Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 08.03.2013, 23:25   #111
Mile
 
Avatar Mile
 
Zarejestrowany: 19.04.2012
Skąd: Papeete
Płeć: Kobieta
Postów: 618
Reputacja: 10
Grin Odp: I love you, i kill you.

Powiem tylko tak, po tylu wyczerpujących komentarzach mojego już pewnie nie potrzebujesz, chcę tylko powiedzieć o moim oburzeniu co do - Wracam do klanu, czy coś w tym stylu, a ona: bede tesknic, nie nie nie. Oni powinni bardziej o siebie zawalczyć - byc moze za duzo sobie wyobrażam. Dla mnie wojownicy powinni walczyc do konca, czy to bedzie zwykly pojedynek czy ogromna milosc.
Takie coś w stylu to pa, czesc, na razie - nie pasuje mi tutaj.

Czekam na nowy odcinek
__________________

Ostatnio edytowane przez Mile : 08.03.2013 - 23:27
Mile jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 08.03.2013, 23:44   #112
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 884
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: I love you, i kill you.

mile dokładnie wyraziła to co ja chciałam napisać, tylko nie bardzo wiedziałam jak mam to ująć. Sub zachował się ZA łagodnie, jak na wojownika przystało. Ja rozumiem, że może on ma taką naturę, ale... czy łagodny facet idzie tak szybko z dziewczyną do łóżka? Poza tym, łagodny facet nie byłby chyba w stanie być wojownikiem, bo cóż to za wojownik... Brakuje mi tej waleczności u niego.

Widać, że tą dwójkę ciągnie do siebie. Dobrze, że wreszcie Kitana zdradziła mu swoją przeszłość i to co czuła do Skorpiona. Nie jestem tylko do końca przekonana, czy ona sama wierzy w to co mówi, bo gdyby tak było, to nie prosiłaby Suba, aby darował mu życie... Mimo tych krzywd, których doznała z ręki Hanzo, ona nadal się waha, tylko boi się przyznać do tego przed samą sobą... I niestety wątpię w to, że Sub Zero przyczynił się do zaleczenia tych ran, tak jak ona to twierdzi. Najprawdopodobniej było to chwilowe, ale to tylko moje przemyślenia na ten temat.


Co do reszty... Pojawia nam się ów brat Kitany, który myśli, że skoro oddał siostrze prawo władania krainą, to ma coś do powiedzenia w jej sprawie i w tym z kim ona powinna się widywać, a z kim nie.
Niestety, nie odebrałam go pozytywnie, ale to najprawdopodobniej dlatego, że sama nie lubię jak mi ktoś mówi co mam robić ;p

I na koniec odnośnie jednego akapitu...
Heh... Scorpion to jednak przebiegła bestia! Wiedział gdzie się pojawić i skupić na sobie uwagę wszystkich, że nie zauważyli iż ktoś dostał się do eliksiru wskrzeszenia... Wiedziałam, że jemu nie można wierzyć. Mam nadzieję iż twoja bohaterka również się opamięta w tej sprawie, bo jak już wspomniałam, myślę, że to spotkanie obudziło w niej dawne wspomnienia i uczucia.

Cóż mogę więcej dodać... Czekam na Ermac'a bo tu się szykuje coś ciekawego, no i oczywiście na nowy odcinek


P.S. komentarz Gena boski
__________________

Ostatnio edytowane przez Sqiera : 08.03.2013 - 23:49
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.03.2013, 17:22   #113
rudzielec
 
Avatar rudzielec
 
Zarejestrowany: 31.03.2010
Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki.
Wiek: 14
Płeć: Kobieta
Postów: 2,011
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: I love you, i kill you.

Przez to ostatnie wieszanie się forum, jestem do tyłu z komentami :/
Cholercia, nazbierało się ich tak dużo, że pewnie musiałabym jakieś dwie godziny spędzić, żeby na nie odpowiedzieć, a na to zbytnio czasu nie mam :<
Na jedną rzecz jednak MUSZĘ odpowiedzieć, bo to coś, czego byłam ciekawa, czy ktoś zauważy, no i ktoś zauważył
Chodzi mi oczywiście o Sub Zera i jego łagodność z ostatniego odcinka. Za niedługo się przekonacie, dlaczego zareagował tak, a nie inaczej, a będzie to kiedy wróci do pałacu
Niektórym się to może nie spodoba, no ale zostaliście ostrzeżeni

No i muszę dodać, że komentarz Dona samą mnie powalił i bardzo miło zaskoczył xD


A teraz następny odcinek :>

ODCINEK 9

- Więc jak to było z tą gotującą krew ślicznotką? – Ermac oparł się o ścianę i spojrzał na trenującego Smoke’a.
Wojownik przerwał ćwiczenia i westchnął głęboko, przewracając oczami.
- A co miało być? Odprowadziłem ją do drzwi i wróciłem przez las, gdzie spotkałem ciebie. Resztę znasz.



- No proszę jakiś ty rozmowny. Pamiętam jak mówiłeś coś o tym, że ciężko było ci się powstrzymać, kiedy chciała zaprosić cię do środka… - Ninja poruszał brwiami.
- Jade miała rację, ty jesteś niemożliwy. – Siwowłosy pokręcił głową na boki.
- A mówiła, że dobrze całuje?
- Co?! To znaczy, że ty i ona… - Smoke zaczął gestykulować rękami, żeby wytłumaczyć o co mu chodzi.
- Ona i ja traktujemy się bardziej jak rodzeństwo, więc nic z tego nie będzie. Po prostu robię sobie z ciebie jaja, żeby zobaczyć twoją reakcję. – Ermac skrzyżował ręce na klatce piersiowej.
- Mogłem się tego domyślić.
- Nie bądź już taki wrażliwy, lepiej powiedz co wykombinowało to śliczne dziewczę, że ciężko ci było odejść od drzwi.
- Na Bogów… - Wojownik przejechał dłonią po włosach. – No dobra, powiem ci. Przez cały ten czas kiedy z nią siedziałem, a potem odprowadzałem ją do domu, miałem ochotę ją…
- Bzyknąć? Przetestować skalę jej głosu? A może chciałeś zamknąć jej buzię czymś…
- Dosyć! – warknął Smoke. – Ale masz rację, najchętniej zrobiłbym wszystko, zaczynając od końca. Nie wiem co to było, ale ledwo odszedłem od jej drzwi. Jeszcze te wszystkie gesty… Jakby chciała koniecznie zaciągnąć mnie do łóżka.
- Stary, ewidentnie na ciebie leciała. Wyglądała na konkretnie niedopieszczoną, a kobieta która zbyt długo nie ma faceta, zachowuje się jak wygłodniałe zwierzę. Podsumowując, spieprzyłeś idealną okazję na bzykanie.



- Pocieszam się tym, że uratowałem ci tyłek, przed skopaniem…
- Trochę słabe pocieszenie… No chyba że wolisz facetów.
- Prędzej skocze w przepaść.
Siwowłosy wojownik ledwo skończył mówić, a zauważył Sub Zera, który zmierzał w ich kierunku. Ermac również spojrzał w jego stronę.
- Co tam Sub? – spytał, kiedy ten do nich podszedł.
- Koniec pogawędki, Smoke musi przejąć moją rolę na zamku, na kilka dni.
- Wracasz do klanu? – spytał przyjaciel.
- Tak, muszę załatwić parę spraw. Poza tym chętnie odetchnę od tego, co dzieje się w pałacu.
- To znaczy?
- Właśnie zjawił się brat Kitany i atmosfera nieco się zagęściła… Mam nadzieję, że jednak się wyniesie zanim wrócę, bo będę musiał porozmawiać z nim na pięści.
- Co takiego zrobił, że chciałeś mu oprać gębę? – Smoke’a zdziwiły słowa Sub Zera.
- Powiedzmy, że powiedział coś, co mi się nie spodobało.
- A co z… Kitaną? Dowiedziałeś się chociaż czemu…
- Krzyknęła bym nie zabijał Hasashiego? – dokończył wojownik. – Dowiedziałem. I to również mi się nie podoba. Jeszcze ten jej cholerny brat wszystko komplikuje.



- Ten cały Rain to wnerwiający typek – odezwał się Ermac. – Wyjechał jakieś półtora roku temu, kiedy pokłócił się z księżniczką. Ciągle siał zamęt, ingerował we wszystko co działo się w Edenii, ludzie mieli go dość. Na szczęście spotkałem go tylko raz i obym nie musiał go więcej oglądać.
- Święte słowa młody. Obym ja też nie musiał – powiedział Sub. – A teraz ruszam do klanu, bo chciałbym zdążyć przed zmrokiem.

**************

Dochodziła siódma wieczór, kiedy Kitana zwolniła Smoke’a z pilnowania jej. Dała mu wolną rękę, twierdząc, że lepiej będzie jeśli nie zjawi się na zamku przez kolejne kilka dni, ze względu na Raina, który zaczął się panoszyć, od kiedy tylko się zjawił. Sam Smoke był bardzo zadowolony z takiego obrotu spraw, gdyż brat księżniczki od rana działał mu na nerwy. Postanowił te kilka dni spędzić z Nightwolfem i Ermaciem, szkoląc przy okazji swoje umiejętności. Ruszył więc placem w stronę lasu, kiedy nagle ujrzał dziewczynę, z którą rozmawiał wczoraj wieczorem. Na sam jej widok, poczuł jak krew zaczyna buzować mu w żyłach. Podejść, nie podejść? Po wczorajszych mękach jakie przy niej przechodził, miał ochotę wziąć nogi za pas, ale kiedy przypomniał sobie słowa Ermaca, który powiedział mu prosto z mostu, że zmarnował idealną okazję…



Stał i przyglądał się jej przez chwilę, walcząc sam ze sobą. Serce kazało mu do niej iść, a rozum krzyczał „uciekaj jak najdalej!”. Z racji, że zawsze słuchał rozumu, tym razem postanowił posłuchać serca. Ruszył więc w jej kierunku pewnym krokiem. Gdy Mileena go zobaczyła, na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Wczoraj wściekła się jak osa, kiedy zostawił ją samą, dlatego dzisiaj postanowiła dopiąć swego za wszelką cenę i nie chodziło tu już o dostanie się na pałac. Była tak spragniona męskiego dotyku, że gdyby dziś odpuściła, jutro rzuciła by się pewnie na pierwszego napotkanego mężczyznę. Chciała Smoke’a i nic innego nie wchodziło w grę.
- Witaj przystojniaku… - Zakręciła włosy na palcu, uśmiechając się tajemniczo.
- Witaj *Lebrau. – Tak jak przypuszczał, im bliżej niej był, tym szybciej rosła mu na nią ochota.
- Jesteś dzisiaj wolny…? – spytała słodkim głosem.
- A czemu pytasz?
- Bo wczoraj mi uciekłeś… - Przysunęła się do niego niebezpiecznie blisko. – A chciałam cię zaprosić na dobre wino i… - Położyła dłonie na jego klatce piersiowej, przejeżdżając nimi z góry na dół. - Odprężający podwieczorek…
- Mam rozumieć, że propozycja nadal aktualna…? – zapytał obejmując ją w pasie.



- Dzisiaj mogę ci zaproponować najpierw podwieczorek, a dopiero potem wino… - Jedna z jej dłoni, ukradkiem powędrowała do jego spodni.
Smoke drgnął lekko zaskoczony, po czym odciągnął jej rękę.
- Jesteśmy na środku placu… - mruknął jej do ucha.
- No to chodźmy do mnie… - odparła i ruszyła przed siebie.
Siwowłosy wojownik bez zastanowienia poszedł tuż za nią.

****************

Jak każdego wieczoru, Nightwolf usiadł na werandzie i zapalił fajkę, wsłuchując się w odgłosy przyrody. Szumiące drzewa i śpiew ptaków, działały na niego odprężająco. Spojrzał na Ermaca, który medytował nieopodal i rozciągnął się wygodnie na siedzisku. Chłopak radził sobie coraz lepiej. Głód już dawno przestał na niego wpływać, a telekinetyczna umiejętność była coraz łatwiejsza do opanowania.



Mimo iż ich poglądy na świat znacznie się różniły, szaman był zadowolony, że udało mu się dokonać niemożliwego. Nigdy wcześniej żadna istota z Netherrealm nie potrafiła oprzeć się złu, jakie kryło się w jej prawdziwej naturze, a Ermac się temu przeciwstawił, dając sobie szanse na całkiem nowe, lepsze życie.
Nighwolf założył ręce za głowę i zagryzając w ustach fajkę, zamknął oczy, chcąc wsłuchać się w dźwięki przyrody. Niespodziewanie jednak, nastała zupełna cisza. Wiatr ustał, ptaki przestały śpiewać, a słońce zniknęło gdzieś za horyzontem. Mężczyzna otworzył powieki i porozglądał się dookoła. Medytującemu wojownikowi również nie spodobało się to wszystko. Obydwaj podnieśli się z siedzeń i skierowali się ku sobie.
- Ktoś jest w pobliżu. Wyczuwam sporo złej energii… - powiedział Ermac.
- Też to czuję. Lecz to nie jest to co zwykle, ta energia jest wręcz przesiąknięta złem – odparł szaman.
Nagle z krzaków, wyskoczyła ogromna chmara stworów z Netherealm, które rzuciły się na stojącą dwójkę. Większość z nich zaatakowała Nightwolfa, a kiedy chłopak chciał mu pomóc, kilku skutecznie zagrodziło mu drogę. Ninja w czerni nie stanowili większego problemu dla Ermaca, jednak kiedy chciał ruszyć na pomoc szamanowi, na drodze stanęło mu dwóch, o wiele potężniejszych przeciwników.
- Dokąd to…? – Przed jego twarzą wyrósł Scorpion.
- Pójdziesz z nami… - odezwał się drugi osobnik, którego chłopak nigdy wcześniej nie widział.



- Przykro mi, ale nigdzie się dziś nie wybieram. – Oczy, ubranego w czerwień wojownika, rozbłysnęły zielonym blaskiem.
Dwóch na jednego, nie było jednak łatwym wyzwaniem. O ile sam Hanzo był jeszcze do pokonania, o tyle ten drugi miał znacznie więcej siły. Każdy cios zadany Hasashiemu, wracał do niego podwójnie. Ermac bronił się jak mógł, lecz nie potrafił przeciwstawić się rosłemu osobnikowi w czerni, który okładał go, coraz mocniej. Ostatnie uderzenie zamroczyło chłopaka tak bardzo, że nie miał siły ustać na nogach i padł na ziemię. Scorpion szarpnął za szal, który osłaniał jego głowę, zdarł mu go z twarzy i z impetem przyłożył mu z nogi w brzuch, kiedy ten próbował się podnieść. Ninja jęknął z bólu, skręcając się na trawie jak robak, miał wrażenie, że wypluje za chwilę wszystkie wnętrzności. Hasashi złapał go za włosy i nachylił się nad jego uchem.
- To za walkę sprzed dwóch lat… - warknął, po czym pociągnął go do tyłu i uderzył z pięści w twarz.
Krew trysnęła z nosa Ermaca jak z fontanny, a jego ciało mimowolnie przechyliło się do tyłu, upadając na plecy jak bezwładna kukła. Zamroczony mocnym ciosem chłopak, słyszał tylko niewyraźne odgłosy walki dochodzące gdzieś nieopodal.
- Zabieram go do Quan Chi, a ty dokończ robotę i zabij szamana. – Wojownik w czerni zwrócił się do Scorpiona.



- Doskonale pamiętam co mówił czarownik. Żadnych świadków, żadnych poszlak – powiedział Hanzo i ruszył w kierunku walczącego mężczyzny.

********************

Dzisiejszego wieczoru, Jade postanowiła odwiedzić swoją przyjaciółkę. Słyszała o tym, że zjawił się jej brat, a miała z nią jeszcze do pomówienia na temat tego, co zaszło wczorajszej nocy.
Weszła w korytarz prowadzący do pokoju księżniczki i z zaskoczeniem odkryła, że drzwi są otwarte. Już się przestraszyła, że znowu coś się stało, kiedy nagle do jej uszu doszedł odgłos kłótni. Zatrzymała się więc i oparła o ścianę.



- Nie chcę zmieniać pokoju! – krzyknęła Kitana. – Przestań traktować mnie jak małą dziewczynkę, nic mi nie grozi!
- Jeśli Hasashi znowu się tu zjawi, możesz przypłacić to życiem. Jesteś następczynią tronu, którego się zrzekłem, nie chcę żeby coś ci się stało – powiedział Rain. – I nie krzycz, na brata, który chce dla ciebie dobrze.
- Więc traktuj mnie jak siostrę, a nie jak podwładną! – warknęła po raz kolejny.
- Bądź tak dobra i chociaż raz mnie posłuchaj! – Chwycił ją za ramiona i potrząsnął delikatnie. - Nie pozwolę ci tutaj zostać, po tym jak ten świr do ciebie przylazł, ile razy mam ci powtarzać, że nie chcę by coś ci się stało?
Ciemnoskóra dziewczyna postanowiła jednak, że przerwie tę rozmowę. Dobrze wiedziała, że przyjaciółka chętnie odsapnie od brata, więc ruszyła prosto do drzwi.
- Nie przeszkadzam? – zapytała wchodząc do pokoju. Rain i Kitana spojrzeli w jej kierunku. – Było otwarte, więc…



- Och nie, nie przeszkadzasz Jade. – Kiedy mężczyzna ją ujrzał, od razu zwrócił się w jej kierunku.
- Cieszę się. Słyszałam, że dzisiaj wróciłeś, co cię sprowadza? – uśmiechnęła się przyjaźnie.
- To samo co zwykle, muszę zadbać o siostrę.
- Rain, daj spokój… - westchnęła księżniczka.
- Dobrze - odpowiedział mężczyzna. – Ale widzę cię dziś w sypialni na dole, służba zabierze twoje rzeczy – dodał, po czym odwrócił się w stronę Jade. – Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy - skłonił się, po czym wyszedł z pokoju.
Ciemnoskóra dziewczyna zamknęła za nim drzwi i pociągnęła Kitanę w stronę łóżka. Kiedy obydwie usiadły na materacu, odetchnęła z ulgą i złapała ją za rękę.
- A teraz, kiedy pozbyłyśmy się twojego brata, opowiadaj co się dzieje. Gdzie jest Sub Zero? Wczoraj wieczorem uśmiechałaś się z zadowoleniem, a dzisiaj…
- Powiedziałam mu o Hanzo… - spuściła głowę.
- I…?
- Nie był zachwycony…
- Dziwisz się? Mówiłam, żebyś niczego nie przyspieszała.
- Wiem, mam nauczkę… Dzisiaj wrócił do klanu, powiedział, że nie będzie go kilka dni…
- Och, przemyśli sobie wszystko i wróci. Daj mu czas.
- Nie mam wyjścia… - westchnęła.
- No już, uśmiechnij się. – Jade przytuliła przyjaciółkę. - Nie będę cię jednak dziś męczyć tym całym wczorajszym zamieszaniem.



Nagle jednak do ich uszu dotarł krzyk ludzi, dobiegający z zewnątrz. Obydwie natychmiast poderwały się z łóżka i wybiegły na taras, gdzie ich oczom ukazał się przerażający widok. Las po wschodniej stronie zamku, płonął żywym ogniem, który rozprzestrzeniał się w zastraszającym tempie.
Jade stała jak sparaliżowana spoglądając na płomień trawiący drzewa.
- Na Bogów… - powiedziała Kitana. – Kto…
- Ermac… - przerwała jej dziewczyna.
- Co takiego?
- W tej części lasu mieszkał Ermac z Nightwolfem…

*****************

*Lebrau - imię postaci, której twarz ma Mileena, postanowiłam ją tak nazwać, żeby uczcić jej wkład w wygląd Mileeny xDD
__________________
Mój profil na WATTPAD

Ostatnio edytowane przez rudzielec : 10.03.2013 - 00:44
rudzielec jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.03.2013, 18:14   #114
Desire
 
Avatar Desire
 
Zarejestrowany: 25.12.2009
Skąd: woj. łódzkie
Płeć: Kobieta
Postów: 257
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: I love you, i kill you.

Niech Smoke zacznie słuchać rozumu. Lepiej mu to wyjdzie.
Jak zwykle Rain musi się wtrącać. On za bardzo rządzi Kitaną.
Biedny Ermac. Liczę na to, że da sobie jakoś radę.
I kim była postać w czerni?
Sub powinien przemyśleć tą sytuację i dać szanse księżniczce.

Czekam na kolejny odcinek.
Desire jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.03.2013, 19:03   #115
Malin
 
Avatar Malin
 
Zarejestrowany: 09.12.2008
Skąd: moje własne Idaho
Płeć: Kobieta
Postów: 869
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: I love you, i kill you.

Och, pół odcinka poświęcone mojemu ukochanemu I to jeszcze jak! Podczas czytania rozmowy chłopaków chichotałam jak jakaś wariatka! Ermac bije swoimi tekstami po prostu wszystkich na głowę, nie ma w tym FS drugiej tak zabawnej postaci. Świetnie go wykreowałaś!
Dymek jednak uległ wdziękom Mileeny, no ale w sumie ja tam mu się wcale nie dziwię xD Należy się chłopakowi raz na jakiś czas chwila przyjemności, nie samą walką człowiek żyje Tylko szkoda, że ta larwa wspomaga się eliksirami, lepszy byłby naturalny popęd (oczymjapiszeOMG!O_oxD). Jej napalenie mnie po prostu rozwaliło xD Chciałabym napisać "biedny Smoke", ale czy on taki biedny będzie, to chyba jednak kwestia sporna, zwłaszcza, że był w podobnym stanie xD Tylko żeby mu się nie oberwało od królowej, bo zamiast do księżniczki, udał się na schadzkę xD Mam banana na twarzy po przeczytaniu tego fragmentu xD Zupełnie nie wiem, dlaczego, bo w sumie, powinnam być zazdrosna

Fatalna sprawa z Ermackiem ;| Nie miał szans z Noobem i Scorpionem jednocześnie. Boję się, co Quan Chi może z nim zrobić. I kurczę, nie mów, że załatwili Nightwolfa! O.O Ej, lubiłam go! Ermac musi koniecznie zostać uratowany, nie może mu się stać żadna krzywda albo, co gorsza, przejść na złą stronę! No nie może i koniec!

Rain mnie wkurza. Szkoda, bo jako postać w grze intrygował mnie i pociągał, ale przez Ciebie już go nie lubię ;> Jest taki namolny! Niby dba o siostrę, ale robi to w dziwny sposób, narzuca swoje zdanie, nie chce wysłuchać jej racji. Jest głuchy na wszelkie argumenty, po prostu... jak grochem o ścianę ;/ Tak, jakby nie rozumiał słowa "nie". Po co w ogóle zrzekał się korony? Wyczuwam tu jakiś zgrzyt. Jakąś zazdrość? Może żałuje decyzji i ma zamiar jednak objąć władzę? Tylko teraz siostra stoi na przeszkodzie... Nie, dobra, zapędziłam się w domysłach.

Kurde, niewesoło się skończyło. Sub Zero wyruszył w drogę i go nie ma, Smoke zabawia się z Mileeną i nic nie wie, Ermac porwany, las się pali. No i co z szamanem? Boję się, co w kolejnych częściach może się stać. No i:
Cytat:
Napisał Rudzik
Chodzi mi oczywiście o Sub Zera i jego łagodność z ostatniego odcinka. Za niedługo się przekonacie, dlaczego zareagował tak, a nie inaczej, a będzie to kiedy wróci do pałacu Niektórym się to może nie spodoba
mi się już nie podoba ;/ Chcę dalszych części!
Malin jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.03.2013, 19:57   #116
Sqiera
 
Avatar Sqiera
 
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 884
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: I love you, i kill you.

Zaczęłam czytać i pierwsza myśl… "Matko , jak gorąco "

Milena nie próżnuje i od razu przechodzi do rzeczy. No cóż, plan planem, a matka natura rządzi się swoimi prawami
Smoke też wziął sobie do serca słowa Ermaca (którego teksty są po prostu genialne ) i postanowił drugi raz nie przepuścić takiej okazji… Ciekawe które z nich było bardziej zadowolone… hihi ;3

Hmm… no właśnie Ermac… Nie będę ukrywać, że stał się on moją ulubioną postacią.
Wiadomo było, że dopadnięcie go przez Quan Chi będzie kwestią czasu, jednak miałam nadzieję, że odwlecze się to w czasie. Dopiero co zyskał przychylność innych wojowników, oraz Jade (swoją drogą, jakie rodzeństwo ja się pytam ), a tu już go napadają…
Popieram Malin z tym, że musi wyjść on cało z tej opresji w jakiej się znalazł. Jest zbyt fajną postacią, aby tak łatwo się go pozbywać.
Tak mi się go szkoda zrobiło, jak Scorpion na niego napadł z tym drugim czarnym… No ale Hanzo to jest szuja więc co się dziwić.


Co do Raina, to … chyba mówiłam, że go nie lubię… I w dalszym ciągu to podtrzymuję.

Mimo wszystko, że już wiele rzeczy mi się nie podoba to wiem, że najlepsze dopiero przed nami

Ech, niecierpliwie czekam na ciąg dalszy!!!!
__________________
Sqiera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 10.03.2013, 00:39   #117
rudzielec
 
Avatar rudzielec
 
Zarejestrowany: 31.03.2010
Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki.
Wiek: 14
Płeć: Kobieta
Postów: 2,011
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: I love you, i kill you.

Cytat:
Napisał Suzzy Zobacz post
Niech Smoke zacznie słuchać rozumu. Lepiej mu to wyjdzie.
no teraz już troszkę za późno
Cytat:
Napisał Suzzy Zobacz post
Jak zwykle Rain musi się wtrącać. On za bardzo rządzi Kitaną.
no i będzie się wtrącał nie raz!
Cytat:
Napisał Suzzy Zobacz post
Biedny Ermac. Liczę na to, że da sobie jakoś radę.
I kim była postać w czerni?
wszystko się okaże w następnym odcinku :>
Cytat:
Napisał Suzzy Zobacz post
Sub powinien przemyśleć tą sytuację i dać szanse księżniczce.
pewnie większość z was by tak chciała


Cytat:
Napisał Malin Zobacz post
Och, pół odcinka poświęcone mojemu ukochanemu I to jeszcze jak! Podczas czytania rozmowy chłopaków chichotałam jak jakaś wariatka! Ermac bije swoimi tekstami po prostu wszystkich na głowę, nie ma w tym FS drugiej tak zabawnej postaci. Świetnie go wykreowałaś!
dziękuję! chciałam właśnie żeby Ermac był tym takim żartownisiem
a ich rozmowy ze Smoke'iem zawsze wychodzą zabawnie
Cytat:
Napisał Malin Zobacz post
Dymek jednak uległ wdziękom Mileeny, no ale w sumie ja tam mu się wcale nie dziwię xD Należy się chłopakowi raz na jakiś czas chwila przyjemności, nie samą walką człowiek żyje Tylko szkoda, że ta larwa wspomaga się eliksirami, lepszy byłby naturalny popęd (oczymjapiszeOMG!O_oxD). Jej napalenie mnie po prostu rozwaliło xD
ahaha xD no tak, nie zapominajmy, że Mileena ma nadal na sobie ten eliksir
i masz w sumie rację, nie samą walką człowiek żyje! xD
Cytat:
Napisał Malin Zobacz post
Chciałabym napisać "biedny Smoke", ale czy on taki biedny będzie, to chyba jednak kwestia sporna, zwłaszcza, że był w podobnym stanie xD Tylko żeby mu się nie oberwało od królowej, bo zamiast do księżniczki, udał się na schadzkę xD Mam banana na twarzy po przeczytaniu tego fragmentu xD Zupełnie nie wiem, dlaczego, bo w sumie, powinnam być zazdrosna
nie oberwie mu się, bo Kitana go zwolniła ze służby
no biedny to on raczej nie będzie, szczególnie, że Ermac tak mu dopiekł, że się chłopak zmobilizował xD
Cytat:
Napisał Malin Zobacz post
Fatalna sprawa z Ermackiem ;| Nie miał szans z Noobem i Scorpionem jednocześnie. Boję się, co Quan Chi może z nim zrobić. I kurczę, nie mów, że załatwili Nightwolfa! O.O Ej, lubiłam go! Ermac musi koniecznie zostać uratowany, nie może mu się stać żadna krzywda albo, co gorsza, przejść na złą stronę! No nie może i koniec!
na złą stronę nie przejdzie, no ale... :>
i nie mógł mieć szans z Noobem, to po prostu nie było do wygrania :/
co do szamana, póki co nic nie napisze
Cytat:
Napisał Malin Zobacz post
Rain mnie wkurza. Szkoda, bo jako postać w grze intrygował mnie i pociągał, ale przez Ciebie już go nie lubię ;> Jest taki namolny! Niby dba o siostrę, ale robi to w dziwny sposób, narzuca swoje zdanie, nie chce wysłuchać jej racji. Jest głuchy na wszelkie argumenty, po prostu... jak grochem o ścianę ;/ Tak, jakby nie rozumiał słowa "nie". Po co w ogóle zrzekał się korony? Wyczuwam tu jakiś zgrzyt. Jakąś zazdrość? Może żałuje decyzji i ma zamiar jednak objąć władzę? Tylko teraz siostra stoi na przeszkodzie... Nie, dobra, zapędziłam się w domysłach.
od razu Ci mówię, że Rain nie chce władzy, ani odzyskać stołka, on po prostu chce pokierować życiem swojej siostry tak, żeby było po jego myśli
Cytat:
Napisał Malin Zobacz post
Kurde, niewesoło się skończyło. Sub Zero wyruszył w drogę i go nie ma, Smoke zabawia się z Mileeną i nic nie wie, Ermac porwany, las się pali. No i co z szamanem? Boję się, co w kolejnych częściach może się stać. No i:
Cytat:
Napisał Rudzik
Chodzi mi oczywiście o Sub Zera i jego łagodność z ostatniego odcinka. Za niedługo się przekonacie, dlaczego zareagował tak, a nie inaczej, a będzie to kiedy wróci do pałacu Niektórym się to może nie spodoba
mi się już nie podoba ;/ Chcę dalszych części!
teraz sprawy zaczną się trochę komplikować, szczególnie że Smoke miał iść do lasu, a poszedł z Mileeną, będzie mieć wyrzuty sumienia, oczywiście kiedy się dowie, bo nie jest powiedziane, że się dowie od razu
a Sub jak Sub, postąpi według swoich przemyśleń :>


Cytat:
Napisał Sqiera Zobacz post
Zaczęłam czytać i pierwsza myśl… "Matko , jak gorąco "
ahaha
Cytat:
Napisał Sqiera Zobacz post
Milena nie próżnuje i od razu przechodzi do rzeczy. No cóż, plan planem, a matka natura rządzi się swoimi prawami
Smoke też wziął sobie do serca słowa Ermaca (którego teksty są po prostu genialne ) i postanowił drugi raz nie przepuścić takiej okazji… Ciekawe które z nich było bardziej zadowolone… hihi ;3
no tak, dla Smoke'a słowa Ermaca były jak kop w tyłek, więc musiał pokazać, że nie marnuje okazji
a matki natury nikt nie oszuka xD
Cytat:
Napisał Sqiera Zobacz post
Hmm… no właśnie Ermac… Nie będę ukrywać, że stał się on moją ulubioną postacią.
Wiadomo było, że dopadnięcie go przez Quan Chi będzie kwestią czasu, jednak miałam nadzieję, że odwlecze się to w czasie. Dopiero co zyskał przychylność innych wojowników, oraz Jade (swoją drogą, jakie rodzeństwo ja się pytam ), a tu już go napadają…
jakie rodzeństwo? no on bynajmniej tak to widzi, ze strony Jade myśli nie znamy :3
Quan Chi nie miał na co czekać, dwa lata szukał Ermaca, więc postanowił się z nim rozprawić jak najszybciej
Cytat:
Napisał Sqiera Zobacz post
Popieram Malin z tym, że musi wyjść on cało z tej opresji w jakiej się znalazł. Jest zbyt fajną postacią, aby tak łatwo się go pozbywać.
Tak mi się go szkoda zrobiło, jak Scorpion na niego napadł z tym drugim czarnym… No ale Hanzo to jest szuja więc co się dziwić.
nikt nie powiedział, że się go pozbędę :>
no a Scorpion i jego nowy kumpel musieli iść razem, bo Hanzo sam by sobie z nim nie poradził
Cytat:
Napisał Sqiera Zobacz post
Co do Raina, to … chyba mówiłam, że go nie lubię… I w dalszym ciągu to podtrzymuję.
hehe no mówiłaś
Cytat:
Napisał Sqiera Zobacz post
Mimo wszystko, że już wiele rzeczy mi się nie podoba to wiem, że najlepsze dopiero przed nami

Ech, niecierpliwie czekam na ciąg dalszy!!!!
odcinek się pisze, jakby co, ale ostrzegam że będzie brzydki!


dziękuję za komentarze dziewczyny <3
__________________
Mój profil na WATTPAD
rudzielec jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 11.03.2013, 17:35   #118
Kędziorek
Supermoderator
 
Avatar Kędziorek
 
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 31
Płeć: Kobieta
Postów: 3,053
Reputacja: 26
Domyślnie Odp: I love you, i kill you.

Rozmowa Smoke'a z Ermakiem <3
Cytat:
- Bzyknąć? Przetestować skalę jej głosu? A może chciałeś zamknąć jej buzię czymś…
W tym momencie popłakałam się ze śmiechu Ermac jest nie do podrobienia. Wygląda na to, że nie musiał długo czekać na odwiedziny typków z Netherealmu. Mam nadzieję, że uda mu się jakoś uciec, choć szczerze, to chyba nie jest to za bardzo możliwe.. Niemniej trzymam kciuki
Ciekawe, czy Nightwolf przeżył.. Nie jestem pewna czy byłby wstanie pokonać Scorpiona, ale z drugiej strony niewiele o nim wiemy, więc w walce mógłby być lepszy nawet od Ermaca. Cóż, zobaczymy..

No i Ermac wyraźnie określił swoje relacje z Jade.. Rodzeństwo? Nie satysfakcjonuje mnie to :\

SMOKE! Myślisz nie tą głową, co powinieneś! Ty głupku, lepiej żebyś mnie nie rozczarował, bo tam wejdę i ci przemówię do serca (przemówiłabym do rozumu, ale go nie słuchasz ) Ehh.. Ermac ma na niego zły wpływ

Rain widzę cieszy się ogroomną popularnością Biedaczek, tak się stara a nikt tego nie docenia, ciekawe dlaczego Facet jest za bardzo apodyktyczny, nic dziwnego, że każda jego rozmowa z Kitaną kończy się kłótnią, w końcu ona wygląda mi na taką, co to lubi być wolna i robić co chce.. Kto wie, może zdarzy się cud i kiedyś tam się w końcu dogadają.

czekam na więcej.. i na szybki powrót Suba. Swoją drogą ciekawe, co też Rain mu powiedział.. Chociaż chyba mogę to sobie wyobrazić, w końcu to nadopiekuńczy braciszek.. On ma chyba jakiś kompleks młodszej siostry
__________________
Mam łopatę.
Kędziorek jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 14.03.2013, 18:00   #119
Alcioo :33
 
Avatar Alcioo :33
 
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 603
Reputacja: 12
Domyślnie Odp: I love you, i kill you.

A Ty sądziłaś, że Cię nie czytam ^^

Oczywiście, że czytam
" Więc jak to było z tą gotującą krew ślicznotką" Pierwszy tekst, a od razu mnie rozwalił. Dalsza rozmowa skończyłem czytać już na ziemi. Nie chciało mi się wstawać i siadać na krzesło. Kilka postaci z tego FS jest w 100% idealna. Nic dodać nic ująć pod każdym względem. Zdziwiłem się na widok czarnej/ciemnej postaci. Że the f*ck kto to?

Dawaj mi tu szybko odcinek, bo zaraz poleci big "foch". Czekam już 5 dni? Haloo?
Alcioo :33 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 14.03.2013, 19:26   #120
rudzielec
 
Avatar rudzielec
 
Zarejestrowany: 31.03.2010
Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki.
Wiek: 14
Płeć: Kobieta
Postów: 2,011
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: I love you, i kill you.

Cytat:
Napisał kedziorek92 Zobacz post
Rozmowa Smoke'a z Ermakiem <3
Cytat:
- Bzyknąć? Przetestować skalę jej głosu? A może chciałeś zamknąć jej buzię czymś…
W tym momencie popłakałam się ze śmiechu Ermac jest nie do podrobienia.
ahaha, no miałam ubaw przy pisaniu tej sceny
Cytat:
Napisał kedziorek92 Zobacz post
Wygląda na to, że nie musiał długo czekać na odwiedziny typków z Netherealmu. Mam nadzieję, że uda mu się jakoś uciec, choć szczerze, to chyba nie jest to za bardzo możliwe.. Niemniej trzymam kciuki
oj chyba ma małe szanse, szczególnie że z tym czarnym byłoby mu ciężko
Cytat:
Napisał kedziorek92 Zobacz post
Ciekawe, czy Nightwolf przeżył.. Nie jestem pewna czy byłby wstanie pokonać Scorpiona, ale z drugiej strony niewiele o nim wiemy, więc w walce mógłby być lepszy nawet od Ermaca. Cóż, zobaczymy..
dobrze to ujęłaś, nie do końca wiadomo co się stało z szamanem
Cytat:
Napisał kedziorek92 Zobacz post
No i Ermac wyraźnie określił swoje relacje z Jade.. Rodzeństwo? Nie satysfakcjonuje mnie to :\
no cóż, mogę tylko powiedzieć, że to nie jest jedyny problem Ermaca...
Cytat:
Napisał kedziorek92 Zobacz post
SMOKE! Myślisz nie tą głową, co powinieneś! Ty głupku, lepiej żebyś mnie nie rozczarował, bo tam wejdę i ci przemówię do serca (przemówiłabym do rozumu, ale go nie słuchasz ) Ehh.. Ermac ma na niego zły wpływ
oj Ermac za bardzo przemówił mu do... hmm no właśnie, do czego? xD
Cytat:
Napisał kedziorek92 Zobacz post
Rain widzę cieszy się ogroomną popularnością Biedaczek, tak się stara a nikt tego nie docenia, ciekawe dlaczego Facet jest za bardzo apodyktyczny, nic dziwnego, że każda jego rozmowa z Kitaną kończy się kłótnią, w końcu ona wygląda mi na taką, co to lubi być wolna i robić co chce.. Kto wie, może zdarzy się cud i kiedyś tam się w końcu dogadają.
Rain nie jest taki zły, to znaczy jego intencje są dobre, choć on sam ma wredny charakter. No ale nie zawsze tak będzie, to jedynie mogę powiedzieć :>
Cytat:
Napisał kedziorek92 Zobacz post
czekam na więcej.. i na szybki powrót Suba. Swoją drogą ciekawe, co też Rain mu powiedział.. Chociaż chyba mogę to sobie wyobrazić, w końcu to nadopiekuńczy braciszek.. On ma chyba jakiś kompleks młodszej siostry
to, co powiedział mu Rain to w tej chwili tajemnica państwowa, bo tak naprawdę nikt tego nie wie ale zdradzę, że nie było to nic fajnego

Cytat:
Napisał Altair Zobacz post
A Ty sądziłaś, że Cię nie czytam ^^
Oczywiście, że czytam
no coś w tym stylu

Cytat:
Napisał Altair Zobacz post
" Więc jak to było z tą gotującą krew ślicznotką" Pierwszy tekst, a od razu mnie rozwalił. Dalsza rozmowa skończyłem czytać już na ziemi. Nie chciało mi się wstawać i siadać na krzesło. Kilka postaci z tego FS jest w 100% idealna. Nic dodać nic ująć pod każdym względem. Zdziwiłem się na widok czarnej/ciemnej postaci. Że the f*ck kto to?
aaa ten czarny to taki fajny gostek, zobaczysz w dalszych częściach

Cytat:
Napisał Altair Zobacz post
Dawaj mi tu szybko odcinek, bo zaraz poleci big "foch". Czekam już 5 dni? Haloo?
no wiesz, z komentami cienko to i odcinka brak :>
jakby ktoś dodał jeszcze jednego, to bym się na jutro postarała o odcinek :3
__________________
Mój profil na WATTPAD
rudzielec jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz

Tagi
rudella xd, rudzielec


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 22:21.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023