Wróć   TheSims.PL - Forum > Inne > TheSims.pl - archiwum > FTS Newsletter
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 20.09.2014, 18:43   #11
Charionette
Administrator
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,524
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[img]http://i57.************/1z2pnde.png[/img]


10 NAJSMACZNIEJSZYCH REKORDÓW ŚWIATA
Każdy lubi jeść. W końcu cóż może być lepszego od napychania się jedzeniem do granic możliwości, by później móc się walnąć na kanapie i pozwolić żołądkowi przetrawić je na zbędne kilogramy tłuszczu, których później za żadne skarby nie możemy się pozbyć? Ale jedzenie może służyć nie tylko do konsumpcji i bycia niezbędnym do życia. Niektórzy wykorzystują je, by zapisać się na kartach Księgi Rekordów Guinessa. Przedstawiam wam zaledwie kilka z całej palety takich przykładów.


10. Największa mozaika z kawałków sushi
Nie wszyscy przepadają za sushi, w końcu surowa ryba to niekoniecznie to, co tygryski lubią najbardziej. Jeśli ktoś nie ma ochoty na spróbowanie tego azjatyckiego dania, zawsze może zrobić z niego… rybny obrazek! Z okazji dziesięciolecia działalności jedna z sieci sklepów w Hong Kongu oferująca sushi wpadła na pomysł stworzenia z nich mozaiki. Oryginalnie. 20 647 kawałków przyrządzonych m.in. z łososia, makreli, dorsza i krewetek rozłożonych na 37 metrach kwadratowych – czyż nie brzmi to jak przepis na sukces? I kto powiedział, że nie wolno bawić się jedzeniem?


9. Największa paczka chipsów
Wszyscy wiemy, że w większości paczek powietrza jest więcej niż chipsów. Pod tym względem Lays nie ma sobie równych. Ale ja nie o tym chciałam. Brytyjska firma Corkers Crips z miasteczka Little Downham wyprodukowała paczkę chipsów wielkości domu, lecz czymże jest opakowanie bez zawartości? Niczym szczególnym, dlatego umieszczono w niej ponad tonę solonych chrupek, tym samym pobijając poprzedni rekord dwukrotnie! Ilość chipsów odpowiada 6666 opakowaniom normalnego rozmiaru. Przypadek? Nie sądzę.


8. Największy kurczak nugget
Wielkie rekordy padają przy wielkich okazjach. Tu nie jest inaczej. Empire Kosher, amerykański sprzedawca mięsa drobiowego, postanowił na 75. rocznicę działalności pobić rekord Guinessa i zrobił kurczaka nugget o wymiarach 99x60 centymetrów i masie 23,17 kilogramów. Przez trzy godziny sześciu pracowników przygotowało kawał mięsa większy aż 720 razy od normalnego nuggetsa, jakim możemy się uraczyć w dowolnym KFC. Ciekawe, czy im smakowało.


7. Największy pieróg
Ruskie, z serem, z owocami, z kapustą i grzybami, no powiedzcie – kto nie lubi pierogów? Pierogi są pycha! Nikt nie wie o tym lepiej niż mieszkańcy jednego ze szczecińskich osiedli. Kilkadziesiąt osób pomagało ulepić pierożka, do przygotowania którego użyto 50 kilogramów mąki, dwa wiadra wody i duuużo farszu. Łączna masa – ok. 100 kilogramów, długość – 8,38 metrów. Niestety, nikt nie pomyślał o odpowiednio dużym naczyniu, by tę pychotę ugotować. Ludzie musieli obejść się smakiem, a szkoda.


6. Największa sałatka owocowa
Studenci potrafią, trudno się z tym nie zgodzić. W Amherst w stanie Massachusetts postanowili oni wraz z pracownikami uniwersytetu zrobić sobie na rozpoczęcie roku akademickiego sałatkę owocową. Niby nic wielkiego, pokroić parę owoców, wymieszać i voilà. Ale co jeśli to „parę owoców” kroi ponad 500 osób i kiedy to po obraniu i pozbawieniu pestek waży blisko 7 ton? Nie wspominając o tym, że za miskę robił basen o średnicy 4,5 metra. Wykorzystano 227 litrów soku pomarańczowego i ponad 150 rodzajów owoców, w tym papaje, melony, mango, jabłka, kiwi, jagody i banany.
Warto wspomnieć, że aby pobić rekord, wystarczyło posiekać jedynie 5 rodzajów owoców (dodawane w odpowiednich proporcjach), widać więc, że się postarali.


5. Najdłuższy deser lodowy
Lody, lody dla ochłody! Wszyscy lubią lody, a gdy dodatkowo mają one szansę zaistnieć w Księdze Rekordów, smakują jeszcze lepiej. Tak zapewne myśleli ludzie, którzy zapłacili 30 dolarów za udział w tworzeniu deseru, na który składało się 900 litrów lodów, 800 litrów polewy czekoladowej, 800 kilogramów bananów, 400 litrów bitej śmietany i 200 kilogramów kolorowej posypki. Ostateczny wynik? Pobicie rekordu i 381 metrów przepysznych lodów do spałaszowania. Cała impreza odbyła się w Palm Beach Gardens na Florydzie, a dochód ze sprzedaży wejściówek został przeznaczony na cele charytatywne.


4. Największy sernik
Serniczek, pierniczek, czerwony stoliczek, na kogo wypadnie, ten będzie miał szczęście i to wielkie. Tak wielkie jak ważący 3 tony i 129 kilogramów sernik upieczony w miasteczku Lowville w stanie Nowy Jork. Z okazji Dziewiątego Festiwalu Twarogu 10 tysięcy ludzi mogło się raczyć 24 533 porcjami tego niebiańskiego placuszka. Celem wydarzenia było propagowanie programu żywienia dla dzieci z biedniejszych rodzin w Stanach Zjednoczonych. Sami widzicie, że cel szczytny i żołądki pełne.


3. Najdłuższa pizza
Wzorowy student je pizzę na śniadanie, obiad i kolację. Chyba że go matka wspomaga bigosikiem domowej roboty, ale nie wszyscy mają tak dobrze. Jak myślicie, ilu studentów można by wykarmić pizzą o długości 1172 metrów i 97 centymetrów? 2 tony mąki, 30 kilogramów bazylii, kilkaset kilogramów mozzarelli i olbrzymie baniaki z sosem pomidorowym – z tych składników 50 piekarzy w mieście Massa w Toskanii przez 24 godziny piekło najdłuższą na świecie pizzę, pobijając tym samym rekord Polski ustanowiony w 2010 roku w Krakowie. Kto jak kto, ale jak Włosi się biorą za robienie pizzy, to nigdy nie bawią się w półśrodki.


2. Największa wioska z piernika
Któż nie zna bajki o Jasiu i Małgosi i nie wie, w jaki sposób wykiwali oni biedną, złą czarownicę – nie dość, że chcieli zjeść jej domek, to jeszcze ją samą wrzucili do pieca, niecne huncwoty. Ale kto by się w dzisiejszych czasach bawił w budowę jednego marnego domku? Na pewno nie Jon Lovich, szef kuchni nowojorskiego hotelu Marriot. On postanowił upiec całą piernikową wioskę! Makieta zajmuje 27,8 metrów kwadratowych, a każdy jej element został upieczony w domowym zaciszu zdolnego kucharza. Miejmy tylko nadzieję, że nie podzieli on losu wiedźmy z bajki.


1. Najdłuższa linia z pączków
Berliński Friedrichstadt-Palast to jeden z najsławniejszych teatrów rewiowych na świecie, który na scenie gościł m.in. Phila Collinsa czy Lizę Minnelli. W jaki sposób postanowiono uczcić 30-lecie budynku należącego do teatru? W bardzo słodki, mianowicie... Pączki! Naprawdę smaczny pomysł. 6448 sztuk tych małych bomb kalorycznych utworzyło linię o długości 561,4 metrów! Do produkcji wykorzystano 320 kilogramów ciasta, 26 kilogramów marmolady, 1000 jaj, 40 kilogramów lukru i 200 kilogramów mąki. Prosty przepis, nieprawdaż? A ile radości!


źródło: rekordyguinessa.pl

~Kędziorek
Charionette jest offline  

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 20.09.2014, 18:43   #12
Charionette
Administrator
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,524
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[img]http://i60.************/25klr36.png[/img]

Szok kulturowy: szkoła a studia

Czy zdarzyło Ci się kiedyś, siedząc nad książkami z wywalonym językiem, wpaść w egzystencjalną zadumę? Czy jako uczeń doświadczyłeś ataku paniki w związku z nieznanymi wodami, jakie stanowią kolejne szczeble edukacji? A może licznik lat twojego życia właśnie dobił do numeru, który pozwala na przestąpienie progu uniwersytetu i końcówkę najdłuższych wakacji życia spędzasz na obgryzaniu paznokci, bo nie wiesz, czego się spodziewać?

Postanowiłem przyjść z pomocą przerażonej młodzieży - spisałem kilka spraw naprawdę istotnych dla studentów. Z góry uprzedzam, że przemyślenia zawarte tutaj są wyjątkowo subiektywne. Ale może dzięki innej perspektywie twoje nastawienie do tematu się zmieni, a wizja przyszłości nabierze kolorów? Zapraszam do lektury.

Na początku był chaos
Jako uczeń podążasz wyznaczoną przez innych ścieżką edukacji. Lekcje masz ustawione według konkretnego planu, dostosowujesz rytm do łatwo przyswajalnego systemu, nie doświadczasz zbyt wielu zmian czy zawirowań, nawet jeśli ciężko ci czasem ogarnąć piętnaście przedmiotów na raz. Fakt, sprawdzianów jest dużo, ale mniej więcej wiesz, czego się na nich spodziewać, bo o danym zagadnieniu nauczyciele tłukli ci kilka tygodni. Jest też pewnego rodzaju nić porozumienia między tobą a belfrem. Bywa, iż opiera się na wzajemnej niechęci, ale nadal to jest coś.

Na studiach panuje tak zwana wolna amerykanka, a z nieoczekiwanymi zmianami musisz mierzyć się sam. Nie ma kontrolującego cię rodzica, walczącego za ciebie z wrednym nauczycielem czy wychowawcy służącego dobrą radą. Plan zajęć stanowi zagadkę większą niż Trójkąt Bermudzki. Zwykle podają go przed październikiem, ale niekompletny, dziurawy. Musi stać się cud, by rozkład ćwiczeń i wykładów nie zmienił się pięćdziesiąt razy, nawet w czasie semestru. Jeśli już o ćwiczeniach mowa, stanowią bardziej sprawdzenie tego, czego się już nauczyłeś, niż okazję do poznania nowych wiadomości. Wykładowcy zaś stoją za niewidzialną barierą. Nie ma nic personalnego w kontakcie z nimi. Wchodzisz do sali, siadasz, słuchasz jak mówią, robisz notatki i wychodzisz. Nikt ci nic nie dyktuje, nikt nie stoi nad tobą i nie głaszcze po głowie, kiedy czegoś nie rozumiesz.

Pozytywy? Masz znaczny wpływ na swój los. Zajęcia odbywają się za wcześnie i zasypiasz? Dogadujesz się z prowadzącymi, a potem przenosisz do innej grupy. Ponadto, kiedy zajdzie taka potrzeba, masz opcję wzięcia jedno, czy kilkudniowego „urlopu” bez żadnych konsekwencji. W zasadzie wszystko jest na studiach tak ruchome, że sam, przy odrobinie dobrej woli, możesz ustalić własny plan i terminy testów. A kiedy już odnajdziesz metodę w tym szaleństwie i nauczysz się manewrować, masz z górki. Co więcej, koniec z fizyką na filologii, czy wiedzą o kulturze na geodezji - uczysz się rzeczy tylko z wybranej dziedziny.

W labiryncie
Pod względem wymagań różnica między szkołą a studiami jest znacząca. Jako uczeń musisz tylko odrabiać lekcje, wkuwać czy mieć jako taką frekwencję i nawet wtedy pilnują cię emocjonalnie zaangażowani nauczyciele. Na studiach martwisz się dosłownie wszystkim, zaczynając od mnóstwa tematów do ogarnięcia, sprawami papierkowymi i finansami, na byciu niewyrzuconym ze studiów kończąc. To oznacza konieczność zapoznania się z zasadami panującymi na uczelni, ciągłe (!) wymienianie się informacjami oraz, przede wszystkim, częste widzenia z paniami w dziekanacie. Rada na przyszłość – nawiąż z nimi dobre relacje. Jeśli trafi ci się megiera to przykro mi, ale znajomość z nią jest konieczna, bo ostatecznie to ona pomoże ci odnaleźć ścieżkę w gąszczu kruczków, jeśli znajomi z grupy zawiodą. Nie omijaj chodzenia do dziekanatu. Może kobieta przydzielona tobie chętniej zechce pomóc na przykład w uzyskaniu potrzebnego dokumentu albo stypendium, jeśli nie będziesz nachalny i ładnie się uśmiechniesz?

Wspólnicy zbrodni
Męczą cię głupie żarty kolegów śmiejących się z podtekstów seksualnych i hałas dobiegający z tylnych ławek? Chcesz skupić się na nauce, ale przeszkadza ci szkolna drama, podziały/paczki i plotki? Studia staną się dla ciebie azylem.

Studenci mają w sobie (mimo wszystko…) pewną dozę dojrzałości a to znaczy, że możesz z nimi pogadać na życiowe tematy. Przy odrobinie wysiłku dogadasz się z absolutnie każdym, bo wbrew pozorom mogą być przerażeni tym Armageddonem tak samo jak ty.

Jako uczeń czułeś, że jesteś jedyną osobą interesującą się danym hobby? Otóż nie tylko na Tumblrze, ale też i na uniwerku na sto procent znajdziesz kogoś podzielającego twoją największą pasję, kogoś, z kim będziesz mógł o niej rozmawiać non stop. Po prostu się nie ograniczaj i nie przestawaj szukać, a na pewno natrafisz na świetnych znajomych. Jak to mawiają, poszerzaj horyzonty.

Zadbaj też o to, by nawiązać dobry kontakt z minimum jednym człowiekiem w swej grupie, a nie będziesz czuł się samotnie. Poza tym to on potencjalnie może uratować ci skórę w przyszłości: współpracować z tobą przy tworzeniu projektów, pożyczać studencką walutę w postaci notatek czy nawet usprawiedliwiać cię w wypadku nieobecności. Pamiętaj - dobry przyjaciel na studiach to zabezpieczenie przed porażką, tak emocjonalną jak i edukacyjną.

Party hard
Nie jestem typem imprezowicza, ale i tak wiem, że na studiach to zagadnienie jest w umysłach i na językach wszystkich. Perspektywa nieograniczonego chlania albo nawet małego fiku-miku z kimś nowo poznanym może wydawać się kusząca, niektórzy wręcz dla tych rzeczy wybierają tę, a nie inną uczelnię. Zazwyczaj jest fajnie w trakcie i boleśnie po fakcie, ale kto by się tym przejmował, co nie? W końcu szkoła nie daje takich możliwości. Dwa czy trzy razy w roku zorganizuje ci dyskotekę (jeśli masz szczęście), na której musisz grzecznie tańczyć w kółeczku, w rytm beznadziejnej muzyki. Ciężko to nawet nazwać imprezą, a jedynymi tego typu doświadczeniami wartymi wspominania są domówki imieninowe i urodzinowe kolegów z klasy.

Rada, jaką mam dla ciebie: nie zachłyśnij się możliwością codziennego balowania. Wiadomo, warto czasem poszaleć i bez kontroli sił wyższych masz do tego świetną okazję, w klubach możesz też poznać naprawdę interesujące osoby, ale jeśli imprezy stanowią priorytet, to chyba znaczy, że jeszcze nie dojrzałeś do studiowania. Jak w każdej sytuacji, potrzebna ci równowaga i odpowiedzialne podejście. No i zawsze zabezpieczenie. I od czasu do czasu dużo, dużo wody do picia.

Perfekcyjna pani domu
Dla wielu główną atrakcją studiowania jest możliwość wyprowadzenia się z domu i mieszkanie w nowym miejscu. Nieważne z kim, ważne, że z dala od rodziny. Pozytywy chyba są jasne – uczysz się samodzielności i rozliczania z przeróżnych obowiązków. W chwilach nudy dostępni są współlokatorzy albo zaproszeni wcześniej goście. I co najważniejsze, pierwszy raz możesz poczuć, co to znaczy „być na swoim”.

Ale stoi przed tobą prawdziwe wyzwanie, jeśli chcesz się cieszyć tą indywidualnością. Musisz nauczyć się obsługiwać większość artykułów AGD, w tym pralkę, co u wielu może wywołać traumę. Nie ma mamy, która ci upierze, a jeśli żyjesz kilkaset kilometrów od domu rodzinnego, opcja wożenia tam brudnych ciuchów nie wchodzi w grę. Sprzątaj regularnie, nie tylko swój pokój, ale też kuchnię, inne pomieszczenia czy - o zgrozo – łazienkę, by nie utopić się we własnym syfie. Oczywiście przy tej okazji dowiesz się, że wszystko potrafi się brudzić, nawet rzeczy, które byś o to nie podejrzewał. Przygotuj się na załamanie i cichy podziw dla członków rodziny, którzy robią to od przynajmniej parunastu lat.

Ciekawą opcją są akademiki, w których nigdy nie jest nudno. Jeśli jesteś ekstrawertykiem, wprowadź się do niego, by zaoszczędzić trochę pieniędzy na mieszkaniu, mieć nieprzerwany kontakt z kolegami ze swojego roku/tymi z innych kierunków albo dostęp do najnowszych ploteczek i uczelnianych newsów. Spodziewaj się jednak perfidnych żartów ze strony znajomych, którzy nie przepuszczą okazji do odwalenia jakiejś akcji, zwykle twoim kosztem.

Jak przeżyć sesję
Testy czy sprawdziany spędzały ci sen z powiek, kiedy chodziłeś do szkoły? Zatęsknisz za nimi w czasie koszmaru zwanego sesją. Dwa razy do roku dementorzy pilnują wejścia do gmachu twej uczelni, wysysając energię i pozytywne myśli. Jesteś zmuszony pochłaniać wiedzę niczym gąbka. Czarny rynek notatkowy kwitnie, a ty łapiesz się jakichkolwiek informacji o przełożonych egzaminach jak tonący brzytwy.

Rzeczy do powtórzenia jest dużo, ale jeśli nauczysz się systematyczności w czasie semestru i nie dopuścisz, by ćwiczeniowcy zrobili cię w bambuko, nie będziesz mieć problemu ze zdaniem. Pocieszyć może też fakt, że wszyscy wokół ciebie w czasie sesji przeżyją to samo co ty, a to pomoże rozkwitnąć poczuciu solidarności. Bo podobno prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

Po godzinach
W wolnych chwilach, kiedy nie odsypiasz nocnego kucia/balowania, poświęć chwilę na zapoznanie się z ofertą kół naukowych, seminariów czy konwersatoriów. Mogą totalnie zmienić twoje studenckie doświadczenia. Przede wszystkim poznasz tam ludzi tak jak ty pasjonujących się jakimś zagadnieniem i chcących nauczyć się więcej. Ponadto systematyczna działalność w kole otwiera wiele furtek w drodze do dalszej kariery i ładnie wygląda na CV. Kółka szkolne nie umywają się do tego, co możesz osiągnąć tutaj. Chociaż wszystko jest opcjonalne - jeśli czujesz, że te obowiązki, które już masz, przerastają cię, nie bierz na siebie dodatkowego ciężaru. Doświadczenia na tym etapie życia mają być pozytywne, a nie mordercze.

-----

Od dawien dawna słyszy się, że studia to najpiękniejszy czas w życiu. I mimo że stoi wtedy przed nami wiele wyzwań, a los często rzuca belki pod nogi, przeszłe pokolenia nie mogą się mylić. Tak więc łap byka za rogi, rób to, co lubisz, czerp z tego okresu tyle radości, ile się tylko da, a nie straszne ci będą panie z dziekanatu, egzaminy, kac, a nawet obsługa pralki.


Nix_out
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 18:43   #13
Charionette
Administrator
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,524
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[IMG]http://i58.************/dym843.png[/IMG]

***
Witam Was w jubileuszowym numerze FTS Newsletter! W ciągu ostatnich paru miesięcy wszystkie nowinki z Simowego Świata przyćmiła długo oczekiwana premiera gry The Sims 4. Większość z Was posiada już swój egzemplarz gry, więc nie będę się rozpisywał.
THE SIMS 2
EA udostępniło pełną kolekcję wszystkich dodatków i akcesoriów wydanych do gry The Sims 2 na Origin. Mógł pobrać ją każdy, kto tylko posiadał zarejestrowaną podstawę gry The Sims 2 na wcześniej wspomnianej stronie. Jeżeli posiadacz gry w wersji pudełkowej miał ochotę na zdobycie wszystkich rozszerzeń do gry musiał spędzić długi czas na rozmowach z konsultantem z EA. Do czasu. W dniach od dwudziestego trzeciego lipca do pierwszego sierpnia bieżącego roku w pełną wersję gry mógł zagrać każdy, i to za darmo! Wystarczyło dodać grę, a w kodzie produktu wpisać hasło I-LOVE-THE-SIMS. Promocja już dawno minęła, jednak skorzystała na niej liczna grupa graczy.

THE SIMS 4

Te wakacje były niezmiernie ważne dla osób czekających na newsy o czwórce. Przez te kilka miesięcy na stronach poświęconych serii codziennie pojawiały się świeże informacje: o grze, jej zaletach, jej brakach i o innych ciekawostkach. Potok wiadomości był ogromny, a wy najprawdopodobniej śledziliście nowinki codziennie. W przeciągu ostatnich kilku miesięcy EA na swój kanał wrzuciło sporo filmików instruktażowych z gry, w których przedstawiali jej mocno podkolorowane funkcje. Znajdują się one na oficjalnym polskim kanale The Sims. Jeśli wolicie czytać niż oglądać, możecie zapoznać się z artykułami na temat gry na oficjalnej stronie The Sims.
Nawet osoby, które nie mogą sobie pozwolić na egzemplarz gry, mogą spróbować w niej swoich sił. Za pomocą Dema Stwórz Sima każdy może tworzyć swoich podopiecznych, wymieniać się nimi w galerii, a nawet pobierać zawartość zmodyfikowaną. Jeśli nie jesteście zdecydowani co do kupna gry, na pewno z przyjemnością przeczytalibyście jej recenzje. Możecie znaleźć kilka takich tu, tu, tu, tu, czy nawet tu. Pamiętajcie, że swoimi uwagami na temat gry na naszym forum możecie dzielić się w tym dziale, a wszelkie usterki zgłaszać tu. Miłej gry!

THE SIMS 3 STORE

Prawdopodobnie to już koniec internetowego sklepu zawierającego DLC do trójki - a nawet jeśli nie, znacznie zmniejszy się częstotliwość dodawania nowych zestawów przez EA.

- Ostatni Przybytek Amora - Dawno temu było sobie piękne miasto zbudowane na piaskach urokliwego brzegu morza. Simowie często powiadali, że zostało wzniesione siłą miłości i namiętności swoich mieszkańców. Szkoda tylko, że nie zbudowali fundamentów mocniejszych niż piasek, bo większość miasta porwały fale. Miłość jednak przetrwała, wśród kanałów i zachwycającej architektury tego miasta: Ostatniego Przybytku Amora.
Dziękuję za przeczytanie oraz zachęcam do śledzenia nowych numerów naszej forumowej gazetki Everlasting
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 18:44   #14
Charionette
Administrator
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,524
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[IMG]http://i61.************/5wkpra.png[/IMG]
M'in Gorad - Paździoch Menda Złośliwa - - mój mistrz <3 nick jest cudowny, idealnie oddaje naturę pana Paździocha. Fani "Świata według Kiepskich": czcijmy ten nick, albowiem jest najlepszy. Tak się nim zachwycaliśmy, że musieliśmy poszerzyć skalę ocen: nick otrzyma aż 11 gwiazdek!
LaseeeeczkaXD145643 - Skromny Pan Mroczności - - powrót do poprzedniej nazwy użytkownika z lekką, aczkolwiek widoczną zmianą poskutkował naprawdę udanym nickiem.
maxiuwa - Deer - - tak więc drogi Jelonku: bardzo podoba mi się Twój nowy nick. Jest krótki i nieco intrygujący. Super!
momonka - Marcysia - - poprzedni nick lepiej się prezentował, ale nowemu nie mogę nic zarzucić.
hatake00 - Ernie - - świetna zmiana. Nowy nick bardzo dobrze wygląda.
Don Lotario - Genesis - - jakoś tak bardziej polubiłam Dona Lotario, fajnie wyglądał (szczególnie na forum o simsach). Do nowego (albo w sumie nie?) nic nie mam, wygląda OK.
eris234 - Piwusia - - bardzo dobra zmiana. Nowy nick prezentuje się ładnie, zgrabnie i powabnie. Mimo że kojarzy się z napojem +18 to i tak go lubię (to znaczy Twój nick oczywiście : ) )
Qwerty - Shiver - - byłam (i nadal jestem zakochana w Qwertym). To był bardzo fajny nick. Do nowego niby nic nie mam, ale sentyment bierze górę. Wracaj do poprzedniego jak najszybciej!
fromyesterday - FakeYourDeath - - oba do mnie nie przemawiają, lecz nowy jest bardzo ciekawy.
wikta. - mystically_mad - - mimo że oba do mnie nie przemawiają, zmiana wyszła jak najbardziej na plus.
Daydreamer. - Frytek. - - nowy nick jest nawet niezły, tylko po co te kropki? Poza tym ciężko jest zapamiętać, że Frytek jest kobietą.
Mlecyk - Hebe - - bardziej podobał mi się Mlecyk. Polskobrzmiący nick cieszył oko.
Voícé - Electric Shabet - - cóż, poprzedni nick bardziej do mnie przemawiał. Miał w sobie nutkę elegancji i szyku. Nowy jest po prostu przeciętny. Chyba jednak wolę naturalny Głos.
Meryam - ciepła woda - - no cóż, cieszymy się, że ktoś docenia ciepłą wodę, jednak poprzedni nick był o wiele lepszy. Ładniej wyglądał i był po prostu inny.
dawidsz10 - LepkiePaluszki23 - - moda na nicki z głosowania ludu nadal modna. Nick jest bardzo fajny, nieco dwuznaczny, ale zabawny.
omega - Pansy - - zmiana jest niestety na minus. Starszy nick mi się bardziej podobał, a nowy kojarzy mi się z Pansy Parkinson z powieści "Harry Potter".
Sectumsempra - Chwalisława - - całkiem odważna zmiana! Mimo że jest to piękne staropolskie imię, w dzisiejszych czasach jest tak niedoceniane. Nie zmienia to jednak faktu, że nick wydaje się nieco samolubny.
Mika - Królewicz Grudkowego Kosmosu - - nowy nick bardziej pasuje do płci posiadacza niż Mika, lecz obydwa do mnie nie przemawiają.
[email protected] - felipe312 - - każdy podczas rejestracji popełniał błędy dotyczące nicku (rvnclw pozdrawia) ale jeśli chcemy je poprawić, najlepiej zrobić to raz, a dobrze.
Charionette jest offline  
stare 20.09.2014, 19:09   #15
Charionette
Administrator
Admin Kumpel
 
Avatar Charionette
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,524
Reputacja: 18
Domyślnie Odp: FTS Newsletter 25 [27] - wydanie jubileuszowe

[IMG]http://i57.************/34oapgw.png[/IMG]

The Sims Weekly News
Numer 4.
Wrzesień 2014


Celine McCoin zwycięża w pierwszej turze!
Już w pierwszej turze wyborów prezydenckich kandydatka Celine McCoin zdobyła 75% poparcia i powaliła wszystkich swoich konkurentów. "To najwyższe poparcie, jakie kiedykolwiek zanotowano w tym kraju! Jestem pod wrażeniem kampanii wyborczej nowej prezydent i gratuluję jej zwycięstwa." - oświadczył na swoim blogu Casper Burnside, nowy wiceprezydent.
"Jestem wdzięczna za powierzone mi przez was zaufanie. Obiecuję, że nie zawiodę was i postaram się sprawować swój urząd najlepiej, jak będę potrafiła." - powiedziała McCoin po wygranej. Warto przypomnieć, że podczas obrad SimParlamentu kilka lat temu Celine powiedziała pamiętne słowa "Politycy są dla ludzi, a nie ludzie dla polityków!". Miejmy nadzieję, że pani prezydent dalej będzie się ich trzymać.

Lola Belle widziana w Egipcie?
Od pewnego czasu pojawiają się pogłoski, jakoby Lola Belle upozorowała swoje porwanie, aby uwolnić się od sławy i rodziny oraz rozpocząć nowe życie.
"Jak co roku, także i w te wakacje wyjechałem do Al Simhara, aby odpocząć. Podczas wycieczki po piramidzie zauważyłem uprowadzoną kilka tygodni temu Lolę Belle. Gdy podszedłem do gwiazdy, kobieta spanikowała, ukryła się pod kapturem i odeszła gdzieś szybkim krokiem." - relacjonuje Gwidon Ćwir, mieszkaniec Sunset Valley. Również mieszkanka Twinbrook Sofia Carlton uważa, że spotkała Lolę podczas swojej wycieczki do Champs Les Sims. Według niej gwiazda zwiedzała francuskie zabytki u boku wysokiego, dobrze zbudowanego mężczyzny w średnim wieku. Rodzina Belle dementuje jednak plotki mówiące o upozorowaniu porwania. "To nie jest w jej stylu, kochała swoją pracę." - powiedział TSWN manager kobiety.


Wierzbowa Zatoczka i Oaza Zdrój witają nowych mieszkańców!

Na początku września prezydent Celine McCoin uroczyście otworzyła dwa nowe miasta – Wierzbową Zatoczkę oraz Oazę Zdrój. "To wielki dzień dla SimPaństwa. Nasze dwa nowe miasta są idealnym miejscem zarówno dla rodzin z dziećmi, jak i dla starszych osób. Bardzo się cieszę, że pomysł SimParlamentu o budowie nowych miast się spełnił. To pokazuje, jak zgodni są nasi politycy oraz jak bardzo zależy im na dobru społeczeństwa." - mówiła podczas ceremonii.
W zeszłym tygodniu do miasta zaczęły wprowadzać się pierwsze rodziny. Mówi się również, że pani prezydent planuje budowę kolejnych miast na terytorium Simlandu. "Jest za wcześnie, aby mówić o jakichkolwiek planach." - komentuje sprawę rzecznik Kremowego Domu.


Oszust z Bridgeport skazany
W pierwszym oraz drugim numerze TSWN informowaliśmy o oszuście grasującym w Bridgeport. W połowie sierpnia został on złapał przez Międzynarodową Policję Simową (MPS) na lotnisku w Jaskini Pokrzyku. Usłyszał zarzuty oszustw i wyłudzeń. 14 września SimSąd w Bridgeport zadecydował: 10 lat więzienia. Thomas L. odsiaduje wyrok w więzieniu w Isla Paradiso.

Drugie dno ustawy o wilkołakach
W jednym z poprzednich numerów informowaliśmy, że Rada Miasta Isla Paradiso podjęła decyzję o obowiązkowym leczeniu psychiatrycznym wilkołaków w tym mieście. Powodem podjęcia tej decyzji było rzekome pogryzienie ciężarnej wówczas Rosemarie C. przez jednego z ludzi-wilków. Jak się okazało, kobieta nie została pogryziona przez wilkołaka, lecz przez... lisa.
Rosemarie znana jest ze swojej olbrzymiej nietolerancji. Gdy dowiedziała się, że jej mąż zdradził ją z wilkołaczką, przekupiła kilku radnych, aby położyć kres, jak powiedziała, „zmutowanym psom, które myślą, że są ludźmi”. SimProkuratora postawiła kobiecie i przekupionym urzędnikom zarzut korupcji. Rozprawa odbędzie się w październiku. Rosemarie C. przyznaje się do winy i nie okazuje skruchy. „Dla tych zapchlonych mutantów nie ma miejsca w społeczeństwie.” - powiedziała podczas wywiadu dla telewizji Sim24.
Ustawa o leczeniu została odwołana w trybie pilnym. Krążą pogłoski, według których burmistrz Isla Paradiso miałby planować przedwczesne wybory do Rady Miasta.

Krowo-kwiaty zwierzętami? Zdania ekspertów podzielone.
Gdy w latach pięćdziesiątych XX wieku Hermann von Kastner wyhodował pierwszego krowo-kwiata, wszyscy byli sceptycznie do niego nastawieni. Dzisiaj ta ekskluzywna roślina jest akceptowana przez społeczeństwo i prawo, mimo że jest niebezpieczna. Jednak wszystko może się zmienić, jeśli naukowcy uznają ją za zwierzaka.
Skoro krowo-kwiat ma paszczę krowy, układ pokarmowy i nerwowy musi być zwierzęciem. - wypowiada się członek Koła Botaników w Moonlight Falls. - Liście są tylko dodatkiem.
Z jego zdaniem nie zgadza się jego kolega z koła, który uważa, że fotosynteza jest zarezerwowana dla roślin, a nie dla ssaków.
Jeśli faktycznie krowo-kwiat zostałby uznany za zwierzaka, na jego hodowlę byłaby potrzebna specjalna zgoda władz.
Krowo-kwiat, jako zwierzę, zostałby uznany za stworzenie niezwykle niebezpieczne. Nie każdy mógłby być jego posiadaczem, ponieważ byłoby to zagrożenie dla życia simów. - mówi poseł Bart Brown.
Co za różnica, czy krowo-kwiat jest rośliną, czy zwierzakiem? Jako ssak byłby bardziej agresywny? - zastanawia się Lidia Kowalska, polskiego pochodzenia mieszkanka Twinbrook, której pasją są krowo-kwiaty.


Burmistrz Starlight Shores: w przyszłym miesiącu podam się do dymisji.
Na początku września burmistrz miasta Starlight Shores napisał na swoim blogu, że w październiku zamierza podać się do dymisji. Dodał także, że wyjedzie z miasta i nie będzie więcej mieszał się w politykę. Swojej decyzji nie zaargumentował. Zaznaczył jedynie, że przed odejściem zamknie kilka spraw i projektów. Co ciekawe, oświadczenie to pojawiło się na stronie internetowej burmistrza kilka dni po ujawnieniu zdjęć z jego randki z młodą licealistką, która w niewyjaśnionych okolicznościach popełniła samobójstwo.
Na pytanie o zarzuty dla burmistrza rzecznik SimProkuratury odpowiada krótko: Nie mamy dowodów.
Do sprawy wrócimy.

Gra The People bije rekordy popularności!
Wydana w sierpniu przez Billa Brighta gra komputerowa The People osiągnęła olbrzymi sukces. Jak czytamy na jej oficjalnej stronie internetowej, tylko w dniu premiery kupiło ją blisko 500 milionów osób.
Gra jest niezwykle prosta. Kreujemy w niej ludzi, budujemy im dom, znajdujemy pracę... Jest to po prostu gra w życie.
Nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu - powiedział na konferencji prasowej twórca The People.

TwojeNewsy – poinformuj nas, jeśli w Twojej okolicy stało się coś niezwykłego!
Ktoś napadł na bank czy w Twoim ogródku wylądowali obcy? Każde zdarzenie jest warte uwagi! Wyślij nam swój artykuł na PW redaktora Pink Panther i wygraj grę The People!


Z powodu problemów technicznych ten numer TSWN jest w formie tekstu. Od następnego obiecujemy się zrehabilitowac i zadbac o szatę graficzną.

Pink Panther

Ostatnio edytowane przez Charionette : 20.09.2014 - 19:13
Charionette jest offline  
 


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 07:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023