|
12.03.2007, 13:24 | #1 |
Guest
Postów: n/a
|
Wasze simowe przyzwyczajenia
Czy macie jakieś simowe przyzwyczajenia? U mnie zawsze w sobotę simka smaży naleśniki na śniadanie dla siebie, męża i dzieci, później idą do parku, wracają simka przygotowuje im obiad(najczęściej indyk), na deser ciasto. Po obiedzie siedzą przed telewizorem. Sim przygotowuje kolacje dla siebie, żony(simka przez ten czas ubiera się w sukienkę i zmienia fryzurę) i dzieci. Dzieci idą spać, a małżeństwo spędza ze sobą romantyczny wieczór(taniec, pocałunki, bara-bara) i idą spać.
|
|
13.03.2007, 13:06 | #2 |
Zarejestrowany: 10.06.2006
Skąd: Władysławowo
Wiek: 27
Postów: 87
Reputacja: 10
|
Hehe
Używam inSimenatora,kodów takich jak:motherlode,boolprop testingcheatsenabled true(nie zawsze) xP ,move_objects on i czasem hacków czyli:tych kilku na pozy xP(czyli 2).
__________________
Witam ludzie xDDD |
13.03.2007, 13:16 | #3 |
Guest
Postów: n/a
|
Yyy... no to u mnie w rodzince jest tak:
Ojciec ma do pracy na 8:00 Matka nie pracuje Córka chodzi do szkoły (o 8 ma autobus ) Matka wstaje o 5:30 robi śniadanie, córka wstaje o 6:30 razem z ojcem załatwiają potrzeby, jedzą, jadą do szkoły i pracy. Matka sprząta itd. no i jest tak o |
13.03.2007, 17:06 | #4 |
Guest
Postów: n/a
|
Ja mam przyzwyczajenie, że wszystkim Simom, zawsze wyuczam gotowanie i technikę na 8 lvl;D
|
13.03.2007, 18:20 | #5 |
Guest
Postów: n/a
|
moje simy zaaaaawsze jedzą na śniadanie płatki...
|
13.03.2007, 21:02 | #6 |
Zarejestrowany: 18.07.2003
Skąd: Gliwice xD
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 275
Reputacja: 10
|
Moje simy zawsze uczą się w pierwszej kolejności gotowania ;d
__________________
; o Ups Aj dydyt egejn ; o Cieść Cam xD |
18.09.2008, 18:29 | #7 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Hehe
Ja zawsze używam kodów: motherlode, aging on/off, intprop censorgridsize (zdejmowanie cenzury xD), Vsync on/off (zwiększa szybkość grafiki) =)
moje simeczki xD jedzą zawsze na śniadanie płatki lub kanapki z szynką, zależy jakiego mam focha |
19.09.2008, 10:02 | #8 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
Robienie simów:
- Sim ma zawsze czarne lub brązowe włosy - Simka ma zawsze blond włosy - Simowie mają zawsze zielone lub jasnoniebieskie oczy - Sim ma okulary, a simka biżuterię Życie simów: - Simce zawsze na początku rozwijam kreatywność - Simowi zawsze na początku rozwijam sprzątanie i technikę - Śniadanie najczęściej kanapka z szynką lub tost z serem - Drugie śniadanie to kubek gorących klusek - Obiad to krem z groszku (dział downloads) lub spaghetti - Zazwyczaj gdy kot ma pracę, to Show-Biznes - Jeżeli pies ma pracę to Ochroniarz Się rozpisałem xD |
11.08.2008, 15:09 | #9 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
No cóz- moze wiele osób juz tak napisalo (nie chcialo mi sie wiecej czytac), ale trudno Ja najczesciej robie malzenstwo, psa i kota. Pierwsza czynnoscia w nowym domu jest ''postaraj sie o dziecko'' Robie rodzinki wielopokoleniowe, obok domku odgradzam czesc dzialki plotkiem i tam mam taki rodzinny cmentarzyk (przyjemnie jest czasem zobaczyc ducha znajomego Sima ktory lata po calym domu i oglada z toba telewizje ) xD Zawsze karmie Simow tym, na co sama mam ochote Najczesciej w rodzince pracuje tylko facet, chyba, ze mam duzo dzieci to wtedy nie pracuje nikt i uzywam 'motherlode' . Czasami tez robie emerytke- matke, babcie, nianke i pomoc domowa w jednym . Nigdy nie kupuje pizzy i wanny (no chyba, ze mam psa, albo male dziecko w domu)
P.S. Przepraszam za pisownie (juz chyba po raz setny), ale klawiatura nawala |
11.08.2008, 15:30 | #10 |
Zarejestrowany: 27.07.2007
Skąd: Ciche Wzgórze
Płeć: Kobieta
Postów: 1,665
Reputacja: 10
|
Odp: Wasze simowe przyzwyczajenia
- uwielbiam rodzinki wielopokoleniowe (tyczy się również zwierzaków ),
- w każdym domu muszę mieć obowiązkowo ogrodnika i sprzątaczkę (chociaż z ogrodnika czasem rezygnuję, bo lubię zajmować się roślinami i ogródkiem), - nigdy za to nie zatrudniam nianiek do dziecka, bo to niedołężne, stare babsztyle bez kwalifikacji (dziecko potrzebuje zmiany pieluchy, a one je na siłę karmią, chociaż głodem nie przymiera...), - z kodów używam tylko "motherlode" i czasami "aging off", - zwierzęta, jakie posiadają moje simy to zazwyczaj duże psy (koty i mniejsze psiaki kupuję naprawdę od święta), - wszystkie umiejętności sima podnoszę ciężką pracą a nie kodami (nie sprawia mi to żadnej satysfakcji), - każdy mój sim ma szczupłą, wyspotowaną sylwetkę (grubasek zdarza się tylko przy wieku emeryta... dziadziowi trochę tłuszczyku tu i ówdzie nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie - nada mu uroku ), - w pierwszej kolejności moi simowie uczą się gotowania i opieki nad dziećmi, - raz w tygodniu robię tzw. "zloty rodzinne" (cała rodzinka w komplecie - babcie, dziadkowie, pradziady, córki, synowie, wnuczęta... ajć, piękny widok ), - simki w ciąży mają prawdziwą labę - mąż za nie gotuje, sprząta i robi wszelkie czynności, które mogłyby je nadwyrężyć , - zazwyczaj do faceta należy zarabianie na rodzinę, - moi nastolatkowie nigdy nie pracują (raz na ruski rok się zdarzy, że jakiegoś posyłam do pracy, bo mnie denerwuje ), - z reguły lubię grać simami Maxisa, a szczególnie tymi z Miłowa. - kiedy tylko nadarza się okazja, organizuję wszelkie imprezy (urodziny, śluby, przyjęcia sportowe, norowoczne, święta Bożego Narodzenia, itd.). Nie wyobrażam sobie np. ślubu bez przyjaciół, dobrego tortu, łuku weselnego i szampana - kiedy jakiś sim ma maksimum punktów gotowania, gotuje tyle, na ile pozwala mu czas i odkłada to do lodówki (szczególnie potem przydatne, jeśli ma się w domu dziecko w wieku szkolnym, a mamuśka nie ma np. czasu, aby coś upichcić). Nic więcej nie przyszło mi do głowy, na razie. Jakby co, zedytuję. Ostatnio edytowane przez ultraviolence : 11.08.2008 - 15:40 |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|