Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 04.02.2011, 18:04   #11
piostrze
 
Zarejestrowany: 06.06.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 52
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Dzieje sąsiadów

Dzięki za komentarze! Widzę, że raczej nie ma zainteresowania moim fotostory, ale ja i tak już wstawiam kolejny odcinek. Naprawdę mi zależy na komentarzach, zwłaszcza tych z sugestiami i nie liczę na taryfę ulgową, tylko dlatego, że używam jedynki…

Odcinek 2

Aleksander licząc na pomoc finansową, która jego zdaniem była niezbędna do odnalezienia Kasandry, zadzwonił pierwszy raz od osiemnastu lat do rodziców i teściów… Numer Nowaków nie odpowiadał, nie udało mu się z nimi skontaktować, ale za to dodzwonił się do swojego ojca. Henryk nie powiedział wiele przez telefon, zapytał tylko o adres, a za pół godziny był u swojego syna. Ponieważ lata mijały, tak więc ojciec Aleksandra był już staruszkiem. Wbiegł do salonu i natychmiast zaczął wszystko wytykać swojemu synowi.


-Jak mogłeś nie dawać znaku życia?! Jesteś nieodpowiedzialnym gówniarzem, co się niby takiego wydarzyło, że się od nas odciąłeś?!
-Przepraszam ojcze! Widzisz, Balbina zaszła ze mną w ciąże, uciekliśmy od waszych kłótni, wzięliśmy cichy ślub i mieszkamy w tym małym domku z naszymi 17-letnimi bliźniakami. Zadzwoniłem, bo teraz potrzebujemy pomocy, Kasandra dziwnie zaginęła, a my nie mamy pieniędzy, żeby jej szukać…
-Więc chodzi o pieniądze, o taką Ci pomoc chodziło gdy zadzwoniłeś… A czy wiesz, że pół roku po waszej ucieczce twoja matka dostała załamania nerwowego, a miesiąc później zmarła! Napisała w liście pożegnalnym, że jej córka popełniła samobójstwo, a syn od niej uciekł, że zrobiła krzywdę swoim dzieciom i nie może dalej żyć… Wtedy tak Cię znienawidziłem, że przestałem was szukać, Nowacy się wyprowadzili, nie wiem dokąd, nie mamy kontaktu…
-Mama nie żyje?! Boże, jaki ja byłem głupi…

Aleksander zaczął płakać, a Henryk go do siebie przytulił. Zaczęli normalnie rozmawiać, ojciec wybaczył wszystko swojemu synowi, aczkolwiek dalej miał żal do niego…
Tymczasem Balbiny ciągle nie było w domu. Po rozmowie z dyrekcją, strażakami i policją potrzebowała się komuś wyżalić. Z Aleksandrem nie mogła normalnie rozmawiać już od jakichś trzech lat. Byli razem, ale osobno. Rok temu Balbina poznała Bogdana Orlika. Poczuła do niego uczucie, przed którym się broniła, ale w końcu kilka miesięcy temu mu uległa i od tamtej pory spotykają się w tajemnicy… Byli umówieni w małym klubie po drugiej stronie miasta, gdzie między innymi się spotykali.


Balbina opowiedziała o wszystkim Bogdanowi, również o tym, że nie ma jak porozmawiać z mężem. Kochanek znowu zaczął jej zadawać kłopotliwe pytania.
-Skarbie, dlaczego ty z nim jeszcze jesteś? Wiesz, że zajmę się Tobą lepiej, twoimi dziećmi również!
-Cóż, byłam młoda i wydawało mi się, że to miłość mojego życia, że zawsze będzie pięknie… Przepraszam, muszę wracać do domu, już pora!
Po tych słowach Balbina wybiegła z klubu, Bogdanowi nie udało się jej zatrzymać… Zawsze tak reagowała, gdy jej kochanek chciał prosić, aby zostawiła Aleksandra.

Tymczasem Damian spotkał się ze swoją dziewczyną Jadzią i przyjacielem Mateuszem, żeby porozmawiać o sprawach zespołu. Spotkali się jak zawsze u Mateusza w garażu, Damianowi to pomogło choć na chwilę zapomnieć o jego siostrze. Jadzia jednak nie była zbyt rozmowna, bowiem nie chciała z czymś głupim wypalić na temat Kasandry, jednak i tak umiała pomóc swojemu chłopakowi.


Gdy Damian sobie uświadomił, że pora wracać do domu był załamany, spodziewał się, że jego matka będzie płakać przy kawie, od której była uzależniona, a ojciec będzie siedział na kanapie i się nie odzywał, ale ruszył w drogę…
Przed nim w domu zjawiła się Balbina, była zszokowana gdy weszła i ujrzała Aleksandra rozmawiającego z jej teściem.


-Dzień dobry Henryku… -powiedziała Balbina
-Witaj Balbino, bardzo się cieszę, że Cię widzę!
-Ja również, ale co tu się dzieje? Są tu moi rodzice, jest Majka? Jak się tu znalazłeś?

Wtedy Aleksander wszystko jej wytłumaczył. Z jednej strony się ucieszyła, wiedziała że Henryk poruszy ziemią, żeby znaleźć i poznać wnuczkę, ale z drugiej nie mogła przestać myśleć o rodzicach, gdzie są, czy jeszcze żyją, czy jeszcze ją kochają… Myślała też o teściowej, czuła się winna jej śmierci… Jednak główną jej myślą było to, żeby odnaleźć córkę!
Wtem wszedł do domu Damian, który tylko czekał ze skwaszoną miną na to dobijające milczenie jego rodziców. Gdy otworzył jednak drzwi, ujrzał jakiegoś staruszka, a jego ojciec mu oznajmił, żeby przywitał się z dziadkiem. Wzruszony Henryk wraz ze swoim wnukiem nie zdążywszy jeszcze nic powiedzieć wpadli sobie w ramiona…


-Tak się cieszę dziadku, że jesteś! –krzyknął Damian
-Ja również jestem szczęśliwy, że poznałem w końcu swojego wnuka! Chodźmy, porozmawiajmy…

Długo ze sobą rozmawiali o wszystkim, o Jadzi, o zespole, planach na przyszłość, o babci Damiana i ich życiu z jego dziadkiem, jego ciotce Kasandrze i młodości Aleksandra. Wnuk Henryka był zachwyconą tą wizytą, na jego twarzy zagościł uśmiech, a w sercu poczuł jakby ukojenie… Cieszył się, że dowiaduje się czegoś o swojej rodzinie, bo w końcu jego rodzice zawsze unikali tego tematu.

Tymczasem, gdzieś daleko pod powłoką Ziemi, tam gdzie trafiają dusze tych, którzy nie zasłużyli na Wieczny Odpoczynek, piątka młodych ludzi, którzy zaginęli w dziwnych okolicznościach, zwykle w czasie jakichś pożarów, stała nieprzytomna. Marona Devil (tak naprawdę nazywała się miła staruszka, która na Ziemi przedstawiała się jak Pani Lived) zleciła pilnowanie tej piątki, jednej z dusz, którą wybrała losowo, która to została skazana na wieczne potępienie…


Sama Demonica usiadła w swojej komnacie i zaczęła w głowie dopracowywać swój niecny plan, czekając aż piątka młodych ludzi się przebudzi…



I to już koniec tego odcinka, że mam ferie to na trzeci pewnie też nie będzie trzeba długo czekać, ale bardzo proszę o zostawienie jakiegoś komentarza! I przepraszam za błędy!

Ostatnio edytowane przez piostrze : 04.02.2011 - 18:16
piostrze jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 04.02.2011, 18:54   #12
Master of Disaster
 
Avatar Master of Disaster
 
Zarejestrowany: 08.01.2006
Skąd: Dziwnowo
Wiek: 18
Płeć: Kobieta
Postów: 1,218
Reputacja: 26
Domyślnie Odp: Dzieje sąsiadów

Ha! Wiedziałam, że LIVED -> DEVIL! Trochę mnie za to zaskoczył romans Balbiny. Chyba było trochę błędów, ale jestem dzisiaj jakaś ospała, więc wybacz, ale ich nie wypiszę. A co do zdjęć - nie mam żadnych zarzutów.

Albo mi się wydaje, albo na przedostatnim zdjęciu widzę nieumarłą Kasandrę (senior).
Master of Disaster jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.02.2011, 19:04   #13
piostrze
 
Zarejestrowany: 06.06.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 52
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Dzieje sąsiadów

Nie wydaje Ci się, chociaż mylisz się, nie jest nieumarła, to jej dusza (duch), została ona skazana na piekło, a Morona ją wylosowała do pilnowania tej piątki, dzięki czemu później coś się wydarzy
piostrze jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.02.2011, 20:33   #14
Brutus
 
Avatar Brutus
 
Zarejestrowany: 06.07.2009
Skąd: Gdańsk
Wiek: 28
Płeć: Mężczyzna
Postów: 248
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Dzieje sąsiadów

Powiem szczerze, że nareszcie zaczęło się coś dziać. Czekam na kontynuację!

A czy Bogdan Orlik nie powinien nazywać się przypadkiem Sławomir Biedak
__________________
indywidualnyobserwator.blogspot.com

Ostatnio edytowane przez Brutus : 04.02.2011 - 20:40
Brutus jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 04.02.2011, 22:51   #15
kovalenko14
 
Zarejestrowany: 24.04.2010
Skąd: Bydgoszcz
Wiek: 28
Płeć: Mężczyzna
Postów: 134
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Dzieje sąsiadów

Super Odcinek naprawdę masz pomysły dobre podoba mi się twoje FS jestem ciekaw co będzie dalej ...
kovalenko14 jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.02.2011, 02:00   #16
piostrze
 
Zarejestrowany: 06.06.2010
Płeć: Mężczyzna
Postów: 52
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Dzieje sąsiadów

Brutus, może to racja, że kochankiem Balbiny powinien być Sławomir Biedak, ale wtedy oczywiste by się stało, czy zostanie z Aleksandrem

Przed kolejnym odcinkiem powinienem krótko przedstawić piątkę wybrańców Marony, a więc:


I. Marina Orkowa, 22 lata
II. Radek Bobrowski, 21 lat
III. Regina Rubin, 20 lat
IV. Andrzej Kryszacki, 18 lat
V. Kasandra Ćwir, 17 lat

Odcinek 3

Mijały kolejne dni, Henryk chwilowo wprowadził się do domu swego syna, żeby być bliżej ze swoją rodziną. Robił też wszystko, aby odnaleźć swoją wnuczkę, policja niemal że na całym świecie poszukiwała Kasandry, wszyscy najlepsi detektywi starali się ją odnaleźć, prasa o niczym innym nie mówiła… Jedyny trop na jaki natrafiono, to że panią Lived widywano w innych miejscach, po czym znikała w tajemniczych pożarach wraz z jakimś młodym człowiekiem. Wydawałoby się, że to bardzo ważna informacja, jednak nikt nie wiedział co z nią zrobić, nie pozostawało nic, tylko mieć nadzieję…

Tymczasem w piekielnych otchłaniach Marona doczekała się oprzytomnienia piątki śmiertelników.


Zabrała ich do komnaty obok, sprawiła że chwilowo stracili mowę, po to żeby mogła im wszystko wytłumaczyć.


-Marina, Radosław, Regina, Andrzej, Kasandra… Cóż, w końcu mam was wszystkich razem, pewnie łudzicie się ciągle, że zaraz zadzwoni budzik i odetchniecie z ulgą, niestety, to nie sen, to koszmar na jawie! Jesteście w piekle, ale nie, nie zmarliście, żyjecie. Żebyście wiedzieli co tu robicie, musimy się trochę cofnąć w czasie. Otóż dokładnie 24 lata temu, kiedy żadnego z was nie było jeszcze na świecie, pan piekieł zarządził miedzy trzema najpotężniejszymi demonami, wśród których oczywiście jestem, coś w rodzaju konkursu, na następcę tronu piekielnego. Jego wynik miał być rozstrzygnięty za 25 lat, czyli dokładnie za rok od dzisiaj, a wygra ten, który wywoła na Ziemi najwięcej zła i spustoszenia. Ja odkryłam coś czego jeszcze nikt nie wie, mianowicie jeżeli ludzki człowiek w chwili narodzenia dostanie od demona szatański gen, w przyszłości będzie miał moce, które pozwolą mu ogarnąć umysły wszystkich ludzi i zmuszać je do zła! Każde z waszej piątki dostało ten gen ode mnie, a teraz pora żebym zaczęła wam mówić jak go używać. Zastanawiacie się pewnie dlaczego wy, otóż to nie mogli być przypadkowi ludzie, musieli spełniać dwa warunki, po pierwsze nadzwyczaj duża inteligencja, po drugie matka o nieskazitelnym i w pełni szczerym uczuciu do swego dziecka. Te dwa warunki na całym świecie spełniła tylko wasza piątka! Jeżeli sądzicie, że nie mogę was zmusić do czynienia zła, to macie rację, ale wiedźcie, że wtedy wasze życie stanie się piekłem! Wam osobiście nic nie zrobię, ale będziecie patrzeć jak po kolei wszystkich waszych bliskich spotykają największe nieszczęścia, jak staczają się na dno i będziecie wiedzieć, że to przez was! Jeżeli jednak mi pomożecie, obiecuję że waszym bliskim nic nie grozi, wam z resztą też. Przemyślcie wszystko do jutra, oddaje wam mowę, możecie się ze sobą naradzać, rozmawiać, czy co tam chcecie… Jutro postanowicie, czy macie zamiar mi pomóc i zapewnić bliskim spokojne życie, a może wręcz przeciwnie… Teraz udajcie się do komnaty obok, należy do was. –tak Marona zakończyła swój długi monolog

Zanim Demonica skończyła mówić, na Ziemi zrobiło się południe. Była piękna, wiosenna pogoda, tak więc Damian i Jadzia postanowili wybrać się na spacer do pobliskiego lasu. Dziewczyna młodego Ćwira ujrzała w oddali matkę swojego chłopaka. Nie chcąc jej przeszkadzać, sprawdzili tylko dyskretnie z kim ona rozmawia… Gdy jednak schowali się za sosnami, zszokowani dostrzegli, że ona wcale z nikim nie rozmawia.


-Kochanie, chodźmy stąd szybko… -szepnął do ukochanej Damian
-Ale przecież powinniśmy coś zrobić, twoja matka zdradza twojego ojca… -odparła Jadzia
-Nie dyskutuj i choć już.

Po tych słowach zakochani udali się do parku. Damian nie mógł zrozumieć co się dzieje, wszystko się sypało… Rozmawiał długo ze swoją dziewczyną, a ta starała się podnieść go na duchu. Po jakimś czasie, nagle podszedł do nich dziadek chłopaka.


-Wybaczcie moi drodzy, ale niechcący podsłuchałem kawałek waszej rozmowy. Wiedz wnusiu, że rozmawiałem z twoim ojcem i wszystko mi powiedział, czyli ty teraz też wiesz? –spytał Henryk Damiana
-No oczywiście, że wiem! Ale tata też wie?!
-No jakby mógł nie wiedzieć, że wdał się w romans… Przecież właśnie rozmawialiście, że nie rozumiesz, jak to możliwe, żeby któryś z twoich rodziców zdradzał drugiego… Ja oczywiście powiedziałem Alkowi co o tym myślę, ale sądzę, że sam to powinien wyjaśnić z Balbiną!
-No tak… Tak, tak, oczywiście… -zaczął jąkać się Damian

Chłopak szybko zabrał Jadzię, przeprosił dziadka i poszedł z nią w stronę jej domu, żeby ją odprowadzić, widział bowiem, że już powinna wracać.
-Rozumiesz to…? Moi rodzice nawzajem się zdradzają, moja siostra zaginęła, co tu się do cholery dzieje?!
-Kochanie, nie wiem co powiedzieć, tak już bywa, sam nie naprawisz małżeństwa twoich rodziców, a zaginięcie Kasandry to niczyja wina!

Po tych słowach mocno przytuliła swojego chłopaka, a ten wypłakał się na jej ramieniu…

Mijały kolejne godziny i nastał wieczór. W piekłach, do komnaty młodych Ziemian wszedł po cichu duch Kasandry senior. Po cichu poprosiła aby podeszła do nie młodsza Kasandra, wiedziała, że jest jej bratanicą…
-Czego chcesz? –spytała zaniepokojona młoda Kasandra
-Spokojnie, wiem jak to zabrzmi, ale chcę Ci pomóc, widzisz, jestem twoją ciotką, też nazywam się Kasandra Ćwir…
-Nie, nie, nagle znajduje się w piekle z obcymi ludźmi, teraz jakiś duch twierdzi, że nazywa się jak ja i jest moją ciocią, co tu się dzieje? –po tych słowach młoda Kasandra poczuła się okropnie, nerwowo złapała się za głowę, która zaczynała pękać od nadmiaru wrażeń


-Jestem siostrą twego ojca! Słuchaj uważnie i przestań się nad sobą rozczulać! Jestem tu od wielu lat, zasłużyłam na to, ale dzięki temu wiem o rzeczach, które Cię stąd uwolnią, ale tak, że Marona nie będzie mogła się zemścić, rozumiesz to?! Jest jedna rzecz, wraz z tobą uwolnię jeszcze tylko jedną osobę, sama zdecyduj kogo. Teraz stąd idę, jutro powiedz, że chcesz służyć Maronie, przekonaj resztę, żeby też tak zrobiła i już teraz wybierz osobę, którą uwolnię wraz z tobą, powiedz jej o tej rozmowie i upewnijcie się, że nikt was nie słyszy, z dalszymi wskazówkami przyjdę, jak zrobisz to co Ci teraz zleciłam…

Po tych słowach duch Kasandry senior zniknął. Jej bratanica nie wiedziała co zrobić, podeszła do Reginy, która stał blisko niej i zaczęła z nią rozmawiać, nikogo nie znała i nie miała czasu poznać, postanowiła więc, że osobą którą wybierze będzie właśnie Regina…


To już koniec tego odcinka i bardzo przepraszam za błędy, staram się ich nie popełaniać, ale na pewno jeszcze nie do końca mi to wychodzi, ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej

Ostatnio edytowane przez piostrze : 09.02.2011 - 02:36
piostrze jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 15.02.2011, 14:07   #17
Brutus
 
Avatar Brutus
 
Zarejestrowany: 06.07.2009
Skąd: Gdańsk
Wiek: 28
Płeć: Mężczyzna
Postów: 248
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Dzieje sąsiadów

Super.
Szkoda, że wybraną przez Kasandrę osobą nie jest Kasandra senior.
__________________
indywidualnyobserwator.blogspot.com
Brutus jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.02.2011, 09:44   #18
Cam
 
Avatar Cam
 
Zarejestrowany: 13.02.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 168
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Dzieje sąsiadów

WOW! Genialne FS Zdjęć może odrobinę za dużo, ale dobrze i tak, pomysł świetny, tekst ładny - czego jeszcze do szczęścia potrzeba? Jak zrobiłeś tego demona?
Cam jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 16.02.2011, 14:07   #19
Master of Disaster
 
Avatar Master of Disaster
 
Zarejestrowany: 08.01.2006
Skąd: Dziwnowo
Wiek: 18
Płeć: Kobieta
Postów: 1,218
Reputacja: 26
Domyślnie Odp: Dzieje sąsiadów

@up - zapewne go ściągnął z neta. Przyznam, że robi się coraz ciekawiej. Mam nadzieję, że nie obejdzie się bez jakichś komplikacji

Ah, i wielki plus za brak dymków, kryształków itp. na zdjęciach.
Master of Disaster jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 20.03.2011, 15:07   #20
theqatrick
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: Dzieje sąsiadów

Bardzo ciekawe i dopracowane fotostory.
Plusy:
+ The Sims (plus dlatego, że ma dużo mniejsze możliwości).
+ Dużo screenshot'ów.
+ Rozbudowane, długie historie.
+ Dużo odcinków (liczę na kolejne).
+ Jak już @up wspomniał "...brak dymków, kryształków itp. ...".
+ Czas włożony w to.
- Drobne błędy logistyczne zdań.

No więc...
...tyle ode mnie

Pozdrawiam. Oby tak dalej
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 11:31.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023