Kawały o Simach

[psujka]

Napisał lacoste

....
-nie wiem co zrobic z tym kompem...psuje siem.....

To nie ja :shy: . Nie zabardzo rozumiem ten kawał .
To akurat kwestia z mojego fs
Są dwie simki w sklepie i oglądają ciuchy . Jedna nagle pokazuje koleżance strój na co ona odpowiada
-O nie jeszcze się w Zadecką zamienisz i będziesz mnie karcić.
głupie troche

[simonek]

nie wiem czy juz ktos napisal ale czytalem chyba kiedys taki dowcip że:
Tylko Chuck Noriss potrafi się przenieść to śiwata simów...

[Caesum]

lol... To każdy potrafi

- Gdzie jest moja lampka nocna?! Kochanie czy wiesz gdzie jest moja lampka nocna?
- Była...
- A gdzie teraz jest?
- Gracz ją usunął kiedy spałeś...
- To co ja zrobię teraz?!
- Przejdź w Tryb Kupowania i daj mi spokój!

Kasandra Ćwir pyta Mortimera:
- Tato wziąłes prysznic?
- No tak jak cos zginie w tym domu to zawsze jest na mnie...

Pewnego razu, pewien Sim poszedł sobie popływać. Po jakimś czasie zgłodniaj więc chciał wyjść z basenu. Rozgląda się, ale nigdzie nie widzi drabinki.
-Cholera! Co za debil wymyślił te wszystkie kody?!

Wchodzi simka z chłopakiem do restauracji. Kelnerka pyta:
- Co podać? - a simka na to
- Comans nana comdinuju kiko danie dnia. - a kelnerka pyta
- Dwa talerze czego?

[Vegeta]

Wiem że przerobione nie bijcie!!!

Przychodzi simka z córką do lekarza i mówi:
-Kasandra stań prosto rzeby pan lekarz zobaczył jaka jesteś krzywa!

Siostra zakonna simka pyta się dzieci:
-Dzieci zgadnijcie co to jest:
małe ,ma rudą kitkę i skacze po drzewach?
Zgłasza się mała Kasandra:
-Na 99% to wiewiórka ale jak siostrę znam, to może być i Jezus.

Jasio, syn Brada i Tiffany ma dziś urodziny.Wygląda przez okno-
-Mamo, mamo stryjki jadą!
-nie mówi się stryjki, lecz stryjostwo.
-Mamo,mamo wujki jadą!
-Nie mówi się wujki ,lecz wujostwo.
-Mamo ,mamo dziadostwo jedzie!

Haha wiem że nie śmieszne

Przychodzi kostucha do sima i mówi :
-daj mi 10000 simoleonów a odpuszczę ci śmierć
-KLAPAUCIUS !!!!
Kostucha go zabił i mówi:
-rosebud baranie, rosebud

suche troche

Sim do sima:
-Siemka ziomal
-Strzała.
-Słuchaj,zadam ci pytanie,oki?
-No dobra.Wal
-Czytałem ,,Simfę" i tam jest napisane
simorośl z dziecioroślą.Co to są?
-No simorośl i dzieciorośl.
-Ale co to jest?
-No simorośl i dzieciorośl!
-Ale ja sie pytam co to jest!
-No simorośl to sim co rośnie!

Drętwe troche ale nic innego nie przyszlo mi do głowy

[Vegeta]

Wymyśliłam jeden kawał przez noc może nie zbyt śmieszny ale ok daję:

Idzie Kasandra Ćwir dróżką.Przychodzi Jasio Szmer.
-Cześć
-Cześć - odpowiada Kasandra i wbiega na kamienie.
-Uważaj bo się przewrócisz!-Krzyczy Jasio
-Daj spokój w naszym świecie nie da się przewrócić.
-No fakt.
Wchodzą na mostek. Kasandra chuśta się na barierce.
-Kasandra uważaj bo wpadniesz do wody!
-Daj spokój przecież w naszym świecie nie da się wpaść do wody.
-No fakt.....
W końcu usiedli na trawie.
-Ten nasz świat w ogóle ma mnóstwo zalet.-Mówi Kasandra.
I zasnęli.Obudzili się po paru minutach otoczeni kilkoma płytkimi kałużami.
-Osz, to napewnoi mój gracz!-Denerwuje się Kasandra.
-No co Ty przecież możemy je przeskoczyć
-Eee.....-Zastanawia się Kasandra
-Co?
-Ten nasz zakichany świat! Zdaje się że ma tyle zalet a ci durnie z maxisa nie zrobili nawet animacji żeby przeskoczyć przez kałużę!-Wrzeszczy Kasandra
-Ej nie przesadzaj!Jak urośniemy to poprostu przejdziemy po nich.
Kasandra robi kwaśną minę i spuszcza głowę.
-W tej zasra...nej grze nie da się urosnąć!!!-Wrzeszczy Kasandra.
-No ale przynajmniej nie możemy umrzeć!-Uśmiecha się Jasio
-Aaaa to zakichana gra!!!

Teraz Kasandra i Jasio spędzą całe wieki na wysepce otoczonej kałużami