Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 29.07.2010, 19:59   #1
Fobika
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Oko Diabła

Witam
Przedstawiam wam moje drugie FS. Od dłuższego czasu niosłam się ze zrobieniem go i w końcu znalazłam na to czas.
Pewnie kilkoro z was czytało moje poprzednie FS "Otwórz oczy" i mam nadzieje, że to też się wam spodoba. Ale muszę uprzedzić, że to będzie zupełnie inne. Po pierwsze będzie działo się w realnym świecie, w Polsce aha i postaram się w nim okiełznać swoje mordercze zapędy i tym razem nie będę zabijała wszystkich bohaterów jak leci, dlatego możecie się swobodnie do nich przywiązywać
Muszę jeszcze zaznaczyć, że będzie się działo tak jakby w dwóch czasach. Trochę we współczesności, a trochę w Polsce Ludowej. I z tym drugim wiąże się pewien problem. Otóż nie żyłam w tamtych czasach i niemam pojęcia jak wyglądało życie codzinne i może być kilka błędów, to samo tyczy się ubioru bohaterów na zdjęciach - będzie bardziej współczesne.
No to tyle słowem wstępu. Dzisiaj wrzucę tylko coś na wzór epilogu, dlatego prawdopodobnie nic z niego nie załapiecie.
Mam nadzieje, że wam się spodoba i koniecznie piszcie komentarze

13 sierpień 1993

Ciężkie, metalowe wskazówki przesuwały się leniwie po tarczy zegara. Robiły to samo od blisko czterech wieków, nieustannie pokonując tą samą drogę. Niemi świadkowie minionych lat.
Widziały wiele.
Huczne jarmarki, ociekające przepychem festyny, bójki, strzały, bomby spadające z nieba… a jednak taka noc jak ta, nie przytrafiała się często.
Noc w której wiecznie żywe miasto spało.
Zabytkowe ulice pogrążone były w ciszy. Żaden bezpański kocur nie grzebał w śmietniku w poszukiwaniu późnej kolacji, żaden pijany imprezowicz nie opuścił jeszcze klubu i chwiejnym krokiem próbował dotrzeć na autobus.
Nic.
Zegar na ratuszu wybił drugą godzinę. Po uśpionych ulicach rozlały się dwa potężne uderzenia dzwonów przerywając cisze nocy.
Mój Boże… gdzie ja jestem?
Próbowała zaczerpnąć powietrza, ale coś w jej gardle blokowało dostęp tlenu do płuc. Owinęła dłońmi obolałą szyję i zakaszlała czując, że za chwilę wypluje cały układ oddechowy.
Nie mogła oddychać.
Wbiła paznokcie w szyję, gotowa rozerwać skórę byle tylko oswobodzić ściśniętą krtań. Jej ciałem zawładnęła fala paniki. Wirowała wraz z krwią w żyłach, docierając do każdego mięśnia i przejmując nad nimi kontrolę. Czuła się jak szmaciana marionetka przyczepiona do sznurków, za które ciągnęły długie palce strachu.
Ciemność rozlała się w jej oczach. Czuła łaskotanie oddechu śmierci na karku, który z każdą chwilą stawał się coraz silniejszy, przemieniając się w pożądliwe dyszenie.
Umieram.
Wątłe nogi nie były już w stanie utrzymać ciężaru jej ciała. Padła na ziemie, boleśnie uderzając kolanami o kamienny bruk. Poczuła jak niewidzialna obręcz zaciska się wokół jej żołądka.



Fala wymiocin wylała się z jej ust prosto na chodnik. Dopiero wtedy zdołała odetchnąć. Powietrze wdarło się do jej płuc, rozjaśniając pogrążony w cieniu śmierci umysł.
Żyję.
Z odrazą odsunęła się od zielonkawej breji, która jeszcze kilka sekund temu była w jej żołądku. Wierzchem dłoni wytarła z brody resztki wymiocin. Dopiero teraz poczuła chłód nocy oplatający jej nagie ramiona i stawiający na baczność drobne włoski.
Gdzie ja jestem?
Opierając się o pobliski kamienny murek podniosła się ciężko z ziemi. Świat zawirował przed jej oczami i musiała się mocna trzymać barierki, żeby ponownie nie upaść. Kiedy zawrót głowy minął, podniosła wzrok i spojrzała przed siebie. Dopiero teraz widząc rozbijające się o wały brzegi rzeki zdała sobie sprawę, że stoi na moście. Drżąc z zimna rozejrzała się dookoła. Zabytkowe kamieniczki i wysadzane brukiem chodniki wydawały się być znajome…
Tak… gdzieś już to widziała… była tu kiedyś…
Odwróciła głowę i zobaczyła dokładnie to czego się spodziewała. Drewnianą, potężną konstrukcję, która zupełnie nie pasowała do ceglanej scenerii miasta. Żuraw.
Stała na moście nad Motławą. Była w Gdańsku.



Jak ja się tu znalazłam do cholery?!
Spokojnie… tylko spokojnie. Musisz się uspokoić. Postaraj sobie przypomnieć, jaka jest ostatnia rzecz jaką pamiętasz…
Dziewczyna zamknęła oczy i starała się uspokoić przyśpieszony oddech, którym wciąż jeszcze nie mogła się nacieszyć. Próbowała się przedrzeć przez gęstą mgłę spowijającą jej umysł i wyrwać na powierzchnie zapomniane obrazy.
Co pamiętasz?
Słodkawy zapach morza, białe bałwany fal delikatnie rozbijających się o brzeg, stukot butów na drewnianym podłożu…
Molo.
Uniosła gwałtownie powieki i wlepiła wystraszone spojrzenie w niespokojną tafle rzeki.
Pamiętała, że była w Sopocie. Czekała na… Sebastiana. Spóźniał się jak zwykle, więc poszła się przejść na molo. A potem…
Ciemność.
Wspomnienie wiatru wijącego się w jej włosach, było ostatnią rzeczą jaką pamiętała. Łzy bezradności boleśnie paliły ją w oczach. Zagryzła mocno dolną wargę, by powstrzymać się przed ich wylaniem.
Nie wpadaj w panikę. Na pewno jest jakieś wytłumaczenie. Tylko nie panikuj.
Nie było to łatwe. Do jej gardła wdzierał się krzyk przerażenia. Przycisnęła dłoń do ust by wepchnąć go z powrotem do płuc. Wtedy poczuła na wargach słodkawy, znajomy smak. Oblizała koniuszkiem języka usta i spojrzała na swoją rękę tak, jakby widziała ją po raz pierwszy w życiu. Uniosła dłoń do góry, by przemycić ją w słaby okręg światła pobliskiej latarni.
Dziki krzyk wyrwał się z jej gardła.
To była krew.

26 sierpień 2010

Przycisnął rozgrzany policzek do chłodnej szyby, dysząc ciężko. Przestraszonymi oczami obserwował przechodniów na ulicy, ale nie potrafił na nich skupić swojej uwagi. Jego umysł pochłaniało teraz zupełnie coś innego.
Ona.



Wiedział, że przyszła. Czuł jej milczącą obecność.
Dostrzegł ją jedynie kątem oka, zanim zdołał odwrócić się plecami i przycisnąć twarz do okna. Siedziała na zielonej, obdartej przez myszy kanapie, która została w mieszkaniu jeszcze po poprzednich właścicielach.
Czekała na niego.
Wiedział, że ten dzień kiedyś nadejdzie. Bał się go, a jednocześnie podświadomie czekał na jego przyjście. Być może był to jedyny powód dla którego wciąż jeszcze żył. Teraz kiedy ta chwila nadeszła, całkiem niespodziewanie owładnął nim strach, który kazał mu się od niej odwrócić. Bał się spojrzeć w jej oczy i tego co w nich zobaczy.
W dłoni wciąż trzymał kubek ze świeżo zaparzoną kawą. Powoli odłożył go na parapet. Dłonie tak mu się trzęsły, że kilka kropel brunatnej cieczy przelało się przez krawędź parząc boleśnie skórę ręki. Ale on nawet tego nie zauważył. W jego głowie kłębiło się zbyt wiele myśli.
Zamknął oczy i wciągnął powietrze nosem. Poczuł zapach żywicy... tylko ona zawsze roztaczała wokół siebie tą woń. Słodkawą, zmysłową i kuszącą, która wiele lat temu go opętała i wyzwoliła w nim najgorsze demony.
Targały nim sprzeczne emocje. Z jednej strony chciał się odwrócić i spojrzeć na nią. Jeszcze raz nacieszyć oczy jej gładką jasną cerą, przeczesać palcami jej długie włosy i zacisnąć ramiona wokół wąskiej talii. Ale jednocześnie bał się tego. Doskonale wiedział co się stanie jeśli to zrobi. Nie chciał rozbudzać w sobie dawnych niespełnionych pragnień. Tyle czasu zajęło mu, żeby pogodzić się z tym co się stało.
Zabawne, przez te wszystkie lata wydawało mu się, że w końcu zdołał rozliczyć się z przeszłością. Naiwnie wierzył, że jest w stanie znów czuć się bezpiecznie, a wystarczyło tylko, żeby ona znów się pojawiła, by zasłona głupich złudzeń opadła. Znowu był tak samo bezbronny jak wcześniej. Miał ochotę roześmiać się nad swoją własną głupotą. Ale minęło już tyle czasu od kiedy śmiał się po raz ostatni, że nawet nie pamiętałby jak to zrobić.
Znieruchomiał słysząc lekki szmer dobiegający z wnętrza pokoju.
-Odejdź- powiedział błagalnie zaciskając jeszcze mocniej powieki.
-Nie mogę.
Słowa wdarły się do jego uszu i zakołatały we wnętrzu czaszki. Jęknął cicho. Jej miękki i delikatny głos, który tyle razy szeptał jego imię znów powrócił przynosząc ze sobą słodycz o której nie chciał pamiętać. Podniósł dłonie i objął rozbrzmiałą od bólu głowę.
- Odejdź- powtórzył przez zaciśnięte zęby.
-Musisz mnie wysłuchać- powiedziała tym samym, delikatnym głosem.
Niechętnie rozsunął zasłony powiek i powoli odwrócił się w jej stronę. Kiedy jej widok uderzył w jego oczy wstrzymał na chwilę oddech. Wyglądała dokładnie tak samo jak ją zapamiętał. Ostatni raz widział ją siedem lat temu, a ona wciąż pozostawała nietknięta biczem czasu.



Nieświadomie podniósł dłoń do twarzy i przebiegł palcami po suchej skórze pokrytej zmarszczkami. Dla niego czas nie był tak łaskawy. Przez chwilę starał się zobaczyć siebie jej oczami. Co też ona teraz widziała? Chudego, przygarbionego starca. Gęste kiedyś włosy przerzedziły się, świecąc siwymi pasmami. Pokrytą zmarszczkami, zapadłą twarz oplatała gęsta, zaniedbana broda.
Nie był już nawet cieniem człowieka, którego ona kiedyś znała. Nic w nim nie pozostało takie same, gdy tymczasem ona...
Kobieta siedziała nieruchomo z dłońmi splecionymi na kolanach. Jej schludność i elegancja kontrastowały z ciemnym, zagraconym mieszkaniem. Nie pasowała tu. Ale jej zdawało się nie przeszkadzać otoczenie w jakim się znalazła. Wbiła w niego spojrzenie bladych oczu, jakby nic poza nim nie istniało.
-Musisz mnie wysłuchać- powtórzyła spokojnie.
Wciąż stał przy oknie przyciskając plecy do szyby. Nadal nie mógł się zdobyć na to by się do niej zbliżyć. Próbował coś powiedzieć, ale z jego gardła nie zdołał się wydobyć żaden dźwięk. Ponownie zamknął oczy starając się uspokoić przyśpieszony puls, który w szaleńczym tempie pompował krew do złamanego serca. Potarł dłońmi twarz, jakby starał się z niej zdjąć maskę zmęczenia i bólu.
- Czego ode mnie chcesz?- wyszeptał w końcu. Podniósł głowę i wlepił zaszklone oczy w sufit nie znajdując w sobie dość siły by na nią spojrzeć- Odebrałaś mi wszystko… już nic więcej nie zostało…- zamilkł nie mogąc wypowiedzieć ani jednego słowa więcej.
Uśmiechnęła się pokazując rząd białych, prostych zębów.
-Diabeł znów patrzy- odparła spokojnie.
Przerzucił na nią przerażone spojrzenie.
-O nie…

Na dzisiaj to wszystko. Czekam na wasze komentarze.

Ostatnio edytowane przez Fobika : 29.07.2010 - 21:12
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 29.07.2010, 20:35   #2
pensivelane
 
Avatar pensivelane
 
Zarejestrowany: 22.07.2009
Skąd: mazowieckie
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Oko Diabła

Super. Najbardziej podobał mi się fragment o tej nieszczęsnej dziewczynie. Zaskoczyło mnie też, że akcja toczy się w Polsce. Polskie imiona, Gdańsk - super. Piszesz dobrze stylistycznie, błędów ortograficznych nie widziałam toteż czyta się rewelacyjnie. Miłe zdjęcia - z klimatem. Mam pytanie: Na pierwszym zdjęciu, użyłaś poseoxa. Pamiętasz z jakiej jest strony? Ostatnio mam problem z hack'ami i psują mi grę, dlatego chciałabym pobierać z jakiejś sprawdzonej strony Pozdrawiam i oczywiście czekam na następny odcinek - pensiv.
__________________
pensivelane here

I can feel your heartbeat under your black, black leather
In your gateway call, boy take me away forever
pensivelane jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.07.2010, 20:52   #3
Searle
 
Avatar Searle
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 38
Płeć: Kobieta
Postów: 4,168
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Oko Diabła

Hm... Czy to będzie sf? Jakoś kojarzą mi się podróże w czasie
Nie czytałam twojego wcześniejszego FS, ale to na pewno będę śledzić
Piszesz bardzo fajnie. Podoba mi się Twój styl.

To, co rzuciło mi się w oczy:

Cytat:
przyczepiona do sznurków, za które ciągnął długie palce strachu.
- ciągnęły

Cytat:
Padła na ziemie,
- ziemię

Cytat:
spojrzenie w niespokojną tafle rzeki.
- taflę
__________________
Searle jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.07.2010, 20:58   #4
pensivelane
 
Avatar pensivelane
 
Zarejestrowany: 22.07.2009
Skąd: mazowieckie
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Oko Diabła

@Searle podziwiam Cię, że chce ci się to wszystko wyłapywać . Oczywiście też bym powypisywała, gdyby ktoś robił błędy nagminnie, ale dziewczyna sobie nieźle radzi. Każdemu może się zdarzyć małe potknięcie.
__________________
pensivelane here

I can feel your heartbeat under your black, black leather
In your gateway call, boy take me away forever
pensivelane jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.07.2010, 21:01   #5
Vipera
 
Avatar Vipera
 
Zarejestrowany: 17.07.2008
Skąd: Łodź
Płeć: Kobieta
Postów: 1,408
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Oko Diabła

Widziałam parę powtórzeć... głownie na początku. Całość jednak bardzo mi się podobała, więc czekam na next
__________________
Melodia Strachu v2
Wattpad
Vipera jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 29.07.2010, 21:11   #6
Fobika
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Oko Diabła

Searle dzięki za poprawę I nie będzie to o podróżach w czasie Opowieść będzie przedstawiona z perspektyw dwóch osób żyjących w różnych latach.

pensivelane co do poseboxa to nie mam bladego pojęcia skąd go wziełam. Jak będę grała to sprawdzę czy jest jakiś trop w opisie obiektu.

A co do powtórzeń to jest moja największa słabośc, której nie moge pokonać.

Fajnie, że póki co się wam podoba
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.07.2010, 21:12   #7
ptasie mleczko
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Oko Diabła

Ha! Ja to wiedziałam kiedy powrócić na forum, żeby przeczytać sobie coś niezłego. Ciekawie się zapowiada, będę zaglądać. A czemu okiełznujesz swoje mordercze zapędy? Ja je lubiłam Uwielbiam Twój styl moja droga. "Otwórz oczy" na trwałe zapadło w moją pamięć i oczekuję, że to FS również będzie trzymać taki poziom

-Diabeł znów patrzy- odparła spokojnie - mam ciary

PS: 1993 to już nie PRL
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.07.2010, 21:16   #8
Fobika
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Oko Diabła

Wiem, że 1993 to nie PRL To jest tylko tak krótka wstawka z tego okresu... wiem, że narazie to trochę poplątane, ale potem będzie lepiej
A mordercze zapędy trzeba kiedyś ograniczyć. Ot tak dla zdrowia psychicznego
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.07.2010, 21:21   #9
ptasie mleczko
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Oko Diabła

A to pardomsik się zapędziłam, myślałam, że to już FS właściwe. Nie mogę się doczekać. Mów co chcesz, ale jak Cię znam, to mordercze zapędy wypłyną jak nic prędzej czy później , na co będę czekać, pal licho zdrowie psychiczne Cieszę się niezmiernie, że znów piszesz.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.07.2010, 21:22   #10
_natalia_
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Oko Diabła

Czytałam twoje poprzednie FS bardzo mi się podobało. Ciesze się że powróciłaś i będę czekała na kolejny odcinek.A czyżby ta kobieta była wampirem?
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 20:06.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023