13.12.2009, 21:05 | #1 |
Guest
Postów: n/a
|
parody vs. Zdzich Zapałka
Witam Cos mnie wzieło na parodie... Więc Zapraszam
Część 1 ! *** ''ZASKOCZ MNIE'' Pewnego pogodnego deszczowego dnia p.Zdzich Zapałka poszedł ze swoim ulubionym pupilem Kluską na spacer. Ach ten pupil, był jego oczkiem w głowie, skoczył by przecież po niego w ogień! A, że dla niego deszcz był czymś fantastycznym postanowił urządzić sobie wyśmienity piknik na łonie natury... Nawet towarzystwo świń tarzających się w odchodach dzikich krów w niczym mu nie przeszkadzało. Jadł dalej swoje przyrządzone przysmaki i dzielił się nimi razem z Kluską. Zdzich był bardzo pogodnym i nastrojowym facetem przypominającego bywalca z krainy Boskiego Kopernika. Jego wygląd był niesamowicie interesujący ponieważ nosił on różowy sweterek. Ludzie nie uważali go za dziwaka lecz za osobę o tęgim umyśle! Był on miłośnikiem przygód ''Wesoły pasterz'', w którym niegdyś grał jako'' dziki krzew'. Jego bujne włosy przyciągały wzrok wielu kobiet przy czym potrząsając nimi zbudzał w nich agresje. Nie mógł uwolnić się od adoratorek, które w zamian kupowały mu niebieska pastę do butów. Każda z nich marzyła tylko o nim, a przede wszystkim o takich włosach jakie miał! Zdzich nie przejmował sie 'napalonymi' samicami i postanowił wpaść na imprezę do swojego przyjaciela Berzebuba Serduszko. Berzebub był jednym z niewielu przyjaciół Zdzisia, gdyż miał on taki sam problem z kobietami ,lecz nie przez fryzurę lecz poprzez jego fantastycznie odstające uszy. Przypominały one wielkie rogale ,za którymi każda kobieta uchodziła za masełko...! Berzebub tak jak i Zdzisław uwielbiał przygody ''wesołego pasterza'', przez co codziennie ubierał się za niebieskiego marsjanka, który miał zwiastować płodność. Zdzisław tylko gdy usłyszał o tym, że jego przyjaciel wciela się w niebieskiego marsjanka postanowił wcielić się w metalowego plemnika, który miał zwiastować ''sodome gomore''. Los zechciał, że niestety jeden z nich nie wytrzymał i poszedł się umyć. Jednak z rur umywalki zaczęła pryskać czarna maź. Zdzisław gdy tylko zobaczył wydobywająca się z rury czarną wydzielinę pomyślał sobie, że to zapewne farba która miał zamiar jutro pomalować swoją zardzewiałą klamrę z paska od spodni. Niczym kura na wietrze chciał zatkać swą bujna czupryna rurę ,lecz ta odmawiała mu posłuszeństwa... Zdenerwowany Zdzisław postanowił zawołać swojego sąsiada zdesperowanego Młynarza, który specjalizuje się w wydobywaniu wszelkich mazi z rur za pośrednictwem szczoteczki do zębów. Oby dwoje pchali i pchali, aż w końcu doszli do wspaniałego pomysły by zadzwonić po stolarza. Stolarz bowiem był perfekcyjny w wykonywaniu wszelakich krzeseł oraz drewnianych korków do butelek. Podczas gdy ci dzwonili po stolarza, Berzebub postanowił urządzić sobie wycieczkę do wnętrza zmysłowego domu p.Pulcheryji Gniazdko. Pani Pulcheryja była jedna z najgorszych kucharek w Europie. Razem ze swoją siostrą Balibną urządziły coroczny konkurs na najlepszego nadzianego piernika. Konkurs ten był bardzo nietypowy przez co Berzebub czuł się nie co zagubiony. Ale przez jego temperament do wędzonej makreli nie chciał wyjść na śledzia w śmietanie i poddał się nauczaniu panny Balbiny, która miała nauczyć go bardzo wiele. Starała się z całych sił lecz Berzebub ani myślał o konkursie lecz o jej dłoniach ... które były tak podniecające jak jego 'rogale'. Nauczali się tak, aż do samego rana...! Pulcheryja zbulwersowana zaistniałą sytuacją oraz postawą swojej siostry postanowiła przylać jej z łopatki do sprzątania psich kup. Biegnąć poślizgnęła się niestety na pozostałościach wydzieliny z rur p.Zdzisława. Historia ta cała skończyła się Happy Endem, lecz Berzebub zapewnia was, że wkrótce powróci! *** Dziekuje za uwage Pozdrawiam Sheba! Ostatnio edytowane przez Sheba : 14.12.2009 - 14:34 |
|
13.12.2009, 21:14 | #2 |
Zarejestrowany: 22.07.2009
Skąd: mazowieckie
Płeć: Kobieta
Postów: 960
Reputacja: 10
|
Odp: parody vs. Zdzich Zapałka
Swietne! Będę zagladac : )
|
14.12.2009, 11:54 | #3 |
Zarejestrowany: 29.10.2008
Skąd: Trójmiasto
Płeć: Kobieta
Postów: 876
Reputacja: 10
|
Odp: parody vs. Zdzich Zapałka
hm.., właściwie to imie gl. bohatera jest banalne jak dla parodii i trudno sie połapać, ale jak na moj gust - może być. Rozumiem, że to nie jest tzw. ' one shot'? ;] Jeśli tak, to możliwe, że będe zaglądać ;p pozdrawiam. VOLT.
__________________
Well well well...
|
14.12.2009, 13:12 | #4 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: parody vs. Zdzich Zapałka
Nawet fajne,specjalnie to nie znalazlam bledow,fryzura zdzicha wymiara : D
|
14.12.2009, 13:48 | #5 | |
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,204
Reputacja: 53
|
Odp: parody vs. Zdzich Zapałka
Jak dla mnie bardz OK, pośmiałam się przy tym
Znalazło się trochę błędów przeciekowych w tekście, a także mam zastrzeżenia co do samego stawiania przecinków. Cytat:
Pogrubione przecinki są "źle" postawione, tzn. powinno stawiać się je tak: Historia ta cała skończyła się Happy Endem,[spacja]lecz Berzebub zapewnia was,[spacja]że wkrótce powróci! Tyle. Czekam na następna część, o ile to nie jest one shot. |
|
14.12.2009, 13:56 | #6 |
Admin Emeryt
Admin Kumpel Zarejestrowany: 28.03.2008
Wiek: 28
Płeć: Kobieta
Postów: 3,528
Reputacja: 18
|
Odp: parody vs. Zdzich Zapałka
No nie powiem, porządna dawka humoru
Fajne, czekam na kolejne odcinki (o ile będą ) |
14.12.2009, 14:26 | #7 |
Guest
Postów: n/a
|
Odp: parody vs. Zdzich Zapałka
O Przepraszam za takie drobne błędu typu stawianie nie tam gdzie trzeba przecinka !
Kolejny Odcinek mam nadzieje, ze pojawi sie juz dziś ! A i przede wszystkim dziękuje za miłe komentarze! |
14.12.2009, 18:36 | #8 |
Zarejestrowany: 08.10.2009
Skąd: nvm :D
Płeć: Mężczyzna
Postów: 795
Reputacja: 10
|
Odp: parody vs. Zdzich Zapałka
Super
Czekam na następny odcinek |
14.12.2009, 18:49 | #9 |
Zarejestrowany: 13.07.2009
Płeć: Kobieta
Postów: 864
Reputacja: 10
|
Odp: parody vs. Zdzich Zapałka
czy tylko mi się nie podoba ? ni to śmieszne, ni to fajne.
|
14.12.2009, 20:47 | #10 |
Zarejestrowany: 30.01.2007
Skąd: Βιέννη
Płeć: Kobieta
Postów: 576
Reputacja: 12
|
Odp: parody vs. Zdzich Zapałka
@up: Zgadzam się z Quenną. Jak dla mnie nie jest to zbyt śmieszne...
__________________
Tragedy is when I cut my finger. Comedy is when you walk into an open sewer and die.
- Mel Brooks |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|