedział zbyt wiele.- Zabieramy ten nóż. A! Jeszcze jedno. Proszę być gotową na kolejną wizytę. Wtedy nie będzie już tak wesoło.- Z tymi słowami wyszli obaj nie zamykając za sobą drzwi. Dzięki temu kobieta zobaczyła jak odjeżdżają błyszczącym radiowozem.
W tym momencie podeszła do niej córka. Jedyne co potrafiła wymówić to pytanie:
-Dlaczego ja, dlaczego my ?
- Nie wiem. Naprawdę nie wiem…



Odcinek jest krótki, ale mam nadzieję, że lepszy niż ostatnio .

[Master of Disaster]

No proszę, trochę mnie nie ma na forum, a już pojawia się coś ciekawego! Pierwszy odcinek faktycznie taki sobie, ale drugi już zdecydowanie ciekawszy. Z jakiegoś powodu przywołuje u mnie miłe wspomnienia. Jednak zdjęcia i tekst nie zawsze są dobrze poustawiane, np. powinno być najpierw zdjęcie 1, potem tekst od: - Co jest? do [...] nie dając matce dojść do słowa., a potem dopiero drugie zdjęcie. Ale to oczywiście można poprawić. Aha, i zdaje się, że komendant powinien przedstawić także swojego praktykanta, także z nazwiska. Ale mogę się mylić... A tak swoją drogą - 16-letni praktykant?

Ten cały... Altamirra jakoś przypomina mi (na razie) inspektora Lestrade'a z opowiadań o Sherlocku Holmesie... oraz Ecklie'go z CSI: Las Vegas (na wszelki wypadek zaznaczę, że jestem dopiero przy pierwszym sezonie). Z zachowania oczywiście, nie z wyglądu. Szczerze mówiąc, on mi się jakoś nie podoba.

[Liv]

Z tymi słowami wyszli obaj nie zamykając za sobą drzwi.

Z tymi słowami wyszli obaj, nie zamykając za sobą drzwi.
Radzę nie dawać jednego zdjęcia pod drugim (jak zrobiłaś na początku). Poza tym, jeśli coś musisz wyciąć i wkleić to w miarę tak, żeby ludzie nie mieli się czego przyczepić. Widać, że nóż był wycinany w paincie, poza tym, jest nienaturalnie wielki (porównaj sobie jego rozmiar ze zlewem)
Poza tym, dochodze do wniosków, że bohaterka mieszka w strasznym domu x( Wystrój po prostu mnie przeraził.

Fabuła: lepiej, aczkolwiek tytuł FS sprawił, że akcja jest bardzo przewidywalna. Ja już wiem co się stanie w pięciu najbliższych odcinkach. Twoje szczęście, że zakończenia nie jestem jeszcze w stanie przewidzieć ;]
Praktykanci nie wyglądają jak nastolatkowie. I jeśli miałoby się odbyć przeszukiwanie, to taki ma tylko TOWARZYSZYĆ policjantowi właściwemu. Sam tak naprawdę nie ma uprawnień.
Chwała Ci za to, że w tekście nie ma większych błędów.
6/10

Napisał KathySelden

A tak swoją drogą - 16-letni praktykant?

On jest w podobnym wieku a nie bezpośrednio 16 lat
A opowiadań, które wymieniasz nie znam.

[Kamis]

No niby lepiej, ale nie powinnaś wklejać trzy zdjęcia na raz, jedno pod drugim. Narazie nic ciekawego, zobaczymy co dalej...

[.mirror]

Zdjecia sa chyba w złej kolejności. I jest ich defnitywnie za dużo.
No, ale przynajmniej nas zaskoczyłaś fabułą.
Ok. Jest lepiej niż poprzednio, dużo lepiej. Acz przydałoby się więcej opisów, bo mam wrażenie, że 3/4 całego tekstu to dialogi.
Ale jest ok.

[Orzechowo]

wedlug mnie , jesli chodzi o zdjecia i tekst, to dalej jest ich za duzo, a tekstu za malo. po prostu wstawiasz kilka zdjec na raz a potem tyle samo tekstu (ktory normalnie bylby 'rozwalony' na kilka czesci przez zdjecia). poza tym zdjecia sa zbyt szczegolowe. po co pokazywac jak nastolatka wybiega z pokoju? a potem x zdjec na temat tego, jak policja wchodzi do domu. wnetrza tez mi sie nie podobaja - takie puste, ciemne, bez zycia. puste sciany, brak ozdob, zniechacaja...
poza tym ja juz domyslam sie , co bedzie dalej... latwo sie domyslic po tytule.

Tak jak już niektórzy mówili- za dużo zdjęć.
Wydaje mi się, że większość zdjęć jest robiona w jednym pokoju(kolor tapety).
Chyba by było lepiej, gdybyś zrobiła więcej tekstu, a mniej zdjęć oraz zmieniła tytuł, ponieważ przez niego już się trochę domyśliłam o co będzie chodziło(chyba większość).
I jeszcze jedno, powiedz, dlaczego ten praktykant ma taką bluzkę (wydawało mi się, że jest brudne przez krew).