Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 03.12.2012, 02:24   #131
rudzielec
 
Avatar rudzielec
 
Zarejestrowany: 31.03.2010
Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki.
Wiek: 14
Płeć: Kobieta
Postów: 2,011
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Amnesia The Dark Descent

o matko, jak ja dawno tu nie zaglądałam...
dobrze, że napisałaś dzisiejszego posta, bo pewnie dalej bym nie wiedziała, że cokolwiek tutaj dodałaś
czasami warto się przypomnieć kochana! nawet jeśli nie lubi się tego robić...

ok, więc jeśli chodzi o sam odcinek, to powiem, że robi się całkiem ciekawie!
bardzo intryguje mnie co się stanie jeżeli Mia teraz wróci do świata we śnie? co zrobi Alexander? nie lubię gościa -__-

Chris aniołem... nie no mega O.O nie spodziewałam się szczerze mówiąc takiego obrotu spraw...
Mia ślicznie wygląda w czerwieni <3

Cóż jeszcze mogłabym napisać... ach, no właśnie... ciesze się, że masz zamiar doprowadzić to FS do końca i mam nadzieję, że się już teraz nie poddasz, skoro coś się znów ruszyło!
Poczujesz dużą ulgę i satysfakcję, kiedy wstawisz ostatni odcinek i będziesz mogła spokojnie zabrać się za coś nowego, nie zostawiając za sobą niedokończonego FS, uwierz na słowo, wiem to sama po sobie

życzę duuuuużo weny i czekam na kolejny odcinek :3
__________________
Mój profil na WATTPAD
rudzielec jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 07.02.2013, 17:12   #132
Lexi
 
Avatar Lexi
 
Zarejestrowany: 09.04.2010
Skąd: Wyspa Demonów
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 113
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Amnesia The Dark Descent

Wreszcie się zebrałam, zrobiłam zdjęcia i wstawiam. Mam nadzieję, że was nie zanudzę oraz, że wiele rzeczy się wyjaśni i nie zrobi się to zbyt zagmatwane ^^ Zmieniłam postać Alexandra, ponieważ poprzednia mi się zbugowała o.O Wybaczcie tą małą ilość zdjęć, ale ostatnio doszłam do wniosku, że w porównaniu z tekstem jest ich za dużo, chyba, że to ja przesadzam. W następnym odcinku opiszę więcej akcji ze snu, miłej lektury!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dochodziła druga w nocy. Krople deszczu obijały się o dach i okna domu. Jedynym źródłem światła były uliczne latarnie rzucające blask na jezdnię i chodnik. W żadnym z pobliskich domów nie paliło się światło, cała dzielnica już dawno smacznie spala. Nagle, nieopodal zapaliło się światło, czerwono włosa dziewczyna ostrożnie schodziła po drewnianych schodach prosto do kuchni. Wyjęła z szafki szklankę i nalała sobie wody. Te sny wykańczały ją, nie miała siły na kolejną dawkę, a wiedziała, że dopóki nie pokonają Alexandra to raczej szybko nie wyśpi się tak jak przed tą całą, chorą akcją.
- Sprytna z ciebie dziewczynka – na te słowa cała zesztywniała, mimo tego, że piła wodę to nagle zaschło jej w gardle tak jakby ten głos sprawił, że cała wyparowała. – Odwrócisz się czy sam mam to zrobić? – nie czekał długo tylko chwycił Mię za ramię i mocno ją szarpnął tak, że odwróciła się przodem do niego.

- Nie pamiętam, żebym cię zapraszała. Poza tym czego ty ode mnie chcesz? Nie możesz mi po prostu dać świętego spokoju? – widać było, że dziewczyna jest o krok od wybuchnięcia wściekłością. Odłożyła szklankę i skrzyżowała ręce na klatce piersiowej patrząc wyczekująco na Alexandra. Ten w odpowiedzi wybuchł śmiechem po czym spojrzał na nią z szerokim uśmiechem.
- Myślałem, że już wiesz, że twoi drodzy przyjaciele wszystko ci powiedzieli – wyszedł z kuchni i usiadł na bordowej sofie w salonie. – Widzisz, nie słyszałaś legendy o upadłym aniele? A szkoda, bo jest bardzo interesująca. Tak czy inaczej, opowiada, że pewnego dnia jeden z aniołów zakocha się w śmiertelnym człowieku, Bóg go potępi, a Lucyfer wspomoże. Przywoła do siebie anioła i zawrze z nim pakt. Będzie on wolny od wszelkiej kary jeśli zabije jednego ze swoich, albo… - tutaj urwał robiąc nieznaczny grymas. W tej chwili Mia podeszła bliżej i usiadła na drugim krańcu sofy.

Czyżby on mówił o Chrisie? – swojego brata. Nie owijając w bawełnę, mówię tutaj o twoim ukochanym jak się zapewne domyślasz. Możesz wierzyć lub nie, ale ja jestem jego bratem. Jednakże w przeciwieństwie do mojego kochanego braciszka, ja opowiedziałem się po stronie Lucyfera. Po jego zdradzie razem z innymi podążyliśmy za nim do piekła, ale mój brat nie chciał ze mną iść. Powiedział, że wypiera się mnie, że po tym czego się dopuszczam nie zasługuję na miano jego brata. Obiecałem, że jeszcze się zemszczę, a to co zrobię to nie będzie zwykłe zabójstwo. Chciałem mu zabrać ciebie, jego miłość, ale jak widać nieudało mi się. – westchnął i spojrzał na dziewczynę. W pewnym momencie przesiadł się bliżej niej i złapał ją za podbródek tak, aby mogła na niego spojrzeć.
- Zakochałem się w tobie. Obserwuję cię tak długo jak mój brat. Niestety nie miałem na tyle odwagi, aby zapoznać się z tobą przez co Chris zdobył twoje serce. – czerwono włosa przez chwilę patrzyła na niego, ale po chwili wyrwała się i stanęła obok sofy.
- I teraz myślisz, że po tej ściskającej za serce scenie wpadnę w twoje objęcia bo mi się ciebie zrobi żal? Przepraszam, ale chyba masz mnie za kompletną idiotkę. Nie chcę cię widzieć ani znać, rozumiesz? – dłonie zaciskała kurczowo na oparciu kanapy, wpatrywała się ze wściekłością na Alexandra. Ten tylko cicho westchnął i wstał.
- Lucyfer dał mu sztylet, który miała twoja siostra kiedy pierwszy raz pojawiłem się w twoim pokoju. Jeśli on zabiłby mnie tą bronią to umarłby razem ze mną. Tylko śmiertelnik może nią zabić innego anioła bądź demona, ale tutaj tkwi jeszcze jeden haczyk. Jeśli zabije mnie ktoś inny niż ty to Chris tez umrze. Zapytasz zapewne dlaczego. Otóż ty i on jesteście połączeni uczuciami wyższymi, a ja z nim więzami krwi. Jeśli zabija mnie ktoś kto nie jest związany z nim uczuciowo to więzy krwi robią swoje, natomiast w porównaniu do waszego uczucia, to powiązanie braterskie nie jest dość silne. Mimo wszystko on mnie nienawidzi. Cóż, jak na złość tego mu Lucyfer już nie powiedział. Liczę na ostateczne starcie. – w mgnieniu oka pojawił się za Mią mocno obejmując ją w pasie i schylając się nad nią – Tylko ty i ja – szepnął jej czule do ucha po czym zniknął. Dziewczyna nerwowo zamrugała i rozejrzała się po pomieszczeniu. To było dla niej takie dziwne, bała się słów, które usłyszała od Alexandra. Postanowiła, że jak najszybciej to sprawdzi.

* * *
Cammie, Daniel, Chris i Mia siedzieli w milczeniu. Słysząc całą tą historię nie mogli przestać zastanawiać się czy rzeczywiście to prawda. W pewnym momencie ruda wstała i zaczęła nerwowa chodzić w tę i z powrotem po całym salonie.
- Skąd mamy pewność, że powiedział ci prawdę? – odezwała się patrząc wyczekująco na siostrę.

- Chcesz to sprawdzić w praktyce? Gorzej jak się okaże, że to jednak prawda – odezwał się Daniel ze stoickim spokojem patrząc na Cammie, ale po chwili znów wpatrywał się we włączony telewizor. Brunet doskonale umiał nawet w krytycznej sytuacji zachować stoicki spokój. Chris wyglądał na zamyślonego i niezwykle skupionego. Był jednocześnie wściekły i bezradny. Mógł dziewczynie powiedzieć, że Alexander jest jego bratem, ale z drugiej strony wierzył iż nie będzie musiał tego mówić i Mii wyjdzie to na dobre. Niestety dowiedziała się tego od niewłaściwej osoby.
- Cóż, najwidoczniej Mia będzie musiała go zabić, ale spokojnie. – szatyn przyciągnął ją do siebie i mocno przytulił – Pomożemy ci w tym. Po tych słowach zrobiło się jej cieplej na sercu. Była szczęśliwa, że otaczają ją tacy ludzie.
- Jest jeszcze coś – dodała po chwili odsuwając się do chłopaka. – Podczas mojego snu natknęłam się na dziwną postać. Żywego trupa przypiętego łańcuchami do ściany. Spojrzał na mnie i powiedział, że jestem tą z legendy o upadłym aniele. Może jednak Alex nie kłamał? – po tych słowach wszyscy spojrzeli po sobie, pierwszy odezwał się Daniel. Wstał, wyłączył telewizor i spojrzał na siedzących przyjaciół.
- Te sny przeplatają się ze wspomnieniami Alex’a oraz moimi. Pamiętam go, to nie było przyjemne spotkanie – na samą myśl przeszły go ciarki – To coś, opowiadało mi jak mogę się wydostać z zamku, musiałem zabić Alexandra, ale nie za pomocą sztyletu. Najwidoczniej przeżył i molestuje cię w snach. Zastanawiam się czy daje ci te wskazówki świadomie czy też nie. Jeśli nie to mamy nad nim przewagę – pierwszy raz na jego usta wstąpił uśmiech. Wyglądał jak uczeń, który jako jedynie w klasie rozwiązał zadanie z matematyki.
- Teraz trzeba obmyślić plan jak go zwabić w pułapkę i zabić – dodał po chwili zacierając swoje szczupłe dłonie.

* * *
- Nie wiem czy to dobry pomysł – twarz dziewczyny skrzywiła się w grymasie niezadowolenia. Leżała wtulona w szatyna i zastanawiała się czy jeszcze kiedykolwiek uwolni się od jego natrętnego brata i czy nie straci tego, którego kocha. Chłopak uśmiechnął się szeroko i pocałował ją w czoło.
- Wszystko będzie dobrze, zobaczysz – po tych słowach zgasił lampkę koło łóżka, szepnął krótkie „dobranoc” i przytulił do siebie dziewczynę. Zazdrościła mu tego, że może spokojnie spać bez koszmarów w których może zginąć. Z jednej strony Alexander kontroluje to wszystko, wyznał jej miłość i chce ją zabić we śnie? Oj nie, to się jakoś nie trzymało kupy. Teoretycznie może spokojnie zasnąć i czuć się bezpieczna wiedząc, że mimo tego iż wyląduje w ponurym zamczysku to nic złego się jej nie stanie. Przynajmniej tak myślała.

* * *
To pomieszczenie było niewielkie, ciemne i wilgotne. Czuła zapach stęchlizny, który przyprawiał ją o odruchy wymiotne. Pragnęła jak najszybciej wydostać się z stąd, ale nie wiedziała w którą stronę iść. Bała się, że zaraz natrafi na jednego z tych zombie kręcących się po całym zamku. A co jeśli Alexander nie uratuje jej i zginie we śnie? Jednak nie mogła czuć się bezpieczna, nie ufała mu.

Szła dalej przedzierając się do kolejnych pomieszczeń. W jednym z nich stały regały z przedziwnymi, kolorowymi miksturami, puste buteleczki, stare, zakurzone książki lub inne dziwne wynalazki. Na podłodze walały się kartki, a nawet szkło. Na drewnianym, pokrytym pleśnią biurku leżała do połowy spalona kartka. Mia wzięła ją do ręki i zaczęła czytać:
„Hrabia był bardzo uprzejmy, na dzisiejszy bankiet zamówił 20 litrów wina. Najwyżej reszta zostanie na później jeśli nie zdołamy wszystkiego wypić w jedną noc. Wszyscy goście, łącznie z hrabią przyszli i zebraliśmy się w mojej malej piwniczce. Pomimo uprzejmości moich gości, byłem zmuszony pozbyć się ich. Wiedzieli zbyt dużo. Wyszedłem z pomieszczenia, a służba zamknęła wszystkie drzwi którymi mogli wyjść. Wpuściłem tam trujący gaz, słyszałem ich krzyki, jęki, groźby i przekleństwa. Paniczne walenie w drzwi, bezskuteczne próby ucieczki. Po około 15 minutach wszystko ucichło. Pozbyłem się gazu i wszedłem wraz ze służbą do pomieszczenia. Spojrzałem na martwe ciała moich gości, kazałem to wszystko uprzątnąć i bez żadnych skrupułów poszedłem do siebie jednak…”
Tutaj tekst się urywał, gdyż nie było reszty tekstu. Zastanawiała się kto mógł próbować spalić tą wiadomość. Czyżby Alex? A może Daniel? W tej sekundzie rozważania dziewczyny przerwał odgłos łańcuchów uderzających o podłogę. Energicznie odwróciła się i zaczęła biec przed siebie upuszczając kartkę. Uciekała, nawet nie wiedziała przed czym. Serce biło jej jak szalone, czuła, że zaraz wypluje płuca. Nagle stanęła jak wyryta. Naprzeciwko niej stał wielki zombie. Kiedy ją zauważył to zaczął biec w jej kierunku wydając z siebie potworne ryki.
__________________


One hell of a butler <3
Lexi jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 15.03.2013, 13:47   #133
rudzielec
 
Avatar rudzielec
 
Zarejestrowany: 31.03.2010
Skąd: Z siedziby Fantastycznej Czwórki.
Wiek: 14
Płeć: Kobieta
Postów: 2,011
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Amnesia The Dark Descent

Nie powiem, sytuacja nieźle się rozwinęła... Chris i Alex braćmi? OMG! Szkoda, że Mia nie dowiedziała się tego od Chrisa, no ale rozumiem, że chciał ją uchronić od nieprzyjemności...
Tak sobie myślę, że nie mam pojęcia jak zakończysz cała tą historię, piszesz zaskakująco i zakończenie może być różne :>
Ja osobiście wolę takie złe zakończenia, ale to już nie ode mnie zależy jak to pociągniesz :3
Cóż mogę jeszcze napisać... Mam nadzieję, że Mia to wszystko ostatecznie przeżyje, bo w jakiś sposób związałam się z tą dziewczyną.
Ciekawe czy uda im się zabić Alexa... :>

Cytat:
Tylko ty i ja – szepnął jej czule do ucha po czym zniknął. Dziewczyna nerwowo zamrugała i rozejrzała się po pomieszczeniu.
strasznie mi się spodobało to zdanie <3

mam nadzieję, że skończysz to FS, bo ja bardzo czekam na zakończenie
__________________
Mój profil na WATTPAD
rudzielec jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 15.11.2013, 23:42   #134
Maritienna
 
Avatar Maritienna
 
Zarejestrowany: 15.11.2013
Skąd: Jakieś 100km od Warszawy
Płeć: Kobieta
Postów: 5
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Amnesia The Dark Descent

Czyli FS nie zostało zakończone. Szkoda, bo pomysł a Amnesią bardzo fajny, historia fajna, postacie fajne, zdjęcia fajne.
Maritienna jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.11.2013, 14:50   #135
Searle
 
Avatar Searle
 
Zarejestrowany: 28.03.2008
Skąd: Dolny Śląsk
Wiek: 38
Płeć: Kobieta
Postów: 4,168
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Amnesia The Dark Descent

Gdyby nie post Maritienny nie odwiedziłabym tego tematu, bo byłam pewna, że nie ma nowego docinka, a on tu sobie spokojnie czeka od kliku miesięcy!

Czy jeszcze będzie kontynuacja? Teraz wszystko zaczyna się wyjaśniać i szkoda by było, gdyby zostało to tak urwane.
Niestety w tekście jest wiele błędów. Jeśli zamierzasz jeszcze kontynuować to opowiadani, to przeczytaj ostatni odcinek jeszcze raz i je popraw.

Zabrakło mi na końcu zdjęcia tego zombie
__________________
Searle jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 25.11.2013, 12:15   #136
Lexi
 
Avatar Lexi
 
Zarejestrowany: 09.04.2010
Skąd: Wyspa Demonów
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 113
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Amnesia The Dark Descent

Nie wiedziałam, że ktoś jeszcze czyta moje wypociny xD Z tego co pamiętam to chyba mam gdzieś zaczęty kolejny odcinek. Co to gry to będzie ciężko, bo w ramach studiów przeprowadziłam się, a komputer na którym zostały Simsy 2 został w domu. Na lapku mam tylko 3 ;/ Jeśli się zepnę w sobie to odcinek powinien się pojawić koło świąt bo sami wiecie to tylko będzie kwestia dorobienia zdjęć.
__________________


One hell of a butler <3
Lexi jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 00:03.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023